Paweł Prauss Opublikowano 7 Listopada 2020 Opublikowano 7 Listopada 2020 A ja wcale nie potrafię latać modelami RC i się tego nie wstydzę...ale na uwięzi kto z Was mi dorówna??? Chętni mile widziani ???
Shock Opublikowano 7 Listopada 2020 Opublikowano 7 Listopada 2020 No na pewno nikt normalny... latać w ulewie na pikniku na Żarze nie każdy potrafi Nie wiem czy to było z perspektywy czasu takie cool ? A jakbyś się poślizgnął na mokrej kępie trawy i model by Ci wleciał w hangar pełen ludzi ? A jakby orczyk wyślizgnął Ci się z mokrej dłoni i model przeorał komuś łep ? Nie wydaje się że było to bezpieczne, zgodne z zasadami, przepisami itp itd... ale to chyba było dawno i nieprawda....?? No teraz to już byś chyba tak nie postąpił.... 2
Paweł Prauss Opublikowano 7 Listopada 2020 Opublikowano 7 Listopada 2020 Odpiszę jutro, gdyż teraz mi się nie chce, ale w skrócie to nie masz racji...
Shock Opublikowano 7 Listopada 2020 Opublikowano 7 Listopada 2020 Pewnie nie mam . Wystarczył mi fakt oglądania tego widowiska ... ( poniekąd imponującego)
AKocjan Opublikowano 8 Listopada 2020 Opublikowano 8 Listopada 2020 Myślę jednak, że modelarstwo to głównie rozrywka (chyba że ktoś buduje modele w celach zarobkowych). Każdy robi to co lubi, stara się to pogodzić ze swoimi obowiązkami, dostępnym czasem oraz środkami finansowymi. Jest to chyba sprawa normalna. Te decyzje w żaden sposób nie ingerują w priorytety innych modelarzy czy użytkowników sprzętu modelarskiego ?. Porównanie do aborcji to przesada, sprawa nie jest taka prosta jak na tym obrazku - etycy / lekarze / politycy / prawnicy się pokłócą . W naszym przypadku nie ma się o co kłócić. 1
Andrzej Klos Opublikowano 8 Listopada 2020 Opublikowano 8 Listopada 2020 49 minut temu, AKocjan napisał: Myślę jednak, że modelarstwo to głównie rozrywka (chyba że ktoś buduje modele w celach zarobkowych). Każdy robi to co lubi, stara się to pogodzić ze swoimi obowiązkami, dostępnym czasem oraz środkami finansowymi. Jest to chyba sprawa normalna. Te decyzje w żaden sposób nie ingerują w priorytety innych modelarzy czy użytkowników sprzętu modelarskiego ?. Porównanie do aborcji to przesada, sprawa nie jest taka prosta jak na tym obrazku - etycy / lekarze / politycy / prawnicy się pokłócą . W naszym przypadku nie ma się o co kłócić. ??
AKocjan Opublikowano 8 Listopada 2020 Opublikowano 8 Listopada 2020 Godzinę temu, Andrzej Klos napisał: ?? uważam, że nie powinniśmy tutaj mieszać kwestii aborcji
Paweł Prauss Opublikowano 8 Listopada 2020 Opublikowano 8 Listopada 2020 15 godzin temu, Shock napisał: No na pewno nikt normalny... latać w ulewie na pikniku na Żarze nie każdy potrafi Nie wiem czy to było z perspektywy czasu takie cool ? A jakbyś się poślizgnął na mokrej kępie trawy i model by Ci wleciał w hangar pełen ludzi ? A jakby orczyk wyślizgnął Ci się z mokrej dłoni i model przeorał komuś łep ? Nie wydaje się że było to bezpieczne, zgodne z zasadami, przepisami itp itd... ale to chyba było dawno i nieprawda....?? No teraz to już byś chyba tak nie postąpił.... No to od początku: Regulamin FAI nie zabrania latania modelami na uwięzi w deszczu, ale zabrania latania w czasie burzy oraz jeśli prędkość wiatru stale przekracza 9m/s ... Czyli latałem zgodnie z zasadami kodeksu i bezpieczeństwa. Cytowany przez Ciebie orczyk jest częścią modelu a w ręku trzyma się uchwyt sterowniczy i ten ewentualnie mógłby się wyśliznąć, ale model i tak nie ucieknie gdyż również zgodnie z regulaminem FAI uchwyt sterowniczy w trakcie lotu jest zamocowany do nadgarstka pilota za pomocą opaski bezpieczeństwa, której wytrzymałość zapewnia, że się to wszystko nie urwie.... Dobrze napisałeś że Ci się "wydaje" bo jak widzisz Twoje subiektywne odczucia nie mają tu nic do rzeczy. Było to wprawdzie dawno, ale jest to prawdą i dziś również nie miałbym oporów żeby latać w deszczu, a od tamtego czasu nie raz latałem w trakcie oficjalnych zawodów FAI również w deszczu. Kolejną sprawą jest, że model którym wtedy latałem jest modelem akrobacyjnym F2B, a te zgodnie z regulaminem FAI nie wymagają siatki wokół toru (jako jedyne z klas uwięziowych)... Poza tym modelami latającymi na uwięzi można latać nawet na działających lotniskach komunikacyjnych, gdyż nie dotyczą ich restrykcje ustawy Prawo Lotnicze, które odnoszą się do modeli RC :-))) Myślę, że temat wystarczająco wyjaśniłem. 2
AKocjan Opublikowano 8 Listopada 2020 Opublikowano 8 Listopada 2020 @Paweł Praus a czy są przeprowadzane testy wytrzymałościowe opaski / linek w modelach na uwięzi ? 1
Paweł Prauss Opublikowano 8 Listopada 2020 Opublikowano 8 Listopada 2020 Dobre pytanie Arkadiuszu:-))) Na zawodach przed każdym lotem jest trzykrotnie przeprowadzany test wytrzymałości linek uwięzi z siłą 50 razy większą od masy modelu (jeśli model waży np.: 500 gramów to siła testu wynosi 25 kg!!!) to samo dotyczy opaski bezpieczeństwa. A modele i tak czasem się urywają... 1
Paweł Prauss Opublikowano 8 Listopada 2020 Opublikowano 8 Listopada 2020 Robert nie doczytałeś postów powyżej...
stema Opublikowano 8 Listopada 2020 Opublikowano 8 Listopada 2020 17 minut temu, Paweł Praus napisał: Dobre pytanie Arkadiuszu:-))) Na zawodach przed każdym lotem jest trzykrotnie przeprowadzany test wytrzymałości linek uwięzi z siłą 50 razy większą od masy modelu (jeśli model waży np.: 500 gramów to siła testu wynosi 25 kg!!!) to samo dotyczy opaski bezpieczeństwa. A modele i tak czasem się urywają... Kiedyś na zawodach F2c już po skończonym biegu zagapiłem się i przeciąłem śmigłem stalowe linki jednemu z przeciwników.
Shock Opublikowano 8 Listopada 2020 Opublikowano 8 Listopada 2020 28 minut temu, Paweł Praus napisał: No to od początku: Regulamin FAI nie zabrania latania modelami na uwięzi w deszczu, ale zabrania latania w czasie burzy oraz jeśli prędkość wiatru stale przekracza 9m/s ... Czyli latałem zgodnie z zasadami kodeksu i bezpieczeństwa. Cytowany przez Ciebie orczyk jest częścią modelu a w ręku trzyma się uchwyt sterowniczy i ten ewentualnie mógłby się wyśliznąć, ale model i tak nie ucieknie gdyż również zgodnie z regulaminem FAI uchwyt sterowniczy w trakcie lotu jest zamocowany do nadgarstka pilota za pomocą opaski bezpieczeństwa, której wytrzymałość zapewnia, że się to wszystko nie urwie.... Dobrze napisałeś że Ci się "wydaje" bo jak widzisz Twoje subiektywne odczucia nie mają tu nic do rzeczy. Było to wprawdzie dawno, ale jest to prawdą i dziś również nie miałbym oporów żeby latać w deszczu, a od tamtego czasu nie raz latałem w trakcie oficjalnych zawodów FAI również w deszczu. Kolejną sprawą jest, że model którym wtedy latałem jest modelem akrobacyjnym F2B, a te zgodnie z regulaminem FAI nie wymagają siatki wokół toru (jako jedyne z klas uwięziowych)... Poza tym modelami latającymi na uwięzi można latać nawet na działających lotniskach komunikacyjnych, gdyż nie dotyczą ich restrykcje ustawy Prawo Lotnicze, które odnoszą się do modeli RC :-))) Myślę, że temat wystarczająco wyjaśniłem. Taa... spodziewałem się takiego wyjaśnienia sprawy i oczywiście przyjmuję teoretyczne wyjaśnienie Mocno dyskusyjna jest sprawa burzy która jest stałym elementem chwilowych ulew na Żarze ale... Oczywiście moja pomyłka z uchwytem czy orczykiem jest oczywista aczkolwiek nie widziałem iż zapinałeś opaskę bezpieczeństwa -model gasł co chwilę i wystartowałeś na hura po którymś razie jak zaskoczył.. Ponadto czysto logicznie da się latać w deszczu i zdarza się to czasem jak w locie on nadejdzie . Proste, lądujemy, chowamy się wraz z modelem... Zaś uparte stanie na deszczu, walka z gasnącym silnikiem, poniekąd zalanie modelu strugami wody i usilne pokazanie publice schowanej w hangarze że ja potrafię pozostawiam ocenie indywidualnej każdego....Mimo to nie byłeś w takiej akcji sam, pewien kolega z zagranicy kiedyś też uparcie latał w deszczu akrobatem na Żarze i nawet dostał brawa a nawet bodaj puchar. Jedynym minusem tego było że model był do wyrzucenia na drugi dzień bo najzwyczajniej nasiąknął wodą, wypaczył się, wykrzywił itp. A piszę to w kontekście Twojej doskonałości, przepisach, zasadach, no i nadzwyczajnym zdrowym rozsądku pojawiającym się w niedawnych tematach na forum.
stema Opublikowano 8 Listopada 2020 Opublikowano 8 Listopada 2020 18 minut temu, Shock napisał: Taa... spodziewałem się takiego wyjaśnienia sprawy i oczywiście przyjmuję teoretyczne wyjaśnienie Mocno dyskusyjna jest sprawa burzy która jest stałym elementem chwilowych ulew na Żarze ale... Oczywiście moja pomyłka z uchwytem czy orczykiem jest oczywista aczkolwiek nie widziałem iż zapinałeś opaskę bezpieczeństwa -model gasł co chwilę i wystartowałeś na hura po którymś razie jak zaskoczył.. Ponadto czysto logicznie da się latać w deszczu i zdarza się to czasem jak w locie on nadejdzie . Proste, lądujemy, chowamy się wraz z modelem... Zaś uparte stanie na deszczu, walka z gasnącym silnikiem, poniekąd zalanie modelu strugami wody i usilne pokazanie publice schowanej w hangarze że ja potrafię pozostawiam ocenie indywidualnej każdego....Mimo to nie byłeś w takiej akcji sam, pewien kolega z zagranicy kiedyś też uparcie latał w deszczu akrobatem na Żarze i nawet dostał brawa a nawet bodaj puchar. Jedynym minusem tego było że model był do wyrzucenia na drugi dzień bo najzwyczajniej nasiąknął wodą, wypaczył się, wykrzywił itp. A piszę to w kontekście Twojej doskonałości, przepisach, zasadach, no i nadzwyczajnym zdrowym rozsądku pojawiającym się w niedawnych tematach na forum. Ja bym to nazwał fantazją jednak.?
Paweł Prauss Opublikowano 8 Listopada 2020 Opublikowano 8 Listopada 2020 Wtedy burzy nie było, nie była to też chwilowa ulewa, raczej opad ciągły z niezbyt dużą intensywnością...taki sobie kapuśniaczek-skąd inąd nie wiem dlaczego tak się to określa. Do doskonałości wiele mi jeszcze brakuje, ale wciąż podejmuję działania aby ją osiągnąć :-))) Silnik pracował bez zarzutu, i uruchamiał się łatwo i szybko...może mnie z kimś innym pomyliłeś? BTW Model którym wtedy latałem, a sam wiesz, że dawno to było lata do dzisiaj bardzo dobrze.... Powtarzam jeszcze raz, że żaden przepis i zdrowy rozsądek nie został wtedy naruszony. A lotów wykonano ok 10-ciu, kilka osób wtedy pilotowało ten model, między innymi pewien Holender. A latałem, bo nikt inny nie chciał, a jak już przyjechałem to dlaczego by nie latać. Dziś zrobiłbym to samo z podobnym skutkiem. Model cały, wszyscy zdrowi i bezpieczni.
Shock Opublikowano 8 Listopada 2020 Opublikowano 8 Listopada 2020 20 minut temu, Paweł Praus napisał: Model cały, wszyscy zdrowi i bezpieczni. Kończąc dyskusję to najwłaściwsze podsumowanie .
AKocjan Opublikowano 8 Listopada 2020 Opublikowano 8 Listopada 2020 3 godziny temu, Paweł Praus napisał: 50 razy większą od masy modelu @Paweł Praus a nie lepiej odnieść współczynnik bezpieczeństwa do wyliczonej siły odśrodkowej ? Z jaką prędkością Twój model lata ? Jak długa linka ? @stema Czyli tak naprawdę zawsze może mieć miejsce sytuacja, której nie przewidzimy
Paweł Prauss Opublikowano 8 Listopada 2020 Opublikowano 8 Listopada 2020 Godzinę temu, AKocjan napisał: @Paweł Praus a nie lepiej odnieść współczynnik bezpieczeństwa do wyliczonej siły odśrodkowej ? Z jaką prędkością Twój model lata ? Jak długa linka ? @stema Czyli tak naprawdę zawsze może mieć miejsce sytuacja, której nie przewidzimy Zawsze, jak to w życiu bywa... 17,69m, a prędkość oczekiwana to 300km/h... 1
Rekomendowane odpowiedzi