Paweł Prauss

Poniżej fotki tej o której ja wspominałem - to właśnie ten egzemplarz po wymianie zespołu cylinder tłok posłużyła ładnych parę lat, wszystko to działo się w latach 90-tych ubiegłego wieku aż w końcu trafiła na moją półeczkę - należała do mojego instruktora...

A pozwolenie masz na te powyżej 17J?

Teraz to już za późno szyją do 6 godzin od zdarzenia...

Z tego co widzę to jest system AAC ze zintegrowaną tuleją, więc brązowej/mosiężnej nie będzie-to do Szpiega, podobne problemy miały też silniczki takich renomowanych firm jak np. Webra....każdemu się zdarzy, jedyne co możesz z tym zrobić to reklamacja.

Jak na mój gust to nie wytrzymał przeciążenia, próbowałeś podciągnąć i obydwa płaty na raz odmaszerowały.

Eee za późno to chyba nie jest...nie widzę żadnych nieodwracalnych ingerencji w konstrukcję motorka...

Nobody's perfect.

plastelina + kit + anioł pański = może pomoże, a jak nie to nie wiem.

no to dawaj, my tu czekamy

A dlatego, że metanol ma o połowę niższą wartość opałową niż benzyna, co przekłada się na jego dwukrotnie większe zużycie w celu uzyskania przez silnik podobnej mocy, a skoro tak to silnik jest lepiej wewnętrznie chłodzony w przypadku paliw metanolowych...i tyle.

Fizyki nie oszukasz...

No to jest właśnie największe pole do popisu dla konstruktorów - sprzęt ma działać do końca gwarancji i ani jednego dnia, przejechanego kilometra dłużej.

Jak dożyje....

No co, interes się kręci i producenci są zadowoleni, gorzej z klientami, którzy takie cóś kupią, no chyba, że kupi pani, a pan w serwisie jest przystojny, więc się ucieszy jak będzie go często odwiedzała, koszty nie grają przecie żadnej roli....

No bez przesady, Irku nie tylko elektronika pozwala mierzyć obroty, ja już od ponad 20 lat wykorzystuję tachometry mechaniczne.... Między innymi takie: http://www.ebay.de/sch/i.html?_trksid=p2050601.m570.l1313.TR0.TRC0.H0.Xdeumo&_nkw=deumo&_sacat=0&_from=R40

No comments, doobranooc.

Dooobranoooc.

Ja jeżdżę pociągiem, od listopada ubiegłego roku, kiedy jakieś skur..syny ukradły mi samochód...ale co to ma do rzeczy.

Art.173 KK pasuje tutaj jak ulał: § 1. Kto sprowadza katastrofę w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym zagrażającą życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. § 2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12. § 4. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 2 jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Jakieś wątpliwości Patryku? No bo ja nie mam żadnych...

U mnie na rodzimym lotnisku to niektórzy modelarze mieli pretensje do tych dużych samolotów, że nie uważają na ich piękne modele i generalnie przeszkadzają w uprawianiu hobby....a jak zapytałem, czy któryś z nich zna taką śmieszną ustawę jak Prawo lotnicze to cisza zapadła - ciekawe co nie? Sam byłem świadkiem jak lata już temu Dromader awaryjnie zrzucał wodę aby się z modelem nie zderzyć, ale jakoś przeszło...

Zawodowo zajmuję się analizą ryzyka i niestety, nie oszukujmy się dalej, z tego co obserwuję, a obserwuję wzrost liczby modeli latających i osób z nich korzystających, czy to bardziej czy mniej zorientowanych w temacie, takie zdarzenia są i będą coraz częstsze, sorry rachunku prawdopodobieństwa się nie oszuka...W tym momencie pozostaje tylko jedno pytanie, kiedy, nie "czy" ale właśnie kiedy zginie w Polsce (na świecie to się już niestety zdarzało) pierwszy człowiek trafiony modelem....rzucam kolegom to tak do przemyślenia na wieczorową porę. Wracając jednak do sedna to uważam, że jeśli zaistniałą sytuacją nie zajmie się z urzędu prokurator to będzie to z jego strony poważne i karygodne zaniechanie....

No po prostu mnie rozwaliłeś tą tradycją rodzinną, a co do służb to gdyby nie my i nam podobni to by z roboty ich zwolnili, bo czym by się zajmowali....ha ha Aaaa te katany to oryginały? Znaczy się z Japonii?

Pochwal się swoim arsenałem.

Broń czarnoprochowa to w chwili obecnej najrozsądniejsza alternatywa dla osób chcących posiadać własną prawdziwą pukawkę, gdybym teraz zaczynał przygodę ze strzelaniem to poszedłbym właśnie w tym kierunku.... A co do zgadywanki, ten pierwszy tak na moje oko to NAVY 1851, a ten drugi poza tym, że mi się nie podoba to przypomina Derringera Philadelphia....

Nie ma co się spinać, mamy co najmniej dwa fajne wspólne hobby i tylko to się liczy...