-
Postów
3 344 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
30
Treść opublikowana przez Paweł Prauss
-
A gdzie mój post w którym napisałem: głupich szukasz???
-
Macie rację, w zasadzie to podczas gaszenia silnika złamałem śmigło (jednołopatowe) i dzieła zniszczenia dokonała przeciwwaga obracająca się z prędkością obrotową ok 40000 obr/min. Model dosłownie rozsypał się w drzazgi, ale stwierdziłem, że warto spróbować go odratować, mam do niego pewien sentyment, gdyż jest to model rekordowy, którym w roku 2012 ustanowiłem trzy kolejne rekordy Polski z najlepszym aktualnie wynikiem 294,1 km/h. Takim więc sposobem po złożeniu trójwymiarowych puzzli posmarowanych żywicą i unieruchomionych za pomocą szpilek modelarskich powstało coś na kształt jeżozwierza. Pacjent ma się dobrze i myślę, że wkrótce znów będzie śmigał w powietrzu.
-
-
Zgrupowanie uwięziowej KN w Kijowie rok 2013 i 2017
Paweł Prauss odpowiedział(a) na Paweł Prauss temat w Uwięź
Na takich latałeś? Piękne masz wspomnienia, Aeroklubu PRL już nie ma więc dokument jak najbardziej ma wagę historyczną. Co do szczęścia to uwzględniając Twoje osiągnięcia, zaliczone imprezy i poznanych z pewnością nietuzinkowych ludzi, modelarzy z krwi i kości to chyba nie ulega najmniejszej wątpliwości, że miałeś wielkie szczęście bawić się w modelarstwo w jego złotych czasach, w takiej formie to już niestety na pewno nie powróci, a szkoda. -
Zgrupowanie uwięziowej KN w Kijowie rok 2013 i 2017
Paweł Prauss odpowiedział(a) na Paweł Prauss temat w Uwięź
Fajny sprzęt. Jaki motorek stanowił napęd?? Jeśli chodzi o kabinkę to jej uwidocznienie nadal jest wymagane, z tym że może być po prostu namalowana, nie ma już też obowiązku zamieszczenia w modelu makiety głowy pilota... -
noo tak jak napisaeś
-
Można obecnie latać na jednej lince, ale jedynie modelami rekordowymi (system monoline). Jeśli chodzi o zawody F2A to dozwolone są tylko i wyłącznie dwie linki o średnicy 0,4mm z toletrancją minus 0,011mm. czy jakoś tam tak
-
Dzięki Koledzy, w przyszłym tygodniu postaram się nie zapomnieć wziąć fotoaparatu do modelarni, wykonać i wrzucić tutaj kilku kolejnych fotek.
-
Czołem Stefan. Co do sosny to masz oczywiście rację. Jeśli chodzi o żywotność tych motorków to producent mówił o wytrzymałości w granicach 200 lotów - każdy po ok 20 sekund na pełnych obrotach....ale jeśli chodzi o najlepsze osiągi motorka to te naprawdę dobre loty można policzyć na palcach jednej ręki....nie wspominając o tym, że są zawodnicy, którzy wymieniają łożyska co zawody, a świecę oczywiście trzeba wymieniać co lot, bo się z pewnością spali.....
-
Wojtusiu drogi, czy nie widzisz, że pomysł jest co najmniej bez sensu. Waga rozrusznika z zasilaniem i sterowaniem będzie większa od całego obecnie zastosowanego napędu. W mojej opinii przy tych parametrach będzie zdecydowanie łatwiej, taniej, prościej, bezpieczniej i mniej zawodnie wymienić istniejący napęd na silniczek elektryczny, ale nie mój cyrk i nie moje małpy więc róbta co chceta.
-
Jeśli tak to włóż sobie taki akumulatorek do swojego modelu (było, nie było, przecież dedykowany do urządzeń rozruchowych): i wtedy zobaczymy czy waga ma znaczenie czy też nie
-
No to masz tam pod ręką Karola Janika - świeża krew w F2B....
-
A tak dokładniej to gdzie?
-
Waga niestety na duuuuuuży minus, budujemy w końcu samoloty....
-
To trza koniecznie spróbować, bywasz w Polsce?
-
Widzę, że gadacie o czymś czego sami nie próbowaliście....
-
Mistrzostwa Europy Modeli Latających na Uwięzi 2013 Bekescsaba - Hungary
Paweł Prauss odpowiedział(a) na Paweł Prauss temat w Uwięź
Żadna tajemnica, opłata startowa to ok. 250€ dla seniora, juniorzy zazwyczaj mają opłatę na poziomie 1€. Poza tym trzeba zapłacić sobie za jakąś tam kwaterę (na ostatnich ME mieszkaliśmy w namiocie za 4€ za dobę-myślę,że to tanio) no i jedzenie - w domu też jemy więc nie ma problemu - ceny są porównywalne.... Nie można tutaj pominąć dotacji z MS, która w zasadzie pokryła te koszty. Trzeba jeszcze tylko dojechać na miejsce, ale tutaj pomaga zazwyczaj mój ukochany Aeroklub Śląski. Morał jest więc taki, modele i sprzęt w moim zakresie, a reszta jakoś tam się poukłada.... -
Z pewnością masz rację, widziałem go wielokrotnie w modelarni na Lotnisku Muchowiec, niestety nigdy w powietrzu, wspomnianej modelarni już nie ma.....
-
No to dowiedziałem się, że modelik zbudował Pan Józef Oślizło w latach 70-tych ubiegłego wieku, a za napęd służył silniczek Tono 10 ccm.
-
Kiedy narzędzia Proxxona były w sprzedaży to o Dremelu nikt jeszcze nie słyszał....Ja wybrałem tradycję i jestem zadowolony. Choć generalnie dyskusja z gatunku tych o wyższości świąt wielkiej nocy nad gwiazdką...
-
Jak dla mnie to chromowo-niklowa z małym dodatkiem tytanu (jestem chemikiem i patrzę na to po swojemu). Lub po prostu żaroodporna. Napisz jeśli wiesz czy i jeśli tak to gdzie można nabyć detaliczne ilości blachy z takiej właśnie stali o grubości 0,15mm?
-
Poniżej link do filmiku, w sieci jest mnóstwo podobnych: Ta stal jest taka tytanowa że ho ho - zawartość tytanu jest sporo mniejsza od innych składników i dlatego zdziwiła mnie ta nazwa, temat budowy również rozpoznawałem swego czasu i jedynym problemem jaki mnie się uwidocznił jest spawanie takiego materiału szczególnie, że jego grubość to jakieś 0,15mm (laser ponoć daje radę). A obrabia się toto przy tej grubości odpowiednimi nożyczkami.
-
Proponuję poczytać tą książeczkę: http://allegro.pl/bu...3626554933.html i wszystko będzie jasne, nie taki diabeł straszny jak go malują. Jedynym problemem z pulsakami jest mała żywotność zaworków i to, że po ich zużyciu po prostu nimi plują. Można się jeszcze poparzyć, ale równie dobrze można oparzyć się herbatą. No to przy okazji mogę się pochwalić jednym z wspomnianych wyżej motorków:
-
Kawałek blaszki no weź mnie nie rozśmieszaj.
-
Jeszcze nie odpalałem, jeden ma jakieś 60 lat i jest zabytkiem, a na drugiego jakoś nigdy nie było czasu...
