AlekQ Opublikowano 7 Września 2023 Opublikowano 7 Września 2023 Podejrzewam, że nie ja pierwszy wpadłem na ten pomysł więc może znajdę kogoś kto podzieli się doświadczeniem. Otóż podczas nauki latania (zresztą zgodnie z powszechną opinią) zgruntowałem nie jeden raz. Po trzech sklejaniach kadłuba z dwóch połówek i kolejnym krecie już mi się odechciało odbudowywać ten kadłub. Skrzydła ucierpiały mniej i powierzchnie nośne są do użytku. Muszę nadmienić, że loty już zaczęły wychodzić w miarę satysfakcjonująco jak na ten etap nauki. Tzn. czasem udaje mi się lądować prawie do nóg ale lekcję pokory nadal odbieram. Postanowiłem zbudować własny kadłub konstrukcyjny na którym umieszczę odcięte usterzenie oraz złączone na trwale skrzydła przymocuję gumą. Wcześnie miejsce łączenia okleję u góry balsą 1mm. Myslę o prostym kadłubie skrzynkowym o przekroju prostokątnym z balsy (oczywiście kilka wręg w newralgicznych miejscach i szczatkowe podłużniczki). Silnik chciałbym przenieśc na dziób i wyposażyć w śmigło składane. Zanim zacznę to sam rysować chciałbym zapytać szanowne grono kolegów czy może ktoś coś próbował w tym temacie i są może jakieś gotowe plany.
sbogdan1 Opublikowano 7 Września 2023 Opublikowano 7 Września 2023 Hmm ... co masz na myśli kadłub konstrukcyjny ? Jeśli to ma być tartak to raczej sytuacji nie poprawisz, każdy kolejny kret to będzie kupka ,,złomu drewnianego,, No chyba że z litego klocka ustrugasz, oczywiście żartuje Zobacz w link poniżej ... prościej już się chyba nie da. http://www.motylasty.pl/modele.html Zawsze możesz złapać kontakt z Tomaszem
AlekQ Opublikowano 7 Września 2023 Autor Opublikowano 7 Września 2023 Rozumiem, takie jest życie. Krety są częścią progresu na poczatku. W zamierzchłych czasach na uwięzi też przeżyłem kilka kraks i to moich makiet więc przyjmuję z pokorą. Konstrukcyjny to dla mnie nie piankowy. Uważam, że mocowanie skrzydeł w Sky Surferze jest jego słabym punktem. To na magnesy było nietrwałe. Moje na węglowy bagnet centralny i zaciskane w nim węglowe rurkowe dźwigary też nie jest najlepsze. Przy ostatnim krecie zmasakrowała się ta centralna skrzyneczka w kadłubie za kabinką. Dlatego chciałbym przymocować skrzydła gumą......
robertus Opublikowano 7 Września 2023 Opublikowano 7 Września 2023 Mylisz się. Takie mocowanie skrzydła jest po to że w razie kreta skrzydła mają się wypiąć. Jak zrobisz wszystko na stałe to jakiekolwiek uderzenie i masz jesień średniowiecza a nie model. Nie chodzi o to aby wzmacniać wszystko ale żeby kontrolować gdzie ma się uszkodzić. Z tego wszystkiego guma plus magnesy byby najlepsze.
AlekQ Opublikowano 7 Września 2023 Autor Opublikowano 7 Września 2023 " Takie mocowanie skrzydła jest po to że w razie kreta skrzydła mają się wypiąć. " Rozumiem, że masz na mysli te na magnesy. Moje na bagnet było własnie bardzo sztywne i przy krecie pomasakrowało skrzynkę. Zakładam, że guma zapewni mozliwość pewnej elastycznosci i niewielkiego przemieszczenia przy twardszym lądowaniu. A przy konkretnym dzwonie i tak nic nie wytrzyma chyba, że klocek jak wspomniał sbogdan1.
sbogdan1 Opublikowano 7 Września 2023 Opublikowano 7 Września 2023 To może z innej strony warto spojrzeć. Skoro jest już bagaż doświadczeń, dlaczego nie dążyć do polepszenia jakości lądowania. Nie mówię o samym locie, bo ten jest nudny i banalny, niemniej warto panować nad modelem. Natomiast skupić się na technice lądowania, a nie na wymyślaniu nowych konstrukcji wzmacnianiu. Nie jako wyważaniu ,,otwartych drzwi,, i z góry zakładać że skoro model jest już w powietrzu to prędzej czy później będzie bumm 1
AlekQ Opublikowano 7 Września 2023 Autor Opublikowano 7 Września 2023 I tu się z Tobą zgadzam. Moje wczorajsze loty to było właśnie tak: start - góra - kilka kółek i lądowanie. Było ich sporo aż w koncu zdarzył się dzwon..? Nie chcę wyważać otwartych drzwi tylko odbudowa tego zmasakrowanego kadłuba będzie chyba bardziej skomplikowana niż wykonanie prostego kadłuba z balsy.
robertus Opublikowano 7 Września 2023 Opublikowano 7 Września 2023 Nie lepiej kupić płytę EPP oi zrobić kadłub z tej pianki? Jest bardziej kreto odporna niż oryginalna pianka, tym bardziej od balsy.
sbogdan1 Opublikowano 7 Września 2023 Opublikowano 7 Września 2023 Dlatego podesłałem link do strony ,,motylastego,, warto tam zajrzeć. Być może coś sobie wybierzesz, sporo przykładów na budowę itp... 1
robertus Opublikowano 7 Września 2023 Opublikowano 7 Września 2023 48 minut temu, AlekQ napisał: " Takie mocowanie skrzydła jest po to że w razie kreta skrzydła mają się wypiąć. " Rozumiem, że masz na mysli te na magnesy. Moje na bagnet było własnie bardzo sztywne i przy krecie pomasakrowało skrzynkę. Zakładam, że guma zapewni mozliwość pewnej elastycznosci i niewielkiego przemieszczenia przy twardszym lądowaniu. A przy konkretnym dzwonie i tak nic nie wytrzyma chyba, że klocek jak wspomniał sbogdan1. Jeśli będzie budował swój kadłub to zrób go górnopłatem, wtedy jak strzeli guma to skrzydło będzie miało gdzie uciec, bo oryginalnie skrzydło wsuwa się w kadłub i to robi trochę problemów przy krecie. zobacz np coś takiego. kadłub z EPP, belka z listewki i skrzydła i ogon to co masz.
robertus Opublikowano 7 Września 2023 Opublikowano 7 Września 2023 A tu masz płyte EPP 1cm. Skleisz skrzynkę zaokraglisz nożem i masz kadłub w 30min https://sklep.modelarnia.pl/p3371,plyta-epp-biala-10mm-600x900mm.html 1
CrazyTomas Opublikowano Czwartek o 13:57 Opublikowano Czwartek o 13:57 Kilka moich przemyśleń. Tutaj żeby nie zakładać nowego tematu. Kupiłem, bo grzech by było nie kupić w zestawie PnP za 200 zł. Do tego wysyłka z EU. Zamówienie w sobotę, we środę był kurier. Dwie sprawy: mieści się śmigło np. APC 6x4, które jest sprawniejsze od załączonego 5x5. Druga łączenie płatów. Są tam dwa języki piankowe, a w każdym drewniana podkładka. Nie są wklejone zbyt precyzyjnie, trochę wystają i haczą o siebie. Nie da się złączyć połówek płata. Trochę sfazowałem przy użyciu pilniczka diamentowego do paznokci. I wszystko się zeszło do kupy. Teraz fakty. Rozpiętość większa niż starcze wersje bo 1480 mm. Waga z pakietem 3S 18650 790 g. Ciężko policzyć powierzchnię skrzydła, ale w przybliżeniu obciążenie 31-32 g/dm2. Oblot nieprędko bo nad morzem wieje fest i będzie tak kilka dni.
CrazyTomas Opublikowano Piątek o 19:03 Opublikowano Piątek o 19:03 Skoro nikt nie chciał nic powiedzieć przez 24plus, to jeszcze coś z gatunku mała rzecz a cieszy. Serwa i popychacze SK i SW są w tylnej części kabinki i nad nimi przechodzi sporo, bo 3 przewody do silnika, 2 3-przewodowe taśmy do lotek. Warto nad serwami wkleić półkę z depronu i puścić kable nad nią. Inaczej na pewno któreś się zablokuje. Oczywiście w najgorszym momencie.
RobRoy Opublikowano Piątek o 21:05 Opublikowano Piątek o 21:05 Wkleić - nie wkleić - oto jest pytanie ... wkleić , albo na jakieś rzepy, lub przykręcaną żeby było dojście do serw ....
CrazyTomas Opublikowano Sobota o 12:30 Opublikowano Sobota o 12:30 Marka Hłaskę wyleczył z czytania Żeromskiego początek jednej z jego powieści. Mnie dzisiaj wyleczyło z zestawów PnP(nawet w promocji) mocowanie silnika wklejone na stałe wklejone na stałe w równie sklejonym kadłubie. Albo robię od podstaw po mojemu, albo wcale. Serwa - po podłączeniu popychaczy strach się bać, bo bez zasilania samo odłożenie modelu 790 gram wagi! powoduje ich przestawianie. Regulator opisany 40A grzeje się potężnie na śmigle 5 cali na 3/4 zakresu. Więcej strach. A nuż mi w twarz wybuchnie. Zobaczymy jutro w powietrzu, ma wiać mniej. PS do Kolegi ze Szkocji - wkleić na tyle wysoko żeby kabelki poszły górą a dojście do serw zostało.
Rekomendowane odpowiedzi