Skocz do zawartości

Porządna wiertarka udarowa co kupić


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
52 minuty temu, mr.jaro napisał:

Bedac na miejscu tworcy watku chyba nie wiedzialbym, co wybrac.

Jak to bywa najczęściej decyduje aspekt cenowy ;)

Jeżeli kilka otworów ma Cię kosztować ok. 2 tyś lub ok. 300 zł lub planujesz używać sprzęt od święta do święta to wybór jest chyba oczywisty ...

 

Ostatnio wymieniałem poduszkę silnika w aucie. Jakież było moje zdziwienie jak przymierzam się do odkręcania śrub a tu potrzebna jest nasadka 16 której jak się okazało nie posiadam w firmowej dużej skrzynce Bahco z kluczami .  Pojechałem do sklepu i kupiłem nasadkę za 5 zł chociaż mogłem i za 25 zł...

Bezproblemowo dokonałem wymiany, nasadka spełniła rolę w 100% i pewnie będzie na zawsze. 

Gdybym był mechanikiem nawet nie spojrzał bym na tą nasadkę za piątkę...

Opublikowano
1 godzinę temu, Shock napisał:

Gdybym był mechanikiem nawet nie spojrzał bym na tą nasadkę za piątkę...

Najlepsze nasadki jakie mam -to kupione dawno temu na bazarku  czarne paskudne -rosyjskie militarne.  W żadnych  drogich super hiper chrom-nikiel  nie ma tak mocnej stali... ani tak nie są spasowane.

Tamte nie mają luzów i nie wyrabiają się/ nawet zapieczona śruba "nie omyka" dźwignia -metr rury jako przedłużka i stanąć na tym ...  albo młotek 10kg i raz ***    (za to trzeba trzymać w suchym bo rdzewieją)

 

                        i ciekawostka -w komplecie nie ma kluczy 13 i 17cie... są 12, 16, 18   ?      tanie i dobre było.

 i jeszcze nikt nie rozważał innej opcji (poza tańsze  marketowe i drogie markowe  jest też opcja markowe używki       - co osobiście preferuję .

 

z ciekawością czekam jak Autorowi wątku sprawdzi się sds - o opinię (także o komforcie pracy).             

Opublikowano
43 minuty temu, Shock napisał:

Jeżeli kilka otworów ma Cię kosztować ok. 2 tyś lub ok. 300 zł lub planujesz używać sprzęt od święta do święta to wybór jest chyba oczywisty

Bo taka prawda, do ciężkiej pracy renomowane narzędzia są lepsze bo są trwalsze i to o wiele trwalsze, i do takiej roboty po prostu budżetowy sprzęt się nie sprawdza , bo jak wcześniej wspomniałem da się zajechać renomowaną szlifierkę za spore pieniądze w 1,5 miesiąca. Ale okazjonalne prace w domu to nie jest ciężka praca, ciężka praca to jest katowanie maszyny od rana do wieczora dzień w dzień, a nie wywiercenie 10 otworów w suficie. Potrzebowałem kiedyś skuć płytki w łazience , praca na 20 min to nie mozna takiej pracy nazwać ciężką , kupiłem młot sds w markecie za około 200zł , tańszego nie  było, bo jak by był to na 20 minut pracy to bym go kupił i na pewno by podołał. Skułem łazienkę w domu bez stękania, później kupiłem mieszkanie i skułem drugą łazienkę , a później młot pożyczyłem na budowę koledze i na budowie go zjedli , to znaczy kuł ale nie chciał oddać dłuta, postawiłem go pod kontenerem na śmieci i ktoś go sobie zabrał, ale to było dobrze wydane 200zł.

Używam też wyrzynarki z biedronki do zastosowań modelarskich, dałem stówkę , tnę balsowe deseczki, sosnowe listeweczki , mam płynną regulację prędkości i bardzo powolny posuw nożyka gdy jest potrzebny, ma na tyle lekki żywot ,że  ma dwa lata i jeszcze minie wiele lat nim odmówi posłuszeństwa. Co innego Dremel ten nie ma lekkiego żywota u mnie , kończę zjadać drugi , wydałem pieniądze na dwie maszyny budżetowe , wydałem pieniądze dwa razy i nie mam czym pracować, a 2 szt cenowo zbliżają się do ceny renomowanego produktu który pewnie działał bez problemów, a tak jeden siadł całkowicie a drugi jest tak rozklekotany że strach go włączać na maksymalnych obrotach, zależy kto do czego i jak często i jak ciężko używa danego narzędzia , ja w przypadku dremela kupiłem juz dwa razy tanie produkty a teraz trzeci raz kupię nie tani a dobry produkt

Opublikowano
11 godzin temu, mr.jaro napisał:

I jaki wniosek z tej dyskusji? Ano, robi sie jak zawsze - jakby tak wyciagnac srednia wszystich opinni okaze sie, ze zarowno tani sprzet "no name", jak drogi sprzet "premium" jest jednoczesnie byle jaki, a takze super. ?

Bedac na miejscu tworcy watku chyba nie wiedzialbym, co wybrac. ?

Twórca wątku już wybrał, jutro pewnie przyjdzie, haki zakupione, to się pochwalę :) 

Uwaga słuszna, ale to też ogólny syndrom czasów, firmy tzwn. markowe/drogie nieco siadły z jakością, a te tanie, nieco podniosły jakość, czy gdzieś jest punkt styku, nie wiem??

Opublikowano

Wiertarka dotarła dwa dni temu, ale nie chciałem już hałasować po nocy, a wczoraj miałem maraton, więc dopiero dziś koło południa ją otworzyłem i uruchomiłem. Pierwsze wrażenie pozytywne, pierwsza dziura wywiercona. Z tym wchodzeniem w beton jak w masło to gruba przesada (no chyba że ja mam super twardy beton ;)  ), ale rzeczywiście wydaje się, że wierci efektywniej niż udar mechaniczny, ani się nie rozgrzała, ani wiertło nie miało jakichkolwiek oznak przypalania. Rozumiem, że trochę przyciskać ją jednak muszę (oczywiście nie tak mocno jak w udarze mechanicznym) by odczuć tę pracę tłoka.

Zostało mi jeszcze wywiercenie wieczorem kilku dziurek i na razie aż nie pojawią się inne pomysły i potrzeby wystarczy. Czy uważam że to był dobry zakup. Na razie absolutnie tak, przyoszczędziłem, a do prac domowych wydaje się, że się świetnie sprawdza.

Bardzo dziękuję wszystkim Uczestnikom dyskusji za wszelkie rady i opinie, a szczególnie Kolegom, którzy mi tego Parkside`a polecili, dzięki :) 

Opublikowano
3 godziny temu, Viper napisał:

rzeczywiście wydaje się, że wierci efektywniej niż udar mechaniczny

Nawet nie ma co porównywać..

Też mam takiego Parkside'a (https://www.lidl.pl/p/parkside-mlotowiertarka-z-udarem-elektropneumatycznym-1050-w-pbh-1050-c3/p100322810) już parę lat, do dorywczych robót, ale jak dla mnie jest wystarczający, choć przydałoby się nieco więcej niż 3J w udarze dłuta.. Ale coś za coś... Zresztą, mam sporo różnych narzędzi tej firmy, są lepsze i gorsze, ale generalnie do domowego nieprodukcyjnego warsztatu się nadają.

A jak kto potrzebuje, to są i młoty 15J

https://www.lidl.pl/p/parkside-mlot-wyburzeniowy-pah-1300-b2-1300-w/p100350011

spacer.png

 

Opublikowano

dzięki za info i opinię

    generalnie  sds z udarem pneumatycznym praktycznie nie trzeba dociskać - sam powinien iść do przodu. -tylko dość lekko  przytrzymywać, żeby się nie cofnął... działa jak młotek -po prostu bijak się rozpędza i uderza w tył wiertła. w momencie uderzenia jest malutki odrzut -a, że dzieje się to kilka tys x na minute -to prawie nie czuć -bardziej słychać

 

gwoli pośmiania się

       -W robocie mieliśmy "geniusza" dostał do reki sds plus  i polecenie przewiercenia otworu  na kabel w betonowym fundamencie pół metra grubym.   Pechowo wcześniej sds pracował Kolega elektryk kując jakąś bruzdę pod przewody i wyłączył obroty zostawiając sam udar (funkcja kucia)

      Nasz "zakładowy geniusz" nie wpadł na pomysł, że wiertło powinno się kręcić -w ciągu 8miu godzin przekuł się wiertłem przez pół metra betonu -co chwila je wyciągając i wygarniając pył gałązką... 

 

 

 

Opublikowano
1 godzinę temu, latacz napisał:

-W robocie mieliśmy "geniusza" dostał do reki sds plus  i polecenie przewiercenia otworu  na kabel w betonowym fundamencie pół metra grubym.   Pechowo wcześniej sds pracował Kolega elektryk kując jakąś bruzdę pod przewody i wyłączył obroty zostawiając sam udar (funkcja kucia)

      Nasz "zakładowy geniusz" nie wpadł na pomysł, że wiertło powinno się kręcić -w ciągu 8miu godzin przekuł się wiertłem przez pół metra betonu -co chwila je wyciągając i wygarniając pył gałązką... 

Niestety, wraz z upadkiem kształcenia zawodowego takich geniuszy zdobywających umiejętności jedynie przez internet jest coraz więcej... default_compress.gif

Opublikowano

Mam znajomego, który pomagał swojemu przyjacielowi wybudować dom. Tamten uczył się wszystkiego z YT. Dom wybudował sam, przez mury, kafelki i instalacje ogrzewania. Także da się, trzeba tylko być ciekawym świata i otwartym na wiedzę. Ale fakt, kształcenie zawodowe siadło dawno temu.

Opublikowano

Szukajcie a znajdziecie :) 

Nie szukałem, a znalazłem swoją starą wiertarkę udarową B&D. Mimo to absolutnie nie żałuję zakupu tego pneumatycznego udaru parkside`a. Znowu trochę powierciłem, komfort i szybkość wiercenia w twardym betonie w stosunku do udaru mechanicznego jest nieporównywalna, wiertła bez jakichkolwiek śladów zużycia/nadpalenia, wiertarka nawet nie rozgrzana, po prostu jeden ruch i jedna dziura, bajka :)

  • Lubię to 1
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.