Skocz do zawartości

sławek

Modelarz
  • Postów

    1 522
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez sławek

  1. Wikol nakładam taki jaki jest . Średnio obficie bo potrafi sporo go wsiąknąć w piankę . Znaki zmocz i wyjmij przykładając je np do szyby -niech obciekną i w miedzy czasie wchłoną wodę do całej swojej objętości Przygniatanie do pianki dobrze jest od czasu do czasu delikatnie powtarzać , papier lubi się naciągnąć przy schnięciu i efekt faktury pianki może zmaleć Gratuluje oblotu i ładnie wykonanego modelu -jeśli się czegoś czepiać to czarnych ramek na kabinie...:) ale to już czepianie na siłę.
  2. sławek

    samolot z EDF

    Nie chcecie elektrycznego EDF? to proszę bardzo ,na silniku LS6 GM
  3. A ja polecę naklejanie znaków na mokro wikolem , potrzebujesz tylko znaki wydrukowane na zwykłym papierze na kolorowym laserze (druk jest wodoodporny) Może być kolorowe ksero zestawu znaków jaki dołączył Marek lub własna inwencja w jakimś programie graficznym . Naklejki takie są nie do zdarcia , przybierają fakturę pianki przez co nie "odstają" od modelu I mimo wszystko będą lepsze jak malowane , trudno o precyzję na tak chropowatej powierzchni jak EPP Wycinasz je . moczysz chwile w wodzie ,spód smarujesz Wikolem , przykładasz w swoje miejsce i przygniatasz je z wyczuciem czymś miękkim i (gąbka, szmatka..) by przejęły fakturę pianki . Wszystkie esiaki z mojej stopki były tak "dekorowane"
  4. Będzie wkm 15mm Besa i 7.92 też Besa (Czeski rodowód) Kilka postów wyżej jest na zdjęciu przyłożona do wieży "piętnastka" Wersja "C" która robię była próbą poprawienia siły ognia , poprzednie wersje miały zazwyczaj 12,7 i 7,7mm . Ciekawostka: z Besy 15mm strzelano zazwyczaj tylko ogniem pojedynczym ... lufa przy serii wpadała we "flatter" i z celnością się robiło nie po drodze..:) Coś w tym jest bo wiele dzisiejszych wozów bojowych piechoty jak Puma , Bradley czy nasz przyszły Borsuk mają lufy usztywniane na różne sposoby od odlewu lufy z wzdłużnym usztywnieniem ala "żeberka" po niemal konstrukcje podtrzymujące lufę . Podwozie zamontowane a kółka napędowe na razie wstawione w łożyska . Wanna kadłuba poniżej błotników jeszcze nie malowana więc muszę to mieć na razie w postaci zdejmowalnej Przekładnie te "żółte"- już zmieniłem silniki ze 130 na 180tki , wyposażenie zamontuje na samym końcu gdy gotowy model pokaże mi czy warto..:)
  5. Na razie sobie odpuściłem dalsze malowanie i zabrałem się za montaż podwozia . Gąsienica jeszcze nie malowana więc troszkę "odstaje" od reszty . A tymczasem spędza mi sen z oczu kalkomania ...gdyby nie wymóg druku z białym kolorem poszedł bym na skróty i zrobił coś na laserówce, a tak czeka mnie chyba mozolne wycinanie szablonów ...
  6. masz to samo link otwarty na stronie pobiera , ale skopiowany i tak otwarty tutaj robi się "martwy" Chyba ze coś z przeglądarką jest nie halo ... https://drive.google.com/open?id=1i3F9kpg59taEHzRCGC9SXMjx-y2-9y_H Używajcie tego . lub tego : https://www.disneyexperience.com/activities/fanboard.php pozycja - Submission No. 285
  7. Ups -chyba źle wkleiłem . daje jeszcze raz ,plus link alternatywny https://drive.google.com/open?id=1i3F9kpg59taEHzRCGC9SXMjx-y2-9y_H https://www.disneyexperience.com/activities/fanboard.php
  8. Jakiś czas temu moja wypocina powstała w Sketchupie wylądowała na stronie Disneya - model kartonowy jak w tytule Sam nie miałem czasu dokończyć modelu z tej wycinanki ale może ktoś będzie chętny to zapraszam - https://disneyexperience.com/images/temp/downloads/corellian-corvette.zip Model wprawdzie zajmuje sporo stron ale i tak był to kompromis między zachowaniem prawidłowego wyglądu , możliwie małej ilości części a otrzymaniem sporego modelu (70cm) Chętnym pomogę , instrukcji praktycznie nie robiłem a dodałem tylko kilka screenów modelu 3d takich jak poniżej . Dla fana SW przy aktualnym siedzeniu w domu a braku pomysłów może będzie to jakimś rozwiązaniem na zabicie czasu
  9. Nie myślałeś Robercie o jakimś powiększeniu powierzchni skrzydeł (i dla proporcji -usterzenia) ? dało by się to zrobić bez zauważalnej zmiany dla nie wtajemniczonego oka W zależności czego będziesz się trzymał przy ogólnym skalowaniu dostał byś albo troszkę mniejszy kadłub albo większą powierzchnie nośną ... Ołówek swoje prawa ma..... łza się kręci robiłem przy nich w Zegrzu Pomorskim ...nie żebym sugerował w jakim ma być oznakowaniu..
  10. Mój Typhon wylądował kilka lat temu gdzieś we Francji ....i nie pamiętam SC ale tak jak pisze Marek - w przedziale 1/4 - 1/3 z naciskiem na 1/4 Miałem kilka modeli od Marka ale tego wspominam najlepiej ...
  11. Pierwsze bazy koloru i testy drugiej barwy kamuflażu . Z detali mam już praktycznie wszystko- zostało mi do dorobienia jedynie łopata i siekiera na prawy błotnik ... Jak tylko skończę stronę wizualną zabiorę się za podwozie i wyposażenie RC Wieża będzie koniecznie obracana ale tu mam dylemat -albo zakup dwukierunkowego regla do posiadanego mechanizmu albo przeróbka/ zakup serwa 360'.. Może się komuś wala któryś z tych elementów ? w jakiejś rozsądnej cenie chętnie odkupię .
  12. By nie był za szybki wystarczyło śmigło o mniejszym skoku a nie o mniejszej średnicy . małe śmigło wcale nie koniecznie "zwolni" Ci samolot (ma większe obroty ) a przy okazji zmniejszyłeś ciąg napędu . Czyli w tym przypadku : -model będzie się rozpędzał powoli ale może osiągnąć większa prędkość -bo szybsze śmigło -manewr np awaryjnego wnoszenia podczas lotu na mniejszej prędkości może się nie udać -bo ma mniejszy ciąg EDIT oj nie doczytałem z tym żartem To raczej są zasady ogólne i zależności skok/średnica wprawdzie bardzo ważne ale jakieś małe odstępstwa tu krzywdy nie zrobią ,polatasz to stwierdzisz czy brak ci tu ciąg, prędkości, czy obu na raz wtedy można to troszkę poprawić dopasowując odpowiednie śmigło do tego silnika . Wydłużyłeś przód -teraz takie doklejone elementy wymagają wzmocnienia którego na fotografii nie widać -nie są już jednolitą płytą balsy burt -jakieś listewki sosnowe wzdłuż przodu wklejone od wewnątrz być może by się przydały -szybki szkic poniżej , listewki nie muszą być takie grube jak na nim- to tylko rysunek poglądowy . Podobnie zrobił bym na dole , Doklejone boki przedłużenia mam nadzieję ze mają słoje wzdłuż kadłuba a nie w pionie?
  13. Po moim względnie udanym czołgu LUCHS zrobionym na drukowanym podwoziu Przemka odrobinkę się rozochociłem... Tym razem wypadało zrobić coś mniej "cartoon" a bardziej "real" (w moim przypadku to pojęcie względne.. ) Bazując nadal na uprzejmości Przemka i jego poprawionym projekcie trakcji gąsienicowej wszedłem w posiadanie jego gąsienic i zawieszenia według już mojej TFU-rczości w 3d upodobnionego to tego co widać wyżej (zdjęcie poglądowe) Całość czołgu robiona ze starych plastikowych płyt reklamowych walających się po mojej pracy .. Poniżej kilka fotek z postępów prac , nie jest to zegarmistrzowska robota jaka możemy zobaczyć np u Darka i jego holowniku Atlas ale akurat taka by zabić czas siedzenia w domu i coś tam bez spinki sobie skrobnąć .. Oraz przymiarki podwozia Przez całkowity przypadek okazało się że model powstaje dokładnie w skali 1/16 CDN
  14. Jeśli skupienie maneli z przodu nie pozwoli Ci na prawidłowe wyważenie to zostaje ci wykonanie usterzenia konstrukcyjnie (możesz też ażurować istniejący ) Można też / lub wydłużyć przód kadłuba -nie będzie potrzebny dodatkowy balast bo sprawę załatwi dłuższa powstała tak dźwignia plus więcej miejsca na wyposażenie z przodu . Wlot chłodzenia dałbym od dołu -będzie w jak by w bardziej naturalnym miejscu i nie będzie szpecił maski , a o wylocie pomyślałeś? To elektryk więc mógł być wykonany znacznie delikatniej od wersji spalinowej, a co za tym idzie -lżej . Estetycznie bardzo ładnie ale brak mi tu "okienek" np z czarnej foli a naklejka sugeruje że nie masz tego w planie . Jakie masz jego rozmiary i przewidzianą wagę do lotu? PS -statecznik piony przy takim wykonaniu powinien mieś słoje balsy pionowo ,aktualnie np przy kapotażu będzie bardziej wrażliwy na złamanie . Ale nie wymaga to koniecznej przeróbki -to tak na przyszłość .
  15. Krycie papierem na wikol swoją robotę robi (nie mówiąc też o tym że to jeszcze model zrobiony na depronie Graupnera .....moim ulubionym i nie odżałowanym ..)
  16. Bronisław wiecznie żywy ...cieszę się że jeszcze Ci służy .
  17. Po dywanie troszkę zwalnia ale nie traci na dzielności . Muszę poprawić wahacze z jednej strony -koła są lekko pod kątem i zagarniają gąskę pod kadłub przy jeździe do przodu a do tyłu wypychają je na zewnątrz , nic się nie dzieje -poprawki moje działają , ale odrobinę mam przez to chwilami wolniejszą lewą stronę . Ewidentny brak grzebienia Koła "napędowe" bez napędu - odciąłem to co wystawało osi z łożyska , wstawiłem podkładkę i przyśrubowałem ją od "wewnątrz" do koła , i takie zespoły koło/łożysko wkładam na wcisk w burty -jak zostawię taki układ napędu x2 to wtedy wkleję je klejem dającym się rozkleić w razie czego -nawet zwykłym UHU Porem A przy okazji -w razie czego mogę zabrać już teściową do lasu, łopata i siekierka jest .....Może wbrew regułom kamuflażu ale co tam
  18. Jeszcze nie w 100% ale można powiedzieć że w 99% (tylko odpalić wieże zostało ) Miejsca mało więc to bardziej taniec niż jazda I ciekawostka- wstawiłem mu tylko 2 napędy .
  19. Przy dobrych wiatrach jutro pojedzie. Dziś złożyłem już napędy na gotowo , wprowadziłem kilka poprawek w koła napędowe i chyba wyeliminowałem zacięcia gąsienicy o których wspominał Przemek -przynajmniej przy testach "na sucho" a nie wyczerpałem jeszcze wszystkich zmian jakie miałem na myśli więc co do samego układu bez grzebieni jestem spokojny -to będzie jeździć bezproblemowo Przemku -przy najmniejszym wkładzie pracy projektowej i drukarki (np zachowując już te gąski co są ) to i tak była by spora robota -trzeba by robić nowe boczki wanny, nowe koła nośne , wahacze... darujmy to sobie -i tak obarczyłem cie dodrukiem części z twojej drugiej wersji (do innego projektu) Ale skłamie pisząc że nie myślałem o możliwościach przebudowy tego podwozia.... Mirku -dzięki ale to bardziej zmysł jak talent -przy tym ostatnim byłby wykonany staranniej a tak jest jedynie efekciarski .
  20. Ja bym na miejscu Przemka pomyślał o jakimś nietuzinkowym i nie oklepanym czołgu z realu .( tygrysów i T34 jest na kopy..) A tymczasem: Wstawiłem "lufkę"; nie mam co podskakiwać do dwururki Przemka Kiepskie zdjęcia ale się zrehabilituje po wykończeniu. Ryś był już nawet przez chwile w kamuflażu ale raz że skopałem to dokumentnie, a dwa jakoś bardziej mi wpada w oko taki jednolity więc szybko go przemalowałem na pierwotny stan . Nawet nie pokaże tego zdjęć bo wstyd...
  21. Tu bardziej pasuje "Fury" a nie 102 Pytałeś Przemku o wieżę -Stoję troszkę na rozdrożu , jak wiesz planuje tez drugi czołg od podstaw ale na gąsienicach od Ciebie (w tej poprawionej wersji ). Mam te chińskie radio które umożliwia mi sterowanie wieżą i będę miał drugie od forumowego kolegi ,podobne ale obsługujące większe silniki ,niestety bez możliwości sterowania wieżą i nie wiem jeszcze które "radio" ostatecznie trafi do którego czołgu . Prawdopodobnie Luchsa odpalę na razie w wersji ze sterowana wieżą a potem się zobaczy.
  22. Skoro skończony projekt to moje gratulacje , czekamy jeszcze na film z akcji jazdy gotowca . Zdaje się że zmiana rozdzielczości drukarki stworzyła coś na kształt bieżnika/wzoru na ogniwach Całkiem ciekawy efekt . Czyli ja zostałem sam na placu boju a jeszcze troszkę pracy mnie czeka . Zastanawia mnie tylko gdzie popełniłem błąd ....miała być karykatura a to ani model ani karykatura Szerokokątny obiektyw telefonu jedynie dodaje "Cartoon Style" ale w realu wygląda to bardziej zwyczajnie
  23. Fajnie to wygląda. W śmieszny sposób program tworzy kule (półkule) -nie wiem czemu ale jej powierzchnia kojarzy mi się z piłką nożną Prędkość obrotu wieży jest może ciut za szybka ale myślę że w akceptowalna. Mirkowi chodziło o doczepienie czegoś z tyłu wieży a nie o zmianę jej osi -jakaś "skrzynia amunicyjna , narzędziowa "jak w T72 lub kosz jak w Abramsie, Merkavie .... czy coś w tym stylu . Też myślę że taka z tyłu optyczna przeciwwaga dla podwójnej armaty By się przydała Ale oczywiście doszukujemy się kształtów zwykłych -czołgowych ,a Ty robisz SF więc nie zwracaj mocno uwagi na to co piszemy
  24. Kadłub skończony , malowanie kontrolne -pokaże drażniące mnie niedoskonałości które da się usunąć . Na zdjęciach wyżej przy tej pstrokaciźnie tworzyw trudno było wypatrzeć przyszły kształt a co dopiero błędy Pierwotnie planowałem szare malowanie by nie ruszać już podwozia ale się naoglądałem zdjęć na necie z Luchsem gdzie większość to malowanie w plamy na bazie koloru pustynnego (?) więc postanowiłem że nie będę odstawał od reszty . Przy okazji plamy które naniosę ładnie zatuszują moje niedoskonałości . PS oczywiście dojdą tu jeszcze łopaty ,gaśnice itp.
  25. Zostałem posiadaczem Pierwszej wersji podwozia dzięki uprzejmości Przemka więc trzeba coś z tego zrobić.. Widać że Przemek włożył dużo uczciwej pracy i pomysłów by można było skręcić z tego podwozie a nie kupkę wydruków , wszystko pięknie pasuje. Brak mi kilku śrubek bo mi nie po drodze do sklepu ale myślę ze niebawem dokończę je uzbrajać w napędy . Górę robię od podstaw , z czego się da , plastik .metal , nawet drewno , wszelkie manele z szuflady "przyda się" Ma z tego wyjść PzKpfw II LUCHS (jak się uda) , oczywiście w proporcjach kreskówkowych . Z racji śmietnikowych materiałów i braku talentu wychodzi na razie to co widać . a jedyny na nim fajny element to tłumik który też Przemek wrzucił do paczki ..:) Drobne poprawki , kolejne detale i malowanie powinno dużo zmienić . i przymiarka szablonu kabiny
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.