



-
Postów
1 374 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
25
Treść opublikowana przez poharatek
-
Odrzutowce - właściwości lotne
poharatek odpowiedział(a) na qbapfmrc temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
To, czym latałeś, to jest parkjet i z odrzutowcem nie ma nic wspólnego A na początek przygody z edf'ami, to ja bym polecił to: https://www.motionrc.eu/products/freewing-f9f-panther-64mm-edf-jet-pnp -
Ja piankoloty oklejałem japonką na szybkoschnący poliakrylowy (lub akrylowo-poliuretanowy) lakier do drewna. Zaletą jest to, że można je kupić w małych puszkach (250 ml), bo nawet taka litowa - to prędzej zaschnie, niż się ją zużyje, no i kosztuje kilka - kilkanaście złotych. Wychodzi to całkiem nieźle: mocno i lekko. W tym parkjecie okeliłem w ten sposób dziób. A tu cały spód, dziób i wloty powietrza zostały w ten sposób potraktowane. Minus tej metody, jest taki, że nie chroni ona przed agresywnymi farbami i np. samochodowy lakier w sprayu zeżre piankę pod spodem. Ale - Kesto w podobny sposób oklejał swojego Tarpana, z tym, że zamiast japonki używał zwykłej bibuły i nie miał tego problemu.
-
Papier wygląda na papier śniadaniowy. A na kleju jest napis PVA - czyli jakiś wikolowaty. Czyli po prostu: "starożytna metoda oklejania papierem śniadaniowym na wikol"
-
Bo nie da rady tego określić To zależy od konkretnego koloru farby, podłoża (i jego koloru) samego sposobu malowania itd. itd... Przykładowo: na tą Tankową Fokę o rozpiętości 1,2 m poszło nieco ponad 5 butelek Hataki (czyli jakieś 90ml), ale wszystkie kolory się fajnie kładły i kryły w 2 warstwach (łącznie z zielenią, która czasem bywa wredna). A na tego malucha o rozpiętości ,8m ponad 4 Co do emalii z marketu i malowania natryskowego to kiepski pomysł. Tam jest zbyt gruby pigment i musiała by być naprawdę wielka dysza.
-
Zasadnicze pytanie jest takie czy masz pomieszczenie (warsztat), które możesz użyć jako lakiernię? Jeśli tak, to możesz iść w kierunku pistoletu/aerografu z dyszą o dużej średnicy i (i głośnego) kompresora. Bo malowanie sprężonym powietrzem to brudna robota. I gdy np. kładę lakier bezbarwny na model (przy dużym ciśnieniu, dyszą 0,5), no to sajgon jest jak cholera... Ale nie wiem, czy, o ile nie zamierzasz robić makiet gigantów, to jest sens się ładować w narzędzia z dużymi dyszami i o dużym apetycie na powietrze. Sam używam od kilku lat podobnego (o ile nie identycznego) kompresora Fengdy, do tego kilka "pseudoiwat" z dyszami 02. - 0.5 i sporo modeli już pomalowałem. Fakt, przy dużych powierzchniach jest to nieco żmudna zabawa, ale i tak wnet zdasz sobie sprawę, że przy zabawie aero samo malowanie nie jest najbardziej czasochłonne, bo najwięcej czasu zajmuje maskowanie Kolejna sprawa to farby. Niezależnie w którą stronę pójdziesz, sugeruję, żebyś używał sprawdzonych i porządnych. Bo inaczej osiwiejesz, zanim ogarniesz temat. W przypadku aerografu z dyszą 0.2 - 0,5 da się używać farb do modeli redukcyjnych i pomalowanie, dajmy na to modelu samolotu o rozpiętości 1,2m, to jest jeszcze rozsądny koszt. Sam używam poliuretanowych farb z serii Vallejo RC Premium (bo są tanie i fajnie się nimi maluje), a ostatnio lakierów Hataka z serii Orange i jestem zadowolony z efektów. Przy okazji - lakiery niestety śmierdzą, więc jest to kolejna rzecz, oprócz hałasu i bałaganu, którą musisz wziąć pod uwagę. W przypadku pistoletów lakierniczych - no to już chyba trzeba by było iść w kierunku lakierów samochodowych, ale ten temat jest mi całkowicie obcy.
-
Pewnie seger się wziął i wypiął: Tak to powinno od tyłu wyglądać:
-
Proszę o pomoc w złożeniu samolotu Mini Surfer 800
poharatek odpowiedział(a) na qnii temat w Od czego zacząć??
Zmierz odległość od krawędzi natarcia skrzydła do statecznika, bo raczej Ci się coś pomerdało z tym... (225mm to za mało) -
Zrób sobie wyginarkę. To naprawdę parę (no oki - parenaście;)) minut roboty:
-
F4u corsair Skipper flit test
poharatek odpowiedział(a) na johnyP51 temat w Modele średniej wielkości
Jak rozwiązałeś napęd sterów? Zostawiłeś tak, jak w oryginalnym projekcie FliteTest? -
Ja mniej więcej rok temu kupiłem 4 sztuki takich: https://www.zadar.pl/pl/p/Dysza-Premium-do-E3D-V6-0%2C4-mm-1%2C75-mm/895 i używam ich do tej pory, jestem bardzo zadowolony. Do tej pory żadna się nie rozkalibrowała (z tym, że nie drukuję z filamentów z dodatkami np. włókna węglowego, czy brokatów), ani też nie ma tendencji do przytykania.. Mniej więcej raz na miesiąc serwisuje cały hotend, to wymieniam dyszę. starą czyszczę i do pudełka, gdzie czeka na swoją kolej. Nie sądzę, żeby to były oryginały od "trójkątnych" (za tanie ;)), ale dają radę. Jeśli chciałbyś kupić, to szukaj "dysz premium", z charakterystycznymi kropkami na korpusie.
-
PORADNIK DLA MODELARZY DOT. PRZECIĄGNIĘCIA
poharatek odpowiedział(a) na AKocjan temat w Od czego zacząć??
Wuala: A było wtedy bezwietrznie, pod wiatr jest jeszcze wolniej- 504 odpowiedzi
-
- poradnik
- przeciągnięcie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Tym, że się pieni. I podobnie jak w przypadku LW-PLA można sterować stopniem spienienia przez temperaturę i prędkość druku. Przez co można otrzymać lekkie wydruki o twardości takiej, jaklą chcemy.
-
Żadna tajemnica Najzwyklejszy lekkki akryl szpachlowy z marketu budowlanego, np. taki: Ale może też być np. DenBraven, albo inny. Przy ilości, jakiej się używa w modelarstwie, lepiej kupić taki w kartuszu, bo w wiaderku zaschnie zanim się go zużyje. Bojów nie było. Kończę właśnie szpulę na detale do Iła 2. I trzeba zamówić nową Bo filament jest fajny, chociaż niestety drogi.Przy okazji pewnie się wykosztuję na TPU Varioshore - https://colorfabb.com/varioshore-tpu-black , bo może to być fajny materiał na koła.
-
Ouć... Duże straty?
-
Linie proste - najlepiej mi się robiło piłka Olfy (taką: https://exito.sklep.pl/pl/p/OLFA-KB4-NS3-3-ostrza-pilki-do-skalpela-Ak-1-i-Ak-4/5274). Wystarczyło przejechać kilka razy (z "czuciem", żeby nie przeciąć, zwłaszcza, gdy się robi linie wzdłuż warstw), a potem zaostrzonym kawałkiem drewna - wykałaczką np., żeby oczyścić z opiłków plastiku. Więcej zabawy jest z krągłościami - mi najlepiej to szło złamanymi wiertłami 0,8 i 1 mm. Do inspekcji, klapek, podwozia, itp. dobrze jest sobie wydrukować szablony (0,8 mm wysokości z PLA lub PETa - żeby elastyczne były i dało się je ułożyć na modelu), przykleić taśmą klejącą - i jazda z ryciem. Ogólnie jest to dosyć mozolna robota, ale jakoś idzie Pyorremysky był niemal całkiem goły, przeryłem go i tak to wyszło:
-
Jeśli to ta turbina: https://www.banggood.com/pl/FMS-70mm-Pro-12-Blades-Ducted-Fan-EDF-With-3060-6S-1900KV-Brushless-Motor-for-RC-Airplane-Ducted-Fan-Plane-p-1578763.html?gpla=1&gmcCountry=PL¤cy=PLN&createTmp=1&cur_warehouse=CN, to regiel masz "na styk". Nie obawiasz się, że to trochę za mało będzie? Wiem, że to droższe ("nieco" ;)), ale ja bym walnął co najmniej takie coś: https://www.banggood.com/Hobbywing-Platinum-PRO-80A-V4-3S-6S-Brushless-ESC-With-8V-10A-BEC-For-450-500-RC-Helicopter-Quadcopter-p-1527041.html?rmmds=buy&cur_warehouse=CN Rozwiązał by się problem BECa przy okazji.
-
Ojj.. Niezachwiana pewność, z jaką dowodziłeś, że podobne urządzenia są całkowicie nieprzydatne w w zastosowaniach modelarskich, wskazuje, że doskonale to wiesz, a teraz się droczysz Oświeć więc nas !
-
Hm.... To czemu służą te dziwne ustrojstwa z dużego lotnictwa? Przecież wyniki nie są miarodajne i nie mają żadnego znaczenia... Po co ten wysiłek?
-
Linijka w dłoń, pomierz model - a potem wrzuć do jakiegoś kalkulatora ŚC - np. tego: https://www.ecalc.ch/cgcalc.php Taka uwaga: uczenie się latania na małym modelu warbirda to według mnie dosyć masochistyczne doświadczenie... Zwłaszcza, że Lanyu podaje w instrukcji bardzo duże wychylenia sterów (szczególnie steru wysokości). Ogranicz je o 1/'2 (albo daj dual rate i expo co najmniej 40% - o ile Twoja aparatura je obsługuje).
-
VL Pyörremyrsky od 3dlabprint
poharatek odpowiedział(a) na poharatek temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Magia zdjęć. Na żywo gorzej wygląda. Zresztą Konradowi też się nie spodobało Zastanawiałem się nad tym. Ale malowanie (mimo, że to całkowita fantazja) jest wzorowane na Myrskim, a tam, jeśli były żółte elementy do szybkiej identyfikacji - to statecznik pionowy był goły. Ale to czysto akademickie rozważania ten model jest skończony i nic w nim już zmieniał nie będę (no chyba że w czasie oblotu się okaże, że jednak trza... ). I teraz "moce przerobowe" trzeba na następny skierować... -
VL Pyörremyrsky od 3dlabprint
poharatek odpowiedział(a) na poharatek temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
No i skończyłem go budować. Oryginalne malowanie jest nieco nudne Więc zabawiłem się w "co by było, gdyby jednak zdążył na Wojnę Kontynuacyjną". I wyszło to tak: Pobawiłem się brudzeniem - kilka rzeczy zagrało, sporo - wyszło tak se... Pocieszam się, że z każdym następnym będzie lepiej Z drukowanych dodatków doszyły karabiny maszynowe: Mocowanie serwa SW: Widać, że we wnęce na pakiet jest dosyć ciasno. No i żeby wyważyć, musiałem pakiet 1100 mAh dać mocno do przodu, co mnie zdziwiło, bo zakładałem, że moje modyfikacje spowodują, że model będzie bardzo przeważony na dziób. Model gotów do lotu waży 630g. A jak lata - przekonam się wkrótce -
wicherek 15e Wicherek 15 o rozp. 1335mm
poharatek odpowiedział(a) na matkos92 temat w Modele średniej wielkości
Yhy... To zrób ranwers bez steru kierunku Mam kilka modeli, w których nie ma SK i jakkolwiek lubię nimi latać, to ewidentnie brakuje go i nie ma pełnej kontroli nad modelem. Prócz wypomnianego ranwersu nie da się też np. robić płaskich zakrętów z kontrą na SK. Nie wspomnę już o tym, że latając nimi bez sensu macham lewym drągiem w te i wewte dziwiąc się, że mi model nie reaguje na ster kierunku- 48 odpowiedzi
-
- wicherek 15
- wicherek
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Takiego malucha ostatnio skończyłem składać: Skusił mnie z kilku powodów: Po pierwsze - bo to mało znana, a fajna maszyna (brawa dla 3dlaprint za dobór tematów). Wygląda jak owoc burzliwego związku Gustawy Messerschimtt i bliżej nieznanego ojca (Fokker? Curtiss??). I to owoc udany, bo z sylwetki przypomina Fata Centauro, który według mnie jest jednym z ładniejszych myśliwców II WŚ. Po drugie, jest to maluszek; o rozpiętości skrzydeł 850mm, więc wydrukowało się go i poskładało w kilka dni. Model został zaprojektowany jako "warbird - trenerek", wydrukowany w całości z LW-PLA ma wagę do lotu około 500g. Z tym, że wygląd potraktowano nieco po macoszemu, pozbawiając model wielu charakterystycznych detali. Ale to też na plus, bo mogłem się pobawić po swojemu, a jako, że to mały pyjdek jest, przeróbki nie przemieniły się nie niekończącą się epopeję. I tak Pyörremyrsky ( co po fińsku oznacza huragan) prezentuję się przed malowaniem: Co nieco pozmieniałem w stosunku do projektu. Pierwszy segment kadłuba wydrukowałem ze zwykłego szarego PLA (swoją drogą to konkretne nie za bardzo lubi druk w wysokiej temperaturze), drugi, z owiewką kabiny - z naturalnego. Cała reszta, to już LW PLA, które zostało zaszpachlowane i przeszlifowane. Trochę kiepsko widać to na zdjęciach, ale wyryłem linie podziału blach, inspekcje, klapki itp. Z nowych elementów doszły: Chłodnice - podkadłubowa i podskrzydłowe. Wydrukowane z LW-PLA. Zrobiłem je dosyć solidne, bo będą też robić za "podwozie" Kołpak. Otwór na śmigło wydaje się zbyt duży, ale docelowo będzie tam śmigło 9x7,5, na zdjęciu jest 9x4,5. Wlot powietrza do sprężarki. Po swojemu zrobiłem też mocowanie silnika. Oryginalny projekt zakładał mocowanie skrzydła na gumę i początkowo miałem tak też zrobić u siebie. Ale wpadłem na pomysł prostej przeróbki. W kadłub wkleiłem takie element: Zablokowany dodatkowo rurką węglową 3mm. Na zdjęciu widać skuchę: przy wklejaniu CA mi podciekł i zakleił gwint w jednej nakrętce, trzeba było ją wyciąć i wkleić nową... A w skrzydło taki "korek": Moje wesołe zabawy oczywiście spowodowały, że model przytył. Ale nie jest to gigantyczna nadwaga - z całym wyposażeniem i pakietem 1300mAh będzie ważył około 600g. Zobaczymy, jak to na koniec wyjdzie, jeśli waga sporo przekroczy te 600g, dam lżejszy pakiet. Teraz Pyörremyrsky jest w lakierni. Mam nadzieję, że szybko się z malowaniem uporam.
-
Rafał, dwie uwagi: Pierwsza - jeśli chcesz się bawić w ten sposób, to nie ma rady trzeba robić to od A do Z, tak, jak w przypadku plastikowych "kurzołapów". Tzn.: preshading, kolor bazowy, postshading, zabezpieczająca warstwa błyszczącego lakieru bezbarwnego, washe/filtry/pigmenty (czyli "brudzing"), a na koniec finalna warstwa lakieru bezbarwnego. Jak konkretnie to robić, no to poradników i pokazów na sieci jest multum. Według mnie nie ma sensu robienia samego preshadingu, bez wykonania pozostałych etapów. Druga - musisz zmienić sposób malowania. Bo z tego co widać na zdjęciach malujesz "na okrągło"; dosyć grubymi, kryjącymi warstwami farby i uzyskujesz równy kolor. Jeśli chcesz się bawić w modulację koloru, musisz malować wieloma cienkimi warstwami rozrzedzonej farby, bo inaczej po prostu zamalujesz ten preshading i cała robota na nic. Nie wiem, jaki masz aerograf, ale warto mieć do tego dwufunkcyjny (gdzie da się regulować ilość podawanej farby i ilość powietrza).
-
@dukeroger: Na początek taka uwaga: - żaden ze mnie miszcz aero Się uczę dopiero... Ale - "ajabym": Zrezygnował z podkładu, o ile nie zależy Ci na ukryciu artefaktów druku i jeśli drukowałeś z materiału o jakimś neutralnym kolorze (szary, srebrny, biały). Kolejność malowania: pas szybkiej identyfikacji, żółte pasy na natarciu , spód i kamuflaż, przy czym, według mnie nie ma sensu całej góry na szaro malować, wystarczą plamy. Nie wiem jak chcesz zrobić oznaczenia, czy to będą naklejki (od razu uwaga - drukowanek się kiepsko trzymają...), czy będziesz chciał je malować od szablonów. Jeśli malowane no to: rondle i finflasz (na biało), litery kodowe, itd. - trzeba by było namalować najpierw, zamaskować, a dopiero potem jechać z kamo.