Skocz do zawartości

enter1978

Modelarz
  • Postów

    3 912
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez enter1978

  1. enter1978

    Popisowe lądowanie

    Bardzo silny wiatr dziś wiał więc poszedłem polatać , pomyślałem , będzie zabawa. Kończyłem drugi pakiet, wiedziałem że nie mam już energii ale mimo to wzbiłem model aby zrobić odwrócony korek, nabrałem wysokości i buuuuu koniec prądu. Nic się nie dzieje w tak silnym wierze lądujemy bardzo wolno harrierem, no ale że był wysoko i nim wytracił wysokość troche mi go zniosło , (te słupy to granica za nie nie wlatuję). Ale z mojego punktu widzenia (trochę daleko byłem) model miał się minąc z drutami i to ze sporym zapasem, ale to było złudzenie. Model powoli i delikatnie usiadł na drutach , po czym sie położył na skrzydło. Nic sie nie stało zrobiłem długi kijek i odwróciłem model tak że leżał na brzuchu na drutach , myślałem że pakiet odsapnął i jeszcze ruszy model i odlecę z drutów jak ptaszek. Niestety silnik ledwo kręcił , pakiet wyczerpany więc trzeba model zrzucić i jak będzie spadał to go złapię , no i złapałem. Pierdyknął na ziemię dziobem a ja stałem zdziwiony że nie zdążyłem nawet rąk wyciągnąć . Model po wylądowaniu na drutach był w stanie idealnym . A po moim złapaniu go wygląda tak
  2. Ja się już zabrałem za ostatnie skrzydło , szybko go ogarnę . I zostaje mi tyle z całej wycinanki Czyli lotki. I można powiedziec że mam prawie drugi model, folia itp poczekają na zimowe wieczory, na dziś wiem że będzie wściekły czerwony, bo niebieski z żółtym to niewypał i w pochmurny dzień z większej odległości mam problemy z orientacją, co nie miało miejsca w przypadku extry która jest biało czerwona. Natomiast niedawno odkryłem co zrobiłem źle w pierwszym modelu. Być może gdybym pomyślał miał bym mniejsze problemy z wyważeniem. Model jest zaprojektowany pod DLE55, ja mam RCGF który ma chyba krótsze dystanse. Ale zamiast dopasowac silnik do maski , ja dopasowałem maskę do silnika. Efekt jest taki że otwory mocujące maskę są w złym miejscu, sa za bardzo z przodu i nie są wywiercone w zgrubieniu zrobionym w masce. Finał jest taki że maska jest za bardzo nałożona na kadłub silnik jest za blisko domku a mimo to odległość śmigła od maski to kilka milimetrów. Silnik powinien być bardziej wysunięty do przodu a wtedy i maska by sie zgrała z kadłubem i otwory w masce były by tam gdzie powinny być, i jak by silnik był bardziej wysunięty do przodu to i model by sie łatwiej wyważył. Ale to nic , co się nauczyłem to moje , nowy model myślę że będzie pozbawiony niedociągnięć.
  3. Chiński RCGF 55 podczas pierwszego rozruchu odpalił praktycznie po 3 machnięciach śmigłem , i naprawdę dobrze i stabilnie chodzi , nie licząc tego że rzyga olejem i cały model jest uwalony w czarnej oliwie , ostatnio zmniejszyłem proporcje z 34 do jednego na 50 do jednego, ale model był nieumyty to nie wiem czy zaszła zmiana. Dopiero teraz mam czysciutki model po wymianie podwozia dokładnie dostał umyty ale nie wiem kiedy poleci bo boję się nim latać ze względu na problemy z radiem. Serwa na lotkach i wysokościach mam jakieś turnigy z tytanowymi przekładniami chyba 14kg HV, powodów do narzekania nie mam choć zdarza im sie na postoju potrząsać symbolicznie sterami , ale to może być problem snapów kulowych bo mają spory luz . Na kierunku mam turnigy cos ponad 20kg HV ale ze zwykłą metalowa przekładnią i tez jest dobrze. Z tego co pamiętam u Krzysztofa serwo 16kg na kierunku nie dało rady i padło.
  4. Ja zrobiłem sobie przerwę w budowie modelu, zostało mi do zrobienia jedno skrzydło, ale już mi się zwyczajnie nie chciało. Teraz wymieniłem mocowanie podwozia w uzywanym modelu bo trochę mi się nadwerężyło, ale model naprawiony i już stoi na stojaku gotowy do lotu. Ale cos mnie naszło ponownie na budowanie, mam chęć zrobic ostatnie skrzydło. Obyś nie miał okazji się przekonać , ale w razie uszkodzenia modelu przekonasz się jakim dobrym wyborem jest ten Mx. Ja w mx-sie uszkodziłem tylko samo podwozie , za to dwa razy ale to drobnostka , ale ostatnio rozwaliłem extrę i teraz widzę na własnej skórze jaki to problem. Kadłub uszkodzony , odtworzenie uszkodzonych elementów jest upierdliwe i zabiera sporo czasu, najwiekszym problemem jest brak doświadczenia w takiej robocie. Rozwalenie kadłuba mx-a to drobnostka bo Marcin jak nie od razu to wtedy kiedy będzie mógł kadłub wytnie nowy , a z tym chińskim cholerstwem nie wiadomo co robić, brak planów, pisałem do seagulla aby mi udostępnili w obojętnie jakim formacie boki kadłuba, nikt nic nie odpowiedział , naprawa kompletnie nieopłacalna i bardzo czasochłonna , naprawiam tylko dla tego bo lubię takie dłubanie. Zresztą chiński czy nie chiński i tak nikt w razie kreta nie udostępni planów modelu. Łukasz ty planujesz go ulotnić w tym sezonie? bo tak patrzę i jest to realne
  5. Mam trzech faworytów , każde powinno być dobre. Taranis był faworytem w pierwszej kolejności ale boję się że nie podołam menu. Futubę mają w hobby king , nie jest to ani tanie radio ai odbiorniki tez do najtańszych nie należą, ale kupując go w np czarny piątek myslę że można wyrwać będzie dobre radio za dobre pieniądze, pozostaje kwestia obsługi radia. No i Graupner Mx20 wygląda na to że to dobre radio za dobre pieniądze . z odbiornikami w nienajgorszej cenie, ale tez podobno jest nie za łatwe w obsłudze. Mojego fly sky nawet małpa by opanowała a mimo to na początku się motałem z nim , a nawet ostatnio pytałem na forum jak zrobić dwa tryby lotu w przełączniku. Muszę się zastanowić , ale widzę że wybór radia to trudna sprawa i ciężko się zdecydować.
  6. Tak pomyślałem i nie najgorszym rozwiązaniem było by turnigy z Frsky, link jest dobry, radio nie za drogie i chyba przyjazne ma menu. Nawet mam kolegę który kupił radio turnigy xr i nawet razu go nie użył , bo kupił też model jakiegos myśliwca , z tego co wiem to go nie uzbroił i dostał w prezencie drona z radiem itp i poszedł w kierunku dronów robienia zdjęć , filmów itp. A nowe radio znajac życie leży nieużywane i strzelam że za stówkę by mi go oddał. Może to jest jakieś rozwiązanie mojego problemu, który dotyczy tak na prawdę tylko łączności z modelem. A czy ktoś ma takie radio? Czy technologia HoTT nie zgubi modelu na pikniku i nikogo nie zabiję? Odbiorniki dwieście parę złotych, jakos może podołam , czy menu jest intuicyjne? Wybaczcie pytania ale nie znam sie na tym , ja tylko lubie latać, a Graupnera to mam tylko zawiasy i śmigło którego zresztą nie założyłem nigdy na model bo sie go boję, fiala na palcach się wyszczerbiła , ale Graupner ma tak ostre krawędzie że palce by poleciały i to nie wiem czy nie wszystkie za jednym zamachem. Tak zawiasy jak i śmigło biorąc do ręki czuć jakość, a jak jest z radiami? W zakładanej kwocie mam radio z odbiornikiem i plus jeszcze jeden odbiornik do drugiego modelu. Radio jest w sklepie 30min drogi od domu. Dokładnie coś takiego https://www.gimmik.net/MX-20_HoTT_24GHz_12CH_2_odbiorniki_interfejs_USB_karta_pamieci_akumulator_ladowarka,o,7635.html
  7. Dzieki Marcin, wszystko by było elegancko tylko trochę budżet przekracza .
  8. Nie znam się ale wydedukowałem że ten Horus to bardziej przyjazny Taranis. Ale Coś nie za bardzo Horus jest dostępny, w hobby kingu wyprzedany, a ja radio pewnie zakupie zimą bo teraz mam jeszcze troche wydatków. Do tego czasu już może byc nieosiągalny bądź uzupełnią magazyny i będzie łatwo dostępny , ciężko wyczuć. Tak czy inaczej zainteresowało mnie to radio.
  9. Ja jak sie nie mogłem zdecydować na Canona czy Nikona to kupiłem Olympusa , a później mi go ukradli. Cena 200 do 300 zł za odbiornik jest do przełknięcia ale 500zł to juz się włosy zaczynają mi jeżyć na głowie. Ja już to kiedyś pisałem , ale może nie wszyscy może czytali to powtórzę. Wy nic nie rozumiecie.... Radio za 1500zł dla mnie to fura pieniędzy, w rzeczywistości wyjdzie prawie 3000zł A dlaczego? a już tłumaczę Mam super fajna żonkę , nie muszę kombinować okłamywać że niby kupiłem coś okazyjnie za 100zł a w rzeczywistości z kieszeni poszło 1000zł. Zawsze jest na tak, i jak cos sobie kupuję np radio, silnik, cały model itp moja żonka jest szczęśliwa a nawet mnie wspiera i motywuje i zachęca. Jak wczoraj powiedziałem że chyba kupię sobie radio spektrum które mówi , powiedziała że kup sobie będziesz miał z kim pogadać o tych swoich modelach . Ale zawsze robię tak że jak na swoje hobby wydaje 1000 czy 1500zł jej zafunduję coś z czego sie ucieszy za podobną kasę, np wizyty w salonie kosmetycznym. Teraz planuję kupic radio , a już jej zacząłem opłacać prywatne godziny u trenera gimnastycznego( siłownia dieta gimnastyka itp) sport to jej opsesja. I trener wciągnie pewnie blisko tyle co kosztuje radio i robi sie drogo. Moje postępowanie ma zalety , bo ja sobie cos kupuję a żonka sie ogromnie cieszy , ale jest i poważna wada takiego układu, no delikatnie mówiąc tanio nie jest
  10. Kurcze tanio nie jest . O ile sam zakup radia jest wydatkiem to jeszcze zakup odbiornika ciągnie za sobą nie małe koszty ,a pasowało by mieć chociaż dwa odbiorniki , bo tak na prawdę latam tylko dwoma modelami. Nie mam pojęcia , do futuby widziałem odbiorniki kosztują coś około 200zł, to jest taniej, ale z drugiej strony nie kupuję odbiorników co miesiąc, jeden dostanę z radiem drugi gdzies dokupię i powinien byś święty spokój z radiem na lata. Kurcze nie wiedziałem że zakup radia to taki kłopot będzie.
  11. Użytkowanych modele będzie 3szt, extra 260 32ccm, jest uszkodzona nikt jej nie kupił więc zacząłem naprawę i zostanie naprawiona i w przyszłym sezonie może z dwa razy poleci. Edge 540 1420mm , model konstrukcyjny kryty pianką epp, lata bardzo intensywnie nie ma dnia by nie latał. No i Mx-2 , model nie lata codziennie, raz dwa razy w tygodniu ale za to godzinami , tych mx-ów będę miał dwa ale dwoma na raz i tak nie polecę więc jeden odbiornik wystarczy na dwa modele, szczególnie że jak nowy będzie faktycznie dużo lżejszy to stary pójdzie na stojak i będzie modelem awaryjnym i albo poleci w przyszłym sezonie albo i nie. Na radio wolał bym wydać (na początek z jednym odbiornikiem) 1000zł ale jak wydam 1500zł to tez przeżyję , ale 1500zł na radio to raczej max. No i na moje potrzeby 8 kanałów jest mocno na wyrost , więcej nie potrzebuję , ale największym priorytetem jest pewny link.
  12. Zastanawiałem się nad Futabą i Spektrumem, Futaba wydaje sie mniej intuicyjna w obsłudze a Spektrum robi wrażenie przyjaznego i stąd wziął się pomysł na zakup radia spektrum. Co do samego radia nie mam jakiś wymagań, jak dla mnie każde radio włącznie z fly sky i6 posiada wystarczającą ilość opcji , ja używam rewersów , expo, i ograniczenia wychylenia serwa (łatwo ustawić serwo gazu) i to wszystko , kiedyś w małych piankolotach jeszcze używałem mixera. Chciał bym kupić radio z pewnym linkiem gdzie nie ma mowy o zrywaniu połączenia czy o sytuacji jak miała miejsce w Kraśniku. Jeden z kolegów powiedział że kanciasto latam , nie mówię że nie bo manewruję agresywnie, ale nie wiedział o co chodzi. Ale sytuacja wyglądała tak jak by mi co chwilę ktoś szarpał drążkami we wszystkie możliwe strony i w takiej sytuacji ciężko o jakiś zaplanowany przelot. Chciał bym trwałe niezawodne radio , z pewnym linkiem , a co do kanałów to na chwilę obecną używam pięciu i nic nie wskazuje na to aby mi było potrzebne więcej, więc wydaje mi się że 8 kanałowe radio będzie ze sporym zapasem. I teraz to już sam nie wiem jakie powinienem radio kupić.
  13. Kłopot w tym że sie nie znam , podobno spektrum robi dobre radia, menu podobno jest intuicyjne, linku nie zrywa, moje obecne to koszt około 190zł , Spektrum dx8 to prawie 1500zł , kurcze to wydam półtora tysiaka i kupię taką samą padaczkę jak mam?
  14. Ja jak widzę wybrałem zły dzień , dzis była ładna pogoda. Choć mój piknik w kraśniku nie do końca był po myśli , bo pogoda pogodą, ale model mi zajoba łapał. Mx-a nie miałem , może nawet to i dobrze , bo edge elektryczny ledwie przeżył , elektryka szalała , model podczas normalnego lotu w ułamku sekundy odwracał się na plecy i grom wie co jeszcze wyczyniał. Dziś na przydomowym lotnisku, wylatałem 3 pakiety i wszystko było OK. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło , Mx cały , wszyscy żyją ( bo gdybym nim poleciał na swoim radiu) to wcale nie jest pewne że model by nie został uszkodzony (i nie tylko model). A ja się przekonałem że pora się rozstać ze swoim starym radiem fly sky i6, i zakupić cos lepszego. Jak narazie czaję się na nowe ze sklepu radio Spektrum, i najprawdopodobniej kupię DX6 , bądź DX8, chyba że do 1500zł znajdzie się nowy dx9 ale z odbiornikiem, zakupu dokonam zimą, bo latanie pomiędzy ludźmi obecnym radiem jest zwyczajnie niebezpieczne.
  15. Ciekawe jest to że APC 12/8 ciągnie gorzej przy większym zużyciu energii , niż Tower Pro
  16. Na zmianę, raz deszcz pada, raz nie pada. Co prawda ja się zabrałem w droge powrotną przed 17.00 , radio mi żyło własnym życiem o mało nie ubiłem modelu, ale znalazł się winny kreta extry 260 w zeszłym tygodniu. Gdyby nie przeszkadzający deszcz to fajna impreza
  17. Darek, jak widzisz na przykładzie mojego modelu ja tam nigdy nie będę latał tak jak ty nawet jak bys miał obie ręce w gipsie. Za to podziwiam i zazdroszczę. Wycięcie nowych wręg podwozia i naprawa modelu to jest jeden wieczór i model fruwa , bo jeszcze mam do niego jedno śmigło Graupnera. Ale nie mam tej twardej modelarskiej sklejki 4mm, bo ostatni zapas wykorzystałem na wykonanie poprzednio wyłamanego podwozia w tym modelu. A nie chcę nic rzeźbić i odwalać jakiegoś druciarstwa, Krzysztof zaprojektował takie grubości , takie ażurowanie i ja nic nie będę poprawiał choćby zmianą sklejki na inną. Wykonuję wręgi które są bliźniakiem jednojajowym orginału i to działa, wytrzymałość jest bardzo dobra a w razie np zatrzymania się na miedzy , strzelają wypusty wręgi podwoziowej a kadłub jest nietknięty. Niestety przez to że nie mam sklejki i dopiero za chwilę zamówię, nie zdążę naprawić modelu na piknik. Przyjadę z elektrykiem 1420mm rozpiętości bo tylko ten jest na chodzie
  18. Ja mam z grubsza ogarnięte jedno skrzydło nowego modelu A drugie musi poczekać bo uszkodziłem sprawnego mx-a , i w pierwszej kolejności muszę go naprawić. Winny jak zwykle pilot, ale nie do końca, latałem trzeci zbiornik paliwa gdy nagle zaczął dzwonić telefon w kieszeni , chciałem błyskawicznie wyladować i odebrać. I w piz....... i wylądował. Metr przed moim pasem startowym przyziemił , w pośpiechu bo trzeba odebrać dzwoniący telefon źle oceniłem prędkość modelu , a pole z pasem dzieli niziutka miedza może z 10cm wysokości, ale to wystarczyło.... Na odebranym telefonie zarobiłem 50zł a poszło śmigło za 80zł , no i do wymiany jest wręga podwozia, bo jak widać na zdjęciach niby podwozie siedzi na miejscu , ale popękała folia w okół wręgi podwoziowej czyli naprężenie było duże i wręga jest na pewno nadwyrężona, więc ją wymienię. Wymiana tej wręgi to fajne zajęcie, juz raz ją zmieniałem, ale na pikinik do Kraśnika nie zdążę naprawić modelu , więc zabiorę ze sobą tylko elektryka . Tak to teraz wygląda Śmigło pękło bo model kapotował.
  19. Nic nie robiłem ,i kret na razie odpuścił, ale to chyba dla tego że jest bardzo sucho i może ciężko mu się kopie
  20. Ja tam widzę że silnik i śmigło to nie wszystko. Według tego co wynika z pomiarów Leszka i sugestii Witka, chyba mam winnego. Ja pomiar robiłem raz , na naładowanym pakiecie, wyszło 2900g W pierwszym locie napęd daje radę, fajnie wisi i nie najgorzej odchodzi, ale to jest tak... Start kilka beczek jakaś pętla i zawis trwający powiedzmy 30 sekund, odejście modelu z zawisu sympatyczne . Ale po dwóch minutach latania gdy przechodzę ponownie do zawisu, silnik ledwo ciągnie model. A przedwczoraj po 2 min latania i w trzecim zawisie , silnik nie miał mocy aby ciągnąc model , zawis 2-3m nad ziemią , pełny gaz a model spada i gdy był juz blisko ziemi aby nie spadł na ogon odwróciłem go do pozycji taką do normalnego lotu i chlapnął na ziemię na koła. Po czym natychmiast wystartował i latał jeszcze z 3 min , ale juz bez zawisów. Czyli energia w pakiecie była a mimo to silnik nie miał mocy. Wychodzi na to że moje akumulatory szału nie robią, i nie są wystarczająco wydajne.
  21. Kurcze widzę że śmigło robi jednak robotę i rozbieżności są bardzo duże. Ale widac też że na 4S nie tak łatwo przeskoczyć 3000g ciągu. No i interesujące jest śmigło master airscrew. Kurcze chyba na początek kupie z dwa śmigła na próbę , APC i master airscrew, i zobaczę czy coś zyskam , jak nie wyciągnę z 200-300g ponad to co mam to wtedy wymienię silnik. Wielkie dzięki za testy, na pewno wyniki sie komuś przydadzą , a i sam sie pewnie jeszcze będę nimi podpierał
  22. Raczej nie docieram w sumie to nawet go nie docierałem, wypalił zbiornik na ziemi i w powietrze. Silnik ma wypalone około 10L paliwa w powietrzu, no plus pierwszy zbiornik na ziemi , tak że ma max 11L wypalone.
  23. Wymieniłem wczoraj orczyk na aluminiowy i spokój , frez pasował choć wszedł z oporem, jestem bardzo zadowolony, teraz powinno byc OK, szkoda że wcześniej nie zamontowałem takiego. Nowy model dostanie wszystkie takie orczyki i do tego wytnę dźwignie laminatowe. Nowy model utknął , pierwsze skrzydło nie skończone ,a zostało wkleić wzmocnienia pod zawiasy, ale nie mam czasu , bo w wolnym czasie latam . Dziś trochę polatałem , ale silnik mnie tak wnerwiał że miałem dość, albo chodził za szybko , albo gasł , częściej gasł, a właściwie to zawsze po zdjęciu gazu zasuwał za szybko po czym gasł całkowicie, winne jest serwo. Ale nie będe przynudzał dla czego , problem rozwiązywało wymienienie serwa bądź pozbycie się sztywnego cięgna , serwa nie mam na wymianę więc usunąłem sztywne cięgno i zastosowałem linkę. I jak ręką odjął , latałem do późnego wieczora , model pyrka na wolnych obrotach jak zaczarowany i ani myśli gasnąć. Wszystko fajnie , model superowy , lata prościutko w każdej pozycji , lubię nim latać bo jest bardzo spokojny i przewidywalny , ale....... Po godzinie latania jest trochę umorusany w oleju, ale po dwóch godzinach latania jest upierd........y w oleju jak świnia. Lewe skrzydło od spodu jest czarne, cały spód kadłuba jest zarzygany w oleju , i lewy statecznik poziomy i ster wysokości tak samo cały zabryzgany olejem. O podwoziu nawet nie wspominam , po lataniu szmata benzyna ekstrakcyjna i heja trzeba model umyć. Ale to chyba nie tędy droga, kiedyś na pikniku słyszałem jak ktoś mówił że do chińskiego silnika powinna być benzyna z olejem 30-35 do jednego. Więc leję 3,3l benzyny w bańkę i do tego setka zielonego oleju Stihl, ale to chyba za bogato , dymić nie dymi , ale pluje olejem. W jakich proporcjach mieszacie olej z benzyną , do chińskich silników.?
  24. Myślałem o śmigle do obecnego silnika , bo mam Tower Pro 14/ chyba? 7. Ale czy lepsze śmigło coś wskóra? na pewno coś by sie poprawiło ale czy dojdzie 500g ciągu?. Teraz mam 2900g ciągu dodatkowe 500g załatwiło by sprawę bez zmiany masy modelu. Ale przy jakiś zakupach w modelarskim dorzucę do paczki jakieś dobre śmigło 14x7 , zobaczymy co zyskam.
  25. Dzięki wszystkim za zainteresowanie . Andrzej pyta czy nie odchodzi , no niby odchodzi ale słabo , a innym problemem było to że ja lubię ćwiczyć zawis , po prostu lubie tą figurę i mam frajdę, choć na dzien dzisiejszy z zawisem jestem na etapie gdzie model wisi 20cm nad ziemią ale tylko grzbietem do mnie, brzuchem nie odwracam bo nie panuję nad modelem. A na obecnym silniku niby model wisi ale tak jak pisałem używa z 80% mocy i czuć smród palonych kabli na odległość , stoję 5-8 metrów od modelu i czuję jak śmierdzi. Po części troche to opanowałem powiększając otwór w masce , tak że teraz jest troszkę większy od kołpaka , ale i tak lekko nie ma. 3,3 -3,5 kg ciągu wystarczy ale jak by masa modelu nie wzrosła, a podejrzewam że nowy mocniejszy silnik będzie cięższy to celuję w min 3,5kg ciągu aby zrekompensować wzrost masy modelu. Teraz muszę poszukać testów proponowanych silników, choć przyznam że Hacker tani nie jest, a propozycje Bartka i Jarka cenowo mi bardzo odpowiadają .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.