Skocz do zawartości

Scalar F5J od ArtHobby


Patryk Sokol

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, marcin83 napisał:

czy to w locie się jakoś ten tego nie rozrzutnie lub nie rozłączy?

 

bagnety i otwory na bagnety są świetnie spasowane. Polecam dokupienie konektorów http://www.arthobby.pl/szybowce/product/4-pin-wing-servo-connector-4-pair-a1304-4/ które w połączeniu z bagnetami zapewniają solidne połączenie.

 

A taśma jak wyżej napisano powoduje iż nie ma szans na rozpięcie się w locie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Patryk Sokol napisał:

Ale - teraz troszkę mam cienko z czasem, musisz poczekać z odpowiedzią do weekendu, ale za to porządniej się rozpiszę.

Mam nadzieję, ze jest to OK deal :)

Oczywiście ,że tak, dzięki. Tyko weź pod uwagę ,że ja prosty chłop jestem:) Jeśli chodzi o teorię lotu mój poziom wiedzy w stosunku do Twojego jest deliktnie mówiąc bardzo bardzo niski.....na szczęście dużo lepiej jest z praktyką warsztatową ;)

Nie wiem na ile zrozumiem to co napiszesz więc proszę pisz najprościej jak to możliwe.

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny model!

Gdyby nie fakt ,że mam ambicje latać na własnoręcznie wykonanych modelach ( może to trochę śmieszne w dzisiejszych czasach ) to bym kupił Scalara.

Gratuluję Patryk bardzo bardzo bo odwaliliście zwspólnie z AH kawał dobrej roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w końcu był jakiś film z lotów ? Czy przeoczyłem gdzieś?

Pytam dlatego że spinacz też był projektowany przez kolegę ale kariery nie zrobił .

 

Ps niedawno kupiłem skrzydło robione przez Art hobby jak dla mnie to wręcz arcydzieło sztuki modelarkiej .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, young napisał:

A w końcu był jakiś film z lotów ? Czy przeoczyłem gdzieś?

Jeszcze nie, bo nie mam nic ciekawego. Tzn. Same filmy z gatunku 'kropka lata w kółko'. 

Ciężko jest nagrać sensowny film z szybowania, a jeśli chcesz bezsensowny, to mogę Ci wrzucić. 

44 minuty temu, young napisał:

Pytam dlatego że spinacz też był projektowany przez kolegę ale kariery nie zrobił .

Sorry, cios poniżej pasa.

Spinacz był projektowany przeze mnie projektowany, dobrze ponad 12 lat temu, jako DLG które ma ogarniać niski wyrzut, bo sam byłem po wypadku i nie mogłem mocno rzucać. I to zresztą robił dobrze,nigdy modelem zawodniczym być nie miał. 

 

Jak chcesz zobaczyć bardziej współczesne moje projekty, to lepiej popatrz na Jantara Magica:

Który jak najbardziej odnosi sukcesy zawodnicze. 

Możesz zobaczyć też takie maleństwo:

Które również zbiera same zachwyty od latających. 

Więc - jakby to powiedzieć - nie muszę nic udowadniać, modele mówią same za siebie. 

 

44 minuty temu, young napisał:

 

Ps niedawno kupiłem skrzydło robione przez Art hobby jak dla mnie to wręcz arcydzieło sztuki modelarkiej .

 

 

Godzinę temu, young napisał:

A w końcu był jakiś film z lotów ? Czy przeoczyłem gdzieś

A właśnie, jesteś z Pruszkowa. 

Bo ja od niedawna też. 

Zamiast filmu możemy się spotkać na Regułach i sam ocenisz, lepiej niż filmem. 

Godzinę temu, young napisał:

 

 

Godzinę temu, young napisał:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patryk przepraszam ale jeszcze zapytam o łączenie centroplata z uchem, jest tam łącznik który trzeba skleić z uchem, i dopiero potem są pręty węglowe ustalające. I ten kawalek ,,skrzydła,, nie ma już lotki czy tez klapy, ale w Odyssey i Silent z AH jakoś widziałem, ze jest to ,,jakoś,, rozwiązane ze można zbudować skrzydło z podwójnym wzniosem. Nie daje mi to spokoju, ale jako projektant tego smoka zapewne rozwiązałeś to w taki sposób jak wcześniej pisaliśmy. Nie zamierzam się czepiać ani nic z tych rzeczy tylko ciekawi mnie jak tam w tamtych modelach jest to zrobione.

No chyba, że na sztywno i nie jest to demontowalne.

Marcin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.06.2022 o 21:47, marcin83 napisał:

Patryk przepraszam ale jeszcze zapytam o łączenie centroplata z uchem, jest tam łącznik który trzeba skleić z uchem, i dopiero potem są pręty węglowe ustalające. I ten kawalek ,,skrzydła,, nie ma już lotki czy tez klapy, ale w Odyssey i Silent z AH jakoś widziałem, ze jest to ,,jakoś,, rozwiązane ze można zbudować skrzydło z podwójnym wzniosem. Nie daje mi to spokoju, ale jako projektant tego smoka zapewne rozwiązałeś to w taki sposób jak wcześniej pisaliśmy. Nie zamierzam się czepiać ani nic z tych rzeczy tylko ciekawi mnie jak tam w tamtych modelach jest to zrobione.

No chyba, że na sztywno i nie jest to demontowalne.

Marcin.

Myślę, że zdjęcia Ci wyjaśnią jak to działa  (i się nie dziwię, że Cię to dezorientuję, miałem tak samo :D ):
L1.thumb.jpg.2c2de0a49afffbdb98a5b49c07918a17.jpg

L2.thumb.jpg.8e9479be12f4d1b93ba157f6e9b4c905.jpg

I rozłożone:
L3.thumb.jpg.71fb4b42106499cc628d6471fe5ff52b.jpg

 

I jak widzisz - pręty węglowe łączą centropłat z tym małym załącznikiem, a łączniczek jest sklejony na stałe z uchem. A z racji tego, że w tym miejscu nie ma już dźwifara, to całe łączenie jest zrobione przez sklejenie łączniczka z uchem i zalamminowanie łączenia. I takie połączenie wystarczy aż nadto, to skrzydło znosi dowolne pętle, dzikie ślizgi na ogon i przede wszystkim pionowe nurkowanie na pełnym butterfly'u  (a właściciele F5Jtek wiedzą, że to prostuje wznos)

Wynika to z tego, że Scalar (jak każdy model Arthobby), ma bagnety wykonane z prętów węglowych.

A z racji tego, ze one się nie gną, to powoduje, że wznios nie może być zrobiony w tym samym miejscu co łączenie.

Wszystkie modele z AH tak miały od zawsze, po prostu do tej pory żaden nie miał klap i lotek przez całą długość, więc nie było tego widać.

Czy to przeszkadza? ten mały fragmencik bez klapy jest do olania, nie ma możliwości, aby ktokolwiek zauważył różnicę z tym łączniczkiem, a klapą przez te dodatkowe parę centymetrów.

Za to byłoby by problematyczne, bo wymagało by giętych bagnetów, a to byłby jedyny model AH z takim rozwiązaniem - a więc koszty.

 

 

W dniu 25.06.2022 o 17:46, Ares napisał:

Piękny model!

Gdyby nie fakt ,że mam ambicje latać na własnoręcznie wykonanych modelach ( może to trochę śmieszne w dzisiejszych czasach ) to bym kupił Scalara.

Gratuluję Patryk bardzo bardzo bo odwaliliście zwspólnie z AH kawał dobrej roboty.

E - śmieszne to jest innym ludziom mówić jak mają się bawić :)

Baw się tak jak masz z tego frajdę.

 

W dniu 24.06.2022 o 16:30, Ares napisał:

Oczywiście ,że tak, dzięki. Tyko weź pod uwagę ,że ja prosty chłop jestem:) Jeśli chodzi o teorię lotu mój poziom wiedzy w stosunku do Twojego jest deliktnie mówiąc bardzo bardzo niski.....na szczęście dużo lepiej jest z praktyką warsztatową ;)

Nie wiem na ile zrozumiem to co napiszesz więc proszę pisz najprościej jak to możliwe.

 

 

I OK, lecimy z mini wykładem.

 

Przede wszystkim stwórzmy prosty model który opisze co trzyma model w krążeniu.

Tzn. model żeby latać w kółko musi zrównoważyć poziomą składową siły nośnej siłę odśrodkową. Tym razem pominiemy całkowicie składową pionową, bo jest nam nie potrzebna.

I teraz:
Siła odśrodkowa:
Fd=mv^2/R gdzie:
Fd - siła dośrodkowa

m - masa

v^2 - prędkość ruchu do kwadratu

 

A siła dośrodkowa równa się w tym wypadku sile nośnej (bo pomijamy składową pionową):
Fd = Pz = Cz * ro * S * V^2/2

gdzie:
Pz - siła nośna

Cz - współczynnik siły nośnej

ro - gęstość ośrodka

S- powierzchnia skrzydła

V^2 - prędkość do kwadratu

 

I teraz zestawmy to ze sobą po Fd:
Cz*ro*S*V^2/2 = mv^2/R

Po prostych przekształceniach
Cz * ro * S = 2m/R

dalej:

R = 2m/(Cz*ro*S)

I podzielmy dla czytelności:
R = (2/ro) (m/(Cz*S))

 

Pierwszy nawias zawiera liczbę i stałą fizyczną - olewamy.

Drugi prezentuje to ułamek, który w liczniku ma masę, a w mianowniku iloczyn współczynnika siły nośnej i powierzchni skrzydła.

I teraz co do interpretacji - ten prosty model nie pozwala w żaden sposób ocenić jaki model będzie miał minimalny promień krążenia. Pozwala nam jedynie ocenić co i w jakim stopniu (tzn czy liniowo, czy w kwadracie, etc) wpływa na ten promień.

I z tego widzimy, że promień krążenia rośnie liniowo z masą konstrukcji (czyli 2x większa masa daje nam około dwa razy większy promień krążenia).

Dwa razy większy współczynnik siły nośnej, bądź dwa razy większa powierzchnia dają nam dwa razy mniejszy promień krążenia.

 

Czyli - żeby minimalizować promień krążenia trzeba robić model jak najlżejszy, o jak największej powierzchni i z jak najbardziej nośnym profilem.

 

Masa, powierzchnia to jest prosta sprawa.

Ze współczynnikiem siły nośnej jest inaczej.

Bo to co nas ogranicza, to ile współczynnik siły nośnej może urosnąć na wewnętrznej końcówce skrzydła, bo tam mamy najmniejsze cięciwy oraz (co ważniejsze) - najmniejszą prędkość. A i w tym pomaga nam wznios - wtedy wewnętrzne skrzydło jest bardziej na płasko, końcówka robi więcej siły nośnej z samej siły trygonometrii (przez przechył, rzut opadającej połówki skrzydła, na powierzchnię poziomą rośnie, a więc rośnie jej efektywna powierzchnia)

 

Czyli to trzeba pilnować, aby uzyskać najmniejszy możliwy promień krążenia.

 

Tyle, że znów nie do końca :D

Bo doświadczenie uczy bardzo boleśnie, że ekstremalnie ważne jest co robi model, kiedy nawalimy jako pilot.

Tzn. jeśli po przeciągnięciu model wali się w pół zwitki i gubi dużo wysokości, to nie ma znaczenia jak ciasno model zakrąży, bo i tak nikt nie będzie nim ciasno krążył na małej wysokości (a na dużej nie ma po co ciasno krążyć).

Stąd - wiecznie podkreślam jak istotne jest zachowanie się szybowca w przeciągnięciu. Kiedy w razie przeciągnięcia tracimy jedynie prędkość i 0,5m wysokości,  to nagle krążenie 2m nad ziemią przestaje być stresujące.

I stąd biorą się te reguły o ujemnym skręceniu geometrycznym, różne profile na końcówkach, czy mówienie o szerszych końcówkach.

 

Jeśli zaś chodzi o moment bezwładności  - on na minimalny promień krążenia nie wpływa za bardzo.

Jedynie wpływa na to ile trzeba włożyć "siły" na drązku aby model wszedł w krążenie. Jak już krąży to whatever :D

A no i oczywiście - większy moment bezwładności powoduje, że model mniej pokazuje termikę.

 

Tyle żeby była jasność - Scalar jest bardzo zwinny na lotkach (ba, potrafię zrobić nim beczki po kręgu :D ). Po prostu Jantar jest zwinniejszy. Tyle, że Jantar to klasa światowa, ciężko być zwinniejszym od Janka.

 

Więcej o tym jak zrobić model co krąży ciasno pisałem tutaj:

 

I na koniec:
@young - propozycja polatania Scalarem w Pruszkowie stoi.

Nawet mógłbyś sobie nim posterować, jak masz mode 2. Jak rozbijesz to i tak jest nie mój, co mi szkodzi :)

 

 

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Patryk Sokol napisał:

I OK, lecimy z mini wykładem.

Bardzo dziękuję za wyczerpującą i rzeczową odpowiedź. Teraz będę wiedział na co zwracać uwagę podczas budowy swoich modeli motoszybowców.

Nie latam wyczynowo ale nieskromnie napiszę ,że radzę sobie z lataniem na termice ale obecnie buduję sobie model do wykręcania noszeń na małej wysokości , stąd moje pytanie na co zwrócić uwagę . Myślę ,że  model który buduje raczej spełnia warunki które wymieniłeś czyli powinno się dać pokręcić ciasno w kominie ( oczywiście mam na myśli rekreacjyjne latanie za wioską);)

Dziękuję raz jeszcze Patryku. Gratuluję projektu Scalara i czekam na kolejne wspaniałe konstrukcje Twojego autorstwa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Patryk Sokol napisał:

na koniec:
@young - propozycja polatania Scalarem w Pruszkowie stoi.

Nawet mógłbyś sobie nim posterować, jak masz mode 2. Jak rozbijesz to i tak jest nie mój, co mi szkodzi :)

 

Chętnie podjadę zobaczyć, dobry pomysł. Co do rozbijania to niech zostanie że rozbijam tylko swoje ?.

Na priva dam znać co i jak. 

Dzięki że chce się Tobie opisywać teorie. Nie raz czytałem aby co nieco zrozumieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy dużo tu się pisało o tym projekcie. Ale w końcu jest krótki film a dodatkowo miałem możliwość nim pilotować . 

Ten model " klei się do powietrza" potrafi wolno i szybko a co ważne dobrze radzi sobie z lotem pod wiatr !

Sami zobaczcie :)

Patryk dzięki za umożliwienie zapoznania się z modelem. 

Jest moc.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, wojcio69 napisał:

To jak już uzbierasz na Scalara, to może warto będzie dozbierać na Vierigo, Jantara Magic czy Prestige 2PK lub Sensor ;) 

A idź Pan, panie Wojciech. Na maybachy mnie jeszcze nie stać. Chyba żebym żonie takie cudo kupił.???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.