Skocz do zawartości

Modelarze, lotnicy, motocykliści!


qba

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 28.01.2020 o 23:01, qpa napisał:

 

 

Jak tam zima u motocyklistów? :)

 

Wieje nudą, już by odpalił motor i zrobił jakąś wycieczkę ;)

Ale mimo zastoju coś się dzieje...

Zawitał u nas nowy, mały motorek . Syn chce rozpocząć przygodę z moto, na razie może tylko max. 125 cm i kupił okazyjnie nowego Junaczka.

Zobaczymy jak się będzie sprawował :)

 

20200131_165024.jpg

 

Jarek, na co musisz jeszcze czekać 2 miechy ?? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogratulować, fajny motorek. :) U mnie w fabryce jeden gościu dzień w dzień przyjeżdża na moto. Zdaje się R1. I w ten nagły atak białego szaleństwa też był. Podziwiam, ja się już wygodny zrobiłem. W UK jakoś mi się chciało gdy miałem okazję. W PL nie mam przyjemności użerać się z drogowymi przygłupami. Zawsze się jakiś szeryf znajdzie. Dodatkowo, paradoksalnie, szybciej do roboty dojeżdżam komunikacją zbiorową niż motocyklem. I co najśmieszniejsze w wakacje też. Ale rekreacyjnie to i owszem, w tym roku już jeździłem. :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma pojeździć za długo a na początek w sam raz.

Wszystko jest chińskie Romety, Junaki i inne temu podobne piździki ...

Ważne że nowe i na gwarancji  (i dużo taniej jak nówka :))

W ocenie Motobandy zachwalane. Porównywalny motorek firmowy to dwukrotnie większy wydatek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A miałeś takiego i rozpadł się po miesiącu, że takie jednoznaczne teorie głosisz?

Chińskie motocykle są coraz lepsze, zwłaszcza odkąd z produkcją wjechali do nich Japończycy i Niemcy. Know how zaczyna procentować. Ok, te Junaki to jeszcze nie jest Benelli, ale oba są chińskie i oba dają sporo frajdy. I żaden już nie jest jednorazówką...

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silniki w chińczykach to kopie starych japońskich produkcji, teraz już całkiem dobrze dopracowane, kilka lat temu podstawa po zakupie to było dokręcanie wszystkiego, wymiana opon na normalne i łańcucha na coś firmowego bo oryginał rozciągał się jak guma z majtek :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu to tak... kolega ma tego chopperowatego Junaka, to on rdzewieje nawet w suchym garażu.

Ale to się zmieniło, te kilka lat to przepaść.

Oczywiscie nie są to japończyki i pewnie przez jakiś czas nie będą. Z drugiej strony w zeszłym roku przez tydzień ujeżdżałem Suzuki GSXR125 i klamki w nim miały taki luz, że Junak serio nie ma się czego wstydzić...

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie nie jestem mega ekspertem od motocykli ale ten Junaczek wygląda naprawdę ok.

Silnik na wtrysku, hamulce tarczowe przód/tył, centralny amortyzator/sprężyna, ledowa lampa, wyświetlacz biegów czego np. nie ma w mojej Hondzie ;). Wygodnie się siedzi, nie czuć ewidentnej chińskiej tandety- po prostu pierwsze wrażenie nie powoduje rozczarowania , reszta wyjdzie w użytkowaniu...

Jak silnik będzie tak dobry jak moje byłe DLE 55  to nie mam żadnych obaw - w myśl zasady jak dbasz tak masz :).

Poza tym to typowy mieszczuch i tak mamy zamiar go użytkować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mr.jaro napisał:

Dlatego moja maszyna zarejestrowana jest sezonowo, od kwietnia do wrzesnia wlacznie.

 

Tak samo w Szwecji robilem. Po pierwsze , ze kiedys byly zimy nawet w Malmö ( no OK , sniegu troszke i moze - 2 stopnie ? ) , a po drugie ,ze wtedy bedac biednym mlodziencem , wybieralem te opcje ze wzgledu na kase ( tansz ubezpieczenie ) . Motocykl musial STAC w garazu ( lub na zewnatrz jak ktos nie mial ) i byl ubezpieczony na wszystko oprocz incydentow podczas jazdy ( kradziez , zniszczenie , pozar ) . 

 Najtaniej to bylo miec babcie na wsi i motor na nia ,. ale pozniej sie za to wzieli ( babcia 84 lata z malej wsi i Yamaha FZR 1000 ? )

 

 Z tym deszczem to u Was jakas zmora. Ile razy patrze na pogode w Goslar ( lub Wernigerode ) w celu ew. przyjazdu z rodzina ( ja na rower , oni pochodzic ) lub z kolegami ( my na rower i my  piwo ) , to w 80 %  weekendow pada tam deszcz !    Jak nie moge przyjechac , to wtedy czasem swieci slonce ? . 

 Jak kiedys zgramy weekend , to mozemy sie na Brocken na piwo umowic. Ty podskoczysz Harysiem , a ja wjade rowerem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Żeby odreagować obecną sytuację rozpocząłem sezon motocyklowy- sprzyjała piękna pogoda, ok 12/14 stopni i słonecznie.

W kasku, w rękawiczkach, z dala od ludzi choć i tak spotkałem ich w trasie ogrom -na motocyklach, na rowerach ,biegających, spacerujących. Oczywiście nie gromadnie, max 2-3 osoby razem.  Przejażdżka, ładna pogoda, widok uśmiechniętych ludzi jakoś napawa mega optymizmem dlatego wróciłem mocno uradowany że jakoś to będzie ...

Sezon otwarty z przytupem bo nowym motorkiem .

Zamieniłem CBF 600 na CBF 1000 w "nowej budzie" . Jestem zachwycony tym motorem ,od jazdy po wygląd. Liczę że zrobię naście tyś .km.

Na dziś ledwie 100 km ale banan z twarzy nie schodzi :D.

Fotka z dziś z zapory z Tresnej (moto gołe ale ma komplecik kuferków na wyprawy) . W oddali na Żarze latało kilku paralotniarzy .

 

20200315_141033.jpg

 

20200315_141050.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.03.2020 o 15:48, Shock napisał:

Żeby odreagować obecną sytuację rozpocząłem sezon motocyklowy- sprzyjała piękna pogoda, ok 12/14 stopni i słonecznie.

W kasku, w rękawiczkach, z dala od ludzi choć i tak spotkałem ich w trasie ogrom -na motocyklach, na rowerach ,biegających, spacerujących. Oczywiście nie gromadnie, max 2-3 osoby razem.  Przejażdżka, ładna pogoda, widok uśmiechniętych ludzi jakoś napawa mega optymizmem dlatego wróciłem mocno uradowany że jakoś to będzie ...

Sezon otwarty z przytupem bo nowym motorkiem .

Zamieniłem CBF 600 na CBF 1000 w "nowej budzie" . Jestem zachwycony tym motorem ,od jazdy po wygląd. Liczę że zrobię naście tyś .km.

Na dziś ledwie 100 km ale banan z twarzy nie schodzi :D.

Fotka z dziś z zapory z Tresnej (moto gołe ale ma komplecik kuferków na wyprawy) . W oddali na Żarze latało kilku paralotniarzy .

 

20200315_141033.jpg

 

20200315_141050.jpg

 

Daj się kiedyś przymierzyć - myślę powoli nad wymianą mojej FZ6 chociaż mimo ponad 80tyś na liczniku nic się z nią nie dzieje, ale ta CBF zawsze mi się podobała :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie caly czas obiecuje , ze jak sil na rower przestanie wystarczac , to bedzie TENERE !

Robie jednak wszystko , aby sily na rowerze byly ( od 20 stycznia mam juz ponad 2000 km ) . Modele , rower i motocykl : tego bym nie dal rady. Cos musialoby ucierpiec (juz  i tak czesto rower , albo latanie cierpi ) . Przed chwila wrocilem z 80 km rundki ...........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przyzwyczajony do sobotnio/niedzielnego przymusowego leniuchowania wymyślam co tylko mogę by coś robić...

Pomiędzy wklejaniem ramek z serwami do Toxica  wymyśliłem sobie że zamocuję ledy do kuferka jako światło stopu bo zdecydowanie polepszają widoczność na motocyklu.

Świecą mocno i jestem zadowolony z efektu :) .

 

20200321_172142.jpg

 

20200321_172216.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.