Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Patryk Sokol Opublikowano 4 Października 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 4 Października 2020 Czołgiem Panowie Udało mi się dziś oblatać coś takiego: Czujne oko, obeznane z rynkiem szybowcowym rozpozna raczej od razu - jest to produkcja ArtHobby. Jednak, tym razem jest z pewną znaczącą różnicą, którą najlepiej widać na rysunku: Czyli jest to pierwszy model od ArtHobby zaprojektowany przeze mnie I nie powiem - jestem z tego układu zadowolony, bo jak bardzo bym nie lubił projektować wyczynowych modeli, to jednak grono ich odbiorców jest mocno ograniczone. A ArtHobby zasięgi ma zdecydowanie większe, bo i półka cenowa jest, jak i modele prostsze w obyciu. Sam zaś model powstał jako odpowiedź na to co mnie dręczyło w większości modeli z ArtHobby. Tzn. Pan Jasiński lubował się w konstrukcjach powolnych, majestatycznych itp. Ja tego podejścia nie uznaje - każdy szybowiec, czy to termiczny, czy zboczowy, czy all-arounder ma mieć zakres prędkości, choćby po to, żeby dolecieć do termiki. I stąd wynika konstrukcja tego modelu - pełna mechanizacja płata, profil przystosowany pod aktywną pracę klapami (czyli współpracuję z kompletem miksów), szeroki użyteczny zakres klap i profil który bez wychylonych klap jest w ustawieniu prędkościowym (zresztą - na rysunku macie nastawy klap) Celem było stworzenie modelu który jest i szybki na przelocie i powolny w krążeniu. I na tę chwilę wiele wskazuje, że założenia udało się wykonać. Tzn. odkąd prototyp powstał to najbardziej lotna pogoda była dziś. Więc oblot odbył się wietrze rzędu 12m/s z porywami do 18m/s. Innymi słowy wrony już chodzą piechotą, a tym modelem spokojnie mogłem polatać sobie podstawową akrobację szybowcową i nawet wykręcić jedną termikę. I to mimo niskiej wagi (coś koło 600g do lotu) I to wszystko z ŚC wyznaczonym na zasadzie "wrzuć pakiet w kadłub i rzuć model w zboże " . Przyznam się szczerze, że dawno mi żaden fornirzak tyle frajdy nie sprawił i nie mogę się doczekać na pogodę która pozwoli na porządną regulację i porządne wlatanie się model. I na tym póki co współpraca z AH mi się nie kończy, mam dalej sięgające plany. Nasz następny wspólny projekcik, to będzie model dedykowany do F5J. I tam planuje więcej pozmieniać niż skrzydła i aerodynamika. F5Jtka powinna mieć sporo zmian już na poziomie technologicznym, z nowym bardziej smukłym kadłubem, inną technologią wykonywania stateczników, czy inną belką ogonową. Oczywiście - cena wciąż jest ważna, więc skrzydła pozostaną jako styro-fornir. Ale na zawody będzie się już nadawać 10 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dekooral Opublikowano 4 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2020 Witam. Czy to zapowiedz małej rewolucji?Wysłane z mojego SM-A515F przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 4 Października 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Października 2020 A ja wiem? Kapitalizmu tym nie obalam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pabork Opublikowano 4 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2020 Gratulacje! Miło się patrzy jak się młody człowiek rozwija Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Benon_ZN Opublikowano 4 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2020 Również gratuluje. Grupka fanów modeli F5j ucieszyła się zapewne ze następny krok to właśnie ten kierunek. Czekamy na rozwój wydarzeń i życzę powodzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kinemax Opublikowano 4 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2020 Dawno nie kupiłem nowego modelu Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samolocik Opublikowano 4 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2020 A ja już pożegnałem się z modelami Arthobby właśnie ze względu na gazetowe latanie a tu takie pozytywne zaskoczenie Będę śledził stronę, zobaczymy kiedy wejdą do oferty. [edit] szkoda tylko, że te ok. 600g do lotu będzie możliwe do osiągnięcia tylko w nielicznych egzemplarzach. Seryjne zawsze ważyły sporo więcej niż deklarowana waga producenta pomimo dużej uwagi przy ich montażu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek:D Opublikowano 4 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2020 Świetna informacja! Technologia styro-fornir arthobby jest już chyba dopracowana do perfekcji. Z racji konkurencyjnych cen taki model byłby świetny do zaczęcia przygody z F5J jako alternatywa modeli ze skrzydłami laminatowymi. Czekamy na dalsze relacje i czekamy na nowy model! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Klos Opublikowano 4 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2020 Gratulacje! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 5 Października 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Października 2020 15 godzin temu, samolocik napisał: [edit] szkoda tylko, że te ok. 600g do lotu będzie możliwe do osiągnięcia tylko w nielicznych egzemplarzach. Seryjne zawsze ważyły sporo więcej niż deklarowana waga producenta pomimo dużej uwagi przy ich montażu. E, raczej nie. Kadłub na ten model wyciągnąłem z kosza w Łodzi z takimi samymi kadłubami, skrzydła powstały całkowicie standardowo, statecznikom też nikt żywicy nie żałował, a dodatkowo model montowałem ja (choć skrzydeł nie lakierowałem, ale to inna inszość) i nawet olałem porady producenta co do doboru pakietu (wolę się słuchać konstruktora). Niemniej - dla mnie ten model mógłby być cięższy i z radością wrzucę mu nieco balastu. W tego typu modelu nie widzę powodu do walczenia z wagą. A w ramach bonusu macie cuś takiego: Czyli jak wyglądało pierwsze kilkadziesiąt sekund w życiu tego modelu. Postaram się coś nagrać w rozsądniejszych warunkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quant Opublikowano 5 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2020 To ja zapytam, jaki kadłub będzie miał model docelowy? Bardzo wąski czy nieco szerszy tak aby trochę więcej miejsca było na budżetowy silnik i i akumulator? Kiedy będzie w sprzedaży? Wojtek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 5 Października 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Października 2020 To jest już docelowy model, to co widzicie będzie w sprzedaży A kiedy? Możesz zadzwonić do AH i zapytać jak to teraz wygląda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek Walenciak Opublikowano 5 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2020 4 godziny temu, Quant napisał: To ja zapytam, jaki kadłub będzie miał model docelowy? Bardzo wąski czy nieco szerszy tak aby trochę więcej miejsca było na budżetowy silnik i i akumulator? Kiedy będzie w sprzedaży? Wojtek Kadłub możesz zawsze zrobić samemu taki, jaki Tobie będzie najbardziej pasował. Ja tak zrobiłem w modelu Odyssey. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 16 Sierpnia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2021 Jakoś tak ostatnio wychodzi, że najwięcej czasu latam Agilem (ciężko jednak przebić to ile znosi styro-fornir. Z jantarem czy Quantumem, muszę się obchodzić jak z jajkiem, a tego po prostu wrzucam do bagażnika), to mam dla Was ze dwie fotki: Filmik z maltretowania na obu stronach zbocza: I wiadomość, że model w końcu można zamówić 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dekooral Opublikowano 16 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2021 Dorzucę jeszcze link z filmikiem Agile. Czas i miejsce ten sam co filmik Patryka. Fajnie na nim widać jak model lata bardzo spokojnie oraz wykonuje akrobacje. Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dekooral Opublikowano 16 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2021 Dorzucę jeszcze link z filmikiem Agile. Czas i miejsce ten sam co filmik Patryka. Fajnie na nim widać jak model lata bardzo spokojnie oraz wykonuje akrobacje. Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu TapatalkaWysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chaosmaker Opublikowano 1 Września 2021 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2021 Cześć "Nasz następny wspólny projekcik, to będzie model dedykowany do F5J. I tam planuje więcej pozmieniać niż skrzydła i aerodynamika. F5Jtka powinna mieć sporo zmian już na poziomie technologicznym, z nowym bardziej smukłym kadłubem, inną technologią wykonywania stateczników, czy inną belką ogonową." Czy wiesz kiedy ten projekt zmaterializuje się na półce sklepowej ? - Chciałbym w najbliższym czasie zakupić model dedykowany do F5J i nie wiem czy czekać na nowy projekt , czy też popytać o Quantuma albo np. Mandarin czy Cirrus od Reicharda ? Mile widziana byłaby cena dla "ludu " Pozdr. Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerzy Markiton Opublikowano 15 Maja 2022 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2022 Patryk swoją relacją namówił mnie na Agille. Nie żałuję zakupu. Jeśli czegoś żałuję - to, że tak późno ten model pojawił się na rynku ! Lata to genialnie - jak na takiego "brzdąca". Wreszcie chodzi to pod wiatr ! Reakcja na stery - fantastyczna. W pierwszym odruchu powiedziałbym, że porównywalna z "Toxic-iem". Niesamowicie mała bezwładność na wszystkich sterach. Do "+" dodałbym znaczną odporność na pryszcze transportowe wynikającą z technologii skrzydła, oblaminowane szkłem stateczniki i stosunkowo sporą gondolę kadłuba umożliwiającą użycie większego gabarytowo wyposażenia. Wyposażenie użyłem inne niż polecane. Silnik - tani chiński outrunner klasy 2830 i 1100 kv (niecałe 60g), regulator - YEP 18A, 3s 650 mAh i 6 serw Power HD 44, kołpak 32mm. Masa do lotu z tym wyposażeniem wyszła niecałych 750g. Jakość elementów w zestawie - perfekcyjna, ale do niej jesteśmy już przyzwyczajeni ? Trudno sobie już wyobrazić mniejszą. Może kabinka trochę odstaje - wykonana ze szkła jest trochę miękka i nie przylega dobrze do krawędzi kadłuba. Mocując stalowy pręcik służący za zamek trochę ją ścisnąłem i pręcik przelaminowałem kawałkiem tkaniny węglowej. Czarny lakier na kabince zamaskował ciemną łatkę tkaniny i podniósł trochę kontrast kadłuba. Sugerowane położenie serw w skrzydle od 1 momentu budziło we mnie wątpliwości. To położenie wymusza przerwanie ciągłości wzmocnienia pasa węgla pod fornirem. Podobny dylemat zgłaszali już użytkownicy innych konstrukcji Arthobby na rc-network.de. Odpowiedź dystrybutora tych modeli w Niemczech, że to nie narusza wytrzymałości skrzydła budzi moje wątpliwości. Jeśli nie narusza wytrzymałości - to po czorta tam jest ? Żeby się wozić ? Żeby "mądrzej" wyglądało ? Zmieniłem lokalizację serw - bardziej w tył, do spływu, tuż za pasem rovingu węglowego. Pod światło widać jego przebieg. Przesunąłem również serwa wzdłuż klapy, bardziej do jej środka a w lotce na długość kabelka. W lotce serwo swoją grubością zrównuje się z pokryciem. Ponieważ dołączona laminatowa osłonka serwa jest klejona na pokrycie - nic nie odstaje i pięknie się zamyka. Osłonki serwa przykleiłem jakimś chińskim odpowiednikiem Uhu-poor. Popychacze lotek i klap z drutu 1,5mm z jakiegoś starego parasola... Zamiast zalecanego lakieru do impregnacji fornirowej powierzchni zastosowałem żywicę L 285 od Havla. Gąbkowym "pędzelkiem" wtarłem cienko 1 warstwę, następnego dnia szlifowanie papierem 250 i druga warstewka.. kolejnego dnia szlifowanko na sucho papierem 360 i 600... Lustereczko ! Przyrost masy w granicach 3-3,5g /element. Na zdjęciu: masa surowego elementu i wykończonego. Centropłat skleiłem do wymaganego wzniosu po włożeniu w przewidziane miejsca małych klocków lipowych (?) pod śruby. Położenie tylnej śruby też mi się wydawało nie najszczęśliwsze i przesunąłem trochę do przodu. Usunięcie tylnej nakrętki kłowej, zalaminowanej w kadłubie wydawało mi się trochę ryzykowne więc została. Trudno - będzie się wozić. Aluminiowa nakrętka wraz ze sklejką została wpasowana i wklejona na żywicy do kadłuba. Serwa umieściłem maksymalnie z tyłu chcąc sobie zostawić przestrzeń na eksperymenty z akumulatorem. I tu uwaga - Nie każde z popularnych serw wejdą pod skrzydło ! Tak upychałem serwa do tyłu, że zablokowałem sobie możliwość włożenia odbiornika za serwa, jak mam to w zwyczaju. Napęd ogona - tradycyjnie. Bowdeny fi 2mm i drut stalowy 0,8mm. Dźwignie w sterach wklejone tak, że uniemożliwiają przypadkowe rozłączenie w powietrzu. Druty zagięte na końcach pod kątem 90 stopni (nie lubię "Z"), od strony serw 2 "micro widliczki" od MP-JET zupełnie wystarczają do korekcji długości. "Baryłek" też nie lubię.... Z powyższych powodów odbiornik jest tuż przed serwami w kadłubie i akumulator (650) praktycznie opiera się o odbiornik. W ten sposób udało mi się zachować zalecane przez Patryka położenie środka ciężkości modelu bez dokładania masy na ogonie. Silnik mam odrobinę cięższy ! Zalecany Ś.C jest trochę tylny ale taki lubię ! Jeśli ktoś nie czuje się pewny niech zastosuje trochę bardziej przedni, ze 2-3mm ? Model na silniku idzie jak hotliner ! 120 - 130m w 7-8 sekund ! Ponownie - tak lubię. Do termicznego latania zbędne. Można założyć mniejsze śmigło, zaoszczędzi się na prądzie i będzie kilka wciągów więcej. Aktualnie spokojnie robię 8-10 wciągów > 100m i ładowarka pokazuje 400 - 450 mAh doładowane po locie. Do ćwiczeń F5J (starty na 20-40m) 1 akumulator wystarczy na popołudniowy wyjazd na lotnisko. Do ostrego latania 2 akumulatory i latania do znudzenia. Bez ambicji na pudło - spokojnie można wystartować w zawodach F5J. Jedynym ograniczeniem będzie odległość na jaką można sobie pozwolić z uwagi na rozmiar. Natomiast może mieć sporą przewagę w krążeniu i łapaniu termiki (bąbli) na 3-5m ! A w razie, jak coś nie wyjdzie w ferworze - nie boli tak, jak strata czy chociażby uszkodzenie Magic-a ?? W przygodnym terenie lądowanie do ręki - fraszka. Jedynym mankamentem (dla mnie) są rozmiary. Kilkakrotnie straciłem go już z oczu w słoneczny dzień i kontakt wzrokowy odzyskiwałem po kilku, kilkunastu sek. ale w miejscu, w którym się go nie spodziewałem.... Wychylenia sterów, które proponuje Patryk w instrukcji można spokojnie zmniejszyć, zwłaszcza do pierwszych lotów. Model reaguje na nich bardzo dynamicznie. Do termiki - zbyt duże. Sterujemy wtedy mikroskopijnymi ruchami drążka i każdy mm na drążku wyraźnie widać w reakcjach modelu. Natomiast do dynamicznego latania, jak Patryk pokazuje w Nysie nad zbiornikiem - O.K. Załączam kilka fotek z realizacji - może kogoś natchną do własnych rozwiązań ? Filmiku jak zwykle nie mam. To nie moja broszka. Kto chce niech wierzy na słowo, kto nie chce - to jego problem, ale Agille to aktualnie najlepiej latający model na rynku w segmencie tradycyjnej technologii ! Gdyby Odyssey zrobić na profilach Agille (cięciwy praktycznie się nie różnią) byłaby to BAJKA. Próbowałem namówić p.Wiesia ale odmówił.... Próbowałem uzyskać współrzędne profili, żeby zrobić 1 egz. na próbę - nie udało się. Oczywiście w innej technologii bo nie mam dostępu do szlifowanego forniru 0,35-0,4mm. No to pozostaje mi poczekać cierpliwie na kolejną konstrukcję Patryka. - Jurek 3 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 17 Maja 2022 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2022 Jak Pan robił zawiasy? Taśma klejąca czy Arthobby wkleja pod fornir zawias i wystarczy nacięcie poszycia? A pytam bo chodzi mi po głowie kupno tego modelu. Przydałoby się mieć model do polatania przy silniejszym wietrze i czasami na zboczu. Jak Pan ocenia latanie przy wietrze tak powiedzmy do 10m/s? Jak wygląda sprawa stateczności poprzecznej przy lataniu wysoko w termice? Dużo tych pytań Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerzy Markiton Opublikowano 17 Maja 2022 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2022 Przy 10m/sek - da się. Nie są to ładne kółka (jeszcze nie potrafię...) ale nie jest to walka o nierozbicie modelu. Przy 10m prosiłby się już jakiś balast. 2m rozpiętości i 700g - musi tym w powietrzu wyrabiać. Ale widziałem takich - którzy potrafią ! Stateczności poprzecznej nie jest za dużo. Prawdopodobnie dlatego powstała Agille 2 (?) z uszami. Ale nie chciałem psuć pięknych skrzydełek paskami szkła na łączeniach. Myślałem o kupnie 2-gich skrzydeł, żeby sprawdzić. Potem jednak rozsądek przeważył. Po czorta mi model wrzucony do komina, 2 kliki trymerów lotek i wysokości - i krąży sam.... ! Wtedy szybko zasypiam. Nawet na stojąco. Zawiasy kevlarowe już są. Na dolnej powierzchni - jak Bozia przykazała. Wystarczy naciąć (przeciąć) w określonym na planie miejscu. Trzeba uważać bo listewka balsowa w tym miejscu nie jest zbyt szeroka. Żeby to miało sens to nacięcie z góry powinno być 2-3mm przed osią zawiasu na spodzie profilu. Na 8 zdjęciu to chyba widać ? Ale to taka oczywista oczywistość ? Pozdrawiam - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi