Skocz do zawartości

JAK TO SIĘ STAŁO ? NIE WIEM !!! Czyli amatorska relacaja z budowy modelu Extra 300 2,4 K.S


Rekomendowane odpowiedzi

Wiesław, ja wklejałem tylnie wręgi, boki i spód w jednym strzale. Była to najdłuższa operacja technologiczna w całej budowie. Wszystko oczywiście najpierw spasowane na sucho. Najwięcej czasu zajmuje tu smarowanie klejem i tu bardzo pomocny jest mały dość twardy pędzelek (fi 8 do fi 10), dużo szybciej nim się nakłada klej niż zastruganą listewką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, koniorc napisał:

dużo szybciej nim się nakłada klej niż zastruganą listewką

Ja to nawet nie wiedziałem że tak sie da:).

 

Klej na początku , czyli czasy budowy Mx-a,  podawałem ze strzykawki , dość szybko go nakładałem ale było go zawsze zdecydowanie za dużo, i jak robiłem model 2,7m to właśnie klej rozprowadzałem pędzelkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też używam pędzelków. W razie potrzeby odpowiednio przyciętych. Co do kolejności montażu to ja kleiłem najpierw górę, dół i wręgi. Zwracałem uwagę na to, czy ostatnia wręga jest prostopadła w obu płaszczyznach w stosunku do deski montażowej i używałem rurki ustalającej / montażowej statecznik pionowy do tymczasowego spięcia góry i dołu. Następnie dopasowałem oba boki kadłuba i dopiero je przykleiłem.

Autor projektu przewidział węglowe wzmocnienia z pręta o przekroju kwadratowym (3x3 ?) w okolicy łączenia części góry kadłuba (tego elementu, co leży na desce montażowej przy składaniu kadłuba) równolegle do boków. Wręga, która jest na tym łączeniu ma stosowne podcięcia. W swojej relacji - instrukcji Krzysztof o tych wzmocnieniach nie wspomina ale są widoczne na jednym z jego zdjęć. Warto je wkleić przed przyklejeniem boków, bo później będzie ciężko. Ewentualnie można z nich zrezygnować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert , więc skleiłeś wszystko w kolejności która mi najbardziej odpowiada, głównie dlatego że mogę pracę podzielić na etapy.

 

38 minut temu, Grabcio napisał:

instrukcji Krzysztof o tych wzmocnieniach nie wspomina ale są widoczne na jednym z jego zdjęć. Warto je wkleić przed przyklejeniem boków, bo później będzie ciężko. Ewentualnie można z nich zrezygnować.

No powiem ci że w głowie mam że gdzieś widziałem wzmocnienie węglowe, ale liczyłem że po wklejeniu boków zlokalizuję miejsce i dorzucę te wzmocnienia.

Ale skoro mają być wstawione przed wklejeniem boków to  trochę komplikuje sprawę bo nie posiadam takich profili, a na pewno je wstawię.

Czy to oznacza poślizg? nie za bardzo mam co robić i zajmę się np statecznikiem pionowym i sterem kierunku nim dorwę te profile na wzmocnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzmocnienia węglowe zrobiłem w prototypie. Ale są bez sensu więc je usunąłem w docelowym projekcie.

Odnośnie wagi modelu to nie ma się co za bardzo przejmować. Zbyt mała waga bardzo niekorzystnie wpływa na zachowanie modelu w locie. Tak ja zbyt duża. 

 

Hej

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kszczech napisał:

Zbyt mała waga bardzo niekorzystnie wpływa na zachowanie modelu w locie. Tak ja zbyt duża.

To prawda , ale do tego trzeba dojść samemu , skonfigurować model pod siebie i pod swój styl latania , mniejsza waga jak i większa waga maja swoje wady i zalety.

Niby krążą opinie że czym lżej tym lepiej , ale nie do końca to prawda , gdyby tak było to nie przesiadał bym się z niebieskiego Mx 7000g  na czerwonego 8000g.

 

Co do modelu extra 2,4m , nie popisałem się , narozrabiałem i to nie kiepsko.

Połamałem kilka razy model z powodu awarii, braku paliwa, , w zeszłym roku uszkodziłem czerwony Mx tylko i wyłacznie z mojej winy , popełniłem ewidentny błąd.

Raz uszkodziłem model w piwnicy mimo że nie miał nawet skrzydeł zamontowanych.

Ale kur..... model 2,4 połamałem a on nawet nie ma boków kadłuba.

Posklejałem juz kadłub, był spód kadłuba , i wszystkie wręgi i miałem juz wychodzić z piwnicy ale postanowiłem jeszcze docisnąć konstrukcję mocującą tylną goleń bo coś mi się przewidziało że nie przylega jak bym chciał.

No i przycisnąłem , ręką nacisnąłem w najgorszym miejscu jakie mogłem sobie wybrać , na drugiej wrędze od końca , tej która ma wycięcia na linki, a na tych wycięciach ta wręga jest bardzo delikatna.

Wręga trzasnęła , a ja do przyciśnięcia nie pożałowałem siły , w efekcie ogon kadłuba od końca do trzeciej wręgi przestał istnieć , wszystko połamane na kawałki.

Nerwa mam nie powiem , ale tak mnie wkur..... że jeszcze dziś ze złości to naprawię wszystko, i jutro dokończę ten kadłub.

Skoro nie potrzeba tych wzmocnień z węgla to w niedzielę kadłub będzie stał gotowy do wklejenia garba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, koniorc napisał:

Wiesław, każdemu się zdadzyło coś połamać w tych zestawach tylko nikt się nie przyznaje :)

No ja uszkodziłem jedno żeberko w skrzydle  w Mx, i w extrze 2,7 wręgę za rurą dźwigarową , przewracałem tą część kadłuba na kolanach i zaczepiło mi się gdzieś tą wręgą i chrupnęła, oba warianty naprawiłem nakładkami z sklejki.

 

Tutaj poczyniłem bardzo duże uszkodzenia , elementy będą naprawiane te co połamałem mimo że Marcin chciał wysłać nowe części , to sie nazywa serwis :).

Ale ja wolę naprawić to co połamałem , dostęp mam nieograniczony bo wszystko mam zdemontowane, w miejscach przełamań pójdą płaskowniki węglowe na żywicę obustronnie.

Więc po naprawie wytrzymałość elementów wzrośnie diametralnie w porównaniu z serią , kilka gram na ogonie balastu dojdzie ale dramatu nie będzie obstawiam max 10g , a że to okolica tylnego podwozia to dodatkowa wytrzymałość mi nie będzie przeszkadzać.

Będzie dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rusztowanie kadłuba posklejanie , wyschnięte i trzyma geometrię.

Dziś na sucho zamontowałem boki kadłuba , weszły na miejsce bez korygowania czegokolwiek , więc to też jest dobre.

Boki mają już wstawione i wyschnięte wszystkie wzmocnienia , więc są gotowe do finalnego montażu.

I pasowało by je dziś wkleić , ale ta robota to nie jest dobra.

Na drugim zdjęciu koniec ogona po reanimacji , oberwał nie kiepsko ale gdyby nie płaskowniki węglowe to nie było by znaku że cokolwiek uszkodziłem.

spacer.png

 

spacer.png

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopadł mnie problem i kadłub nie do końca będzie sklejony zgodnie ze sztuką.

Chodzi o to że dwa boki powinny byc na raz wklejone i razem schnąć, ale tak się nie da.

Wkleiłem prawy bok ale jak się okazało nie chce idealnie przylegać do góry kadłuba , pomiędzy zamkami są szparki, chciałem te miejsca połapać cyjakiem , ale cyjak nie łapie bo już na drewnie jest cienka warstwa soudalu.

Ścisków które rozwiązały by problem mam tylko na jedną stronę kadłuba, i jest dupa.

Więc ścisnąłem bok do kadłuba ściskami blaszanymi i jest fajnie , ale z tymi ściskami nie da się kadłuba położyć na blacie , więc schnie w powietrzu.

O 21.00 klej powinien związać ale być jeszcze elastyczny , więc pójdę zrzucę ściski zetnę nadmiar kleju, przelecę powierzchnię papierem ściernym i dopiero położę kadłub na kamieniu niech zaschnie ostatecznie jak ba być.

Lewy bok jest oczywiście zamontowany na kadłubie ale na sucho , i z nim schnie.

Dopiero jutro wkleję lewy bok , bo na jeden bok mam ściski które docisną bok na kadłubie leżącym na blacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się dzis pobawiłem, i mam wreszcie posklejany kadłub i teraz schnie.

Miałem jeszcze wkleić listwy pod kadłubem ale mi sie już nie chciało.

Listwy zostawię na jutro , i chyba jutro zaatakuję statecznik pionowy i ster kierunku.

A że listwy będę wklejał na żywicę to od razu wkleję w kadłub kieszenie na rury.

Przy dobrych wiatrach do końca tygodnia kadłub powinien zjechać ze stołu gotowy do oszlifowania , ale ja tam sobie mogę planować , a jak wyjdzie z wolnym czasem to się okaże.

 

Konrad mógł byś mi zmierzyć ile rury w skrzydło wchodzi? chodzi mi o kieszeń ile mogę sobie pozwolić zostawić marginesu wystającego po za kadłub , bo wolał bym aby mi tej kieszeni którą mam wystarczyło i na skrzydła i na kadłub i nie zabrakło 2cm jak zacznę zostawiać za duże naddatki.

 

spacer.png

 

spacer.png

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda dobrze. Uważaj jak będziesz wklejał dolne listwy, ja nacisnąłem zbyt mocno i połamałem  jedną z tych dwóch tylnich wręg  za balsową osłoną tłumików.

Ja u siebie zrezygnowałem z tego spodu z 35 otworami, poprostu okleiłem spód kadłuba folią.

Dziś zrobiłem swoją 3 loty, piękne błękitne niebo, trochę chmurek i brak wiatru. Ćwiczę nowy układ imac basic, model lata bajecznie, znacznie lepiej kręci te figury niz mx2. Jestem bardzo zadowolony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, koniorc napisał:

Ja u siebie zrezygnowałem z tego spodu z 35 otworami, poprostu okleiłem spód kadłuba folią

Też o tym myślałem  , trochę to warzy ale to zobaczę później , zobaczymy jak mi ten model wyjdzie wagowo , chciał bym aby mi ten model ważył 8700-8800g z kanistrem wydechowym.

A jak silnik? daje radę zasadzić kopa na rozpęd podczas wychodzenia z zawisu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, enter1978 napisał:

A jak silnik? daje radę zasadzić kopa na rozpęd podczas wychodzenia z zawisu?

Za wcześnie jeszcze to ocenić, model ma wylatane 1,5 godziny i ustawioną dość bogatą mieszankę. Na razie tak na oko to ciągnie podobnie jak mx2 z dle 55 i fialą 23x8. Dotrę, wyreguluje i dam znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.01.2022 o 19:56, Grabcio napisał:

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Przyznam się, że też rozpocząłem budowę tego modelu. Kilka uwag z moich dotychczasowych poczynań (zgadzam się z uwagami przedmówców):

- półka serw posiada od spodu wzmocnienia, we wzmocnieniach poprzecznych i wrędze podtrzymującej półkę od tyłu zamki wzmocnień podłużnych mają trochę za szeroki rozstaw;0042.thumb.jpg.776929b952ca6c3165c0dfccf5f92db9.jpg

 

- balsowy tunel nad wydechem łatwiej byłoby zamontować przed przyklejeniem wręgi zamykającej go od tyłu, ale ... mądry Polak po szkodzie, teraz czeka mnie trochę gimnastyki;

- pierwsza wręga kadłuba (ta sklejana z dwóch warstw, do której pasowana jest maska) w moim zestawie składała się z dwóch takich samych elementów, a tymczasem ten od strony kabiny powinien mieć dwa otwory (zamki) więcej na krótsze wpusty boków domku (to udało mi się namierzyć i skorygować / wyciąć przed sklejeniem wręgi w całość z dwóch elementów).

 

Nie będę zakładać kolejnej relacji, bo są już chyba trzy. Podczas budowy robię sporo zdjęć. Jestem kawałek  przed Tobą, Wiesław, to może te zdjęcia się przydadzą. Link do albumu: https://photos.app.goo.gl/nyxLkyhL4Spx8gyb6

Zresztą pewnie zaraz i tak przegonisz mnie w budowie ;) .

 

Dziękuję za uwagi bo cenne dla wszystkich a dla mnie warte jeszcze więcej bo mogę to poprawić w 15 minut. Ale trzeba o nich wiedzieć a nie każdy się pochwali. Jeśli widzicie takie "babole" dawajcie znać bo na rysunkach ciężko wyłapać a w realu nie każdy zwróci uwagę lub stwierdzi że tak ma być. Ja złożyłem sztukę i zastanawiałem się czy coś odwrotnie nie złożyłem tej półki pod kierunek bo też mi coś ciężko się składało ale q natłoku zajęć nie zerknąłem na rysunki, to samo z podwójną pierwszą wręgi.

Jeszcze raz DZIĘKUJĘ PANOWIE bo to ważne żeby dla mnie uwagi.

A i jeszcze jedno ... sklejka z której robi się skrzynki na pomarańcze kosztuje połowę tego co sklejka na te modele więc... a jak ktoś ma syndrom dyskomfortu pozakupowego i używa argumentów sprzedawcy do obrony swojej racji ( a raczej usprawiedliwienia swojej decyzji zakupowej ) to zapraszam do psychologa a nie na zakupy ?. A tak poważnie to DZIĘKUJĘ  że porównujecie modele BUILDER.RC do największej, najlepszej, najbardziej rozwiniętej technologicznie, firmy produkującej modele NA ŚWIECIE to miłe i podnoszące na duchu. DZIĘKUJĘ BO TO BARDZO WAŻNE. 

Polecam również modele EF jak ktoś nie ma czasu na budowę a chce latać bo to najszybsza droga do latania no a że nie najtańsza to już nikt nie mówił ? Polecam również sklep Jacka bo sam od Niego kupuję serwa I śmigła z silnikami jeszcze się wstrzymuję ale ceny też niezłe więc... czasami zastanawiam się tylko który milimetr czy gram w konstrukcji ma tak na prawdę znaczenie ... czy może nasze paluszki i głową większe ... ?

 

Pozdrawiam Wszystkich i wszystkiego dobrego w nowym roku. I małych rachunków za gaz i prąd ?

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest banalny model w budowie , nie jest strasznie trudny ale jest  taki zawiły.

Mx-a kadłub robię 3 wieczory , no z garbem 4 wieczory, a tutaj godzin nie liczę ale trochę juz czasu zabrał , i może jak by się udało to za tydzień będzie kadłub zrobiony.

Ale juz po opinii Konrada widzę że to inna liga , a że latałem i mx-em   i extrą 2,7m to mniej więcej wydaje mi się że wiem czego się spodziewać po tym modelu , a to oznacza że warto.

Ale spływów i natarć nie będę robił tak jak Krzysztof to zaprojektował , ciachnę z deski listwy trójkątne i po problemie a wycięcie listew zajmie mi 5 min , trójkąciki z zestawu posłużą tylko za szablon do określenia kątów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, diabolo napisał:

Jakie modele polecasz do nauki imaca z EF ? Rozumiem że masz kilka i możesz powiedziec coś o nich

Nie mam żadnego modelu z EF bo mam dwa "mercedesy" w domu i mam ręce, możliwości oraz chęci żeby model zrobić sobie sam. Jak ktoś nie ma możliwości, chęci czy czasu na budowę a ma za to gruby portfel to polecam wszystkie. Jak masz ochotę podyskutować na ten temat, to polecam założyć taki temat a nie zaśmiecać Wieśka.

 

Ps.

Widzę że tym razem ja znowu nakarmiłem trola, i muszę chyba zmienić dostawcę śmigieł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.