Skocz do zawartości

Techniki toczenia np. mosiadzu.


Irek M

Rekomendowane odpowiedzi

Od wczoraj stałem się chyba szczęśliwym posiadaczem małej tokareczki. Wczoraj nie było czasu na pierwsze próby bo najpierw musiałem przygotować miejsce w garażu. Ale dziś spędziłem przy nie z 8 godzin tocząc w mosiądzu. I tu pierwsze spostrzeżenia: najlepszą powierzchnię w przetaczaniu z 16mm na 15,7 uzyskiwałem nie szerszym nożem np. ISO 4 lub 5, a spiczastym ISO 10. Ale powierzchnia nadal nie jest "lustrzana" Jest szansa uzyskania takiej czy to dopiero przy polerowaniu uzyskam? A jeśli tak to jak najlepiej polerować? Nożem ISO 10 dobrze toczyło się i na małych obrotach i na dużych.

Toczę oczywiście gilzy do Sharpsa. Przez te 8 godzin zdążyłem tylko przetoczyć kilkanaście sztuk i w 3 wywiercić otwory fi 1o. Następny krok to z tych gilz walcowatych zrobić gdzieś od połowy stożek o małej zbieżności jak w łuskach ale boję się, że gdy obrócę suport o jakiś kąt to nie wrócę z powrotem do tego "0", który jest aktualnie.

   Czy toczenie w poliamidzie to już wyższa szkoła? Nie wychodziło mi to zupełnie.

I jeszcze jedno związane z podziałką; jeden obrót od zera do zera to ile w mm przesunę? Nie piszę ile mi wychodziło by nie sugerować odpowiedzi ;)

 

  

post-14330-0-37219300-1550014618_thumb.jpg

post-14330-0-41917200-1550014780_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obroty tak. Posów to tam z ręki więc trzeba dużo ćwiczyć. 2 lata mi zajęła nauka kręcenia tak aby powierzchnia była idealna na całej długości.

W mojej obie śruby mają skok 1mm. Jednym obrotem przesuniesz o jeden. O jeden na promieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do skali - też wydawało mi się, że jeden pełny obrót to przesów o 1mm.

Najpierw używałem tylko ręcznego posuwu bo bałem się, że jak włączę automat. to za szybko walnę we wrzeciono. W końcu obrabiałem na długości 52mm. Ale próbowałem też na automacie i wychodziło podobnie. Próbowałem i małe obroty rzędu 400 obr/min i większych jakieś 1700/obr/min ale jeśli chodzi o gładkość powierzchni wychodziło podobnie.

Grzesiek - wiem, że dużo zależy też od rodzaju narzędzi - w tej chwili mam podstawowy czyli zestaw noży, kieł obrotowy i stały, uchwyt wiertarski, frez palcowy 10mm i nakiełki.

Frezem palcowym "wiercę" otwór bezpośrednio czyli bez wstępnego mniejszej średnicy? Najwięcej kłopotu w tej chwili to ciągłe przestawianie konika w zależności co chcę zrobić. Dlatego staram się wykonywać dane czynności taśmowo czyli najpierw, nakiełek potem zmiana wymiaru zewnętrznego, potem otwór wewnętrzny 10,5mm i na koniec wykonanie stożka. Tego stożka boję się najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam się nie znam, ale z tego co wiem to jakość powierzchni przedmiotu obrabianego jest pochodną co najmniej:

- umiejętności tokarza,

- geometrii i jakości ostrza, - sposób i narzędzia do ostrzenia oraz ich jakość i stan

- jakości maszyny (jej sztywności),

 

o kolejności i wadze można dyskutować, niemniej w trakcie nauki zawodu i podczas dalszej praktyki wielokrotnie się zdziwiłem,

aż przyszedł czas gdy inni byli zdziwieni...

 

zaokrąglenie ostrza, łamacz wióra / odpływ wióra we właściwą stronę, ostrze ciut poniżej osi obrotu, ciut znaczy ciut -> dziesiątkę milimetra, powierzchnia przyłozenia noża z obrabianym przedmiotem styka sie tylko w jednym punkcie, itd.

 

Rozumiem, że poradnikowe, książkowe podstawy są spełnione.   

 

No i nie wszystkie mosiądze toczą sie łatwo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do posuwu automatycznego. W mojej sztuce każde przełożenie było zbyt szybkie. Do tego jego napęd na tyle mocno obciąża silnik, że brakuje mocy na skrawanie. No chyba że z mikro zagłębieniem. Przestawiaj suport jak chcesz. Jego i tak nie używa się do toczenia walców. Do tego jest dużo sztywniej gdy suport jest pod mniejszym kątem do osi wrzeciona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego skromnego doświadczenia (ok 150 różnych elementów) z podobną tokarką wynika że jeśli chcę mieć lustro,

 

1. Toczymy najpierw zgrubnie przybierając w PA6 lub mosiądzu na promieniu nie więcej niż 0,3-0,5 mm na jeden przejazd

2. Będąc ok 0,7 mm od finalnej średnicy zmniejszam zbieranie na 0,1-0,2 na przejazd przy czym posuw ręczny i naprawdę minimalny oraz zwiększam prędkość. 

3. Ostatnie 2 przejazdy robię po 0,1 mm i zostawiam ok 0,05 mm na przygotowanie powierzchni papierem ściernym 240/600/1200 (papier na gąbce firmy 3M dla lakierników. Sprzedawany na arkusiki ok 15 x 15 cm z rolki w sklepach dla lakierników. Nie ma nic lepszego a przetestowałem mnóstwo. Koszt ok 1,5 PLN za arkusik ale jest naprawdę wydajny i żywotny.

Posuw przy ostatnim przejeździe jest dosłownie symboliczny, mniej niż 0,5 mm/sekundę

4. Ostatnia sprawa to mała szmatka z pastą polerską Autosol do aluminium (mosiądz też pięknie poleruje) i robię to na tokarce z małymi obrotami (trzeba uważać, żeby szmatki z paluchami nie wciągnęło w uchwyt dlatego szmatka musi być malutka, taki dosłownie kawałek 10 x10 cm.

 

Do tworzyw sztucznych to musisz poprosić dobrego tokarza aby Ci przygotował noże z HSS z innymi kątami. Takie standardowe noże do stali to rzadko kiedy dobrze toczą tworzywa, częściej je "ciągną" a to wynika z innego kąta przyłożenia ostrza. HSS też lepiej toczy tworzywa niż węglik. 

 

Frezem 10 mm nie wjeżdżaj w materiał bezpośrednio. Szybko stępisz powierzchnię czołową i zbytnio obciążasz delikatną tokarkę. Najpierw wiertła a potem 1 mm przed końcem frez dla wykończenia powierzchni.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee...mam nadzieję, że to jednak deklaracje na wiatr upset.gif, bo toczenie (w ogóle obróbka skrawaniem) to taki sam interdyscyplinarny bakcyl jak modelarstwo - jak raz spróbujesz toś wsiąkł... tongue.gif?v=1545133808

Kwestia tylko (podobnie jak w modelarstwie) by zapłacić przy tym jak najmniejsze frycowe... wink.gif?v=1545133808

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie nie potrafię wyobrazić mojej roboty modelarskiej bez tokarki i frezarki.

Nie wiem jak ja bym mógł chodzić do kogoś, prosić się o wykonanie jakiejś pierdółki... Owszem duże rzeczy, których sam nie mogę wykonać, tak. Ale nie duperełki :)

A poza tym czas!

Wpada mi do głowy pomysł- szybki rysunek albo i to nie, bo wszystko w głowie... Staję do maszyny- chwila  i mam :)

 

A ta maszynka, to właśnie płacenie frycowego w minimalnym stopniu.

Do tego trzeba nabyć troszkę mocniejszą szlifierkę z dobrymi  ( odpowiednimi) tarczami do ostrzenia noży a później może i wierteł (jak się delikwent nauczy)

W niedzielę udać się na tzw szaber plac, kupić za grosze trochę stalek, nożyków nawiertaków,  wiertełek uchwytów  itp I DZIAŁAĆ. W sumie trudne to nie jest.

 

No i jest  tu Kol. Roman Doradca, który w temacie wie wszystko . + pokazówki, filmiki na youtube jak co wykonać, czym i z czego...

Więc gdzie jest problem? :)

A.C.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasada jest prosta im bardziej miękki materiał tym większe kąty. Co do jakości powierzchni to wszystko ma wpływ jednakże na ręcznym posuwie i przy małej sztywności maszyny cudu z noża nie uzyskasz Żeby uzyskać dobrej jakości powierzchnie = wysokie obroty,wolny posuw, mały naddatek do zebrania duża sztywność maszyny ostre narzędzie skrawające. Swojego czasu gdy na narzędziowni pracowałem powierzchnie noży do precyzyjnej obróbki poddawało się zabiegowi docierania co gwarantowało odpowiednie odprowadzenie wióra i jakość powierzchni.

 

edit

 

Co do noży z wymiennymi płytkami to przy tek konstrukcji maszyny możecie o nich zapomnieć zbyt duże opory skrawania.

Tylko stal szybkotnąca do miękkich materiałów pod warunkiem posiadania umiejętności ostrzenia narzędzi i oraz noże z węglikiem lecz nie płytkowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tylko masz gdzie postawić to kup sobie, a nie pożałujesz. To tylko tak skomplikowanie wygląda, bo toczenie to po prostu sama przyjemność :-))

W sumie moze masz racje . Kilka rzeczy ktore byly kiedys sama przyjemnoscia , juz nie sa takie przyjemne , to moze jednak TOKARKA  :)  ???

Uwielbiam patrzec ( mam duzy zaklad obok modelarni gdzie wlascicielem jest Czarnogorzec i czasem cos drobnego u niego robie ) jak maszyny ( i ludzie ) pracuja . Robi mi drobiazgi za friko ( opowiadalem mu , ze zjezdzilem Czarnogore rowerem i od wtedy nic nie chce ) , ale nie lubie wykorzystywac sytuacji i go nie nachodze ze zleceniami  ;) . Zreszta maja tyle zamowien , ze jada na MAXa w kilka osob i nawet na najdrobniejsze rzeczy czekam tygodniami  :(  . Z miejscem niedlugo nie bedzie problemu ; jak postawie garaz , to CALA powierzchnia jest MOJA !!!  Ponoc moge tam nawet spac !

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropos tematu toczenia taka anegdota. Kiedyś wykonywałem koledze detal z duralu PA6. Tak około 90% z 3 kilowego materiału poszło w wióry żeby otrzymać dość skomplikowany produkt finalny o cienkich przekrojach. Przy odbiorze kolega uważał , że 350 zł to drogo za taką robotę. Kilka lat później kupił sobie tokarkę i sam zaczął toczyć. Jak już odstał swoje godziny przy tokarce, to pewnego dnia, spotkał mnie na lotnisku i mówi " Wiesz co , nie wiem jak Ci się opłacało wtedy to toczyć za te 350 zł. 

 

Nie zrażaj się- kilka godzin  trzeba odstać, parę noży złamać i parę detali musi z uchwytu wyrwać ;) 

Potem już można cuda na kiju toczyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qrde - ponad 8 godzin przy tokarce, a tu tyle wpisów. Nawet nie jestem w stanie polemizować bo moja wiedza o nożu sprowadza się do węglika spiekanego ;). Wczoraj 8 godz. dziś ponad 8, jutro też tyle pewnie. Chyba przez\ cały rok nie zużyłem tyle prądu ile od wtorku przy tokarce :D.

Teraz to i ja dziwię się jak można było zrobić to o co prosiłem za 3zł sztuka...

Stożki dziś zrobiłem wyszło nawet fajnie. Ale jak mogłem obawiać się o wyzerowanie sanek jeśli ich kąt nie wpływa na kierunek skrawania głównego ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.