



-
Postów
1 374 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
25
Treść opublikowana przez poharatek
-
FW-190 1750mm (1:6), tartak - przedmowa ;)
poharatek odpowiedział(a) na Bartek Piękoś temat w Modele średniej wielkości
Miałem ostatnio podobną przygodę co Ty (żywica w laminacie się nie utwardziła), trochę poczytałem na temat możliwych przyczyn. I w sumie najprawdopodobniejsze wytłumaczenie to zbyt wysoka wilgotność w pomieszczeniu, gdzie żywica zastygała. Łatwo o tej wilgotności zapomnieć - zawsze się na temperaturę zwraca uwagę, a w moim przypadku - faktycznie, w dniu kiedy robiłem pierwszy laminat cały dzień lało, było mokro i mgliście. Po prawie dwóch tygodniach wygląda na to, że w końcu się utwardziła (ale w międzyczasie owiewka posłużyła jako pomoc naukowa w ćwiczeniu cięcia laminatu ), tak, że i Twoje spoiny w końcu pewnie stwardnieją. Natomiast co do samej żywicy, to do klejenia od dwóch lat używam takiej: http://www.nastik.pl/zywica-epoxydowa-10minutowa-p-3829.html i nie mam do niej absolutnie żadnych zastrzeżeń. -
Nie są złe To jest co prawda 50kg i 100kg ,ale troche innych kształt brzechw i będzie OK. A tu różniste wagmomiary - pierwsza z lewej, to chyba własnie będzie 12 kg taka, jak były podczepiane pod Fokkerem.
-
A i owszem, w niektórych były montowane zaczepy pod bomby, ale w trochę innym miejscu - pod kadłubem, na wysokości kabiny Na tym zdjęciu to też widać (ale trzeba się mocno wpatrzyć )
-
Pomiary śmigieł, których używamy - co mogą, a co między bajki...
poharatek odpowiedział(a) na AMC temat w Aerodynamika
3 i 4 łopatowe ! Bardzo mnie temat tych śmigieł zaintrygował, a nie znalazłem nigdzie ich pomiarów - zwłaszcza w odniesieniu do 2 łopatowych o takiej samej średnicy i skoku. -
No ten dla odmiany jest po prostu piękny Ja mocno boleję, że w pobliżu nie mam żadnego zbiornika wodnego, który mógłby za lotnisko służyć. Bo są takie ślicznoty: Nie wspominając już o tym, że chętnie bym zobaczył jak się zachowuje takie cuś: (Co prawda nie samolot, ale się nad wodą unosi )
-
NewBee (wg planów Adriana Page)
poharatek odpowiedział(a) na poharatek temat w Modele średniej wielkości
Trochę czasu minęło od ostatniej aktualizacji. Myślałem, że uda mi się szybciej uporać ze zrobieniem tych owiewek, ale cuś mi robota nie szła,.. Owiewki kół postanowiłem zrobić jako formowane podciśnieniowo z tworzywa. Z kopytami postanowiłem za eksperymentować - zamiast strugać je z balsy, zrobiłem je ze styroduru. Dla utwardzenia zostały one pokryte papierem japońskim na Eze Kote (chciałem poćwiczyć tę metodę, bo następny model będę wykańczał w ten sposób ). Owiewki są całkiem spore - mają 18 cm długości. Żeby nie wyszły masakrycznie ciężkie planowałem je wytłoczyć z plexi o grubości 0,6mm. I tu zonk - wytłoczki były bardzo wiotkie, nie było mowy o tym, żeby złożyć z nich jako tako sztywne owiewki. Nie ma przeproś, trzeba było wybrać się na drugi koniec miasta do Exito po HIPSa ,75 mm. Jak widać z HIPSem była to już inna zabawa. Niestety okazało się przy tym, że grubszy polistyren to za dużo dla piankowych kopyt i trochę je zdeformowało przy tłoczeniu. Trzeba było więc po sklejeniu trochę szpachli użyć... Tu owiewki już pryśnięte podkładem. Kolo będzie wchodzić w owiewkę do takiej głębokości - chciałem, żeby między owiewkami a podłożem był jak największy prześwit. Waga kompletu owiewek to 34 g. Z owiewką silnika również miałem niezłą jazdę. Wykonywana była jako laminat na formie pozytywowej. Pierwszy egzemplarz poszedł do kosza - bo albo coś nie tak było z żywicą L 285 (być może zostawiłem ją w nieogrzewanym warsztacie i ją przemroziło), albo podczas wiązania miało za zimno, lub wilgotność była zbyt duża... W każdym razie po 4 dniach się nie utwardziła, ba nawet teraz - po ponad tygodniu laminat dalej jest "gumowaty". Kupiłem więc nową żywicę, też L 285, tym razem czeską, od Pelikana. Bardzo fajna- wydaje mi się że po wymieszaniu jest mniej gęsta niż ta, którą miałem poprzednio i lepiej przesącza tkaninę, minus jest taki, że szybciej żeluje (po 30 minutach) i trzeba się śpieszyć z robotą. Tak wygląda owiewka - już "podziurawiona", przeszlifowana i zaszpachlowana. Na zdjęciu widać, że zrobiłem dwa laminaty. Chodziło o to, że owiewkę mocno ażurowałem (dla lepszej wentylacji podzespołów, no i dlatego, że spore bydle z tej owiewki jest, a nie chciałem, żeby na dziobie był taki wielki monolityczny klocek), sporo rzeczy mogło tu pójść nie tak, chciałem mieć zapas, jakbym coś mocno pochrzanił. A tak prezentuje się maska silnika gotowa do malowania. Waga - 32g. W trakcie zabawy z owiewkami było sporo przerw technologicznych. W czasie ich trwania powstał pilot. Jak już napisałem wcześniej - NewBee będzie pilotowany przez sławnego Dicka Darstardly'ego. Technika wykonania taka sama jak przy Muttleyu - najpierw powstał rdzeń z EPP (ojj... zrobienie tego kołnierza sporo krwi mi napsuło...). A następnie został on pokryty lekką modeliną Fimo Air. Dastardly wymaga jeszcze ostatecznego szlifu, ale to dopiero za kilka dni, gdy modelina całkowicie wyschnie. Wąsy oczywiście też będą - wkleję je po pomalowaniu. -
Ten jest wystarczająco brzydki? No bo ten to chyba już przesadnie Lub ten: (Tak po prawdzie to ten Breguet 410 brzydal, ale fajny;))
-
Uważaj na te serwa SG 92R, miałem fatalne doświadczenia z nimi (kupiłem 6 sztuk, wszystkie na chwile obecną niesprawne). Szkoda by było, gdyby Strurmovik zaliczył kreta z powodu niesprawnego serwa...
-
Khem.. A co? Nic nie odrywa palca od wylotu węża? Można se go tak bez wysiłku wsadzać w strumień?
-
Świetny przykład, sam bym na niego nie wpadł, dzięki Spójrzmy na sprawę z punktu widzenia mechaniki newtonowskiej. Przykładamy paluch do wylotu węża i faktycznie woda leci dalej. Dlaczego? Bo zmieniliśmy jej pęd. Ale to nie koniec opisu zjawiska, bo o czymś nie napisałeś. Konkretnie o tajemniczej sile, która usiłuje oderwać palec od szlaucha. Właśnie dzięki tej sile reakcji latają i ptaki i samoloty i modele
-
Ale one już były podawane, w pierwotnym wątku Patryka. Stąd też znane jest stanowisko Darka co do wiarygodności NASA
-
Jurek, z tymi linkami do NASA możesz dać sobie spokój. Według Darka "NASA kłamie i koloruje Ziemię" A i owszem, ale nie o ich smutnych pożegnaniach i radosnych spotkaniach.
-
Spadek ciśnienia został spowodowany przez wzrost prędkości. Ok - ale co spowodowało, że powietrze przyśpieszyło? Od praw Newtona ucieczki nie ma Widzisz, dla mnie (i podejrzewam, że dla 99% użytkowników tego forum), nie jest potrzebny dokładny, matematyczny model powstawania siły nośnej, ale właśnie takie intuicyjne pojmowanie zjawisk zachodzących na płacie. Dlaczego więc upierasz się, przy stosowaniu nieintuicyjnego (co sam przyznajesz) paradygmatu? Odnosząc całą dyskusję do mojego skromnego doświadczenia modelarskiego: Na samym początku, oblatując (lub próbując oblatać) pierwszy model - całkowicie wystarczającym wytłumaczeniem jest: model lata, bo skrzydło generuje siłę nośną. Później buduje się następne i następne i następne... Część fajnie lata, a część jakoś qrde nie chce. I wtedy wyjaśnienie, że ten "sam lata, bo święci pobłogosławili", a ten ni cholery nie chce, bo "szaman przeklął" już przestaje wystarczać. Sam mam na koncie jednego totalnego nielota i jeden model, których został ulotniony po wielkich bólach i przeróbkach. Szukając odpowiedzi "dlaczego" doszedłem, że pochrzaniłem coś z kątami zaklinowania skrzydła i statecznika pionowego. Jako następny model będę budował Fairey Barracuda - samolot ten latał na dużym kącie zaklinowania skrzydła (+4,5o), bo chcę mieć opanowane te kąty zarówno od strony dokładnego odwzorowania ich w modelu, jak i zrozumienia dlaczego są takie, a nie inne. Nie jest mi potrzebne dokładne wyliczenie - wartości mogę przyjąć z planów, Chodzi mi o pojęcie dlaczego. W związku z tym bardzo się ucieszyłem z wykładu Patryka. Powstanie siły nośnej jako wynik zmiany pędu powietrza jest dla mnie łatwiejsze do zrozumienia niż nieco abstrakcyjne "wędrówki pęcherzyków". Dodatkowo ściśle wiąże siłę nośną z kątem natarcia, co za tym idzie tłumaczy po co są wprowadzane te niezerowe kąty zaklinowania. Starałem się przeczytać ze zrozumieniem, to, co Patryk napisał, zacząłem też szukać na własną rękę opracowań w tym zakresie. Wydaje mi się, że powoli zaczynam ogarniać ten temat. Czy mi się to udało - okaże się gdzieś w maju, gdy będę próbował ulotnić Barracudę
-
Halowy model szkolny.
poharatek odpowiedział(a) na jacekplacek temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Nie znalazłem nigdzie pomiarów da E-maxa, ale znalazłem dla silnika E-power GC GT 2203 (a wygląda na to, że to jest to samo - zgadza się kV, rozmiar statora,nawet fakt, że tylko 6 ramiona statora jest nawiniętych). Pomiary dostępne tu: http://www.flybrushless.com/motor/view/593 Wynika z nich, że największy ciąg da się osiągnąć na śmigle 7x3,5 GWS HD, ale tak jak widać w tabeli silnik robi się wtedy dosyć gorący. -
Kąt natarcia versus Bernoulli - posty przeniesione
poharatek odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Aerodynamika
To co mówi Jurek ma sens. Ten wątek jest kopalnią wiedzy. Ale za jakiś czas (rok - półtorej), żeby do niej dotrzeć trzeba będzie się przedrzeć przez polemiki, pytania, dygresje (w tym dygresję nt. zaśmiecania wątku ). Proponowałbym, żeby, gdy już dyskusja wygaśnie, Patryk razem z moderatorami wyczyścił go, tak, żeby mógł zostać w tym dziale jako przypięty. A tymczasem: Pamiętacie zagadkę o gołębiach w wagonie? http://pfmrc.eu/index.php?/topic/54652-zagadka-go%C5%82%C4%99bie-w-wagonie/ Jeśli się będzie rozważać siłę nośną jako wynik zmiany pędu powietrza - to nie ma zagadki -
Ok. Otworzyłem pdf w Illustratorze i zrobiłem export do Autocada. (części żeberek) Mógłbyś Wojtek zobaczyć, czy to cuś co mi wyszło nadaje się do wycinania? Trochę się off topic zrobił. Ale dla mnie to pożyteczna wiedza., mam zamiar często sobie życie ułatwiać wycinając elementy laserowo zeberka.dwg
-
Źle się wyraziłem. "Jest to pdf wektorowy, nie będzie trzeba obrysowywać, żeby wyciąć laserem" - lepiej? Arkusz z częściami na spinaczu FiatCR32_Tavola3-Dime.pdf
-
Wcześniej jako "koncert życzeń" pojawiło się zdjęcie Fiata CR 32 - bardzo fajne plany modelu o rozpiętości 1m dostępne są tu: http://scaletervek.emiter.hu/Rajzok/fiat%20cr32.rar - jest to pdf "na krzywych" więc nie ma najmniejszych problemów z eksportem pod laser. (Model jest wysoko na mojej liście do zrobienia ) A z serii"a ja bym chciał" to: No i brzydale:
-
To powinno pomóc: http://www.rcpowers.com/community/threads/mixing-with-fly-sky-t6-fs.16981/ W szczególności ten fragment: Aux. Channels 2. Channel 6, Source SwB (I used Switch B to activate my spoilerons or flaps. I like the spoilerons better) Mix (flaps) 1. Mix #1: Mix is On, Master Ch1, Slave Ch5, Pos. mix -100%, Neg. mix -100%, Offset 0% 2. Mix #2: Mix is On, Master Ch6, Slave Ch1, Pos. mix -20%, Neg. mix 0%, Offset 0% 3. Mix #3: Mix is On, Master Ch6, Slave Ch5, Pos. mix -20%, Neg. mix 0%, Offset 0% To jest mix na klapolotki Jeśli chcesz same klapy, będzie wyglądał tak: Aux channels - ustawiasz na jakim przełączniku chcesz mieć, np.: Channel 6, Source SwB A sam mix: 1. Mix #2: Mix is On, Master Ch6, Slave Ch1, Pos. mix -20%, Neg. mix 0%, Offset 0% 2. Mix #3: Mix is On, Master Ch6, Slave Ch5, Pos. mix -20%, Neg. mix 0%, Offset 0% Pos. mix - ustawiasz wychylenie
-
Kąt natarcia versus Bernoulli - posty przeniesione
poharatek odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Aerodynamika
Łoj... jak kierujemy się w stronę wiary, to wnet się wojny religijne rozpętają qrde.... Natomiast bardziej serio - trafiłem na coś takiego: https://www.av8n.com/how/ - fajne, przystępne i nie "zabija matematyką" A w szczególności polecam ten fragment: https://www.av8n.com/how/htm/airfoils.html#sec-consistent Może takie podejście zapobiegnie wojnie? Z kolei co do profilu wklęsło wypukłego na niskich katach natarcia - model "zmiany momentu" radzi sobie z nimi poprzez pojęcia :"upwash" i "downwash" https://www.av8n.com/how/htm/airfoils.html#sec-upwash-downwash Na tym rysunku widać przebieg strumienia powietrza i rozkład ciśnień. A tu widać, że upwash, nie będzie generował "ujemnej siły nośnej", a wręcz przeciwnie - zwiększy ją: -
Kąt natarcia versus Bernoulli - posty przeniesione
poharatek odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Aerodynamika
No nie za bardzo... Gęstość ma niewiele do rzeczy, to zupełnie różne ośrodki. A najistotniejsza różnica jest taka, że ciecze są nieściśliwe. -
Kąt natarcia versus Bernoulli - posty przeniesione
poharatek odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Aerodynamika
W cieczy... -
Kąt natarcia versus Bernoulli - posty przeniesione
poharatek odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Aerodynamika
Rzecz w tym, że kłótnia toczy się o paradygmaty Teoria lotu to rzecz dosyć mocno skomplikowana (wiem, bo zainspirowany tą dyskusją trochę na jej temat poczytałem i poległem na matematyce ). Mamy więc paradygmat (model myślowy) wynikający z zastosowania prawa Bernoulliego: "powietrze przepływające nad zakrzywioną, górną powierzchnią skrzydła samolotu porusza się szybciej niż powietrze pod skrzydłem, tak że ciśnienie pod skrzydłem jest większe niż nad nim – powoduje to wypór" i wszystko pięknie, z tym, że przyjecie tego modelu prowadzi do paradoksów (cytat z zalinkowanej przez mnie publikacji): Z kolei jęśli przyjmiemy paradygmat "zmiany pędu", również mamy do czynienia z ze zmianami ciśnienia, ale łańcuch przyczynowo - skutkowy jest inny. Zmiana pędu powietrza -> powstanie gradientów ciśnień- > zmiana prędkości cząstek powietrza, Powtarzam - cały czas poruszamy się w sferze modeli myślowych. EDIT - wkleiłem cytat jako obrazek, bo wzory wyszły nieczytelne. -
Kąt natarcia versus Bernoulli - posty przeniesione
poharatek odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Aerodynamika
http://www.ftj.agh.edu.pl/~lenda/bern/bydg.pdf (Jakoś nie spotkałem się z zarzutami, że AGH kłamie,... no ale może za mało wiem;)) -
Kąt natarcia versus Bernoulli - posty przeniesione
poharatek odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Aerodynamika
http://www.allstar.fiu.edu/aero/airflylvl3.htm Co prawda we wrażym języku, ale przystępnie napisany artykuł o tym, jak powstaje siła nośna i dlaczego stosowanie prawa Bernoulliego przy opisie powstawania siły nośnej jest błędem. Dyskusja bardzo fajna:) Trochę usiłowałem na własną rękę poszperać, ale większość publikacji zawiera matematykę, przez którą jakbym się zaparł - może bym się i przegryzł, ale wysiłek nie wart by był efektu. Stąd prośba do Patryka, dobrze, przystępnie tłumaczysz - jeśli byś mógł parę słów o cyrkulacji skrobnąć byłoby miło