Skocz do zawartości

Jeti DS14 vs DS16


Andrzej Klos
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy,

Dosyc mam Multiplex Cockpit i chce wymienic moje radio.  Moje 17 letnia Multiplex Royal-Evo jest juz na ostatnich nogach  a Cockpit to jakis nieporozumienie.  Multiplex  nie ma w planach nastepcy Royal-Evo.  Zdecydowalem sie na Jeti.

 

Czy koledzy moga przyblizyc roznice w funkcjonalnosci DS14 i DS16.  Jest duzo roznica w cenie ale nie wiem czy bede potrzebowal DS16.  Latam modelami elektrycznymi (glownie makiety i lekka akrobacja) i troche szybowce.  DS12 odrzucilem bo nie ma suwakow/pokretel do klap.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Andrzej Klos napisał:

Moje 17 letnia Multiplex Royal-Evo jest juz na ostatnich nogach  a Cockpit to jakis nieporozumienie.  Multiplex  nie ma w planach nastepcy Royal-Evo. 

 

Nie wiem o co chodzi z tymi nogami, ale następca Royal Evo to Royal Pro i Royal SX. SX możesz kupić prawie nowe. To tak tylko na marginesie, bo co by nie mówić możliwości programowania są tu słabe w porównaniu do innych współczesnych nadajników. Ja się przyzwyczaiłem do moich Royal Evo i mimo posiadania dużo nowocześniejszego nadajnika nadal ich używam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, dariuszj napisał:

 

Nie wiem o co chodzi z tymi nogami, ale następca Royal Evo to Royal Pro i Royal SX. SX możesz kupić prawie nowe. To tak tylko na marginesie, bo co by nie mówić możliwości programowania są tu słabe w porównaniu do innych współczesnych nadajników. Ja się przyzwyczaiłem do moich Royal Evo i mimo posiadania dużo nowocześniejszego nadajnika nadal ich używam.

 

Wlasnie to mam Royal Evo Pro.  Moje radio kilka razy pokazalo mi Memory Error,  mimo mojej reakcji wg instrukcji tzn wczytanie na komputer i ponownie czytanie do radia.  Poza tym nie gada co uwazam za konieczne przy lataniu modelami elektrycznymi, szczegolnie EDF.  Bardzo je lubilem ale jak dla mnie,  jego czas sie konczy ?.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Andrzej Klos napisał:

Dziekuje, ale ten jezyk to nie dla mnie.

 

Moim zdaniem porównanie tych dwóch nadajników bardzo fajne. I właściwie to nie trzeba znać niemieckiego, żeby się zorientować o co chodzi. Ewentualnie wystarczy poświęcić parę minut na tłumaczenie kilku niezrozumiałych słów. Masz podane na tacy to co chciałeś i wybrzydzasz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Andrzej Klos napisał:

Dziekuje, ale ten jezyk to nie dla mnie.

a angielski jest ok czy tylko polski?

to jeden z pierwszych wyników jak zapyta sie google: https://blog.jetiusa.com/jeti-transmitters-and-the-difference/

DS14 dla bardzo początkujących. Bo nawet jak cały soft się dokupi to nie zrobi się DS16. Bo i tak musisz trochę softu dokupić żeby mieć funkcjonalność jaką chcesz do swoich modeli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, dariuszj napisał:

 

Moim zdaniem porównanie tych dwóch nadajników bardzo fajne. I właściwie to nie trzeba znać niemieckiego, żeby się zorientować o co chodzi. Ewentualnie wystarczy poświęcić parę minut na tłumaczenie kilku niezrozumiałych słów. Masz podane na tacy to co chciałeś i wybrzydzasz ;)

 

Jestem starej daty i nawet nie mam zamiaru dotykac tego jezyka.

 

 

8 godzin temu, Ryszard_I napisał:

Jak masz problem z wyborem między DS-14 a DS-16 to wybierz ds-24 i będzie pan zadowolony ?.

 

Jest duza roznica w cenie i nie potrzebuje 24 kanalow, a pytanie bylo o DS14 vs DS16.

 

 

8 godzin temu, Jacek Walenciak napisał:

Zupełnie wystarczający jest DS16 II Generacji z kolorowym wyświetlaczem z wyborem 24 kanałów - już jest w zainstalowanym oprogramowaniu. Mam i jestem bardzo zadowolony. Polecam.

 

Dziekuje, o to mi mniej wiecej chodzilo.  Czekalem wlasnie na jakis post od uzytkownika.

 

6 godzin temu, cZyNo napisał:

a angielski jest ok czy tylko polski?

to jeden z pierwszych wyników jak zapyta sie google: https://blog.jetiusa.com/jeti-transmitters-and-the-difference/

DS14 dla bardzo początkujących. Bo nawet jak cały soft się dokupi to nie zrobi się DS16. Bo i tak musisz trochę softu dokupić żeby mieć funkcjonalność jaką chcesz do swoich modeli.

 

Mysle, ze po 40 latach w krajach angielsko jezycznych, skonczeniu universytetu, prowadzeniu wykladow miedzy inny dla Boeing, US Army etc, z angielskim jakos sobie poradze. ?

 

Dziekuje za informacje ale jest ona dosyc stara i niezbyt aktualna, 2017; oczywiscie znalazlem duzo podobnych.  Sa teraz wersje Gen II  a takze inne wersje, np 12.  Informacje ogolne na stronie Jeti i dealers sa troche mylace, bo np mowia, ze wszystkie wersje moga gadac, ale trzeba dlugo grzebac aby znalesc, ze dopiero DS16 ma to zainstalowane.  Nie ma problemu z instalacja, trzeba tylko dokupic ale czekalem/czekam na podzielenie sie wrazeniami.  Chodzilo glownie o to, czy naprawde musze wydac dodatkowe $1000 na wersje 16 jesli 14 moze byc wystarczajaca do codziennego latania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, aby ds12 lub ds14 zaczęło gadać trzeba zapłacić 25 euro w ramach rozszerzeń, ds 16 ma to w standardzie. Do codziennego latania spokojnie wystarczy ds 14 a nawet ds 12, ewentualne rozszerzenia możesz w miarę potrzeb dokupić.  Właśnie tak Jeti to rozwiązało aby każdy mógł dostosować zakup nadajnika do swoich potrzeb i finansów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, JakubW napisał:

Cześć, aby ds12 lub ds14 zaczęło gadać trzeba zapłacić 25 euro w ramach rozszerzeń, ds 16 ma to w standardzie. Do codziennego latania spokojnie wystarczy ds 14 a nawet ds 12, ewentualne rozszerzenia możesz w miarę potrzeb dokupić.  Właśnie tak Jeti to rozwiązało aby każdy mógł dostosować zakup nadajnika do swoich potrzeb i finansów. 

 

11 godzin temu, Geralt napisał:

Andrzeju jak nie masz problemu z angielski polecam youtube tam jest masa informacji o wszystkich typach nadajników Jeti wraz z przykładami jak je obsługiwać. Myślę że to Ci da najlepszy ogląd co Ci jest potrzebne.

 

 

Dziekuje za odpowiedzi.  Nie chce byc zle zrozumianym ale po >30 lat sleczenia przed komputerem, czesto >8godzin dziennie, staram sie go unikac jak tylko moge.  Oczywiscie zrobilem wiele Google search, wysluchalem wiele YouTube ale tym razem chcialem uslyszec cos od Polskich uzytkownikow, ktorzy czesto nie obwijaja w bawelne ?, jak to sie czesto zdaza na Internet.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem DS-16 w rękach. Wrażenia organoleptyczne świetne poza odczuciem, że jest dużo cięższa niż nadajniki o wadze ok. 900g, których używałem i z tego powodu gdybym miał latać jak do tej pory trzymając nadajnik w ręku/rękach bez żadnego paska, czy szelek podtrzymujących i ew. pulpitu to bym się długo zastanawial. Ale ja drobny jestem i nie mam super siły w łapach ?

 

Gdybym miał wybierać pomiędzy wersją 14 a 16 to wybrałbym 16-kę, gdyż zawsze kiedy wybierałem nadajnik niższej klasy danego producenta to kończyło się na tym, że brakowało jednej, czy dwóch funkcji, która w szybkim czasie okazywała się potrzebna. Niestety ta jedna czy dwie kosztują sporo więcej bo trzeba kupić droższy nadajnik; analogicznie do zakupu samochodów w Europie, gdzie np. aby mieć podgrzewaną kierownicę trzeba wejść w droższy model i zapłacić nawet kilka tys. USD więcej.

 

Czyli jak dla mnie DS16 lub lekko używany DS16 - może ktoś w kraju, gdzie mieszkasz sprzedaje bo przesiadł się na wyższą wersję.

Samo odczucie trzymania aluminowych drążków w rękach w nadajniki DS16 zamiast plastikowych w DS14 daje fajne uczucie większej solidności.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam od kilku lat DS-14, z drugiej ręki... Parę drobiazgów było dokupionych (niektóre dla mnie zbędne), kilka dokupiłem. I tak wyszło znacznie taniej niż 16 ! Latam głównie szybowcami, motoszybowcami i wszelkim innym planktonem latającym.  6-cio serwowe skrzydło + V-ka na ogonie + silnik - nie znalazłem, jak dotychczas, niczego - czego mógłbym jeszcze chcieć a nadajnik mnie ograniczał !

Przerobiłem w ostatnich latach większość nadajników będących na rynku. Za wyjątkiem - Multiplexa....

Podsumowując krótko: wydałem więcej pieniędzy niż wydałbym kupując od razu "24"......

A trochę szerzej ? W mojej "14" padł trójpozycyjny wyłącznik, ten długi z lewej strony, używany do zmiany faz lotu w szybowcach. Jak na taką firmę - nie powinno się zdarzyć !!

Mam JR 347 od chyba 40 lat i JR 9X od dobrych 25 lat i z drążkami i wyłącznikami dotychczas nic nie robiłem. Nie tylko mam - ale ciągle eksploatuję ! Ponieważ w dalszym ciągu uważam, że odbiornik za 300 zł w modeliku z pianki za 100 zł wygląda trochę śmiesznie ? - to dla mnie 2-gi mankament Jeti. Dlatego trzymam JR-y. Ale ponieważ drażnią mnie 3 sposoby programowania tego samego modelu i nie ukrywajmy, JR-y na dziś są już funkcjonalnie do tyłu, rozwiązałem problem przez wyprowadzenie sygnału PPM na zewnątrz i montując na dolnej powierzchni zewnętrzny moduł FrSky. Chcę - to włączam, nie potrzebuję - to zapominam o nim lub wręcz odpinam, bo jest na rzepie 3M. 

Z całą pewnością nie kupiłbym nadajnika z kolorowym wyświetlaczem (chyba, że da się ustawić czarne tło, możesz sprawdzić różnicę w słoneczny dzień) i dotykowego. Może i jest to nowocześniejsze ale obsługa znacznie gorsza i niejednoznaczna !

Moje typy do zmiany radia: Futaba - najlepszy link i dostęp do wszystkich ich sposobów kodowania transmisji, niezłe oprogramowanie, fatalny interfejs użytkownika (14.., 16 i 18 nie miałem w rękach), i -  Jeti, gdzie wszystko jest logiczne (prawie...), intuicyjne, duży monochromatyczny wyświetlacz u góry. Dotychczas nie odczuwałem potrzeby programowania złożonych funkcji logicznych (lub "nie...") więc o tej funkcjonalności w Jeti nie mogę nic powiedzieć. Gierki mnie w nadajniku nie interesują, kolorowe obrazki też nie, akcelerometry (akceleromierze?) - też nie !

Im więcej latam szybowcami to mam jednak wrażenie, że większość moich błędów czy raczej słabości w pilotażu związana jest ze sposobem sterowania radia typu "jeż". Odnoszę wrażenie, że pulpit byłby znacznie lepszy. Nie wiedziałbym o tym, gdybym przez rok nie latał na Graupnerze MC-20 !

Podkreślam, że jest to bardzo (!) subiektywna ocena i nie chciałbym wywoływać III WW !

Pozdrawiam - Jurek

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, samolocik napisał:

Miałem DS-16 w rękach. Wrażenia organoleptyczne świetne poza odczuciem, że jest dużo cięższa niż nadajniki o wadze ok. 900g, których używałem i z tego powodu gdybym miał latać jak do tej pory trzymając nadajnik w ręku/rękach bez żadnego paska, czy szelek podtrzymujących i ew. pulpitu to bym się długo zastanawial. Ale ja drobny jestem i nie mam super siły w łapach ?

 

Gdybym miał wybierać pomiędzy wersją 14 a 16 to wybrałbym 16-kę, gdyż zawsze kiedy wybierałem nadajnik niższej klasy danego producenta to kończyło się na tym, że brakowało jednej, czy dwóch funkcji, która w szybkim czasie okazywała się potrzebna. Niestety ta jedna czy dwie kosztują sporo więcej bo trzeba kupić droższy nadajnik; analogicznie do zakupu samochodów w Europie, gdzie np. aby mieć podgrzewaną kierownicę trzeba wejść w droższy model i zapłacić nawet kilka tys. USD więcej.

 

Czyli jak dla mnie DS16 lub lekko używany DS16 - może ktoś w kraju, gdzie mieszkasz sprzedaje bo przesiadł się na wyższą wersję.

Samo odczucie trzymania aluminowych drążków w rękach w nadajniki DS16 zamiast plastikowych w DS14 daje fajne uczucie większej solidności.

 

 

21 godzin temu, Jerzy Markiton napisał:

Mam od kilku lat DS-14, z drugiej ręki... Parę drobiazgów było dokupionych (niektóre dla mnie zbędne), kilka dokupiłem. I tak wyszło znacznie taniej niż 16 ! Latam głównie szybowcami, motoszybowcami i wszelkim innym planktonem latającym.  6-cio serwowe skrzydło + V-ka na ogonie + silnik - nie znalazłem, jak dotychczas, niczego - czego mógłbym jeszcze chcieć a nadajnik mnie ograniczał !

Przerobiłem w ostatnich latach większość nadajników będących na rynku. Za wyjątkiem - Multiplexa....

Podsumowując krótko: wydałem więcej pieniędzy niż wydałbym kupując od razu "24"......

A trochę szerzej ? W mojej "14" padł trójpozycyjny wyłącznik, ten długi z lewej strony, używany do zmiany faz lotu w szybowcach. Jak na taką firmę - nie powinno się zdarzyć !!

Mam JR 347 od chyba 40 lat i JR 9X od dobrych 25 lat i z drążkami i wyłącznikami dotychczas nic nie robiłem. Nie tylko mam - ale ciągle eksploatuję ! Ponieważ w dalszym ciągu uważam, że odbiornik za 300 zł w modeliku z pianki za 100 zł wygląda trochę śmiesznie ? - to dla mnie 2-gi mankament Jeti. Dlatego trzymam JR-y. Ale ponieważ drażnią mnie 3 sposoby programowania tego samego modelu i nie ukrywajmy, JR-y na dziś są już funkcjonalnie do tyłu, rozwiązałem problem przez wyprowadzenie sygnału PPM na zewnątrz i montując na dolnej powierzchni zewnętrzny moduł FrSky. Chcę - to włączam, nie potrzebuję - to zapominam o nim lub wręcz odpinam, bo jest na rzepie 3M. 

Z całą pewnością nie kupiłbym nadajnika z kolorowym wyświetlaczem (chyba, że da się ustawić czarne tło, możesz sprawdzić różnicę w słoneczny dzień) i dotykowego. Może i jest to nowocześniejsze ale obsługa znacznie gorsza i niejednoznaczna !

Moje typy do zmiany radia: Futaba - najlepszy link i dostęp do wszystkich ich sposobów kodowania transmisji, niezłe oprogramowanie, fatalny interfejs użytkownika (14.., 16 i 18 nie miałem w rękach), i -  Jeti, gdzie wszystko jest logiczne (prawie...), intuicyjne, duży monochromatyczny wyświetlacz u góry. Dotychczas nie odczuwałem potrzeby programowania złożonych funkcji logicznych (lub "nie...") więc o tej funkcjonalności w Jeti nie mogę nic powiedzieć. Gierki mnie w nadajniku nie interesują, kolorowe obrazki też nie, akcelerometry (akceleromierze?) - też nie !

Im więcej latam szybowcami to mam jednak wrażenie, że większość moich błędów czy raczej słabości w pilotażu związana jest ze sposobem sterowania radia typu "jeż". Odnoszę wrażenie, że pulpit byłby znacznie lepszy. Nie wiedziałbym o tym, gdybym przez rok nie latał na Graupnerze MC-20 !

Podkreślam, że jest to bardzo (!) subiektywna ocena i nie chciałbym wywoływać III WW !

Pozdrawiam - Jurek

 

 

Dziekuje kolaego bardzo, wlasnie o takie, osobiste opinie mi chodzil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
39 minut temu, JakubW napisał:

...Gdzie zamawiane ?...

 

https://www.modelflight.com.au/

 

Tak naprawde to chcialem kupic nowa versje Multplex Royal-Evo.  Ale klopot w tym, ze wg korespondencji z Mutiplex, nowej versji nie bedzie ?.  Maja tylko jedno radio za $700 a drugie za $5000 i nic pomiedzy.  No coz, zycze im powodzenia w business ?.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.