samolocik Opublikowano 3 Maja 2016 Opublikowano 3 Maja 2016 Konserwy z ARPOLU dotarły... na początek poszła na testy ta poniżej, reszta pójdzie jako prowiant na czarną godzinę na wyjazdy wakacyjne (pulpety, gołąbki, fasolka i super hiper kurczak z ryżem z zestawem chemicznym do podgrzania go)Wracając do poniższego smalcu to, że tak powiem w pełni zdaję sobie sprawę, iż ma stanowić uzupełnienie energii żołnierza w zimne dni podczas ćwiczeń lub akcji więc smak jest sprawą drugorzędną Zjeść się da, smak czosnku nie jest wyczuwalny a smalec ładnie osiada na gardle. Teraz muszę przepić czymś mocnym
TeBe Opublikowano 3 Maja 2016 Autor Opublikowano 3 Maja 2016 Jezusiemaryjo. Nie idź tą drogą ;-) Dam ci przepis na kiełbasę słoikową, tyndalizowaną.Tylko nie jedz powyższego :-) http://wedlinydomowe.pl/konserwy/domowe/1079-konserwa-turystyczna-w-slojach-lub-szynkowarach-praskach
samolocik Opublikowano 3 Maja 2016 Opublikowano 3 Maja 2016 Spokojnie, to była pierwsza i ostatnia bułeczka z tym czymś reszta poszła to kosza. [edit] ktoś w końcu musi opisać te konserwy, którymi karmią nasze wojsko. Będę wiedział w jakim są chumorze po próbie najedzenia się :-)
TeBe Opublikowano 3 Maja 2016 Autor Opublikowano 3 Maja 2016 Jest to ciekawe dla mnie. Bo dobrą konserwę wiecznotrwałą (no 3-letnią) to robi się spokojnie za 10PLN/kg.
young Opublikowano 3 Maja 2016 Opublikowano 3 Maja 2016 Jezusiemaryjo. Nie idź tą drogą ;-) Dam ci przepis na kiełbasę słoikową, tyndalizowaną.Tylko nie jedz powyższego :-) http://wedlinydomowe.pl/konserwy/domowe/1079-konserwa-turystyczna-w-slojach-lub-szynkowarach-pr robiłeś wg tego przepisu ??????
TeBe Opublikowano 3 Maja 2016 Autor Opublikowano 3 Maja 2016 Tak.Zabrałem na wyjazd miesięczny Grecja/Bałkany. Było pyszne.
mikrus193 Opublikowano 4 Maja 2016 Opublikowano 4 Maja 2016 Panzer puchy w woju nigdy nie jadłem bo znaleźliśmy 1 na stołówce była z 1946 roku na serio
TeBe Opublikowano 9 Maja 2016 Autor Opublikowano 9 Maja 2016 Dzisiejsza kolacyjka. Kanapeczka z bekonem. Przepraszam.
TeBe Opublikowano 10 Maja 2016 Autor Opublikowano 10 Maja 2016 Muszę ograniczyć tłuszczyk (powiedział mój kardiolog). Zatem dziś tylko jeden plasterek, ale w zbliżeniu ;-)
stan_m Opublikowano 10 Maja 2016 Opublikowano 10 Maja 2016 Muszę ograniczyć tłuszczyk (powiedział mój kardiolog). Zatem dziś tylko jeden plasterek, ale w zbliżeniu ;-) P1050555.JPG Tomaszu, U nas na dzisiejszym Podlasiu a w "bywszym" Wielkim Księstwie Litewskim tak skomponowany plasterek jest nie do pomyślenia (ze względów kardiologicznych, rzecz jasna), albowiem: Mięso ma być szynką a nie "około-szynką". Pięć duB w solance z przyprawami spędzone, wędzone dwa razy po osiem godzin w zimnym dymie spod ziemi (kanał w wędzarni) drewnem olchowym z domieszka brzozy, ostatnia godzina-jałowiec...Potem trzy godziny w kruszarni i dopiero na stół... Następnie jemy z chrzanem i ogórkami narwiańskimi, popijamy "duchem Puszczy" ( z Czarnej Białostockiej, ekspertem jest Arnold od Wodnosamolotów) oraz niczym się nie martwimy... Po tym możemy iść na badania np. do warszawskich "rendgenologów" i uzyskamy parametry... w środku zakresu wartości. Na Zdrowie!
TeBe Opublikowano 10 Maja 2016 Autor Opublikowano 10 Maja 2016 Stanisławie, to jest bekon warszawski, czyli wynik mojego półrocznego badania i doświadczeń :-) Najpierw musiałem znalaźć rzeźnika, kóry mi to wyciął, potem musiałem 3x próbować, aż doszedłem do przepisu. 5 dni peklowane, na 3 raty wędzone olchą :-) Inne moje wyroby chętnie pokażę ;-)
stan_m Opublikowano 10 Maja 2016 Opublikowano 10 Maja 2016 No!!!!!!Panie, Szacun Wielki... Ma się rozumieć, że co kraj to obyczaj. Masz dobrą rękę... Kiedyś się wymienimy na smaki.
TeBe Opublikowano 19 Maja 2016 Autor Opublikowano 19 Maja 2016 Bekon wędzony w lutym. Dziś wyjęty z próżni.
TeBe Opublikowano 21 Grudnia 2016 Autor Opublikowano 21 Grudnia 2016 Dawno Was nie denerwowałem :-) Moja dzisiejsza produkcja świąteczna: 3
Tom Opublikowano 22 Grudnia 2016 Opublikowano 22 Grudnia 2016 O żeszTy i to tak przed śniadaniem! :-)
e-mir Opublikowano 22 Grudnia 2016 Opublikowano 22 Grudnia 2016 Nie chwal się tak, bo możesz nie mieć tradycyjnego, wolnego miejsca przy stole wigilijnym. Albo jeszcze będziesz musiał dostawić kilka krzeseł. A przy piernikach to miała leżeć linijka! Nie łapię skali przedsięwzięcia Smacznych Świąt życzę!
Tomasz D. Opublikowano 22 Grudnia 2016 Opublikowano 22 Grudnia 2016 O kurczę! To wśród modelarzy też panuje ta zaraza??? :D Przed wczoraj wędziłem półgęski a jutro będę wędził śledziki, które jeszcze dzisiaj pływały w Bałtyku (przyjmuję wyrazy zawiści w dowolnej ilości) :rolleyes: .
Rekomendowane odpowiedzi