Do właścicieli AURORA 9 i 9X

[skippi66]

Mam A9. Bardzo dobre, ładne i dobrze wykonane radio. Jak dla mnie to programów ma tyle że głowa boli. A jak wyczynowcom brakuje, niech latają na innych nadajnikach. Z wyczynem przez duże W tak to jakoś jest, że podatny na " tryndy " ów wyczyn jest...

Zresztą wystarczy wziąć do ręki, żeby się przekonać o przewadze nad tymi wszystkimi Taranisami, FR Sky- ami i innym, szeroko reklamowanym i polecanym badziewiem. Jakość plastiku na obudowie, ułożenie w dłoniach, jakość gimbali - za te pieniądze nie ma lepszej. W Modelemax do wyczajenia za 1000 zyli. Zaś to że leciwa, niemodna i passe. to pewnie dlatego że monitorek ma mono a nie kolorowy jak paw...

[cZyNo]

głębokie. ale chyba czegoś nie doczytałeś

Nie dało sie zaprogramować nowego modelu F3B żeby miał to co powinien mieć. I tyle. A subtrim jest za mały żeby w niektórych modelach można było poprawnie ustawić napęd serw z LDS'em. Na co dzień to nie przeszkadza, ale nigdy nie wiedomo co sie może przytrafić. Inne radia z tymi problemami sobi radzą. Te stare na których latam również.

[Marcin83]

Witam, Panowie tak jak pisałem wcześniej chodzi mi przedewszystkim o opinie użytkowników tejże aparatury jakie wady i zalety w zwykłym użytkowaniu sie spotykacie. Najchętniej kupiłbym obie naraz ale budżet by sie poszedł paść i tyle. Powiem tez tyle ze żaden nadajnik nie leżał mi tak dobrze w rękach jak Aurora. A co do możliwości to itak dla mnie dużo. Tylko czy kupując nadajnik który został wyprodukowany X lat temu( nie wiem kiedy) będzie działał jak należy teraz.

Jestem coraz bardziej przekonany domowego nadajnika i tak na80% go kupie.

[kapral]

W modelarzu 1, 2,3 i 4 z 2012 roku jest cykl artykułów poświęconych programowaniu modelu szybowca F3F "Dingo" w nadajniku Aurora 9. 

Co to jest "napęd serw z LDS`em"? 

[Marcin83]

http://pfmrc.eu/index.php/topic/34005-lds-nowosc/

Czy w obydwóch Aurorac należy wybrać modulacje nadawania? Chodzi mi o kraj USA czy Europa?

[cZyNo]

W modelarzu 1, 2,3 i 4 z 2012 roku jest cykl artykułów poświęconych programowaniu modelu szybowca F3F "Dingo" w nadajniku Aurora 9. 

Co to jest "napęd serw z LDS`em"? 

nawet nie chce na to patrzeć

[skippi66]

Tylko czy kupując nadajnik który został wyprodukowany X lat temu( nie wiem kiedy) będzie działał jak należy teraz.

.

Nie rozumiem. Dlaczego ma nie działać jak należy teraz??? Albo za kolejne 10 lat? Bo elektrolit wyschnie w kondensatorach? Albo fala elektromagnetyczna będzie się inaczej rozchodzić?

[poharatek]

Zresztą wystarczy wziąć do ręki, żeby się przekonać o przewadze nad tymi wszystkimi Taranisami, FR Sky- ami i innym, szeroko reklamowanym i polecanym badziewiem. 

Widzisz, akurat FrSky produkuje bardzo dobre (ponoć - nie wiem, sam nie używałem) i tanie odbiorniki, zamienniki  Hitec'owskiej serii Minima.

Więc najeżdżanie na tego producenta to ja bym sobie darował

[ahaweto]

 Aurorę 9 użytkuję ok cztery lata. Zdarzyło się parę razy (4-5) że po włączeniu i "pipnięciu" nie wyświetlił się ekran czyli grafika. Ekran się zaświecił ale czysty. Po wyłączeniu i ponownym włączeniu już było OK. Podczas lotu nic nigdy się nie wydarzyło. 

Być może jest to wina włącznika.

Telemetrie mam zainstalowaną w Sky Cruizerze. i jest OK.

Jestem z niej zadowolony a przesiadłem się z Optica 6.  Obie użytkuję również połączone kablem w funkcji trenera.

[skippi66]

Widzisz, akurat FrSky produkuje bardzo dobre (ponoć - nie wiem, sam nie używałem) i tanie odbiorniki, zamienniki  Hitec'owskiej serii Minima.

Więc najeżdżanie na tego producenta to ja bym sobie darował

Ale ja nie o odbiornikach akurat..

[SeKLeŚ]

Miałem A9. Moje drugie radio po dx6i. Skok technologiczny ogromny. Teraz mam A9X. Dlaczego zmiana? A9 umarła pewnego dnia bez żadnego ostrzeżenia. Robiłem zawisy testowe w ogrodzie na modelu A. Wyłączyłem nadajnik. Po około 30min próbowałem sprawdzić model B. Nigdy się nie udało.

Radio leży obecnie w częściach i czeka, aż mi przejdzie nerw i ponownie spróbuję je naprawić. Coś tam żyło, potem znowu umierało i tak w kółko. Jest opis tutaj na forum w stosownym wątku. Niestety pośpiech i rozgoryczenie nie pomagają w zabawie z elektroniką. Aha, niemiecki serwis potwierdził mi wtedy, że mogę kupić płytę główną do A9.

 

A9X jest praktycznie identyczna. Zawiodłem się trochę faktem, że nie pasuje do oryginalnego pulpitu od A9. Obudowa jest mniejsza i musiałem dorabiać dystanse z twardej pianki, aby mi nadajnik nie "wylatał". Co jeszcze mnie drażni w tej wersji? Latam głównie heli, więc gaz "bez tarki". Niestety mimo ustawionego naprawdę lekkiego hamulca na gimbalu, czuję pod palcami szuranie, które dodatkowo jest zmienne w zależności od pozycji "drąga".

To co mnie już wqrw... i z czego zrezygnowałem to alarm dźwiękowy dla telemetrii niskiego napięcia zasilania odbiornika/pakietu. Ogólnie latam na czas, ale na wszelki wielki, 100% modeli mam skonfigurowane z użyciem SPC. Widzę napięcie pakietu na wyświetlaczu, więc np. nie ma szans polecieć na rozładowanym aku. Jeżeli polecę trochę ostrzej, lub latam na szmacianym pakiecie, patrzę na wskazania napięcia, aby nie było niespodzianki itd. Dlaczego alarm w A9 i A9X to ZŁO? Po ustawieniu np wartości granicznej 10,5V dla pakietu 3S, przy pikach prądu nadajnik grzecznie sygnalizuje, iż koniec jest blisko. Lądujemy, wypinamy pakiet i:

1) Mamy szczęście, nic się nie dzieje. Przeciągamy się, może fajeczka, generalnie jak kto woli. Potem drugi pakiet i w górę.

2) Nie mamy szczęścia i po wypięciu pakietu nadajnik drze ryło bez litości ponieważ "widzi" spadek napięcia poniżej wartości zadanej. Nam łeb puchnie, bo opcje są trzy :

A ) Wyłączamy nadajnik - jesu jaka ulga...

B ) Kasujemy/resetujemy w nadajniku wartość graniczną napięcia. Ulga jest, ale po podłączeniu kolejnego pakietu trzeba to ponownie sparametryzować.

C ) Naprzemiennie wpinamy i wypinamy pakiet licząc że... patrz pkt 1.

Niestety często odbiornik przed utratą zasilania wyśle do nadajnika sygnał, że umiera i... Patrz pkt 2.

Nie mam pojęcia dlaczego inżyniery nie pokusiły się o dodanie na głównym panelu wyświetlacza dotykowego klikalnej opcji wyciszenia tego wyjca, który np. odzyskiwałby głos po powrocie właściwego napięcia.

 

Za ten właśnie babol hitec ma u mnie wielgachny minus...

 

Tak poza tym to spoko radyjko

[latacz]

z alarmem zrobili dobrze -a Ty piszesz cuda.

 

Nadajnik drze ryło ciągle , informując, ze pakiet do utylizacji lub źle zestawione zasilanie - a takie  latanie na nim stwarza zagrożenie.

 Nie lata się na "szmacianych pakietach"

 

 normalnie -latasz -SPC spada poniżej ustawionego progu -nadajnik drze ryło, że ląduj bo zasilanie siada -zdejmujesz trochę gazu -napięcie pakietu się podnosi a alarm cichnie.

Lub lądujesz -gasisz napęd -napięcie w modelu  wzrasta i alarm cichnie.  I tak jest jeśli zasilanie modelu działa prawidłowo. Drze ryło ciągle -jeśli alarm ustawiony za nisko -lub go zignorujesz i latasz do całkowitego wyssania pakietu...

 

 

Jak masz alarm niskiego napięcia i po zmniejszeniu poboru prądu przez napęd napięcie pakietu w modelu się nie podnosi -to albo wylatałeś za dużo -więcej niż pakiet może -albo  pakiet do utylizacji -a alarm się drze bo nadal jest źle.

takie działanie alarmu to elementarne bezpieczeństwo w sytuacji gdy pilot ignoruje zasady ustawienia i konfiguracji zasilania w modelu -lub lata na stwarzającym zagrożenie złomie.

 

Dając jako ilustracje samochód -chciałbyś, żeby jeśli zaświeci/piszczy alarm uszkodzone hamulce/ brak ładowania/ czy brak smarowania  -to go kasujesz i jedziesz w ciszy dalej uszkodzonym samochodem.

Nie ma tak -w samochodzie też jak coś jest źle to piszczy i nie daje się skasować... Idąc Twoim tokiem rozumowania  ford jest zły volkswagen zły... i pewnie wiele innych  też...

 

 

Jeśli nie chcesz żeby ciągle alarmowało SPC masz dwie opcje -albo latać na dobrych pakietach zachowując limity bezpieczeństwa -albo nie używać alarmu jeśli i tak go ignorujesz....

[poharatek]

 

 normalnie -latasz -SPC spada poniżej ustawionego progu -nadajnik drze ryło, że ląduj bo zasilanie siada -zdejmujesz trochę gazu -napięcie pakietu się podnosi a alarm cichnie.

Lub lądujesz -gasisz napęd -napięcie w modelu  wzrasta i alarm cichnie.  I tak jest jeśli zasilanie modelu działa prawidłowo. Drze ryło ciągle -jeśli alarm ustawiony za nisko -lub go zignorujesz i latasz do całkowitego wyssania pakietu...

 

 

Jak masz alarm niskiego napięcia i po zmniejszeniu poboru prądu przez napęd napięcie pakietu w modelu się nie podnosi -to albo wylatałeś za dużo -więcej niż pakiet może -albo  pakiet do utylizacji -a alarm się drze bo nadal jest źle.

takie działanie alarmu to elementarne bezpieczeństwo w sytuacji gdy pilot ignoruje zasady ustawienia i konfiguracji zasilania w modelu -lub lata na stwarzającym zagrożenie złomie.

 

Dając jako ilustracje samochód -chciałbyś, żeby jeśli zaświeci/piszczy alarm uszkodzone hamulce/ brak ładowania/ czy brak smarowania  -to go kasujesz i jedziesz w ciszy dalej uszkodzonym samochodem.

Nie ma tak -w samochodzie też jak coś jest źle to piszczy i nie daje się skasować... Idąc Twoim tokiem rozumowania  ford jest zły volkswagen zły... i pewnie wiele innych  też...

 

 

Jeśli nie chcesz żeby ciągle alarmowało SPC masz dwie opcje -albo latać na dobrych pakietach zachowując limity bezpieczeństwa -albo nie używać alarmu jeśli i tak go ignorujesz....

Hm... Pewnie wywołam kolejną dyskusję "O wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia (lub na odwrót ).

Ale nie ma w Aurorze możliwości powiązania alarmu niskiego napięcia z otwarciem przepustnicy?

(Np. przepustnica poniżej 32%, napięcie na celi 3,4V, przepustnica 33-66%, napięcie na celi 3,65V,  powyżej 66%, napięcie 3,74V)

[latacz]

takich cudów A już nie ma.

 

Określasz tylko napięcie poniżej którego ma pikać alarm.   Chyba pomyliłeś napięcia i otworzenie przepustnicy odwrotnie.

bez obciążenia 3,6 V to już mało prądu zostało.

Pod dużym obciążeniem to i 3,3V jeszcze może być trochę energii.

 

ja ustawiam alarm na 3,5V -3,6V  na celę i mam spokój.  Jak na połowie  mocy zaczyna piszczeć -to mam spoko jeszcze minutę -dwie lotu na  na mocy zapewniającej lot poziomy -spokojne podejście do lądowania na 2 kręgi...

jak zapiszczy przy pełnej mocy (której rzadko w modelach używam) to  tylko znaczy tylko że  zużyło około 50% i 2 ząbki gazu odpuścić i latać dalej w rozsądnej odległości...

[poharatek]

A faktycznie

Pomerdałem to: powinno być tak, że im większe obciążenie, tym mniejsze napięcie na celi.

Inna rzecz, że wartości są trochę "od czapy", mogę później sprawdzić w chałupie, jak mam to dla konkretnych pakietów poustawiane w Companionie (bo trochę się to różni w zależności od tego, czy pakiety są "mietkie", czy "twarde").

[pietka]

Wiadomo, że aurora to dobra średnia klasa i że są lepsze ale i droższe aparatury -

 

a tak czysto przez ciekawość -jakiej funkcji do szybowców brakuje w aurorze?

latam czysto rekreacyjnie - jeszcze nie spotkałem, żeby czegoś nie dało się zaprogramować. No oczywiście poza polskim językiem w głosowej telemetrii...

Gdzieś widziałem na angielskim forum sposób na podmianę plików audio w Voice Anouncing Module.  Trzeba było  pliki nagrać w odpowiednim formacie i  podmienić w jakimś edytorze ale nie robiłem także nie dam ręki uciąć że to sprawdzony sposób. Jak znajdę linka to podrzucę.

[Pit]

Używałem aurorę jakieś 3 sezony. Bardzo łatwa, intuicyjna obsługa. Niestety moja aparatury w pewnym momencie zaczęła zrywać łączność z odbiornikiem. Postanowiłem jej nie naprawiać. Obecnie używam MZ-24, który jest podobnie przyjemny w obsłudze ale jednak nie tak jak aurora. Dodam, że aurorę kupiłem gdy była świeżynką na polskim rynku. Obecnie miałaby ok 9 lat.

[pietka]

Sam używam Aurory 9 od kilku lat. Przeżyła wiele, odwrotne podłączenie zasilania, zalanie wodą, uszkodzenie gimbala wskutek upadku , kilkakrotne wymiany złamanych  przełączników. Sprzęt nie do zdarcia i bardzo przyjazny dla użytkownika. Polecam zakupić Aurorę i zaktualizować oprogramowanie zarówno w aparaturze jak i module i odbiornikach  Optimy 7, 8,9  . Aparatura dobrze współpracuje również z odbiornikami "klonami" z  Hobby Kinga i innych sklepów ( ja mam 8 kanałowe). Udało mi się również "ożywić" martwa Optimę 6 przy użyciu modułu HPP22 , kabelka od serwa i trzech szpilek , próbowałem wgrać soft do 7ki i odbiornik zaczął działać (!). Sposób wykonania tej czynności jest w sieci. Na potrzeby nie profesjonalisty aparatura 9ka jest aż za dobra, jest też wygodna, odporna i uniwersalna. Wystarczy dbać o czystość wyświetlacza.  I na pewno też używają jej profesjonaliści. Sprawdziłem też wszystkie warianty telemetrii i moduł audio i mam tylko zastrzeżenia co do czujnika poziomu paliwa - jest niedokładny, wymaga włączenia i wyłączenia  odbiornika przed tankowaniem , ale i tak  po kilku próbach stwierdziłem, że  wskaźnik jest chyba tylko dla picu bo   pokazuje tylko w  dużym przybliżeniu właściwego poziomu paliwa i to tylko w dość długim przelocie poziomym. No i nadaje się tylko do nitro. Pozostałe elementy telemetrii i oprogramowanie do pcta z modułem usb Navi są ok. Bardzo wygodny jest czujnik  magnetyczny obrotów i  telemetria daje dokładne wskazania nawet kilku  temperatur jednocześnie. Zaś czujniki temperatury mogłyby być nieco bardziej długie i mają niestety kiepskie wtyczki. Kilkakrotnie wysunęły mi się styki z obudów, co przy tak małych rozmiarach i moich wielkich paluchach trochę mnie sfrustrowało :-) 

 

Polecam. Nie ma co deliberować, to dobry sprzęt za niską- optymalną jak na jej  możliwości cenę. 

Używałem aurorę jakieś 3 sezony. Bardzo łatwa, intuicyjna obsługa. Niestety moja aparatury w pewnym momencie zaczęła zrywać łączność z odbiornikiem. Postanowiłem jej nie naprawiać. Obecnie używam MZ-24, który jest podobnie przyjemny w obsłudze ale jednak nie tak jak aurora. Dodam, że aurorę kupiłem gdy była świeżynką na polskim rynku. Obecnie miałaby ok 9 lat.

Miałem podobne problemy. Okazało się, że wszystkie przypadki były spowodowane uszkodzeniami antenek w odbiornikach.  Po wymianach na nowe problemy znikały.  Nie zarzekam się, ze ta aparatura jest niezawodna, ale jeśli dobrze się pozna jej budowę i działanie z odbiornikami to staje się wygodnym i chyba mało awaryjnym sprzętem.

[SeKLeŚ]

Latacz, przeczytałeś chłopie w ogóle całość mojego posta? Skrócę specjalnie dla Ciebie.

 

Zapinam pakiet 3S do heli, na ekranie A9 widzę 12,4V. Latam. Mija 4,5 minuty i ląduję. Latałem spokojnie, więc alarm ustawiony na 10,5V nie odezwał się ani razu. Patrzę na ekran i widzę napięcie 11,4V (po 3,8V na celę). Bajeczka co nie? Odpinam pakiet i nadajnik milczy a na ekranie nadal 11,4V. Cuda jakieś? Przecież pakiet wypięty, czyli 0V. No nic, podpinam kolejny pełen pakiet, latam, ląduję, na ekranie 11,4V. Odpinam pakiet i nadajnik zaczyna wyć a na ekranie... 8,9V. No cuda Panie, pakietu nie ma, a tu raz napięcie takie, raz siakie... NIGDY żadna moja Aurora nie pokazała 0V po odłączeniu pakietu od modelu. Bez względu na użyty typ pakietu i jego kondycję. Soft oczywiście wgrany najnowszy zarówno w Tx jak i każdy Rx.

[latacz]

Łukasz -czy Ty myślałeś jak to działa ? odbiornik przez spc mierzy napięcie pakietu -i jest zasilany z tego spc  - na moment staje się nadajnikiem -wysyła przez telemetrię info o tym napięciu do nadajnika -który przez moment staje się również odbiornikiem.

Nadajnik wyświetla ostatnią odebraną informacje o parametrach w modelu.  Napięcie w  modelu  spada -kolejne paczki informacji wysyłane z odbiornika do aurory zmieniają to co wyświetla aurora.

Odłączasz zasilanie modelu -odbiornik przestaje działać -nie może wysłać nowego info do aurory -i aurora wyświetla w telemetrii ostatnią otrzymaną informacje.

Jak zasilanie spada do 0 -to nie można wysłać info, że spadło.

 

Chcesz mieć aktualną informację a napięciu pakietu napędowego nawet jak go odepniesz -to  zasilanie odbiornika -optimy z oddzielnego pakietu -dodatkowy moduł telemetri i czujnik napięcia pakietu napędowego.

 

nie możesz wysyłać info o napięciu zasilającym odbiornik -jeśli ten odbiornik nie ma zasilania...