jarek996 Opublikowano 29 Lutego 2024 Autor Opublikowano 29 Lutego 2024 No to wyprostuje obie odpowiedzi. Bylem SAMOLOTEM, a moje ksiazki (+ masa innych fajnych modelarskkich zakupow, oraz skrzynka ZACNYCH piw) sa obecnie w Szczecinie i czekaja na transport do Malmö. 3
pietrku Opublikowano 1 Marca 2024 Opublikowano 1 Marca 2024 Ten samolot to pewnie Mustang. Bo jak pod Grunwald to tylko na rumaku ?. A książka gratis to powieść Krzyżacy ?. W drodze powrotnej, po wymontowaniu karabinów .50 cala pojawi się przestrzeń na wiele 0,5 l browarka: 1
Gość Opublikowano 1 Marca 2024 Opublikowano 1 Marca 2024 13 godzin temu, jarek996 napisał: moje ksiazki (+ masa innych fajnych modelarskkich zakupow, oraz skrzynka ZACNYCH piw) sa obecnie w Szczecinie i czekaja na transport do Malmö. Widze, ze wspierasz niemiecka gospodarke w kazdy z mozliwych sposobow. ? I bardzo dobrze, bo w wyniku absurdanych dzialan zielonych (od pewnego czasz nie znosze tej barwy) niemiecka gospodarka obecnie slabnie i potrzebuje mocnego wsparcia, chocby dla zachowania nalezytej obronnosci Europy. ?
jarek996 Opublikowano 1 Marca 2024 Autor Opublikowano 1 Marca 2024 Jarek; NIE MARTW SIE!!!! Piwo pije w 85% niemieckie, a reszta czeskie. Jak wiesz wspomagam tez osoby prywatne, skupujac mase ksiazek i roznorakiego zlomu z KLEINANZEIGEN. Tak wiec jak widzisz, przeprowadze jakos NIEMCY przez kryzys ?
kesto Opublikowano 1 Marca 2024 Opublikowano 1 Marca 2024 50 minut temu, jarek996 napisał: Tak wiec jak widzisz, przeprowadze jakos NIEMCY przez kryzys ? No to teraz w ramach podziękowania, Schulzowie przepiszą na Ciebie tą willę.? Tak na marginesie - zasób literatury lotniczej robi wrażenie?
jarek996 Opublikowano 1 Marca 2024 Autor Opublikowano 1 Marca 2024 1 godzinę temu, kesto napisał: Tak na marginesie - zasób literatury lotniczej robi wrażenie? Dzieki! Na razie TYLE. Musze zrobic przemeblowanie w mojej biblioteczce, bo zaczyna sterta rosnac ? 1
young Opublikowano 1 Marca 2024 Opublikowano 1 Marca 2024 Myślałem że ją mam dużo, ale Jarku przebiłeś mnie pod względem ilości woluminów. Ja z zasady mam o szybowcach albo do lat 50. Czasami coś współczesnego (to ostatnie mnie nie kręci)
young Opublikowano 21 Kwietnia 2024 Opublikowano 21 Kwietnia 2024 Dawno mnie tu nie było. Dzięki pomocy syna dotarła do mnie kolejna książka - Marina Simona dedykowana tym razem nam modelarzom:). Poziom tej książki merytoryczny i świetnie wydana. Dużo tablic i rysunków. Teraz mozolnie sobie to tłumaczę na nasze :). warto wspomnieć że wielu znanych profesorowi pomagało w jej tworzeniu min znakomita postać Marek Drela ! poniżej kilka fotek 2
Andrzej Klos Opublikowano 21 Kwietnia 2024 Opublikowano 21 Kwietnia 2024 No i Polski szybowiec na okladce! Chyba Orlik?
Andrzej Klos Opublikowano 21 Kwietnia 2024 Opublikowano 21 Kwietnia 2024 Rzeczywiscie nie Orlik ale raczej PWS 101 zrobiony przez Martin Simons.
Gość Opublikowano 22 Kwietnia 2024 Opublikowano 22 Kwietnia 2024 14 godzin temu, young napisał: Dawno mnie tu nie było. Dzięki pomocy syna dotarła do mnie kolejna książka - Marina Simona dedykowana tym razem nam modelarzom:). Poziom tej książki merytoryczny i świetnie wydana. Dużo tablic i rysunków. Teraz mozolnie sobie to tłumaczę na nasze :). warto wspomnieć że wielu znanych profesorowi pomagało w jej tworzeniu min znakomita postać Marek Drela ! poniżej kilka fotek To u nas poszukiwana ksiazka. Od dawna polowalem i w sobote upolowalem dwie, jedna po angielsku, druga po niemiecku. Czekam jeszcze na dostawe. ? Pewnie dotra akurat na moje "ymynyny" i ciesze sie jak dziecko, bo ksiazki zawsze uwazalem za najwspanialszy prezent na kazda okazje (i bez okazji).
zbjanik Opublikowano 22 Kwietnia 2024 Opublikowano 22 Kwietnia 2024 9 godzin temu, Andrzej Klos napisał: Rzeczywiscie nie Orlik ale raczej PWS 101 zrobiony przez Martin Simons. Andrzej- masz rację, to duże zdjęcie niżej to PWS 101, ale u góry okładki, po prawej, to PWS 102. 1 1
Andrzej Klos Opublikowano 4 Czerwca 2024 Opublikowano 4 Czerwca 2024 Wlasnie wrocilem z 2 tygodniowych wakacji w Japonii. Niestety na trasie nie znalazlem zadnego muzeum zwiazanego z lotnictwem. To co chcialem zobaczyc, otwarte jest tylko w Sierpniu?? https://www.car-airmuseum.com/en/airplane/index.html Nie moglem znalesc zadnego sklepu z modelami RC na mojej trasie wiec bedac w Tokyo pojechalem do najblizszego sklepu z modelami plastikowymi i ksiazkami. Modeli i ksiazek byly gazyliony ale problemem byla komunikacja i wyrazna niechec pary kwasnych staruszkow (maz i zona?) do bladej twarzy. Po Angielsku znali tylko jedno slowo: Money. Kiedy przegladalem polki z ksiazkami, dziadek ciagle podchodzil i przesuwal poruszone przeze mnie ksiazki z powrotem "na swoje miejsce" tzn o jakies 2.5-3mm. Bylo to troche dziwne bo ogolnie Japonczycy byli wyjatkowo uprzejmi. W koncu mialem dosc i nawet nie chcialo mi sie uzywac tlumacza na komorce, kupilem tylko jedna ksiazke o Zero: 1
Gość Opublikowano 4 Czerwca 2024 Opublikowano 4 Czerwca 2024 Wspomnianych staruszkow nie osadzalbym zbyt surowo. Zwyczaje Japonczykow mocno odbiegaja od tego, co moznaby rozumiec pod pojeciem swiatowych standardow i znaczne roznice ich zachowania moga zwykle wynikac z niuansow, ktorych nawet nie jestesmy w stanie zauwazyc badz wylapac. To, co nam sie wydaje dziwne, bywa u nich calkiem normalne. Ale przeciez jest takze odwrotnie. Odnosnie samej ksiazki - jest znakomita. Generalnie bardzo lubie japonskie ksiazki monograficzne. Sa one nadzwyczaj bardzo szczegolowo opracowane, wiec nawet nie rozumiejac tekstu (chociaz niektore oprocz japonskich zawieraja takze opisy angielskie) wiele mozna sie z nich dowiedziec na podstawie zdjec i rysunkow. Niestety, w Europie skrajnie trudno dostepne.
pietrku Opublikowano 4 Czerwca 2024 Opublikowano 4 Czerwca 2024 4 godziny temu, Andrzej Klos napisał: Wlasnie wrocilem z 2 tygodniowych wakacji w Japonii. Niestety na trasie nie znlazlem zadnego muzeum zwiazanego z lotnictwem. To co chcialem zobaczyc, otwarte jest tylko w Sierpniu?? https://www.car-airmuseum.com/en/airplane/index.html Nie moglem znalesc zadnego sklepu z modelami RC na mojej trasie wiec bedac w Tokyo pojechalem do najblizszego sklepu z modelami plastikowymi i ksiazkami. Modeli i ksiazek byly gazyliony ale problemem byla komunikacja i wyrazna niechec pary kwasnych staruszkow (maz i zona?) do bladej twarzy. Po Angielsku znali tylko jedno slowo: Money. Kiedy przegladalem polki z ksiazkami, dziadek ciagle podchodzil i przesuwal poruszone przeze mnie ksiazki z powrotem "na swoje miejsce" tzn o jakies 2.5-3mm. Bylo to troche dziwne bo ogolnie Japonczycy byli wyjatkowo uprzejmi. W koncu mialem dosc i nawet nie chcialo mi sie uzywac tlumacza na komorce, kupilem tylko jedna ksiazke o Zero: Wiekowy ten jegomość? Bo może swego czasu latał nad Darwin ?. A, że ogólnie nic z tego nie wyszło, to teraz ma uraz do anglojęzycznych ?.
Andrzej Klos Opublikowano 4 Czerwca 2024 Opublikowano 4 Czerwca 2024 13 godzin temu, pietrku napisał: Wiekowy ten jegomość? Bo może swego czasu latał nad Darwin ?. A, że ogólnie nic z tego nie wyszło, to teraz ma uraz do anglojęzycznych ?. Mnie tez sie tak wydaje, ze nie lubi bladych twarzy ale mam to w nosie?. Ksiazke o Zero mam! Ogolnie Japonczycy byli az przesadnie uprzejmi. Bylem swiadkiem jak prawie, ze doszlo do zderzenia przechodnia i rowerzysty. Obaj staneli, uklonili sie sobie nawzajem i pojechali/poszli dalej.
pietrku Opublikowano 11 Czerwca 2024 Opublikowano 11 Czerwca 2024 Książkę dobrze się czyta jako coś innego.
Rekomendowane odpowiedzi