



-
Postów
3 315 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
30
Treść opublikowana przez Paweł Prauss
-
A nie jest to przypadkiem przykład zastosowania płukania fontannowego?
-
Aaaa taką książkę masz? http://allegro.pl/budujemy-silniki-do-modeli-latajacych-1953-i4163457060.html
-
Cena to pojęcie względne.
-
Ok no to proszę zrobić mi motorek o pojemności 2,5ccm i mocy 3 KW, obroty nie grają roli....
-
Cudów nie ma
-
Szczęścia, zdrowia, pomyślności...
-
I tak i tak trafi na złom, prędzej (po złym wprowadzeniu do biegu), czy później po normalnym zużyciu...
-
Osobiście trzymam kciuki za to aby ten przepiękny motorek jak najszybciej znalazł się w powietrzu, a jeszcze bardziej za to aby potem szczęśliwie wrócił na ziemię.
-
Latają i owszem ale pojedyncze gwiazdy tej podwójnej w powietrzu jeszcze nie widziałem.
-
Czy uważasz, że gdyby poleciało to wytwórca by się tym faktem nie pochwalił? To że jest ładny i ciekawy nie ulega najmniejszej wątpliwości, ale nie o tym była mowa.
-
A czy jest gdziekolwiek dostępne zdjęcie, bądź film z tym silnikiem w lecącym modelu (bo póki co to widziałem go jedynie na hamowni)? Może za mało czasu poświęciłem na analizę tematu, albo po prostu mam rację, sam nie wiem. Jak znajdziesz coś potwierdzającego swoją tezę to wrzuć link, chętnie pooglądamy.
-
Sztuka dla sztuki, motorek zdecydowanie nie do użytku w modelu...
-
Stefan te Twoje to zwykłe pilniki. Tarniki można kupić na przykład tutaj: http://www.itechnika.pl/pl/pilniki-do-drewna/3163-zestaw-tarnikow-igielkowych-pferd.html A jeśli chodzi o OBI i temu podobne przybytki to z całym szacunkiem dla ich klientów ale ja tam nie potrafię znaleźć narzędzi dla siebie...
-
Jako organizator zapraszam wszystkich serdecznie!!! Wszystkie niezbędne informacje w poniższym pliku. Program zawodów 26-27.04. DG.pdf
-
O ile się nie mylę to ten jubileuszowy Fox ma również pozłacane elementy. Ładne motorki, ale mnie osobiście szkoda byłoby w ogóle je uruchamiać, zdecydowanie najlepszym dla nich miejscem jest gablota.
-
Mam pewne doświadczenia z kupowaniem silniczków tu i tam, sorry, ebay to nie polskie allegro, jak było w aukcji, że silnik nowy to jest z pewnością nowy.
-
Nie wiem dokładnie co z tym zrobić bo nie jestem użytkownikiem facecośtam: https://www.facebook.com/City.Point.Tychy ale myślę, że zadziała....mam w tym wydarzeniu pewien mały wkład.
-
Wiem, ale nie powiem..............
-
Pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą, najlepszym (choć być może jedynym) przykładem udanej i efektywnej współpracy jest środowisko uwięziowych wyścigowców w F2C. Zgodnie z moimi obserwacjami koledzy ściśle współpracują, co przekłada się na coraz lepsze wyniki wszystkich zawodników. Nasz wyścig zaczyna liczyć się w świecie.
-
Kilka dni temu do mojej kolekcji dołączył sukcesor Twojego motorka, a mianowicie OS 40 PS. Oto i on w całej swej krasie: Ten to dopiero ma gardziel!!! Oczywiście jest z pudełkiem, papierami i oryginalną rurą rezonansową.... Rasowy racer musi być mocowany w sześciu punktach, żeby nie uciekł!!!
-
Pokaż sprzęt, którym chcesz to dokręcać, a potem pogadamy...
-
W ubiegłym tygodniu trochę podłubałem na tokarkach: i zrobiłem trochę galanterii niezbędnej do dokończenia modelu: Z góry od lewej płozy do lądowania, gwintowane tulejki do mocowania owiewki, pierścienie owiewki, wyprowadzenia popychacza, mocowania rury rezonansowej.... A tutaj widać pierścień (a w zasadzie jego połowę) już w owiewce: poniżej widać wklejone tulejki mocujące owiewkę i wykonane niedawno kołki ustalające: łączniki płata: W międzyczasie z kilku rozbitków powstaje modelik Rodeo: Najbliższe zawody już za niespełna miesiąc w Dąbrowie Górniczej w dniach 26-27 kwietnia odbędzie się już Trzeci Dąbrowski Memoriał Andrzeja Rachwała....ciekawe, czy ten modelik zdąży wziąć w nich udział? miejsce mocowania orczyka: i łoże silnika: A te pilniczki pomagają mi wydatnie w pracy: Tarniki igiełkowe i takie pilniki wagi lekkopółśredniej
-
-
Ja już dawno doszedłem do wniosku, że jak chcę mieć coś dobrego to robię to sobie sam, a jak spie..olę to pretensje mam też sam do siebie i tyle w temacie...
-
Różna jest świadomość modelarzy, niedawno rozmawiałem z dyrektorem mojego Aeroklubu, który opowiadał jak to jeden z naszych kolegów przyszedł ze skargą na pilotów dużych samolotków. Skarżył się, że ci ostatni to w ogóle nie zwracają uwagi na modele i że tak generalnie to przeszkadzają porządnym modelarzom w lataniu....Kolega zapytany, czy słyszał o czymś takim jak ustawa Prawo lotnicze, stwierdził, ze go to nie interesuje.