



-
Postów
1 721 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
38
Treść opublikowana przez Andrzej Klos
-
A$160. Modelu nie bede naprawial, byl zbyt zniszczony. Sorry, nie rozumie zupelnie o co Ci chodzi w ostanim zdaniu. Nigdy nie bede wiedzial, wiekszosc modelu juz dawno jest na smieciach. A
-
Dassault Rafale – środek ciężkości, gdzie
Andrzej Klos odpowiedział(a) na KuTeR temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Koledzy, Do policzenia polozenia SC polecam zrobic prosty model z pianki, w skali oczywiscie z uwzglednieniem katow natarcia etc. Przesuwasz SC do tylu powoli az przestanie latac; jest to Punkt Neutralny (NP). Potem przesuwasz go do przodu o 10-20% Sredniej Cieciwy Aerodynamicznej , zalezy od modelu i odwagi pilota. Srednia Cieciwe Aerodynamiczna (Mean Aerodynamic Chord) mozna policzyc roznymi programami; ja uzywam Francuski program: https://tracfoil.com/cm/indexE.html Program wymaga pliku Msvbvm50.dll, ktory mozna scignac z Internet. Zrobilem to do mojego Viggen, ktory wlasnie przechodzi resurekcje (na czasie ) po nieplanowanym "ladowaniu" na drzewie. Roznica jest taka, ze policzylem w ramach treningu NP uzywajac XFLR5. PN wyszedl bardzo dokladnie, model przestawal latac w NP a szybowal ladnie juz w 10% SCA. Strona Internet o Viggen pisze zeby SC byl 25mm od krawedzi skrzydla; to ta kreseczka najbardziej z przodu. Tak zrobilem w prototypie i kilka razy po wyrzucie uderzyl nosem w ziemie. Teraz zrobie na 15%. Jest to bardzo prosta metoda, ale czesto stosowana. Legenda glosi, ze glowni konstruktorzy Concord'a zastanawiali sie, ktore z analizowanych skrzydel zastosowac. Zrobili podobne modele, i po probach z dachu budynku, wybrali ten, ktory lepiej latal . Czolem A -
Jacek, Ani jedno ani drugie . Model nie nadawal sie do odbudowy. Czesci zostana uzyte do budowy nastepnego modelu PZL 38 Wilk. Ale to dopiero jak skoncze (ale wpierw musze porzadnie zaczac!) CSS-11. A
-
Super robota, no i Polski samolot!
-
Uff, chyba nareszcie udalo mi sie skonczyc modele dwoch polowek kadluba. Dolne czesci bede odciete i zrobie z nich owiewke.
-
PD200 Observer - relacja z budowy dwumetrowego bezogonowca
Andrzej Klos odpowiedział(a) na Callab temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Wojtek, Poczulem sie wezwany do tablicy. Jak pytales o zastosowany profil, chcialem napisac Clark-YH, ale Piotrek mnie wyprzedzil z Clark Y. W sumie profil, ktory zastosowales to Twoja modyfikacja/odmiana Clark YH. Konsekwncje zastosowania profilu o tak duzej strzalce ugiecia (duzy moment) sa takie jak sam wymieniles; koniecznosc zastosowania wygietych do gory lotek i obnizone osiagi. No ale takie miales zalozenia i model lata poprawnie wiec jeszcze raz gratulacje, lubie wlasne konstrukcje (homebuilt). -
PD200 Observer - relacja z budowy dwumetrowego bezogonowca
Andrzej Klos odpowiedział(a) na Callab temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Gratulacje, super konstrukcja i dobrze lata! -
Gratulacje!
-
Następny model akrobacyjny
Andrzej Klos odpowiedział(a) na Damian73 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Poprzez "cukierkowe" mialem na mysli "sliczne jak cukierek". Pytalem o oba; glowne i ogonowe. -
Następny model akrobacyjny
Andrzej Klos odpowiedział(a) na Damian73 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Damian, Czy nie chcialoby Ci sie opisac jak robisz te cukierkowe podwozie? A -
Nie podobal mi sie za bardzo maly model w skali 1:8 wiec powiekszylem go do 1:7.5; rozpietosc teraz 1413mm. Niby niewiele ale chyba bedzie lepiej. Mam nadzieje, ze zmieszcze sie w 2kg wagi. Jak zawsze troche analizy: Analiza sily nosnej skrzydla Jak widac oderwanie w okolicy poczatku lotek tak jak to opisano w probach lotu. http://www.muzeumlotnictwa.pl/index.php/digitalizacja/katalog/1064 Wyglada na to, ze orginalny CSS11 nie mial zwichrzenia i model pewnie bedzie dobrze latal bez, ale zalozylem 1⁰ i teraz wyglada to tak: Dobierajac profile tym razem staralem sie dobrac profile o wiekszym oporze bo chce miec tym razem model do relaxowego latania. Do latania adrenalinowego mam podrasowanego Parkzone P-47 z silnikiem Turnigy G-15, 4S battery i wiekszym ESC i teraz lata 130km/godzine zamiast 60-70 km/godzine (orginal)! Ponadto, model CSS11 nie ma klap i chce sie zmiescic na naszym malym lotnisku wiec wiekszy opor zapeweni wiekszy kat opadania. Jako profile wybralem: - przy kadlubie Clark Y - pogrubiony do 14% i z obnizona strzalka ugiecia z 3.5 do 2.5% - na koncowce orginalny Clark Y Przeciagniecie wyglada tak (nie bede nudzil kolegow jak policzylem liczby Re bo zapewne kazdy to wie): Silnik i smiglo dobralem (prawie) uzywajac programu Motocalc, gdzie specjanie ograniczylem wybor do silnikow Turnigy (cena) i srednica smigla do 11". Program wygenerowal mnostwo mozliwosci ale zajme sie tym dopiero pozniej jak bede znal lepiej wage modelu. Co ciekawe program pokazuje tez zachowanie w locie np: - optymalna predkosc 13.m/s=47km/godz - optymalny wspolczynnik sily nosnej ~0.6. Wstawilem tez model do XFLR5 Wprawdzie nie jest to szybowiec ale chcialem zobaczyc co wyjdzie. Co ciekawe to (przynajmniej dla mnie), ze XFLR tez pokazal, ze optymalny Cz jest okolo 0.5-0.6. Dobranie katow skrzydla i statecznika (+3⁰ & -1⁰) zajelo bardzo duzo czasu i nie udalo mi sie wszystkiego sprowadzic idealnie w punkt tzn tak aby maksymalna doskonalosc, wytrymowany kat lotu, polozenia SC i Cz byly dokladnie w idealnym punkcie ale roznice sa niewielkie okolo 1⁰. Teraz tylko zmodyfikowac model CAD kadluba i mozna brac sie do recznej roboty, dosyc mam juz komputera! Czy sadziecie, ze uda mi sie zmiescic z tym modelem w 2kg?
-
Zbyszek, Super szybowiec, no i Polski! Na stronie SMIL jest artykul o "Kaczka": http://www.smil.org.pl/ptl/?id=wyklady Byc moze pomoze Ci rozwiazac problemy prototypu. Czolem A
-
Mariusz, Super, beda dwa modele, kazdy innej wielkosci i metody wykonania. Ucieszylem sie, ze zaczynasz na jesien bo ja jestem prezeszem lokalnego klubu Powolnych Budowniczych Modeli. Moze uda mi sie wygrac z Toba . A
-
Dawid, Metoda Traconego Styropianu, formy nie bedzie, za leniwy jestem . Metoda jest prosta i nawet nie smiem sie porownywac do mistrzow PFMRC ktorzy zrobili RWD22 i Zlin 50 a takze innych (sorry za pominiecie). Bede opisywal krok po kroku, ale robienie tego modelu w CAD zajelo mi wiecej czasu niz pewnie wydlubanie reczne kadluba. Robie to tylko w ramach experymentu; moze sie np przydac w jakims trudnieszym ksztalcie kadluba. A
-
Witam, Po dluzszym namysle, ktory Polski samolot zbudowc, zdecydowalem sie na CSS-11. Plany byly zamieszczone w Modelarz 5 & 6, 2015. Kolega mjs zaczal budowac ten samolot na PFMRC ale temat upadl: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/54235-powr%C3%B3t-do-przesz%C5%82o%C5%9Bci/ Moj model ma byc w skali 1:8 tzn: rozpietosc - 1325mm dlugosc - 937mm waga ~1750g, planowana naped elektryczny Model troche maly, ale mam male lotnisko, boisko do cricket'a i duzo drzew na podejsciu do ladowania : http://pfmrc.eu/index.php?/topic/64583-kraksa-saab-viggen-edf/ Konstrukcja: - kadlub Metoda Traconego Styropianu (MTS) - skrzydla i usterzenie; bialy styropian oklejone fornirem/balsa Zbudowalem ta metoda 4 modele szybowcow PSS: - BD 5 - PZL 130 Orlik - TS 11 Iskra - PZL 230F Skorpion Wszytkie lataly bardzo dobrze, nawet Skorpion. Po drobnych modyfikacjach (zamocowanie silnika i baterii) konstukcja powinna pozwolic na w miare szybkie zbudowanie modelu. Nie bedzie to super dokladna redukcja, raczej cos na poziomie mojego PSS PZL 130 Orlik, chyba nawet nie pokusze sie na robienie wyposazenia kabiny. Jest plan CSS-11 na Internet zrobiony przez Andrzej Uminski ale model zrobiony jest tradycyjna konstrukcja balsowa: http://www.airagestore.com/polish-css-11.html Balsa to bardzo przyjemny artykul do pracy ale wedlug mnie zabiera za duzo czasu a ponadto wlokno szklane + styropianowe skrzydla daja chyba bardziej wytrzymala konstrukcje. Kiedy zrobilem odpowiednio powiekszone plany aby zrobic szablony do ciecia drutem, kolega zaproponowal mi, ze namowi innego kolege aby wycial mi kadlub uzywajac frezarki CNC. Czlowiek ten zupelnie "zbzikowal" na punkcie modeli, postawil w ogrodzie olbrzymia szope i kupil duza, profecjonalna frezarke o polu roboczym 2x1.2m, zdjecia wkrotce. Musialem wobec tego zrobic model komputerowy (Solidworks) i wyglada to teraz tak: Tak jak mowilem bedzie to model uproszczony, z okraglym raczej niz kanciastm kadlubem. Uwazam, ze trudno byloby to odwzorowac w tak maly modelu uzywajac MTS. Uwaga odnosnie Solidworks. Program jest bardzo drogi ale jesli pracuje sie w firmie, ktora go uzywa, polityka Solidworks jest taka, ze pracownicy moga go zaistalowac w domu do potrzeb wlasnych; za darmo oczywiscie. W tej chwili pracuje nad profilami (oczywiscie ), statecznoscia i katami zamocowania skrzydel i usterzenia. I to by bylo na razie na tyle. Andrzej
-
PZL-104 Wilga 2.3m z laminatu
Andrzej Klos odpowiedział(a) na Kamilos temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Kamil, Tu jest opisane jak zrobic kadlub Metoda Traconego Styropianu: http://forum.aerodesignworks.eu/viewtopic.php?f=18&t=1250 Wilga na poczatek to ambitny projekt i masz zdolnosci, nie mniej jednak zaczalbym od nowa. Podstawowe sprawy to: - dokladne odwzorowanie bryly kadluba; zajmuje troche czasu.. - uzycie brazowej tasmy do paczek przed polozeniem laminatu - polozenie warstwy microbalonow zanim zywica zacznie sie utwardzac tzn okolo godziny od polozenia ostatniej warstwy. Czolem Andrzej -
-
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
Andrzej Klos odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Teraz wszystko jasne! -
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
Andrzej Klos odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Mirek, Papierowe rurki wklejone w balse wygladaja troche delikatnie w tym modelu; do skrzydla jest przymocowany silnik, ktory bedzie zrodlem drgan. Sruby mocowan zmiazdza balsowe pokrycie. Zamiast papierowych moze aluminiowe, troche dluzsze (do obrysu skrzydla) i z trojkatnymi wzmocnieniami tak aby rurki solidnie siedzialy. Pokrycie juz zrobiles ale... A -
Chcilalbym dodac, ze wiele planow modeli RWD8 ma nieprawidlowy profil skrzydla. Orginal mial profil z malym (zerowym??) momentem, czasami nazywanym samostatecznym. Dzieki mniejszemu momentowi statecznik poziomy moze byc mniejszy etc. Zalaczam strone z orginalnej dokumentacji RWD8. A
-
Na stronie "Lotnicza Polska" jest do pobrania ksiazka: "Wybrane zagadnienia projektowania samolotow" http://lotniczapolska.pl/-Wybrane-zagadnienia-projektowania-samolotow-%E2%80%93-do-pobrania,41744 Ksiazka celowo jest bardzo ogolna, z mala iloscia wzorow a celem jej jest przyblizenia ogolnej wiedzy o projektowaniu samolotow a nie analiza. Ksiazka pojawila sie dzisiaj i tylko pobieznie ja przejrzalem, wyglada bardzo dobrze. Ksiazka jest do pobrania za darmo i biorac pod uwage, ze za darmo to ostatnio mozna tylko w pysk dostac, polecam . Czolem Andrzej
-
W moim przypadku bylo pewnie tak jak u wiekszosci kolegow urodzonych i wychowanych za komuny: jako malolat model plastikowe 1:72 (jak dalo sie kupic!), potem modelarnia i modele swobodnie latajace i wreszcie upragnione radio "Pilot 2". Rodzice mnie popierali i nigdy nie odmowili pieniedzy na materialy, ksiazki czy narzedzia. Potem przerzucilem sie na prawdziwe szybowce ale musze przyznac, ze po paru latach mnie znudzily; moim zdaniem za duzy wklad w pracy w porownaniu z satysfakcja. Poniewaz jestem inzynierem mechanikiem zawsze lubilem projektowac i w pewnym okresie chcialem zbudowac swoj wlasny samolot lub motoszybowiec (spedzilem nawet duzo czasu i sporo pieniedzy na programy) ale tez mi przeszlo. Wielu ludzi niewtajemniczonych uwaza, ze jest to dziecinada i zabawa; nie przejmowalbym sie. Czesto sa to ludzi, ktorzy spedzaja caly wolny czas przed TV albo Facebook etc. W Australii, pracowalem przez dluzszy okres czasu w czolowej firmie consulting'owej i bylem jednym z niewielu inzynierow bez doktoratu. Wielu doktorow robilo modele (latajace i kolejowe) a wlasciciel, ktory mial kilka doktoratow byl kiedys mistrzem Australii w F1c i czesto pytal sie nas o latanie. Jesli chodzi o kobiety, to sprawa jak zawsze delikatna, ale mam do przekazania historie z zycia : Drukowalem i powiekszalem wiele planow modeli w drukarni w Brisbane, niedaleko pracy. Wlasciciel opowiedzial mi jak to zona kolegi (byl po 50-tce) postawila mu ultimatum: albo ja albo modele. Facet po chwili namyslu wybral to drugie. Przez krotki okres czasu byl smutny, ale potem stwierdzil, ze byla to najlepsza decyzja w zyciu! Nikt mu juz nic nie marudzi, moze budowac i latac ile chce. No ale kazdy ma inne podejscie do zycia jednak chyba najlepiej jakos sie dogadac w ~polowie.. (no chyba, ze sie juz nie da) . Czolem Andrzej
-
XFLR5 - CL/CD vs. masa modelu ?
Andrzej Klos odpowiedział(a) na Michał Pielaszkiewicz temat w Aerodynamika
Michal, Wspolczynnik oporu profili jest na ogol mniejszy dla wiekszych predkosci (liczby Re) ale asymptotycznie zbiega sie do pewnej wartosci. Czyli, im szybciej lecisz (wieksza masa w przypadku szybowca) tym mniejszy opor profilowy tzn dopoki zmniejszenie oporu profilu bedzie kompensowalo wzrost oporow tarcia (i innych) to doskonalosc bedzie rosla. Dodatkowo najwieksza doskonalosc przesuwa sie do wiekszych predkosci i dlatego prawdziwe szybowce woza wode. Aby to zobaczyc dokladniej zrob wykres: Opor profilu vs Re Doskonalosc vs predkosc lotu (zamiast kat natarcia jak to zrobiles) Czolem Andrzej -
TAK. Podobnie Mosquito (ktory wywodzi z tej lini samolotow) wg Eric Brown, "doslownie przewracal sie na plecy" w czasie prob predkosci minimalnej do ladowania na lotniskowcach. A