Skocz do zawartości

EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu


Rekomendowane odpowiedzi

Irek masz rację, podobno pierwsza opcja była lepsza ale tak jak teraz zrobiłem że cała deska na dźwigarze, to też może być.

Więc resztę poszyć będę robił tak jak na początku klin na dźwigar.

Nikt nic nie napisał to zrobiłem tak jak to opisałem wyżej.

Ja nie jestem specjalistą i nie wiele umiem , i bardzo wiele jeszcze nie wiem.

Ja tylko pokazuję że modelarz z bardzo małym doświadczeniem może zbudować co zechce, średni model jest z łatwością wykonalny , duży model z drobnymi podpowiedziami jest jeszcze łatwiejszy w zbudowaniu.

I to wszystko lata i daje mnóstwo radości i nie trzeba wywalać fortuny na jednorazowy model ze sklepu którym nie wiadomo jak latać bo awaria i kasacja ogromnie zaboli.

Po prostu pokazuję że po sklejeniu cessny z depronu w następnej kolejności można się zabrać za model konstrukcyjny 2,2m , wybawić się nim do oporu i zabrać się za model 2,7m

Przy okazji obalając kompletną bzdurę że ileś tam trzeba latać małymi piankami aby można było myśleć o dużym modelu konstrukcyjnym.

Jest odwrotnie małe modele są wredne i wymagające a duże modele są spokojne i przewidywalne i pozbawione nerwowości.

Ale nie każdy się musi ze mną zgadzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, enter1978 napisał:

Jednak szkoda mi było balsy więc zeszlifowałem wzmocnienia i odwróciłem poszycie i teraz jest OK.

Tak w zasadzie to dziś zrobiłem jedną cała stronę skrzydła i leży gotowa do przyklejenia , może jutro jak czas pozwoli to zrobię poszycie na drugą stronę , później trzeba to przykleić i wyciągam rury i jedno skrzydło będzie zrobione.

No i dobre wieści są takie że w maju będę miał kompletne wydechy , dwa tłumiki i zestaw gotowych kształtek do zgrzania kolanek wydechowych, ta kwestia jest juz dopięta.

I tym sposobem do skończenia modelu brakuje mi serwa gazu , śmigła, kołpaka i czterech serw na lotki.

Nawet nieźle i całkiem po myśli idzie mi ta budowa:)

 

Jeśli ktoś rozważa montaż power box ale cena przygnębia to widzę że w dziale giełda pojawił się powerbox za prawie połowę ceny nowego

 

2 godziny temu, enter1978 napisał:

Jednak szkoda mi było balsy więc zeszlifowałem wzmocnienia i odwróciłem poszycie i teraz jest OK.

Tak w zasadzie to dziś zrobiłem jedną cała stronę skrzydła i leży gotowa do przyklejenia , może jutro jak czas pozwoli to zrobię poszycie na drugą stronę , później trzeba to przykleić i wyciągam rury i jedno skrzydło będzie zrobione.

No i dobre wieści są takie że w maju będę miał kompletne wydechy , dwa tłumiki i zestaw gotowych kształtek do zgrzania kolanek wydechowych, ta kwestia jest juz dopięta.

I tym sposobem do skończenia modelu brakuje mi serwa gazu , śmigła, kołpaka i czterech serw na lotki.

Nawet nieźle i całkiem po myśli idzie mi ta budowa:)

 

Jeśli ktoś rozważa montaż power box ale cena przygnębia to widzę że w dziale giełda pojawił się powerbox za prawie połowę ceny nowego

Wcale się nie dziwię , bo nie każdy ma doświadczenie w budowie takich modeli , ale no własnie ale.

Nie zawsze wszystko co robimy jest DRUCIARSTWEM jak co niektórzy sądzą,

30 minut temu, enter1978 napisał:

Irek masz rację, podobno pierwsza opcja była lepsza ale tak jak teraz zrobiłem że cała deska na poszyciu , to też może być.

Więc resztę poszyć będę robił tak jak na początku klin na dźwigar.

Nikt nic nie napisał to zrobiłem tak jak to opisałem wyżej.

Ja nie jestem specjalistą i nie wiele umiem , i bardzo wiele jeszcze nie wiem.

Ja tylko pokazuję że modelarz z bardzo małym doświadczeniem może zbudować co zechce, średni model jest z łatwością wykonalny , duży model z drobnymi podpowiedziami jest jeszcze łatwiejszy w zbudowaniu.

I to wszystko lata i daje mnóstwo radości i nie trzeba wywalać fortuny na jednorazowy model ze sklepu którym nie wiadomo jak latać bo awaria i kasacja ogromnie zaboli.

Po prostu pokazuję że po sklejeniu cessny z depronu w następnej kolejności można się zabrać za model konstrukcyjny 2,2m , wybawić się nim do oporu i zabrać się za model 2,7m

Przy okazji obalając kompletną bzdurę że ileś tam trzeba latać małymi piankami aby można było myśleć o dużym modelu konstrukcyjnym.

Jest odwrotnie małe modele są wredne i wymagające a duże modele są spokojne i przewidywalne i pozbawione nerwowości.

Ale nie każdy się musi ze mną zgadzać.

 

Jest odwrotnie małe modele są wredne i wymagające a duże modele są spokojne i przewidywalne i pozbawione nerwowości.

Ale nie każdy się musi ze mną zgadzać.

Małe , wredne masz rację , ale one uczą reakcji.

I to jest dobra szkoła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak czasu na cokolwiek i zmęczenie trochę dają mi się we znaki , ale coś tam działam.

Z wydechami zmiana planów , tłumiki są zamówione te co ma Darek ale kolan nie będę robił tylko z tłumikami idą dedykowane kolana do tego modelu i tego silnika, cenowo to samo albo i mniej a dzień roboty odpadnie bo tylko zamontuje i ma być.

Pan Breczka ma w ofercie kompletne zestawy , tłumiki, kolana , łączniki teflonowe, opaski zaciskowe , i taki zestaw jest w drodze.

Następnie miałem problem z serwem na gaz , nie chciałem jakiejś lipy ale nie chciałem też za dużo wydać , ostatecznie zdecydowałem się na savox 1270TG, ma fajne parametry i w jednym ze sklepów zawieruszyła się jedna ostatnia sztuka i była w najlepszej cenie.

Trochę za silne bo 35kg na gaz to trzeba mieć fantazję aby montować , ale jest szybkie, ma tytanową przekładnie , jest sprawdzone trwałe i godne uwagi , w cenie renomowanych serw około 12kg , to jak dla mnie gazem może machać i 35kg.

No i z grubsza opanowałem jedno skrzydło , nie ma pasków na żeberkach , nie jest oszlifowane , nie ma listew ani natarcia ani spływu , ale cała konstrukcja jest już sklejona , wyschnięta i zdjęta z rur.

Skończenie tego skrzydła zajmie jeszcze z 3 godziny , ale ogólnie zostało do zrobienia jedno skrzydło:), no i lotki ale lotek nie liczę bo te lotki to fajna konstrukcja i przyjemnie się to robi.

spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, kszczech napisał:

Wisław, podczas klejenia listw spływu włóż rury. Tak profilaktycznie, co byś później mięsem nie rzucał. 

OK tak zrobię.

 

26 minut temu, Cybuch napisał:

moim zdaniem już powinny być wklejone przed położeniem kesonu

Jeszcze nie mam tych listew , ale mam na nie deski i mam piłę do ich wycięcia , potrzebny jest tylko czas na hobby.

 

Ogólnie do weekendu to jestem zarobiony i chciał bym jedynie oszlifować to skrzydło i skończyć półeczkę na pakiety w modelu 2,2m.

Ale weekend mam wolny , pogoda zapowiada się do dupy to myślę że i wytnę te listwy na oba skrzydła , przykleję je i jeszcze zacznę budowę drugiego skrzydła.

Ale to ja sobie mogę tak planować , a jak przychodzi co do czego to zawsze coś wypadnie , jak nie urok to sraczka i może być tak że nic nie zrobię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, darkarll napisał:

No raczej po kesonie 

Miałem wstawić ten obrazek , ale nie chciałem Irka wnerwiać.

Po prostu Irek na spływie dał prostokątną listwę przez co na nią mógł nakleić poszycie.

Nie wiem jak wygląda wychylanie lotek z prostą listwą na spływie , ale dwie trójkątne listwy umożliwiają  zacne wychylenia:D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesiu , może macie rację , przepraszam za zamieszanie,

Zapomniałem , że robisz według planu , a ja coś tam po swojemu, ale zrobiłbym tak jak wcześniej pisałem.

To rozwiązanie ma sporo zalet np. ładnie maskuje klejenie listwy trujkątnej.

Co do wychyleń to dzisiaj sprawdziłem. Kat maksymalny wychylenia lotki w tej konfiguracji to 47 stopni.

W dniu 14.04.2021 o 09:44, darkarll napisał:

No raczej po kesonie 

 

 

post-2220-0-98991500-1544900324.jpg

Można tak i tak. Warto przemyśleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesiek ostatnie dwie noce przespał , wypoczął i dziś w południe już wrócił z pracy.

Efekt był taki że dorwałem się dziś do tego modelu jak bym nigdy samolotu na oczy nie widział.

Model 2,2m ma półkę na pakiety i już może latać.

Skrzydło extry oszlifowane , spływ na wysokości lotki ma poszycie , listwy powycinane jedynie trzeba listwę spływu przykleić bo nie jest przyklejona , listwa jest łączona bo ma 1150mm długości , i jedynie mi to łączenie jeszcze nie wyschło , jak by nie to to juz by była na skrzydle przyklejona.

Czyli zrobiłem wszystko co planowałem zrobić w wolny weekend. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli ale do przodu.

Dziś już ani nie miałem czasu ani chęci , ale spływ wklejony wyschnięty i oszlifowany.

Skrzydło nie ma tylko kilku pasków na żeberkach i nie ma natarcia , ale to są drobiazgi które poczekają.

Skrzydło mimo że nie przymierzane ani razu do kadłuba , dziś była pierwsza przymiarka , okazało się że pasuje jak ulał i nie potrzeba żadnych poprawek, no oczywiście jeszcze trzeba wyciąć i wkleić klin na końcu ale jest OK.

Ogólnie na weekend nie mam już żadnej roboty bo co miałem zrobić to zrobiłem wczoraj i dziś, serwo gazu nie doszło więc też się tym nie zajmę , więc zabieram się jutro za drugie skrzydło.

Podwójne elementy z sklejki  mam już posklejane dawno temu, nie posklejałem jedynie listew sosnowych , ale jutro skleję to na sobotę będą gotowe do montażu, bo myślę że jutro zrobię sporo tego skrzydła że na sobotę zostanie wkleić tylko listwy.

No jakoś to nawet idzie:).

 

spacer.png

 

spacer.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie udało się dziś posklejać skrzydła , ale jest złożone na sucho i czeka, komplet listew również jest posklejany i schnie , ogólnie jutro mam wolne i raczej posklejam to skrzydło.

W zasadzie model niedługo będzie zbudowany ale tak widzę że w tej relacji tak naprawdę nie widać jak model się buduje a jedynie można obserwować postępy.

A może ktoś się zechciał by pochwalić co sprawiało problemy , co się trudno robi i jakie są patenty na uciążliwe prace.

Ja ze względu na charakter pracy nie mogę sobie pozwolić na długotrwałe dłubanie chyba że w wolny weekend, ale ogólnie wpadam na 20-30min i spadam , ale chcę mieć w tym czasie coś zrobione.

Kiedyś trudne było przedłużenie i łączenie listew bo nigdy nie pasowały idealnie do siebie , ale jakoś doszedłem do tego że jak pod skosem szlifuję dwie części listwy jednocześnie ściśnięte ze sobą , (robię to na szlifierce taśmowej) to zawsze wychodzą bliźniaki jednojajowe i pasują do siebie idealnie, więc dziś wykonanie sklejenie i pościskanie kompletu listew zajęło z 5 min.

Kiedyś trudne było oszlifowanie balsowej listwy na natarciu aby powierzchnia na całej długości była idealnie prosta i miała wysokość i kąt identyczne jak żeberka.

Papier ścierny na długiej listwie i jazda to słabe i czasochłonne było , a szlifowanie tej listwy dzieląc ją na odcinki spowodowało że listwa kwalifikowała się do wymiany.

Już robiąc drugiego Mx-a wpadłem na pomysł.

Na żeberkach kładę linijkę blaszaną i skalpelem odcinam nadmiar balsy robiąc cięcie że skalpel jedzie po blaszanej długiej linijce , po tym zostaje mi nadmiar balsy na grubość linijki około 1mm.

Później rozwijam papier ścierny z rolki na kamiennym blacie mocuję go do blatu ściskami , biorę skrzydło i jadę skrzydłem po popierze , wystarczy skrzydło trzymać pod odpowiednim kątem względem blatu , używam papieru na płótnie gradacji 60 więc 3 max 4 ruchy skrzydłem  wystarcza aby cała płaszczyzna listwy balsowej była zrównana z żeberkami i jest równa że strzelać z tego można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Cybuch napisał:

No dobra. Co trudno zrobić ? lotkę tych gabarytów by wyszła równa , nie skręcona , sztywna ,lekka i nie z pofalowanym spływem.

To pytanie lub problem IGNOROWAŁEM bo od 20 lat robię to tak samo i wchodzi prosta a okazuje się że nie jest to oczywiste, DZIĘKUJĘ IRKU przy najbliższej okazji robienia lotki nagram filmik.

 

Na tą chwilę znalazłem tylko jedno zdjęcie jak to robię :(

 

Zasada jest dość prosta, kleję dwie strony kesonu jednocześnie i na krawędź spływu leję poliuretan aby ją utwardził a potem całość ściskam w dwa aluminiowe profile i przekręcam całość tak aby poliuretan ściekał na krawędź spływu. Heh niby proste ale wcale tak nie jest. Obiecuję filmik, narazie musi wystarczyć zdjęcie z MXa przy czym MX ma na tyle prosty profil lotki że można go położyć na stole i nie będzie zwichrowana lotka, mimo wszystko lewą i prawą robię odwrotnie gdyby miała uciekać końcówką 1 czy 2 mm to obie będą uciekać w dół bo obie na stole leżą dołem do powierzchni blatu.

 

20190304_204747.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja napisałem że lotki to drobiazg i zostają na koniec bo  wydawało mi się że będzie jak z lotkami Mx-a , a lotki z Mx-a sa łatwe w wykonaniu nie licząc wzmocnień pod zawiasy.

W Extrze są zwykłe wzmocnienia cięte prosto z deski prostokąty , więc jest łatwo i szybko , więc założyłem że zbudowanie lotki nie będzie wyzwaniem.

Ale teraz skoro mówicie że nie koniecznie jest tak łatwo jak myślę , to aż sam jestem ciekaw jak to mi wyjdzie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Graffi_25 napisał:

To pytanie lub problem IGNOROWAŁEM bo od 20 lat robię to tak samo i wchodzi prosta a okazuje się że nie jest to oczywiste, DZIĘKUJĘ IRKU przy najbliższej okazji robienia lotki nagram filmik.

 

Na tą chwilę znalazłem tylko jedno zdjęcie jak to robię :(

 

Zasada jest dość prosta, kleję dwie strony kesonu jednocześnie i na krawędź spływu leję poliuretan aby ją utwardził a potem całość ściskam w dwa aluminiowe profile i przekręcam całość tak aby poliuretan ściekał na krawędź spływu. Heh niby proste ale wcale tak nie jest. Obiecuję filmik, narazie musi wystarczyć zdjęcie z MXa przy czym MX ma na tyle prosty profil lotki że można go położyć na stole i nie będzie zwichrowana lotka, mimo wszystko lewą i prawą robię odwrotnie gdyby miała uciekać końcówką 1 czy 2 mm to obie będą uciekać w dół bo obie na stole leżą dołem do powierzchni blatu.

 

20190304_204747.jpg

Ja robię podobnie , ale ta delikatna falka na spływie zawsze się gdzieś  pojawi. To nie jak w laminacie. Lotka miękko kryta zawsze się skręci. Kwestia czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zaplanowałem tak trochę czasu dzis spędziłem z modelem.

Skrzydło z grubsza posklejane i schnie , na jutro zostało przykleić listewke balsową na natarciu , wkleić gniazda serw, rurki stabilizujące , kieszeń na rurę , i wzmocnienia pod zawiasy.

Nie za wiele to roboty , w sam raz na godzinkę relaksu przy niedzieli, a w poniedziałek jak będzie czas to można przyklejać poszycia:).

spacer.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby troche dziś posiedziałem z tym skrzydłem ale i tak nie dałem rady przykleić kesonu nawet z jednej strony.

No ale jutro max 30min jeszcze zabawy z tym poszyciem i można je przyklejać, więc środa czwartek będę miał gotowe skrzydło , a właściwie to już będę miał dwa skrzydła:D.

Mam kołpak, no mały to on nie jest:), i mam serwo gazu.

Zostaną do zrobienia lotki i trzeba kupić cztery serwa i śmigło i można będzie powiedzieć że mam model:).

Ale co do śmigła to biję się z myślami czy chcę płacić za węgiel gdy mogę za 1/3 ceny mieć fialę czy tam xoara.

spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś  trochę działam ale słabo stoję i z czasem i z chęciami.

Poszycie z jednej strony przyklejone i prawie wyschnięte, na jutro się nie nastawiam że coś podgonie bo chęci nie będzie na pewno , no ale cos tam postaram się posklejać kawałek drugiego poszycia, a skrzydło skończę pojutrze.

I tym sposobem będę miał dwa skrzydła:), ale po zrobieniu drugiego skrzydła dam sobie na luz bo ostatnio ostro zaatakowałem ten model i pracuję przy nim nawet jak jestem padnięty i zwyczajnie muszę sobie z dwa dni odpocząć od niego.

Słabo stoję z grubą balsą , ale na styk powinno wystarczyć.

Jak by kogoś interesowało to na skrzydła idzie 15 desek balsy, nie wiem ile na kotki pójdzie ale balsy 2mm mi wystarczy a nawet zostanie.

spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.