Lech Mirkiewicz Opublikowano 27 Lutego 2020 Opublikowano 27 Lutego 2020 I ja dałem się wciągnąć w nurt drukowania modeli Oczywiście w imię zasady "jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedział" Spodziewam się ,że to jednorazowy "skok w bok" ale zobaczymy jak to się wszystko zakończy.Choć projekt zakłada druk z PLA postanowiłem posłuchać bardziej doświadczonych "drukarzy" i drukuję z PETG , jak do tej pory wydrukowałem kadłub w czasie ok 25 godzin . Mam jeszcze dużo do wydrukowania ale już się zastanawiam czym to kleić?
pietka Opublikowano 27 Lutego 2020 Opublikowano 27 Lutego 2020 Klej cyjakiem średnim tylko starannie i bedzie ok.
poharatek Opublikowano 15 Marca 2020 Opublikowano 15 Marca 2020 Obrodziło pudłami z plastikiem Całość drukowałeś z PETa?
Lech Mirkiewicz Opublikowano 15 Marca 2020 Autor Opublikowano 15 Marca 2020 19 minut temu, Jano napisał: Lechu jak to będziesz utylizował?? U nas takie rzeczy zabierają w żółtych workach ale zanim to nastąpi muszę się przekonać co jest warta ta technologia i ulotnić ten model Marcin, wszystko drukowałem z PETG
Jano Opublikowano 15 Marca 2020 Opublikowano 15 Marca 2020 Wygląda bardzo obiecująco.Masz jakąś ekstra drukarkę czy standart? Jestem ciekawy efektów Twojej pracy,przecieraj szlaki,powodzenia.
Lech Mirkiewicz Opublikowano 29 Marca 2020 Autor Opublikowano 29 Marca 2020 W dniu 15.03.2020 o 14:46, Jano napisał: Wygląda bardzo obiecująco.Masz jakąś ekstra drukarkę czy standart? Jestem ciekawy efektów Twojej pracy,przecieraj szlaki,powodzenia. Drukarkę mam raczej niezbyt górnolotną Tronxy X5S ale po lekkich modyfikacjach daje radę Jak na razie skleiłem kadłub i muszę stwierdzić ,że jest to przemyślana konstrukcja, dość sztywna. Średni cyjak trzyma mocno więc jest nadzieja,że będzie to latać.
Lech Mirkiewicz Opublikowano 11 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 11 Kwietnia 2020 Model gotowy do montażu wyposażenia. Całość waży 830 g ale do lotu wyjdzie 1500 g bez malowania. Według konstruktora model powinien latać na 6s i osiągać prędkość 150km/h. Ja zamierzam oblatać go na 3s co znacznie zmniejszy wagę ale i tak będzie wspomniane 1500g. Zobaczymy co z tego wyniknie (żółtych worków mam dostatek) 1
robertus Opublikowano 11 Kwietnia 2020 Opublikowano 11 Kwietnia 2020 Masz już jakiś silnik na oku? 1500g na 3S czy nie nazbyt odważnie?
japim Opublikowano 11 Kwietnia 2020 Opublikowano 11 Kwietnia 2020 Z silnikiem 400 - 500W na 3S też można latać... Tylko po co te ampery? No i wtedy KV jakieś 1300 -1400. Napęd 6S i kV na poziomie 480 - 600 jest po to aby móc zejść z amperażem - regulator jest mniejszy i lżejszy - mniej strat itd itp.
Lech Mirkiewicz Opublikowano 11 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 11 Kwietnia 2020 11 minut temu, robertus napisał: Masz już jakiś silnik na oku? 1500g na 3S czy nie nazbyt odważnie? Mam, nie na oku tylko w szufladzie taki https://hobbyking.com/en_us/tr-35-36c-1100kv-brushless-outrunner-eq-axi-2814.html?___store=en_us Już latał w modelu podobnej wagi. Ił ma dużą powierzchnię skrzydeł więc jestem dobrej myśli. Nie mam ochoty inwestować w model który nie do końca mnie satysfakcjonuje. Jak będzie latał na tym co mam to może go pomaluję a to może być przełomowe w moim podejściu do tej technologi
Lech Mirkiewicz Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 19 Kwietnia 2020 Model ukończony więc oblot nastąpi możliwie szybko 1
Lech Mirkiewicz Opublikowano 21 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 21 Kwietnia 2020 No i wszystko jasne Model oblatany. Zespół napędowy sprawdził się w 100%. Wystartował poprawnie choć w pierwszej fazie lotu mocno dołował. Pomyślałem ,że jest za ciężki na "dziób" trochę się zdziwiłem bo SC ustawiłem według planów. Trymerem wysokości musiałem zjechać prawie do końca. Jakież było moje zdziwienie gdy po zmniejszeniu gazu model zaczął dziobować. Diagnoza: złe kąty osadzenia silnika. Nie było sensu dalej latać ,lądowanie nie było wcale łatwe bo model jest szybki i czuły na stery.Ił ma duże powierzchnie sterów , wymaga małych wychyleń i dużego expo. Dałbym radę nauczyć go latać gdyby nie.... rozleciał się przy lądowaniu Fakt,lądowanie było dość szybkie ale lądował poza lotniskiem w wyższej trawie , normalny "balsiak" czy "pianka" na pewno były by całe a "plastik" się rozleciał . Spodziewałem się tego i się sprawdziło Tak,że moja jednorazówka idzie do żółtego worka i to koniec mojej przygody z drukowaniem modeli Jedno mnie tylko zastanawia. W zestawie plików do druku były dwa pierwszej części kadłuba gdzie montuje się silnik, może z innymi kątami ? Ale nie będę tego drążył
MASK Opublikowano 21 Kwietnia 2020 Opublikowano 21 Kwietnia 2020 No wiesz, ale mówiono o tym samolocie "latający czołg", a średni czas życia czołgu w warunkach bojowych, to... kilka minut ?W takich sytuacjach dla zdruzgotanej duszy najlepsze są opiłki balsiane
jarek996 Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Opublikowano 22 Kwietnia 2020 7 godzin temu, MASK napisał: W takich sytuacjach dla zdruzgotanej duszy najlepsze są opiłki balsiane I 50ml metanolu ?
d9Jacek Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Opublikowano 22 Kwietnia 2020 8 minut temu, jarek996 napisał: I 50ml metanolu ? i biała laseczka.?..jak dobrze pójdzie....bo jak zle , to cztery deski, lub jak kto woli wiklinowa walizka?
andrzej-ko Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Środek ciężkości bardziej do przodu i mniejsze wychylenie steru wysokości. Ił to naprawdę dobrze latający model i potrafi pokazać pazura. Pozdrawiam
Lech Mirkiewicz Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 22 Kwietnia 2020 11 godzin temu, MASK napisał: W takich sytuacjach dla zdruzgotanej duszy najlepsze są opiłki balsiane Opiłki balsiane już zażywam choć zdruzgotanej duszy jakoś nie mam 1
Wodzu 7 Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Szkoda,że się tak szybko poddajesz.Sądząc po odgłosie lądowanie nie należało do kategorii "miękkie" ale mimo wszystko model jest do naprawy.Ja bym naprawił zmienił ustawienia i latał. Pozdrawiam Wojtek.
Rekomendowane odpowiedzi