Skocz do zawartości

Samolt z silnikiem odrzutowym


Kubuś

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko że jak podchodzi taki Jet do lądowania i ma mała prędkość to automatycznie traci 80% sprawności lotek, w zwykłym silniku strumień zasmigłowy robi robotę, a w odrzutowym już nie. Gdy taki model traci sterowność zaczynają się problemy. Dlatego najczęsciej widać na filmikach rozwalone jety przy lądowaniu. Nie wiem jak to jest z małym edf ale przy dużych dokładnie tak mnie uczą/przygotowują do kupna jeta na lotnisku. I odradzają kupna edf bo mało co się na tym nauczę. Kolejna sprawa to jak się podejdzie za wolno do lądowania to aby rozkręcić turbinę trzeba czasu, jeden mały błąd i model się zwala na skrzydło. W edf momentalnie jest moc. Dlatego wolne jety są chyba jeszcze gorsze niż szybsze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam akurat Turnigy i10 i mogę to zrobić na dwa sposoby. Mam dedykowaną funkcję throthle delay lub przez inna opcję channel delay. Działa to tak, ze gdy delikatnie ruszam gazem to i obroty nadążają, ale jak chcę dodać gwałtownie gazu to silnikowi trochę zajmie aby dojść do docelowej pozycji. Wartość tego parametru nadążania można regulować.

Na gazie nie stosuję, ale na klapach na przełączniku, reguluję prędkość ich wysuwania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie. Odrzutowiec nie musi latać szybko.

Silnik ma mieć ciąg 50N, więc szacuję sobie, że samolot powinien mieć 2,5-3m.

Samolot ma z założenia służyć do testów silnika w locie. Ktoś chciał montować nawet jakieś aparatury pomiarowe czy coś.

Dobrym pomysłem jest chyba (po zapoznaniu się z powyższymi radami) budowanie silnika i równoległe budowanie (dla ćwiczeń) coraz większych i coraz bardziej skomplikowanych samolotów z konwencjonalnym napędem, tak aby za 2-3 lata być gotowym na zbudowanie samolotu odrzutowego. Czyli możemy od razu rozpocząć budowę Wicherka 50 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Czyli możemy od razu rozpocząć budowę Wicherka 50 :D

Sugerowałbym od razu powiedzieć "dzień dobry" laminatom z wyższej półki, skoro środki są. To już będzie przydatna do projektu jakaś nauka. A Twoim kolegom może wyperswaduj, że rura PCV jest dobra, ale niżej...

Wskazane jest zdroworozsądkowo, żeby ta konstrukcja wytrzymywała ogień choć kilka sekund, do czasu użycia zbawiennej gaśnicy. Nawet markowe jety bywają kapryśne i humorzaste, niespodzianki z ogniem są częste. Więc nie powinny pozostać niespodziankami  ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było spotkanie kółka

Ustalenia:

1. Silnik ma być gotowy do września i po miesiącu prób na hamowni ma być wsadzony w samolot.

2. Samolot będzie robiony równolegle z silnikiem.

3. Samolot będzie przypominał szybowiec z silnikiem na grzbiecie.

4. Rury PCV nie będzie. Konstrukcja kratownicowa. Mam nadzieję, że wyperswaduję aby zbytnio nie wydziwiali. Ogólnie chcieli zrobić kratownicową skrzynkę, ale mam nadzieję, że da się wmusić inny projekt.

5. Profil płasko-wypukły, bo jak się okazuje dwuwypukły jest niemal niemożliwy do wykonania (przynajmniej tak członkowie kółka twierdzą).

6. Poszycie skrzydła balsowe pokryte czymśtam szklanym.

7. Jedyną osobą, która robiła jakiekolwiek modele latające według własnego projektu jestem ja. Jest jeden kolega, który ponoć potrafi dość dobrze pilotować.

8. Rozpiętość około 2,5 metra, ale jeszcze może to być dyskusyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie są ustalenia. Znaleźli nawet w Internecie zdjęcia kilku podobnych tworów i film, który jednak kończy się rozpadnięciem w powietrzu, więc nie wiem czy to dobra rekomendacja- dla nich widać jednak taka była.

 

Ps. Mem z jednego z moich ulubionych filmów :)


Ps2. Oto są plany na najbliższą przyszłość:

Obliczyć:

1. Wielkość zbiornika

2. Skrzydła- rozpiętość, profil, szerokość, długość cięciwa

3. Usterzenie (motylkowe)

4. Środek ciężkości

5. Długość

6. Oszacować ciężar

 

Poza tym samolot ma mieć komputer pokładowy i być może autopilota.


A silnik ma być na grzbiecie, gdyż gdyby nie był, zassałby wszystko z ziemi, mimo że startować mamy z utwardzonego pasa. Nawet zaproponowałem, że można go przecież zamieść...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewakuuj się z tego koła naukowego póki nic w to nie włożyłeś. Nikt nie ma wiedzy, nawet Ty nie zdajesz sobie pojęcia jak wiele jeszcze nie wiesz.

I ilość ludzi nic tu nie zmienia, nawet 50 młotków nie zastąpi jednej wiertarki w warsztacie...

Żeby Cie nie dręczyć, bo Patryk zrobił to już w humorystyczny sposób, to zastanów się bardzo poważnie nad tym co napisał na koniec Patryk.

Błądzisz chłopie strasznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.