Skocz do zawartości

302_Osh

Modelarz
  • Postów

    422
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez 302_Osh

  1. 302_Osh

    FW190 A8 1:4,5

    Dobry Boże... Drążek.
  2. Macie jakieś propozycje, gdzie zakupić taki acu? Znalazłem na hobbyking taki: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__21372__ZIPPY_Compact_5000mAh_5S_25C_Lipo_Pack.html Jest gdzieś taniej? Jakieś odpowiedniki? Jakie macie doświadczenia z tym ZIPPY?
  3. 302_Osh

    PZL P-11c

    Oczywiście, że gra nie jest żadnym wyznacznikiem. Ale o flightmodel każdego samolotu w tej grze walczyli na forach ludzie z różnych krajów, z różnymi danymi na temat tych samolotów, z różnych źródeł. Niejako, ta gra była oparta na jakiejś tam średniej wyciągniętej ze wszystkich znalezionych danych. Wydaje mi się, że w obecnym czasie praktycznie nie da się jednoznacznie określić prawdziwości danych, osiągów tamtych maszyn. Tak tylko zapodałem, ze można z przymrużeniem oka, mniej więcej potestować, jak wyglądała walka p.11 vs ju-87, p.11 vs bf-109D, E, p.11 vs he-111, na czym polegała różnica w uzbrojeniu i ilości amunicji, co działo się z p.11 powyżej 3000m. Na daną chwilę nic lepiej tego nie odda, niż ta gra. Tak w ogóle, to wyszedł Il2 Sturmovik Battle of Stalingrad i Battle of Moscow. Mozna sie Emilem pokręcić z Iszakiem.
  4. 302_Osh

    PZL P-11c

    Spotkałem się z zupełnie odmienną oceną, FW-190A testowany przez Rosjan. Twierdzili, że jest o wiele gorszy, niż ogłaszali Niemcy. Potem wypłynęła historia z jakością paliwa na jakim testowali Fokę. Ale to zupełnie inny offtop. Ale tak, ciężko tak naprawdę powiedzieć, które źródła są wiarygodne. Pit, rzeczywiście, nie rozumiem o co ci chodzi.Jeszcze raz przeczytałem całość i jak dla mnie, twoje dziwne stwierdzenia o większej prędkości wznoszenia i "dużej liczbie zestrzelonych samolotów" wygenerowały u mnie myśl, ze wydaje ci się, że P.11c było prawie lub równie dobre jak wczesne Bf-109. Rozumiem, ze jednak się nie wydaje. Spoko, to tylko forum.
  5. 302_Osh

    PZL P-11c

    No nie jest jałowa, docieramy do coraz ciekawszych dokumentów. W przypadku B i C tez się mylisz: http://www.airpages.ru/eng/lw/bf109bcd.shtml 465km/h i 470km/h na 4000m.
  6. 302_Osh

    PZL P-11c

    Ok, no to proszę: http://www.iv.pl/images/13751149092741963543.png http://www.wwiiaircraftperformance.org/me109/Me-109E3-Russian.jpg Pewnie, ze możesz się czepiać gry, to całkiem rozsądne. Ale my kłóciliśmy się na ten sam temat już 10 lat temu. Tylko dlatego przytoczyłem moja przygodę z Iłkiem, oczywiście tutaj każdy musi łapać za słowa, bo to jest esencja tego forum. Masz tam wyżej tabelki, na średnim poziomie 4000m P.11c śmigało aż 355km/h a Emil około 540km/h (według rosyjskich źródeł, zeby nie było, ze propaganda niemiecka i wychwalanie własnych produktów). To o jakich zbliżonych osiągach mowa...
  7. 302_Osh

    PZL P-11c

    A ja polecam książkę Witolda Urbanowicza "Początek jutra", pierwszą cześć jego trylogii, gdzie opisał, jak faktycznie ta taktyka wyglądała, a nie jakie były założenia taktyczne dla P.11. No nikt nie stwierdził, że P.11c był lepszym myśliwcem od Bf-109, ale nie wciskaj ludziom, że były prawie porównywalnie skuteczne w walce, bo nie były.
  8. 302_Osh

    PZL 37 w 3D

    w sensie brezent nie prezent?
  9. 302_Osh

    PZL P-11c

    Ciągnąc offtop. "Mylisz pojęcia. Prędkość wznoszenia to jeden z podstawowych parametrów charakteryzujących samolot a ty mieszasz w to manewry dynamiczne. Oczywiście, że to nie to samo. Ktoś już wcześniej wspomniał, że zadaniem samolotów myśliwskich było przechwytywanie wypraw bombowych. Od momentu alarmu trzeba jak najszybciej osiągnąć pułap umożliwiający atak i nawiązanie walki.Twoją metodą raczej takiej wyprawy nie przechwycisz." Są dwie różne sprawy, walka ze 109 i przechwytywanie He-111 i Stukasów. Piszesz, że p.11 ma po alarmie osiągnąć pułap umożliwiający atak. W 90% przypadków p.11 tego pułapu w ogóle nie osiągał i nic nie przechwytywał. Taktyka była wtedy taka, że myśliwce osłony wisiały 2km nad bomberami i jeżeli jakimś cudem p.11 doskrobał się do pułapu wyprawy bombowej, po sekundzie miał na ogonie osłonę w postaci Bf-109. Mieszam manewry dynamiczne, bo prędkość wznoszenia mimo tego, ze jest jednym z podstawowych parametrów lotu, musi mieć jeszcze odniesienie do prędkości samolotu i jego możliwości manewrowych, bo takie wybiórcze traktowanie "ma lepsza prędkość wznoszenia" jest kompletnie bezsensowne. Co z tego, że P.11 miało wyższa prędkość wznoszenia przez 10 sekund lotu od 109, skoro 109 mógł lecieć z odrobinę mniejsza prędkością przez 10 razy tyle czasu osiągając pułap o 3km wyższy niż p.11? Teraz dla wyjaśnienia. Jest taki symulator Ił2 Sturmovik. Autorzy starają sie tam oddać historyczne parametry samolotów, chociaż to budzi dyskusje, czy aby te parametry sa prawdziwe. Ale można tam polatać i 109, i p.11 i wspomnianym p.11. Wylatałem tam tysiące godzin i wnioski sa takie: Na p.11 vs Emil nie ma się żadnych szans. Nie ma szans dogonić he-111, zestrzelenie Stukasa jest osiągalne. I-16 typ 24 vs me-109. Spore szanse, w walce kołowej przy ziemi przewaga I-16 totalna. Ale dobry pilot 109 nigdy nie wda się w walkę kołową tylko będzie walczył energetycznie boom and zoom (atak z przewaga wysokości, ostrzał, wyjście w górę na bezpieczny pułap, na który i-16 nie jest w stanie dojść, ponowny atak z góry).
  10. 302_Osh

    PZL P-11c

    No to jest babol: "Jako przykład niech posłuży prędkość wznoszenia która dla P.11c wynosiła 12,4 m/s natomiast Bf-109B i Bf109c miały zaledwie 10,8m/s." Przykład czego? Wydaje ci się, że P.11 mogło cisnąć z taką prędkością wznoszenia przez nieskończoną ilość czasu i do nieskończonej wysokości? Najlepsza miarą jest rozpędzenie obu samolotów (109E i P.11) na czołówkę (lecą naprzeciwko siebie) do maksymalnej prędkości, potem ustawienie samolotu z optymalnym kątem wznoszenia do prędkości przeciągnięcia, wyrównanie, natychmiastowy zwrot na kurs przeciwny i mijanka na wysokościach na jakie udało się wejść obu samolotom. Gwarantuje, że P.11 byłoby po takim manewrze z 500m niżej, jak nie lepiej. I w tym momencie można mówić o przewadze energii (wysokości lub prędkości) i to jest miarodajne w walce. Co do walki kołowej, tylko idiota w Bf-109E kręcił się w poziomie z P.11. O wiele lepszym pomysłem była walka w pionie, z totalną przewagą Bf109. Nie zapominajcie o ilości amunicji.
  11. Ta dyskusja jest idiotyczna. Może na Airshow Radom piloci tez powinni latać na pół gazu, żeby było bezpiecznie? A liniowi piloci na 1/4 w benkach i arbuzach? Niskie i szybkie manewry = ryzyko i ciekawy pokaz. Inaczej to nie miałoby żadnego sensu. Wolne kółka miał kręcić na pokazie? Na 1/4, daj pan spokój... Zawsze można siedzieć w domu i spokojnie, bezpiecznie, czekać na śmierć. Nie ma ryzyka, ona na pewno nadejdzie. Kwestia jest tylko taka, że bezpieczeństwo obserwatorów powinno byc bezwzględnie zapewnione. A jak pilot odetnie sobie głowę, to wyłącznie na własne życzenie..
  12. No nie wiem, chłopaki, ja zacząłem od RWD-5 Skazoo. O każdą pierdołę musiałem męczyć tutaj ludzi na forum. Mnóstwo rzeczy było dla mnie nowych. To jest droga bardzo rozwijająca, bo docierasz do wszystkiego sam, ale długotrwała i zdecydowanie nie rozwija to twoich umiejętności w lataniu. Mimo wszystko, dalej będę polecał tani szybowiec z napędem pchającym do nauki latania i budowę, żeby się uczyć i rozwijać. Pamiętaj też o jakimkolwiek symulatorze, żeby się oswoić z odruchami. I przede wszystkim, szukałbym lotniska modelarskiego w okolicy i spotkał się z doświadczonymi modelarzami, ja tak zrobiłem i w 10min dowiedziałem się więcej niż przez miesiąc z czytania forum. Jedna z lepszych rad, jakie usłyszałem od nich "buduj duże, bo na wietrze łatwiej".
  13. Nie buduj, szkoda czasu i irytacji, jeżeli nie znasz nikogo, kto ci odrobinę pomoże, bo będziesz walczył ze wszystkim. Jak zbindować radio, jakie końcówki do snapów, jakie koła, jakie ośki, jakie śrubki, jak umocować serwa, jakie serwa, jak połączyć silnik z regulatorem. To są takie głupie problemy, które się równają opłacie za zakupy necie razy 30. Jak jesteś zupełnie zielony, tak jak ja byłem przed pierwszym modelem, można się zniechęcić. Kup coś z napolskimniebie. Albo bixlera i się nie męcz. Z tego co napisałeś, to chcesz polatać a nie walczyć z kolejnym modelem. Zrób tak: kup bixlera i radio turnigy (tanio) i buduj co sobie tam chcesz, ale na swoim modelu ciężko zacząć latanie. Bo nie wiesz, czy to ty nie umiesz latać, czy coś kijowo zbudowałeś/dobrałeś.
  14. Wicherek 25? Nie przymały ten silnik?
  15. 302_Osh

    Tapety na pulpit

    Wątek jest, wrzucać można. Ja tak tylko dla rozkręcenia, koleżanka od Junkersa mogłaby zrobić jakieś tapety z Ciotką i Łosiem.
  16. 302_Osh

    Tapety na pulpit

    Mam taki pomysł, żeby stworzyć dział z tapetami HD, zdjęcia modeli, renderów, obiektów 3d. Co myślicie?
  17. 302_Osh

    PZL 37 w 3D

    Świetna robota. Mam prośbę, czy po ukończeniu projektu mogłabyś zrobić jakieś tapety na pulpit, czy telefony w jakości HD?
  18. 1. Dokończ. 2. Znajdź najbliższe lotnisko modelarskie. 3. Pokaż model komuś doświadczonemu. 4. Poleć sam, albo daj komuś polecieć. 5. W zależności od punktu 4, zbuduj nowy albo lataj dalej.
  19. A ja nadal będę polecał jako drugą furę coś z pianki do nauki 3D. I brałbym cokolwiek z http://www.rc-factory.eu/. Obejrzyj wątki o Flashu 3D z RC Factory, przy 30% wychyleniach to najspokojniejszy niezniszczalny trenerek jakim latałem. Pod wiatr stoi, potrafi szybować i jest dobrą platformą do zwiększania poziomu trudności. Przy wychyleniach 100% maksymalny wariat, hariery, zawisy, loty grzbietowe. Tanio, naprawa trwa około 3 min (cyjanopan). Śmigło z propsaverem i mnóstwo radości.
  20. Co nazywasz masą startową? Masa płatowca, czy masa płatowca plus akumulatory plus napęd? Dobierając silnik i aku nie znasz ich masy (korzystacie z danych od producenta?). Jak to jest? Dobieracie do gołego modelu?
  21. http://imgur.com/S6HAKVZ
  22. Bo cały ten temat to absurd. Lądowanie samolotem polega na tym, żeby tuż przed dotknięciem pasa zrobić flare, czyli kontrolowany stall (przeciągniecie) jak najbliżej pasa. Jak się zrobi flare w odpowiednim momencie, to się ląduje na trzy punkty. Przy modelach o masie do 50 kg powinno się to udać zrobić praktycznie w miejscu, tylko trzeba wiedzieć (praktyka) kiedy robić flare, a nie przeciągnąć 2m nad ziemią i zrobić wywrót na plecy. Nawet lądowanie samolotami z przednim podwoziem polega na robieniu flare jak najniżej. Tyle, że w normalnym lotnictwie producent określa prędkość do lądowania i pilot się jej trzyma. W modelarstwie całe lądowanie jest na czuja, bo nie ma żadnych powtarzalnych parametrów lotu (bo nie ma skąd odczytać prędkości, wysokości, nikt nie podaje jaki jest wiatr). Polecam ćwiczenia, a nie jakieś 4 stronicowe watki na forum. Balon z helem możesz wypuszczać tuż przed dotknięciem pasa i zawisnąć.
  23. Oczywiście, to żart Ale jak ktoś ma ochotę, zawsze moze zrobic regulowany prop pitch
  24. Możesz jeszcze zrobić regulowany kat natarcia łopat śmigła i ustawiać je w przeciwieństwo "chorągiewki". Maksymalny opór czołowy.
  25. Nie jestem doświadczonym modelarzem, ale po udanym oblocie Iskry, na Twoim miejscu, bym ją wyszpachlował, zeszlifował i pomalował raz jeszcze. Świetnie lata, warto by było pokusić się o większą dbałość w wykończeniu. Będzie co robić zimą i kasy za wiele nie potrzeba. 16 lat, stary, mega szacun.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.