Skocz do zawartości

302_Osh

Modelarz
  • Postów

    422
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez 302_Osh

  1. Lipa. To wcale nie takie banalne uszkodzenie. Ale, jak już sporo osób powiedziało wcześniej (w tym ja), wzmacnianie wzmocnień nic nie daje. Albo lekki i się odbije od gleby (piankoloty, EPP), albo ciężki i wióry do pozamiatania. Oczywiście, ciężki z konkretnego powodu, np. żeby płatowiec wytrzymał drgania silnika, prędkości, jakie ten silnik pozwala osiągnąć. Nie wiem, może się mylę, ale optimum dla depronowych modeli perfekcyjnie osiągnął robertus. Nie chciałbyś go okleić? To by naprawdę go wzmocniło. Zostaw Bartek ten depron, zbuduj drewniaka, masz talent, cierpliwość. Szkoda tego pietyzmu (silnik, pilot) na kruchego piankolota. I jeszcze dodam, odważnie lądujesz na tym wąskim asfalcie, jak na tyle godzin roboty. Powodzenia w odbudowie, wiem, jakie to frustrujące rozbić model swojej roboty, tego nie poczują "latacze"- niemodelarze.
  2. Robiąc coś w Polsce trzeba brać niestety pod uwagę to, że ogromna część społeczeństwa to cwaniaki i kombinatorzy. Nie nauczeni ciężkiej pracy, nie nauczeni ile za taka pracę trzeba zapłacić. I co dziwne, są też tacy, którzy tego nie widzą albo nie biorą pod uwagę, jak na przykład Sławek. Możecie się tu ze mną spierać albo nie, uważam, że w Polsce jest 90% szans na to, że będziesz wydymany, zrobiony w konia, okradziony, zostaniesz frajerem, niż to, że uda się załatwić sprawę normalnie, uczciwie i jak należy. Główny powód takiego stanu rzeczy jest taki, że zwyczajnie mądrzy i inteligentni ludzie na poziomie nie chcą się babrać i odpuszczają w niektórych kwestiach. Ja jestem w tej dyskusji w 100% po stronie Sławka, ale uważam, że ze względu na warunki otoczenia (dzikusy, którym wmówiono, ze są Europą, bandycki kapitalizm i jego konsekwencje) Sławek powinien załatwić sprawę w sądzie, dać nauczkę i nie odpuszczać. To jedyny sposób, żeby pokazać potencjalnym złodziejom, że to jest karalne.
  3. Chłopie, to jest Polska, nie licz na uczciwość. Każdy zna słowo "kombinować". Zastrzec, skarżyć drogą sądową, wyciągać konsekwencje ze złodziejstwa i cwaniactwa. Ale musisz grac na poważnie, a nie "liczyć na uczciwość". Powtarzam, to jest Polska, co nie ogrodzone, to niczyje, wiec można zabrać albo zniszczyć.
  4. Klasyczna forumowa stadna nagonka. Jak tak na poważnie denerwuje was wykorzystanie waszych pomysłów, załatwcie to na poważnie. Akcja sąd skutecznie odstraszy kolejnych złodziei dóbr intelektualnych. Albo przynajmniej da do zastanowienia. A jak wiadomo, zawsze można się dogadać. Pomysłodawca+wykonawca= fajny biznes.
  5. Normalni ludzie załatwiają takie rzeczy bez niepotrzebnego bicia piany na forach internetowych. Jedno ostrzeżenie, do sadu i tyle, nie wiem, po co płaczecie na 3 strony wątku.
  6. Od 15 już nie wpuszczali na plażę, full ludzi. A tłumy nadal ciągną. Jak na moje oko, ci na plaży i na bulwarze, to połowa chętnych. Druga połowa nie wejdzie, bo za mało miejsca. A, nie da się zjeść niczego, jak już bramki przejdziecie, zero stoisk.
  7. Znacznie lepiej. Fajne kolory. Nie chcesz dodać oznaczeń zestrzeleń, np. tak: http://img.wp.scn.ru/camms/ar/571/pics/3_9_b5.jpg?
  8. Całkiem długi rozbieg jak na dwa silniki i taką powierzchnie skrzydła. Jakby zahaczył skrzydłem o glebę, to by nosa nie uniósł. Podbijam w stronę teorii Bartka, poderwanie dziobu przy zbyt małej prędkości i od razu przechyl na prawo i wtedy faktycznie, zaczepienie o trawę.
  9. A nie może ci go ktoś porzucać bez napędu nad jakimś zbożem? Wiele ci się wyjaśni.
  10. Dodam jeszcze, pietka, że to jest podobne buractwo, które zaprezentował Piotereek: "Czym się możecie pochwalić? Niczym......." Ja się tu nie muszę niczym chwalić. Ale w waszym toku rozumowania czuję, ze jakbym miał, to mogę obrażać resztę i traktować ludzi jak idiotów, tak? Bogowie modelarstwa... Daj spokój, bo żal, Piotereek dał buraka na maksa, a ty go jeszcze bronisz. Budowanie fajnych modeli nie usprawiedliwia bycia chamem. The end.
  11. Moja uwaga o lataniu w parze, to dokładny obraz stosunku jakim Piotereek darzy innych modelarzy, których obśmiał na początku wątku. Idioci, niefachowcy, a na dodatek ich samoloty na pewno nie latają (kret byłby dowodem satysfakcjonującym na maksa). A mój jest najlepszy. Ale miło, że go bronisz. Tak jak koledzy tu napisali, przeprosiny byłby na miejscu. Co nadal nie zmienia faktu, ze budując Wicherka 25 będę się podpierał głównie warsztatem Pioteerka, bo to klasa sama w sobie.
  12. Relacje Pioteerka są bardzo dobre, poparte zdjęciami, poradami, fachowe podejście. Modele tez bardzo fajne, starannie zbudowane. Wyśmienicie latające. Ale podjazdy typu "bo ja zbudowałem lepiej, a ty jesteś idiotą i nic nie potrafisz", mógłbyś sobie, Pioteerek, podarować. Buta, pycha, egocentryzm, brak tolerancji, egoizm. Doradź ludziom od strony technicznej, jak chcesz już coś powiedzieć o jakimś modelu, ale nie rób z wykonawcy/pilota idioty publicznie na forum. Brak kultury, stary. Podejrzewam, ze jakbyś latał z kimś w parze dwoma P-24, i kolega rozbiłby swój model, to klaskałbyś głośno z uśmiechem na twarzy. Nie o to tu chodzi, nie na tym forum.
  13. 302_Osh

    Chmurki

    Jak dorośniecie, to zrozumiecie, ze to nie zabawa.
  14. 302_Osh

    Chmurki

    Rozumiem, że strefy VFR i wojskowe tez bierzesz pod uwagę? Przenigdy nie wpadłbym na taką głupotę, żeby podczas mojego latania modelem istniało choćby 0,00001% szans na zderzenie z innym samolotem. Skrajna nieodpowiedzialność, której pieniądze tatusia nie pokryją, jak zabijesz np. 200 osób z Benka 737.
  15. Plany do Wicherka 25 są ogólnodostępne i darmowe. Kolega tworzy zdrową konkurencje dla Szamotuł (Wicher 25M to on się nazywa od 3 miesięcy, po wprowadzeniu modyfikacji Pioterka, wcześniej 5 lat nazywał się WIcherek 25 i nikt nie piszczał o prawach autorskich) i super. Kasę kasuje za cięcie, za zużywanie się jego maszyny i za czas na to poświęcony, a nie za model. Jaki problem tu jest, bo nie widzę? Ktoś tu kogoś zmusza do zakupu? Macie ludzie wybór, możecie rzeźbić żeberka pilnikiem i papierem. Co tu się na tym forum dzieje, jakieś krucjaty w każdym temacie.
  16. Jak oklei folią reklamową, skrzydło będzie mocne i na tyle elastyczne, ze to co ma wewnątrz w zupełności wystarczy. Myślę, ze w tej chwili mamy w Polsce z 50 sztuk RWD-5 Skazoo, które dają radę, przy podobnej rozpiętości.
  17. Gratuluję, stylowy model, fajne wykonanie, nowatorskie podejście do tematu, promocja na pikniku, sukces w oblocie i 14 lat. Jest nadzieja w tym narodzie!
  18. A ja uważam, że unikanie budowania takich modeli to poważny błąd. Takie samoloty istniały, latały ,a ich piloci mordowali ludzi. Zamiatanie tego pod dywan skutkuje później "polskimi obozami śmierci". Uczyć, pokazywać i tłumaczyć, ze to Niemcy zaatakowali całą Europę na takim sprzęcie. A że sprzęt technologicznie wyśmienity, to zupełnie inna sprawa. Bardzo dobry model, świetnie odwzorowany, wykonanie mistrzowskie i nie próbujcie tego zepsuć idiotycznym polsko-hurra-patriotyzmem. Naród wybrany i nasze niebiańskie konstrukcje. Bez przesady, niemieccy bandyci zlali nas w 39 jak chłopców i nie ma co tego gloryfikować.
  19. Ja mam prośbę. Czy mógłbyś dawać tutaj znać, ze się wybierasz na Moście Błota lub lotnisko w Kosakowie? Chciałbym zobaczyć tego Stukasa w akcji... I zrobić kilka zdjęć, ten model zasługuje, żeby go pokazywać gdzie się da. byłem kilka razy autem i rowerem, ale nie mogę się wstrzelić w terminy waszego latania:) 302_Osh
  20. W Wicherku 25 Tebe ten wspornik jest wpuszczony w otwór w górnej płaskiej belce i przyklejony do belki na dolnej ścianie kadłuba. Górna stabilizuje go w pionie, do dolnej jest przyklejony. W sumie pomysł podobny, ale czy nie lepiej byłoby, gdyby patyk był o przekroju prostokątnym, jak w Wicherku? Poza tym, obie płaskie belki w Wicherku, górna i dolna są oparte na głównych belkach nośnych kadłuba. tu to widać: https://www.flickr.com/photos/mcguru/13286521555/ Tutaj, jak statecznik pionowy dotknie ziemi przy kapotażu, belka górna i dolna zostaną wyrwane razem ze statecznikiem z tego depronu, do którego są przyklejone. Tutaj dałbym wzmocnienia po bokach, pionowe ścianki, pomiędzy którymi byłyby te poziome belki, dolna i górna. Chociaż... ja widzę, ze ta deseczka z czterema okrągłymi otworami ma zapobiec takiej sytuacji, o której mówię, wyrwaniu obu poziomych belek. Może... W sumie to jestem ciekawy, czy to się sprawdzi. Zaczynam się przekonywać do argumentów Bartka, że model jest budowany pod silnik, że decyzja, że depron wymusza takie rozwiązania. Tylko to niepotrzebna komplikacja, drewno jest 20 razy bardziej wytrzymałe i nie trzeba byłoby stosować takich fikuśnych wzmocnień i takiej ilości elementów.
  21. Co to jest ten patyk? Do czego służy? Nie mogłeś przykleić statecznika pionowego do tej poziomej belki, po bokach wzmocnić dwoma listwami o przekroju trójkątnym i tyle? I dlaczego jest dystans między statecznikiem i ta poziomą belką? Miejsce na depron pokryciowy?
  22. Wybacz, nadal nie wiem, dlaczego w modelach np. Robertusa nie ma takich rzeczy, a latają: http://images35.fotosik.pl/1871/98651bcd402cef4a.jpg Mi nie chodzi o błędy konstrukcyjne, bo za cienki jestem w uszach, żeby to w ogóle komentować. Zamiast zrobić wręgi z drewna, zrobiłeś z depronu, plus narożniki, plus podpórka. Po co? Ja tego nie potrafię zrozumieć. Po co budujesz z z depronu, skoro chcesz mieć wytrzymałość co najmniej drewna? To jest błąd myślowy, Robertus ma dobre podejście. Jakbyś miał w fabryce takie samoloty robić, to by cie zwolnili za marnotrawienie materiału i czasu. Wytrzymałość powinieneś uzyskać materiałem, a nie ilością wzmocnień. Ja jako totalny nowicjusz uważam, że kierunek w którym poszedłeś, to ślepa uliczka z wieloma zakrętami po drodze. I powiem ci, że jakbym rozbił taki model, jaki zbudowałeś, to bym chyba oszalał, bo niewiele tutaj modeli, na tym forum, o podobnym stopniu komplikacji. Model ładny, ale jak dla mnie, koncepcja budowy, porażka technologiczna (czas, koszt, rozwiązania konstrukcyjne). Narobić się bez sensu, to nie sztuka. I śledzę ten wątek od samego początku.
  23. Mój ton nie jest kpiarski, ani nie zamierzam się tu podśmiewać. Tak jak napisałem, nigdy jeszcze nie widziałem tak wypełnionego wnętrza kadłuba i skrzydeł. Ilość połączeń i elementów, z których składa się ten model, jest obłędna. Jedyna rzecz, jaką tutaj trochę ironicznie punktuję, to to, że model był budowany tak, że nawet mimo kraksy miałby zostać cały. A nie został. Dlatego pytam, dlaczego zastosowałeś tyle wzmocnień, skoro pozostałe 90% modelarzy robi wręgi kadłuba, podłużne belki, domek i nic więcej? Po co to? O wiele lepiej by było, jakbyś się skupił na "umakietowieniu" (silnik jest przekozacki), a płatowiec budował według sprawdzonych zasad. Mi to wygląda na typowy kawał dobrej, zupełnie nikomu niepotrzebnej roboty. Co do P-51 z Art Tech, to piankolot, bardzo ładnie robi "gwiazdę" na skrzydłach, silniku, ogonie. Twój model jest podobnych rozmiarów i powinien podobnie się zachowywać. Zbudowanie kamienia i tłumaczenie, ze potem trzeba wzmocnić konstrukcje, bo silnik jest ciężki, to dla mnie totalna bzdura. Ogromy silnik, wypakowany wzmocnieniami model, a wcale za szybko nie lata. RWD-5 Skazzo dla nowicjuszy, które zbudowałem sam, tez się nie rozpada przy takich kraksach. I nie ma zupełnie niczego wewnątrz kadłuba i jest podobnych rozmiarów. Żeby nie było tak, że tylko miauczę. Model fantastyczny, sam bym takiego nie zbudował. Silnik petarda. Ale "nierozbijalnego" modelu nie zbudujesz nigdy i założenie, ze budujesz model odporny na kraksy, jest z góry błędne. P.S. Rzuć ta pianke w cholerę i buduj coś drewnianego. Makietę. I niech to będzie P-47, jakaś wczesna wersja bez kroplowej kabiny. Będę klaskał w pierwszym rzędzie. Bartek.
  24. Ja to widzę trochę bardziej krytycznie. Model budowany w technologii pancernej (nie wiem dlaczego) przy zwykłym "cyrklu" w pionie traci kawałek skrzydła i steru kierunku. Tak wypełnionego kadłuba, skrzydeł i ogona nie widziałem jeszcze w żadnym modelu. Wszystko na sztywno z wzmocnieniami. przeczuwam, ze za każdym razem, przy najmniejszym błędzie będą duże straty. Przecież on wylądował w trawie. Spadł na plecy może z 30cm, no niech będzie metr. I ster poszedł? Mustangiem Art-tech z pianki takich lądowań miałem ze 20 i nic się nigdy nie stało. Teraz jeszcze ciekawe, co się porobiło po tym lądowaniu wewnątrz kadłuba, jak się mają łączenia tych wszystkich wzmocnień wzmacniających wzmocnienia i podpórki. A uliczka faktycznie wąskawa, jak na taką prędkość podejścia.
  25. Świetny montaż. Więcej tego RWD5!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.