Skocz do zawartości

Mistrzostwa Świata Częstochowa 1980


Uszek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

56 minut temu, sylkub napisał:

Przy zakupie plecionki innej niż stalowa sugeruję zwrócić również  uwagę na jej wytrzymałość na zerwanie. Prezentowana powyżej  wytrzymuje  ok 7,5 kg   co przy modelach napędzanych  silnikiem 2,5 cm może być wystarczające  . Nie radził bym stosować tej plecionki do modeli większych a tym samym cięższych.  Zgodnie z przepisami  każdy model wraz z  linkami i uchwytem sterującym  powinien wytrzymać  tzw.  próbę  naciągu   siłą dziesięciokrotnie większą  niż  jego waga .  Ja osobiście  swoje  linki na początku sezonu sprawdzam siłą ok 15 kg  każdą linkę .Model gotowy do lotu waży  ok 1750 g. Na zawodach  całość musi wytrzymać naciąg  siłą 17,5 kg .

aktualnie przepisy w Wyścigu Zespołowym F2C przepisy stanowią: średnica musi być minimum 0,035 mm z tolerancją na minusie 11 mikronów. Sterowanie musi być w systemie dwóch linek. A przed każdym oficjalnym wyścigiem czy treningiem musi być wykonana próba naciągu linek. I tu obowiązuje 30 krotna krotność masy modelu ale nie więcej niż 14KN czyli praktycznie 14 KGm. I fajnie bo przepis nie określa dolnej masy modelu kompletnego a tylko górną wagę modelu. Kiedyś 700 gram a dzisiaj 500 gram. W moim przypadku gdy masa modelu wynosiła 312 gram x 30 ~= 9,40 KGm. I te linki plecionki używane przeze mnie zawsze wytrzymywały. Stare paroletnie w życiu nie wytrzymają próby naciągu. Jest parę filmów gdzie widać zdziwienie pilota jak podczas gaszenia zaczyna szukać swojego modelu.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  

W dniu 19.02.2021 o 19:24, mjs napisał:

 

"Dzięki całkowitemu brakowi rozciągliwości umożliwia natychmiastowe przekazanie drgań nawet delikatnego brania do rękojeści wędziska oraz daje szansę na błyskawiczne i wyjątkowo mocne zacięcie."

 

Tylko nie napisali najważniejszego, przy jakiej sile jest brak rozciągliwości? ;) Tak naprawdę większość linek wędkarskich przeniesie takie "drganie" w większym lub mniejszym stopniu, dla mnie dobry chwyt marketingowy. Żeby być pewnym trzeba by zakupić, rozwinąć 18-19m i pociągnąć z siłą 100N (10kg).

Innym bardzo ważnym parametrem jest to jak się linki zachowają po kilkukrotnym skręceniu, jak do tej pory plecione linki (nie druty) wykazują najmniejszą tendencje do zacięć i zakleszczeń.

Reasumując - nadal nie widzę sensu kombinowania na siłę jak dedykowane linki do uwięzi są powszechnie dostępne :) 

 

W dniu 19.02.2021 o 21:09, f2cmariusz napisał:

aktualnie przepisy w Wyścigu Zespołowym F2C przepisy stanowią: średnica musi być minimum 0,035 mm z tolerancją na minusie 11 mikronów. Sterowanie musi być w systemie dwóch linek. A przed każdym oficjalnym wyścigiem czy treningiem musi być wykonana próba naciągu linek. I tu obowiązuje 30 krotna krotność masy modelu ale nie więcej niż 14KN czyli praktycznie 14 KGm. I fajnie bo przepis nie określa dolnej masy modelu kompletnego a tylko górną wagę modelu. Kiedyś 700 gram a dzisiaj 500 gram. W moim przypadku gdy masa modelu wynosiła 312 gram x 30 ~= 9,40 KGm. I te linki plecionki używane przeze mnie zawsze wytrzymywały. Stare paroletnie w życiu nie wytrzymają próby naciągu. Jest parę filmów gdzie widać zdziwienie pilota jak podczas gaszenia zaczyna szukać swojego modelu.  

 

 

Narazie jak do tej pory nie wymyślono nic lepszego niż stalowe linki do latania modelami na uwięzi - chyba, że może tytanowe? Wytrzymałość podobna a ponad dwa razy lżejsze :)

 

 

9 godzin temu, PiotrSzmagier napisał:

znalazłem w moich archiwach zdjęcia z memoriału p. Ostrowskiego, ale nie pamiętam który to był rok. Ja to ten w prawym górnym rogu - pierwszy od prawej w stylowej kurtce z ortalionu :)

 

Historia.jpg

 

Twarz znajoma Piotrze, może nawet byliśmy na tym samym memoriale ;) Przeważnie na memoriał jeździłem razem z Jurkiem Ostrowskim i jego mamą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wracając jeszcze do wszelkiego rodzaju linek, plecionek czy drutów do modeli latających na uwięzi. Polecam tylko i wyłącznie wcześniej sprawdzone źródła kupna. Czyli Internet i fora modelarskie a nie wędkarskie. Dlaczego? Bo po prostu szkoda modelu. Urwana linka to przeważnie rozbity model. 

 Osobne zagadnienie to zakończenie linki. Tutaj są stosowane zawodniczo różne rozwiązania. Ja spotkałem się z lutowaniem, klejeniem plecionki czy po prostu ciasnym skręcaniem drutu. Generalnie temat wymagający pokazania stosownych fotografii i omówienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.02.2021 o 23:08, PiotrSzmagier napisał:

znalazłem w moich archiwach zdjęcia z memoriału p. Ostrowskiego, ale nie pamiętam który to był rok. Ja to ten w prawym górnym rogu - pierwszy od prawej w stylowej kurtce z ortalionu :)

 

Historia.jpg


Cześć, tego Pana w okularach ktoś kojarzy ? :) Wiele lat pod Jego okiem spędziłem w modelarni w Zawierciu. Jak dla mnie niesamowity Człowiek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.