Bartek Piękoś

Mam niewymowną satysfakcję, że zmiany w przepisach, obejmujące jakąś formę egzaminu/testu wiedzy lub umiejętności dla "niedzielnych" lataczy (alias Januszów) proponowałem na tym forum kilka lat temu. Niektórzy prawie mnie tu wówczas zjedli. Moim zdaniem, przepisy idą w dobrym kierunku, pozwalając ludziom rozsądnym na spokojne uprawianie tego hobby/sportu i oddzielając nas od wszelakiej maści matołów lub anarchistów brzydzących się wszelkimi przepisami. Przestrzeń powietrzna jest wspólnym dobrem, a nie "ziemią niczyją". Wielu miłujących wolność watażków BSP zapomina lub nie docenia, że "het wysoko" latają żywi ludzie. On straci drona - ktoś życie. Moje doświadczenia z ULC jako modelarza/operatora BSP są pozytywne. Nie boję się utraty wolności, chętnie z jej części zrezygnuję, żebyśmy wszyscy skorzystali. Na ręce Kolegów aktywnie promujących naszą sprawę składam serdeczne Bóg zapłać

Świetny samolot i fajnie robisz model. P.S. Postaraj się proszę pisać staranniej. Forum pomaga podkreślając na czerwono, więc nawet dysortografią nie ma się co zasłaniać I czytaj to, co napisałeś przed publikacją

Myślałem, że zdjęcie w poście #166 to prawdziwy kokpit.

Wcale nie jest taki piękny - lataj śmiało Powodzenia w oblocie!

Chyba nie rozumiesz Kolego, skąd się bierze Twoje prawo wyborcze. Jakbyś był obywatelsko niezrzeszony, to miałbyś co najwyżej prawo wyborcze na wodach niczyich Pacyfiku. P.S. Powstał kolejny ważny temat a nasze forum modelarskie tętni życiem.

Ja i pewnie jeszcze kilku kolegów nie lubimy takich ordynarnych moderatorów. Spauzuj kowboju, albo skończ z moderacją, bo ona zobowiązuje, a chyba emocjonalnie Cię przerasta. Jeśli nie wiesz o co mi chodzi, poczytaj w jaki sposób trudne tematy moderuje Shock, jak robił to TeBe, a zwłaszcza Robertus.

Spróbowałem. Udało się. Nasze dzieci mają zainteresowania i pasje, bo my z żoną je mamy. Młodsza córka czasem nie wie za co się zabrać, tyle ma pomysłów. Starsza od 4 lat pielęgnuje pasję, dość wymagającą. Ludziom, szkole i TV nie udało się tego zepsuć. A że kiedyś było lepiej, bo front mądrych dorosłych był wspólny i szeroki - to już inna sprawa... A skoro dzisiaj jest trudniej - zacznijmy od siebie. To zazwyczaj wystarcza.

Proporcje ma lepsze niż mój

Żywica. Ładnie wypełni spoinę, nie jest tak łatwo ja wykruszyć (Soudal) lub wyrwać (polimerowe). Trzeba tylko nie przesadzić z ilością kleju i szlifować z czuciem, bo i Soudal i żywica to kleje znacznie twardsze od styroduru. Tu polimerowe mają przewagę.

Brałbym klasę mini (ok.20g), metalowe tryby. Zawsze istnieje ryzyko, że przy transporcie lub obsłudze uderzysz czymś w ster. Metalowe to zniosą, a to najważniejsza powierzchnia sterowa. Również dałbym metalowe tryby na SK jeśli będzie połączony z kółkiem ogonowym. Ja mam w swoim Corsairze plastikowe tylko na klapach, bo metalowe TP miały luzy.

Jak sie podoba, to macie jeszcze Stara 266:) https://www.youtube.com/watch?v=oz6hE14TeFc

Dla miłośników polskich pojazdów https://www.youtube.com/watch?v=DgMwtW-bUZA

Dzięki, Sławku. 7cm to nie tak dużo. Pytałem, bo była kiedyś potrzeba, żeby tak wytłoczyć maskę, ale 2,5 krotnie wyższą. Ostatecznie tłoczone były dwie połówki, ale na płask. Pięknie wyszło, Zbyszek. To taki fajny moment w budowie modelu jak i malowanie - kupa drewna zaczyna przeobrażać się w piękną bryłę samolotu. Bo każdy samolot jest piękny (no, prawie każdy )

Sławek, pięknie wyszło. Jaka jest różnica w grubości materiału na górze i na dole takiej gotowej wysokiej wytłoczki? Jaką wysokość ma ten element?

Piękny. Przyłączam się do gratków!

Oczywiście. Model ważniejszy, pilot to tylko dodatek. Powodzenia

Spoko. Z bliska tylko tak wygląda A co do ryzyka zepsucia: możesz, mało ryzykując, pobawić się akrylami, np.: pogrubić brwi.. Wszystko można zmyć wodą zanim wyschnie.

Podrasowałbym tą figurkę. Chyba, że to miała być kobieta...

Zajebisty pilotaż.

Panowie, czyżbyście żądali zamachu na umiłowaną przez rodaków wolność, o dumnych szlacheckich korzeniach? Jesteśmy wciąż zbyt mało cywilizowanym narodem, żeby mieć bezpieczne drogi. Ogromna większość, nawet mądre, zakazy i ograniczenia postrzega jako zamach ze strony państwa, z którym przywykła walczyć na różne sposoby. Ja nam daję min. 50 lat niezakłóconego rozwoju zanim dojdziemy do społeczeństwa obywatelskiego, jakie mają np: Szwajcarzy. Moja żona uwielbiała jak całe kilometry jechaliśmy tamtejszymi drogami ok. 50km/h i nikt nosa nie wyściubił z szeregu. Tam na porządku dziennym jest zwracanie sobie uwagi na niewłaściwe zachowania, czy to na drodze czy poza nią (zakłócanie ciszy nocnej, sposób segregacji śmieci itd.). Ale żeby się na to nie obruszać, trzeba w sobie wyhodować nie tylko umiłowanie bezgranicznej wolności, ale i np: szacunek dla wspólnego dobra, wspólnej własności i odpowiedzialność za nie. W Radomiu (i wielu innych miastach) nocne wyścigi w tym roku to koszmar Przez otwarte dla wychłodzenia mieszkania okna wdziera się na 10 piętro taki jazgot, że nie słychać oglądanego filmu. Od 22.00 do czasem 00.00-1.00 w nocy. Nie mam pojęcia, gdzie jest policja. Był rok przerwy jak mieszkańcy się wku... i donieśli zbiorowo nieświadomej policji co się dzieje, mimo, że jedna z ulubionych tras tych debili przebiega obok komisariatu. Posypały się kolegia, konfiskaty i rok był spokój, a podobno problem był nie do ruszenia. Teraz jest jeszcze gorzej. Kto zada pytanie "To gdzie oni mają jeździć?" zyska zaszczytne miano głupka roku.

Przyłączam się do gratulacji. Niestety, ja na Firefoxie filmu nie widzę - ani linka ani miniaturki.

Gratulacje. Piękne lądowanie.

Ja pitolę. Świetna sprawa. Jak żywy... Sorki, Kacper, oczywiście na żywo jesteś jeszcze przystojniejszy:) P.S. Ja Jimmy'ego do Corsaira dłubałem ileś godzin, a ten wziął i się wydrukował. Grrr!

Se stoi na podstawku. W zeszłym roku 3 loty, w tym na razie zero. Mało casu, kruca bomba. Inne rzeczy angażują.

Jarek, temat Marka (podobnie jak jego czas) nie jest Twoją własnością ani jego zobowiązaniem wobec Ciebie (zwłaszcza ze nic do tego tematu nie wniosleś), więc komentarze tego typu są nie na miejscu.Chcesz rozrywki na żądanie - włącz telewizor