Skocz do zawartości

Bartek Piękoś

Modelarz
  • Postów

    4 705
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez Bartek Piękoś

  1. Użytkuję budżetowe Nano-techy 4S, 3.3 - 4 Ah. PS po kilku miesiącach zimowych pakiet 4S przechowywany w stanie naładowanym (bo usłyszałem, że to nic nie szkodzi) spuchł. Nano-techom wystarczy 4.1 na celę, by po 2-3miesiącach lekko spuchły. Myślę, że ten wątek dużo by zyskał, gdyby użytkownicy dzielący się skrajnie różnymi doświadczeniami i odczuciami napisali, jakich akumulatorów one dotyczą. Ciekawe jak często marka i idąca z a nią jakość będą wyjaśniać, dlaczego przechowywane pakiety niektórym kolegom nie puchną mimo naładowania.
  2. Ja tez mam chętkę na tą technikę, tylko mnie chodził po głowie jakiś "pasażer", taki na bezwietrzną pogodę. Ale Casa będzie wyglądać pięknie i daje większe szanse na detalowanie i efekty malarskie, co, jak widzę, ostatnio Cię mocno wkręciło
  3. Przede wszystkim - gratulacje Marcin! Fajne uczucie, co? Następnym razem zrób jak pisze Robert. Wszystko, co napisał, przyda Ci się. Ja mam tylko drobną uwagę: faktycznie, unikamy machania drągami już w momencie wyrzutu modelu, ale z drugiej strony, na komfort nie ruszania sterów przy starcie i przez pierwsze metry po starcie można sobie pozwolić, gdy ma się pewność, że model jest poprawnie zbudowany i wyregulowany, a rzucający wie, co robi. Tak jest zazwyczaj wtedy, gdy zachowanie modelu w locie (w tym przy starcie) jest nam już znane. Jeśli nie - może zaistnieć potrzeba natychmiastowego korygowania tuż po starcie, a jeśli "zaśpimy" (nie sekundę, ale ułamek sekundy) to, przy niemal zerowym zapasie wysokości, może skończyć się to kraksą. Jak miałem wykonać swój pierwszy lot (staruszkiem Pionierem, po wielu kretach), to przy wyrzucie dostałem od właściciela modelu, doświadczonego kolegi, polecenie: "3/4 gazu, SW lekko zaciągnięty". Wybierzcie pogodę bezwietrzną lub ew. z lekkim wiaterkiem. Do wyrzucania wybierz, jeśli masz możliwość, osobę wysoką. Śmiesznie brzmi, ale może mieć duże znaczenie, jeśli rzucający wejdzie wyżej (drabinka, stolik, dach lub paka samochodu, itp.). To zawsze na starcie dodatkowy zapas wysokości i czasu na reakcję. Często przy wyrzucie zaleca się wyrzut lekko w dół, dla szybszego nabrania prędkości, ale to ma oczywiste plusy i minusy. Powodzenia!
  4. Wiem, ten drugi link jest do modelu w skali 1:33, a więc dość dużego, a przy braku planów to dobry punkt wyjścia (przekroje kadłuba wystarczy zeskanować i powiększyć) do budowy modelu. Tym bardziej, że Robert robi podobną techniką a la mały modelarz. Tu link, gdzie są dobre zdjęcia poglądowe z zawartości zestawu https://www.mojehobby.pl/products/CASA-C-295M.html
  5. http://www.answer.pl/pl/samoloty-akcesoria/2862-samolot-transportowy-casa-c-295m-szkielet.html http://www.answer.pl/pl/home/2865-casa-c-295m.html Zawsze to jakiś trop...
  6. Spoina Soudalowa 66A w sąsiedztwie pianki to najbardziej niewdzięczna spoina do obróbki jaką znam (stąd jednym z zalecanych sposobów obróbki jest ścinanie nadmiaru skalpelem jak spoina jest do końca nieutwardzona). Obrabianie spoiny epoksydowej w piance (podkłady, styrodur, nawet styropian) to przy tym sielanka.
  7. Tylko niektóre, wyseparowane (sztucznie oddzielone od innych) predyspozycje (np: pamięć motoryczna, planowanie działań) są lepsze u jednej płci, gorsze i drugiej. Jest ich bardzo mało, o wiele mniej, niż byśmy myśleli. Ten katalog różnic płciowych, którymi chętnie tłumaczymy na co dzień to i owo pochodzi w znacznej mierze z wychowania od najwcześniejszych momentów życia, czyli jest wyuczony i guzik ma wspólnego z genotypem przypisanym płci. I to jest dowiedzione w dziesiątkach badań, ale o tych badaniach piszą w mądrych książkach a nie gorących Newsach w sieci, które dla podsycania iskrzenia między płciami donoszą co pół roku o czymś innym Jesteśmy wobec kobiet protekcjonalni, jowialni, lekceważący. W niczym nie zmienia tego fakt, że one robią wobec nas dokładnie to samo, tylko w dziedzinach, w których one czują się pewniej. Trzeba będzie dużej odwagi i pokory, by ta równowagę (w dokopywaniu sobie;) )naruszyć i przetrwać pierwszy okres, w którym my będziemy się zmieniać na lepsze, a dostawać od naszych kobiet wciąż będziemy to, co co tej pory. Ale gra chyba warta jest świeczki .
  8. Szlifierka dotarła dziś do mnie. Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Obudowa solidna, plastiki grube, twarde. Bardzo cichutko pracuje, ma płynną regulację mocy, bić tarczy nie zauważyłem. Stolik bez przeróbek blokuje się pewnie, przesuwana szyna z kątomierzem jest do przeróbki, bo ma luzy. Mocowania (wg kolegów - słabego) do blatu jeszcze nie sprawdzałem, ale myślę, że można temu dość łatwo zaradzić. Reszta w praniu.
  9. Głośna jest? Jest szansa na małe szlifu-szlifu w nocy w bloku?
  10. U mnie tez żadnej, ale upolowałem dzisiaj na aledrogo
  11. Hejt - ostatnio jedno z najbardziej nadużywanych słów. Najczęściej po to, by dyskredytować i kneblować dyskutanta i ewentualną WSZELKĄ krytykę, obojętnie jak ona jest wyrażona.
  12. Dawid, Kamil, Stefan Maciek - dzięki za Wasz trud i wytrwałość! Dawid, Kamil, trzymajcie górę - cały konkurs ze względu na warunki wiatrowe był parodią. Pozdrowienia dla chłopaków i gratulacje dla Kamila, a zwłaszcza dla Stefanka, bo, niezależnie od oczekiwań, 5 miejsce na Igrzyskach to też życiowy sukces!
  13. Wszystko - zdjęcia, opisy, opakowania, itd, itp - jest funkcją tylko jednej rzeczy: uczciwości. Ktoś tu kogoś od początku chciał zrobić w trąbę.
  14. Mamy podobne trofea zakupowe, Andrzej, też ją sobie nabyłem . Czułem, że to fajny materiał i po macaniu wstępnym wiem, że na pewno się przyda.
  15. U mnie na wyprzedaży po 5zeta /sztuka. Ostatnie 2 zgarnąłem. A jak się wpisze w net "klocek do jogi szary" to się takie pokazują po 36PLN/2szt. (zdjęcie: sieć Internet) I tak wychodzi taniej niż kupowane. Są i w Dec...lonie i na A....ro, ale pod innymi markami.
  16. Hmm... Myślałem, że jedno i drugie jest ściśle powiązane. Nie będziemy wyciskać z pakietu kolejnych mAh, w sytuacji kiedy napięcie jest już poniżej krytycznego. Przy ładowaniu nie "wbijemy" więcej mAh, jeśli napięcie jest już max. Przyrosty i spadki napięcia nie określają czasem sprawności pakietu i tego ile on w eksploatacji odda A oraz ile A przyjmie podczas ładowania? Jeśli się mylę, proszę o krótką odpowiedź.
  17. Czy na pewno tak jest? Wątek jest o liczeniu czasu pracy i dlatego warto powyższe potwierdzić. Mnie mówiono, że najszybciej pakiet się wyczerpuje na samym początku przy max napięciu, potem, w okolicy napięcia nominalnego na celę, tempo spadku napięcia maleje. Czyli spadek tempa oddawania energii przez pakiet jest nieliniowy. Potwierdza mi się to w praktyce: jak latam, to z poziomu 4.2V/celę zjazd jest bardzo szybki, potem, w okolicy 3.8-3.7V/celę spowalnia i pakiet w tym zakresie "oddaje więcej", bo dłużej (zanim dalej spadnie napięcie). Mam nadzieję, że napisałem jasno. Czy koledzy mogą się wypowiedzieć na ten temat?
  18. Tak. Reakcja zachodzi tak szybko, że potrafią wydzielać się znaczne ilości ciepła, może pojawić się (przy dużej ilości kleju i aktywatora) nawet lekkie dymienie. Ja rzadko używam aktywatora, zazwyczaj gdy bardzo mi się spieszy. Lepiej jest chyba, jeśli możesz, pozostawiać do normalnego schnięcia. Poza tym, przy drewnie i innych porowatych i nasiąkliwych materiałach, aktywator skraca czas=głębokość przesycania materiału klejem.
  19. Miałem kiedyś znajomego, który przed każdym zbliżeniem wysyłał swoją kobietę do kąpieli. Po ablucjach musiała się perfumować i dopiero była "przygotowana". On w tym czasie grał na skrzypcach "tworząc klimat". Sushi w lateksie to przy tym pikuś
  20. Aaa, bez baterii. Chociaż i tak to będzie wyczyn. Jak się zmieścisz w 300g. przy najbliższej okazji stawiam Ci złocisty napój Oczywiście trzymam kciuki, żebym przegrał i żebyś się jednak zmieścił.
  21. Hmm. Kolegom Wojtkowi i Michałowi wyszło odpowiednio 3kg i 3,2kg (do lotu). Jak utrzymasz 2kg to szanse dla tego podwozia rosną. Jednak i tak bym rozważył coś pewniejszego. Trzymam kciuki!
  22. Jak kąt będzie w drugą stronę, to będzie korzystnie do startu, ale nie poprawnie makietowo. Odwieczne dylematy makieciarzy.... Kolejny piękny Łoś się szykuje! Andrzej, ten model jest o wiele za ładny, za praco- i czasochłonny i chyba za ciężki, aby mu fundować taki mechanizm podwozia. Samo obciążenie nominalne mechanizmu podawane przez producenta odnosi się do lądowań wirnikowcami, które wyglądają zupełnie inaczej, łatwiej delikatnie przyziemić. Ponadto podwozie samolotu musi wytrzymywać znacznie więcej przy rozbiegu i dobiegu. W dodatku niemal na pewno przekraczasz dopuszczalny dla mechanizmu ciężar (ale może się mylę - jaki przewidujesz ciężar do lotu?)
  23. Zazdraszczam straszliwie :)
  24. Poczekaj na jak największa ciszę w powietrzu. Szansę na nią masz zazwyczaj rano lub po południu, ale musisz śledzić prognozy. Jeśli zdecydujesz się na start z ręki, znajdź modelarza, który wyrzuci Ci model i da parę wskazówek. Ćwiczyłeś na symulatorze? bez tego to ruletka. Nie wiadomo jak mózg zareaguje, więc wylataj chociaż godzinę w sekwencji: start - ósemka pozioma (obojętne w która stronę) - lądowanie, i znowu - start.... Jak tak polatasz, to oblot będzie przyjemnością.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.