Nie poleciało nic, wszystko elegancko działało, z Marcinem juz mieliśmy model w niemalże100% gotowy, aż tu nagle serwo ani me ani be.
Oblot najprawdopodobniej z Bogusiem tam u niego w Dankowicach ma jakieś pole eleganckie do lotów, Marcin mówił że też wpadnie.
Oczywiście mówię to tu i teraz żeby nikt sobie nie myslał że wmawiam że Rafał mi sprzedał model z zepsuta elektronika:) to jest tylko serwo któremu może zawsze coś się stać, także wszelakie gadania i wątpliwości proszę zostawić dla siebie