Skocz do zawartości

enter1978

Modelarz
  • Postów

    3 912
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez enter1978

  1. Ja byłem bardzo zadowolony z silnika emax BL2215/25, napędzał model cessna 1300mm i właśnie w tym modelu miał spotkanie z linią wysokiego napięcia, zgięty wał. Później latał w modelu Ultimate NAC , obydwa modele napędzał na śmigle 10x5E, chociaż jak latał w modelu ultimate to był dość głośny, chyba łożyska ucierpiały przy spotkaniu z linią wysokiego napięcia. Może nie robi furrory pod względem mocy ale bardzo oszczędnie obchodzi się z pakietem, model ultimate nac na baterii 3s 900mah umiał latać powyżej 5 minut, i nie było to spokojne latanie , tak pół na pół , połowa czasu to spokojne latanie a połowa fikanie fikołków. Pomyślałem że polecę ten silnik właśnie głównie, z powodu małego zużycia energii.
  2. Żółwim tempem , ale coś tam troszkę dłubię przy tym SU-27. W zasadzie model jest na ukończeniu, serwa zamontowane , stery działają , muszę pomyśleć nad kabiną bo jest przyklejona do kadłuba żeby trzymała kształt , ale nie ma możliwości otwarcia jej. Przed uruchomieniem modelu odkleję kabinę i pomyślę jak ją przymocować żeby się otwierała. Ale mam pytanie odnośnie silnika, mam zbędny silnik Emax GT2218/09 pozostał mi z cessny którą mi pies zeżarł. Nie pamiętam dokładnie ale jak założyłem do tego silnika śmigło 11cali (skoku nie pamiętam chyba 4,7) slow flayer. Model poleciał ale miał bardzo mały ciąg , na tyle mały że przy gwałtownym nawrocie zwalił sie na ziemię. Ciągnął przynajmniej 2 razy lepiej jak później założyłem śmigło 10x5E bo i model miał prędkość i gwałtowne wytracenie prędkości na gwałtownym nawrocie mu nie przeszkadzało. I teraz silnik leży bezużytecznie, i chciałem zapytać czy nadawał by się do napędu tego SU-27, model nie jest ani mały ani lekki, choć końcowej wagi nie znam. Obecnie nie oszlifowany waży 500g bez osprzętu , ma tylko serwa i podłączone stery ,po oszlifowaniu może urwie się z 20g. Bez regulatora , odbiornika , kabli i listewki sosnowej która wzmocni kadłub po długości, ale za to już z akumulatorem 2700mah , silnikiem gt2218/09 wraz ze śmigłem , model waży równo 800g. Ale czy ten silnik będzie dobry do tego modelu?
  3. No ja mam zbindowany jeden odbiornik 6 kanałowy ten z kompletu razem z radiem, i mam dwa odbiorniki 4 kanałowe. Wszystko działa jak w zegarku, jestem bardzo zadowolony z tego radia, co prawda nie za bardzo ogarniam jakieś zawiłe funkcje, do szczęścia mi potrzeba tylko , wystarczająca ilość kanałów, pamięć modeli, i ograniczenie wychylenia sterów, no jeszcze mikserów na pewno będę używał , nic więcej jak na razie mi do szczęścia nie potrzeba . Jak za tak skromne pieniądze, mam więcej niż mi jest potrzeba, zapłaciłem 260zł za radio z odbiornikiem z telemetrią i z wysyłką.
  4. enter1978

    Uniwersalne Pakiety

    Ja nie wiele mogę podpowiedzieć , ale jako pierwszy pakiet do pierwszego modelu kupiłem pakiet Gens 3S 2700 mah, 25C, może nie był najtańszy , ale waży kilka gram mniej niż przeciętne pakiety 2200mah. Mam go już blisko rok, mnóstwo razy ładowany i wygląda na to że jest w świetnej kondycji. Miałem też dwa redoxy , jeden 1300 2S 30c odbył kilka lotów z silnikiem cf 2822 który pobiera mało energii a pakiet spuchł jak balon. Drugi redox ma 900mah 3S 30C latał trochę więcej niż ten pierwszy 2S , nie dawno zamontowałem go do modelu który pobierał więcej energii niż ten pakiet mógł w ogóle podać , ale dawał radę nie poddawał się , nie spuchł mimo że wyjmowałem go z modelu gorący jak diabli, ale po kilku takich lotach ponad możliwości pakietu coś się pogorszyło, mimo że nie jest spuchnięty i napędza model z małym oszczędnym silniczkiem, to bardzo szybko traci moc jeszcze dobrze nie wystartuję minuta czy dwie lotu i trzeba lądować bez silnika bo pakiet już pusty. Ostatnio zaopatrzyłem się w pakiet Gens Tatu 1550mah 3S 40C i jak na razie ładowałem go tylko z 15 razy, nie wiem czy ma lekko bo po skończonym lataniu jest dość ciepły, ale wszystko wskazuje na to że chyba sporo posłuży. I tym sposobem na pewno następnym pakietem jaki kupię to będzie Gens , raczej sie nie skuszę na tańsze pakiety np redox, bo miałem dwa i z żadnego nie byłem zadowolony , mam dwa Gensy i z oba w zupełności spełniają oczekiwania.
  5. Przepraszam że nie odpowiedziałem na pytanie ale , umknęło mi, temat mi się nie wyświetlał pogrubionymi literami i nie zaglądałem tu , bo byłem przekonany że nie ma nowych wpisów. W su 37 mi środek ciężkości wychodzi około 10cm od sklejki do której jest przykręcony silnik. Świetny model, ale podkłady pod panele z których go wykonałem to chyba nie jest najlepszy materiał, model jest bardzo szybki a ja jak z nim wychodzę to zawsze po to żeby poszaleć. O ile kadłub daje radę o tyle stateczniki pionowe są już bardzo zmęczone, wyginają się jak by były z papieru, nie znam się na tym ale wychodzi na to że działają na nie, nie małe siły, To jest juz drugi model ponieważ pierwszy po kilku dniach klej go rozpuścił, w tym zmodyfikowałem tą część od śmigła do stateczników poziomych , po prostu tą część wykonałem z balsy 5mm, i tu jest już dobrze , bo szarpiąc nim i wykonując gwałtowne nawroty z dużą szybkością , stateczniki poziome próbowały odlecieć od modelu. Z balsą nie ma takich problemów tył jest i wytrzymały i sztywny , i stateczniki poziome się z balsy nie wyrywają. Ale stateczniki pionowe chyba wymienię, myślę żeby je wykonać z balsy 3mm i pianki 3mm , plus jakiś węgiel i nie powinny sie już kołysać na wszystkie strony po godzinie szarżowania.
  6. Dziś kończy się większość mojego czasu na budowanie modeli, a od połowy kwietnia będę zawalony robotą że nie wiadomo gdzie ręce wkładać. Ale to nic na budowanie czasu nie będzie ale na polatanie zawsze się znajdzie . Kilka modeli gotowych do lotu wisi, model SU- 27 jest na ukończeniu , tak że myślę że kilka podejść przy niedzieli i będzie skończony, a czy poleci na pewno się pochwalę. Natomiast na dziś mam prawie ulepiony magnum, zostało zamontować wyposażenie, z racji tego że jest to model do nauki dla żony to profili węglowych nie żałowałem. Bez silnika waży 155g, wszystko klejone UHU POR tylko skrzydło wkleiłem w kadłub na soudal 66A, a tak to wyszło
  7. Dzięki Marcin , z grubsza mają chyba wszystko czego szukam, jutro zrobie sobie dokładny spis i chyba u nich zamówię paczkę, łącznie z regulatorem Dulasky
  8. He Chętnie bym sie zdecydował ale tak : w sklepie nastik mają tylko regulator, nie ma profili węglowych nie ma rurek, nie maja odbiornika, w modelemax mają węgiel ale za wtyki chcą jak za krowę, a chciał bym tych wtyków kupić garść , nie jedną sztukę , odbiornika tez nie mają. I tak w koło jak gdzieś jest jedna rzecz to nie ma innej, w abc maja wszystko co chcę , całą drobnicę , w dobrej cenie tylko nie mają tego regulatora, i tak siedzę szukam i kombinuję żeby kupić wszystko, ale tak się chyba nie da. I głównie z tego powodu chciałem na razie kupić ten chiński regulator, a Dulasky kupię przy jakiejś innej okazji.
  9. Ja obecnie juz wycinam elementy, bo od wczoraj i dziś od rana juz kilka razy byłem pytany kiedy zrobię dla niej ten jej własny model. Też jestem zdania że jest idealny do nauki, miałem go, latałem nim i od początku przewyższał pokładane w nim oczekiwania, niestety pewnego dnia syn nim chciał sie przelecieć, wiał troszkę wiatr, model wleciał za ogromne topole z za których nic nie było widać , więc wyłączył radio i poszliśmy poszukać modelu gdzie spadnie, uszkodzenia były spore ale można go było reanimować, kadłub był cały bo był uzbrojony od środka płaskownikami węglowymi. Nie wiem czy Bartek pamięta jak powiedział że zrobiłem sieczkę, z tymi węglami ale kadłub był nieuszkodzony prócz urwanej mordy, bo tam nie było węgla. Skrzydło było całe bo też nie żałowałem rurek i płaskowników węglowych. Ucierpiały golenie ale w tym co robię to golenie zrobię z kilku warstw pianki i kilku balsy plus węglowe zbrojenie i powinno byc mocne, pływaków nie będzie kółek w goleniach też nie planuję, bo model bardzo spokojnie ląduje , praktycznie stojąc w miejscu, przy odrobinie wprawy można go posadzić na pasie startowym o długości 1m no może 1,5m. Lądowałem nim zawsze w poprzek drogi koło domu, droga ma 2m szerokości i te 2m to było aż za dużo.
  10. Dzięki za odzew . Naszło mnie na zakupy w sklepie rc ponieważ żona się zawściekła że ona chce latać modelami, i mam zamiar wystrugać jej magnum. Ale nie mam ani luźnego odbiornika ani regulatora. Mój fun cub na dość niskich obrotach wydaje podejrzane dźwięki, SU-37 ma regulator redox 30A i jak latam spokojnie to wszystko jest OK ale jak mu daję ognia, ciągle pełna moc to po chwili moc maleje i wydaje w powietrzu takie dźwięki "iii uuu iii uuu iii uuu" trochę to przypomina karetkę jadącą na sygnale. Myślę że silnik pobiera więcej energii niż ten 30A redox może dać przez dłuższy czas, i uaktywnia się jakieś zabezpieczenie ,i tak wyje na zmianę. Wizja była taka żeby do fun cuba kupić regulator ten z abc rc, a z fun cuba przełożyć do su-37 , a ten redox z su-37 założyć do magnum. Ale chyba kupię redoxa 40A do su-37 a ten z su pójdzie do magnum , fun cub pozostanie na razie bez zmian. Do fun cuba kiedyś jak będę miał więcej zbędnej gotówki , to kupie cos sprawdzonego , nie koniecznie najtańszego. Ups, właśnie sprawdziłem i w sklepie i regulatora redox nie posiadają, a chętnie bym go wziął bo ten redox 30A dobrze mi sie sprawuje. A czy takie coś to będzie dobre? http://abc-rc.pl/ABC-Power-ESC-40A
  11. Z racji tego że potrzebuję regulator , a w modelu fun cub mam regulator który się srednio dogaduje z silnikiem, więc postanowiłem zabrać regulator z fun cuba który ma 40A i posiada BEC 5A, bez problemu wymachuje sześcioma serwami. Celuję w budżetowy towar i znalazłem coś takiego http://abc-rc.pl/abc-power-air-50a-regulator-no-bec . Czy się dogada z tym wrednym silnikiem lepiej niz obecny regulator? tego nie wiem, ale ma 50A, to w zupełności wystarczy, ale też w tytule jest napisane BEC 5A. Ale w opisie tam w danych technicznych jest napisane że" BEC Brak" Jak to rozumieć? Wiem że mogę kupić inny jakiś regulator gdzie indziej ale akurat w tym sklepie mają jeszcze drobnicę która by sie przydała,
  12. Chyba i ja wykonam jeszcze raz magnum, dziś poszedłem polatać su-37, ale mocno szarżowałem więc szybko opróżniłem pakiet zabawa nie była zbyt długa , a ja chciałem jeszcze polatać. Więc poszedłem po fun cuba nagle żona pyta mnie czy dam jej polatać, zaśmiałem się myślałem że jajca sobie robi, ale widze że naprawdę chce pokierować modelem, więc poszliśmy oboje. W drodze powiedziała że budowania nie lubi, popatrzeć z boku lubi jak latam, ale frajdy za wielkiej nie ma, ale czuje że lubiła by latać modelem zamiast stać z boku i tylko obserwować. Więc wzbiłem jej fun cuba tak nie za wysoko ale i nie za nisko że by mieć czas przejąć radio przy utracie kontroli. I tak: od siebie jakoś leci na siebie w ogóle ani nie wie co robi ani nie wie co zrobić, ale zaczęła kręcić pętle, na dość sporej wysokości i tak sie tym nakręciła że poprosiła o jakiś model który można zniszczyć bo bardzo jej sie to podoba i chce sie nauczyć to pilotować. Niby mam do zniszczenia ultimate nac , wisi juz dłuższy czas na ścianie i wcale bym za nim nie płakał , jakoś mnie nie zbiera na latanie nim, ale to nie jest model do nauki. Lepszym pomysłem jest zbudowanie magnum, szczególnie że mam do niego całe wyposażenie razem z pakietem dla którego nie mam zastosowania, mam dwa radia, wystarczy dokupić odbiornik bo juz mi się nie chce żonglować odbiornikami z jednego modelu do drugiego. Plany mam gotowe wycięte, coś czuję że będę miał kogoś do polatania we dwoje
  13. Tak, pręt w miejscu gdzie jest dźwignia , jest zeszlifowany tak że w tym miejscu śrubka dociska się do płaskiej powierzchni a nie do okrągłego pręta. Sklejkowa dźwignia miała wywiercony otwór tak że ten ścisk do kabli elektrycznych w otwór wchodził ciasno i skleiłem je ze sobą cyjanoakrylem , ale nie wiem jak ten klej cię trzyma mosiądzu, bo ten ścisk chyba jest z mosiądzu, mam nadzieję że się jedno od drugiego nie odklei
  14. Model nie umarł, ale tempo budowy jest bardzo powolne, choć jak kiedyś pisałem to z tym modelem nie za bardzo mi sie spieszy. Nowe radio z grubsza opanowane, nawet się juz do niego przyzwyczaiłem. Latam sporo, na zmianę fun cub i su37 choć fun cub lata rzadziej , głównie co dziennie ujeżdżam su37, dość mocno nim szarżuje ale o dziwo jest ciągle w jednym kawałku , i odpukać nie zaliczył ani jednego kreta , a latanie nim daje mnóstwo frajdy. A nawet tym su-37 chyba udało mi sie zarazić modelarstwem znajomego , mimo że mieszka z 15km ode mnie to czasami odwiedza mnie w pracy, pokazałem koledze kilka filmów z tym SU-37 i tak się nakręcił że wczoraj poprosił że bym przywiózł model do pracy. Ja model przywiozłem wylatałem jeden pakiet, choć bardzo wiał wiatr było widowiskowo i ciagle pełna moc:), koledze bardzo sie spodobało , przyglądał się jak zaczarowany na to moje szarżowanie. Finał był taki że wziął plany modelu i zamówił kompletne wyposażenie, łącznie z ładowarką i różnymi profilami węglowymi, mówiłem mu że latanie trzeba ćwiczyć i jego pierwszy lot raczej nie będzie dłuższy niż 3 sekundy , szczególnie że akurat ten model nie za bardzo się nadaje na pierwszy model. Nie zraził się tym, odpowiedział krótko " jak go rozbije to zrobi drugi". Wracając do su-27 skończyłem stery, w piance są wklejone aluminiowe rurki w których obraca się stalowy pręt 3mm. Pręt jest zablokowany przed przesuwaniem się, ściskami z kostki elektrycznej , dźwignia steru jest ze sklejki ze skrzynki po owocach, popychaczami sterów są pręty węglowe 2mm. Ciężko było zrobić zdjęcie ale tak to wygląda Cały model waży obecnie 450g i tak wygląda
  15. Z grubsza sytuacja opanowana, coś mąciło pokrętło piątego kanału, przełączyłem kanał 5 z pokrętła na przełącznik i serwo zaczęło normalnie się wychylać. Poszedłem polatać i o ile zawsze siadałem modelem aksamitnie , o tyle z klapami lądowanie jest słabiutkie, na początku klapy chyba za bardzo się wychylały bo model bardzo zadzierał, starałem się zmniejszyć wychylenie klap , ale w opcji gdzie się reguluje wychylenia serwa mogłem zmienić tylko jedną klapę , na kanale 6 , klapy na kanale 5 nie można było ruszyć bo strzałka która przeskakuje po kanałach i wskazuje który kanał będzie miał ograniczane wychylenia , nie wiem dla czego ale omijała 5 kanał i nie dało się zaznaczyć 5 kanału i tym samym zmienić wychylenia serwa. Ale w opcji mixer zmieniając jakąś wartość była możliwość ograniczenia wychyleń serwa z piątego kanału. Więc udało się zmniejszyć wychylenia klap, choć w opcji mixer jest możliwość zmiany wychyleń kanału 5 ale nie ma możliwości zmiany kanału 6, kanał 6 można zmienić tam gdzie zmienia się wychylenia wszystkich kanałów ( ale tu nie wiem dla czego jest omijany kanał 5) Tak czy inaczej dałem sobie radę z ustawieniami, ale lądowanie z klapami to nie takie proste , model nie ma prawie prędkości a leci i leci i nie ma zamiaru lądować, muszę się nauczyć panowania nad modelem z klapami a jeszcze w dodatku przeszkadzał mi dość silny wiatr. Mam jeszcze pytanie , bo model jest bardzo nadpobudliwy i już po lotach modelem po powrocie do domu zainteresowałem się funkcją Dual Rate ona niby ma zmienić czułość w pobliżu punktu środkowego, i po zmniejszeniu w tej funkcji o 20% steru wysokości i lotek zauważyłem że niby stery są mniej czułe w środkowym położeniu drążka ale troszkę się zmniejszyło wychylenie tych sterów, tak ma być?
  16. Mam kłopot z moim nowym radiem, chciałem uruchomić klapy w fun cubie, podłączyłem oba serwa na kablu Y ale w jednym serwie zamieniłem przewody które zasilają silniczek, tak żeby serwa chodziły w przeciwnych kierunkach. Słaby to był pomysł bo modyfikowane serwo wychylało sie w jedną stronę i tak stało. Postanowiłem podpiąć te dwa serwa od klap, pod dwa kanały bez kabla Y. podpiąłem je pod kanał 5 i 6 , w radiu oba kanały zmiksowałem i na kanale 6 włączyłem revers. Niby serwa chodzą w dobre strony , kanał 6 jest jako master a kanał 5 jest jako slave, problem w tym że serwo kanału 5 wychyla się o wiele mniej niż serwo kanału 6 . Kombinowałem zmieniałem wartości ale nic to nie daje , co najwyżej można jeszcze zmniejszyć ruch serwa kanału 5 mimo że i tak wychyla się o połowę mniej niż serwo kanału 6. Czy ktoś może wie co robię nie tak? może ktoś podpowie jak to ugryźć.
  17. Radio kupione, z nadajnikiem iA6B, mam je już w domu . Jak na razie udało mi się wpisać do radia dwa modele, na szczęście udało się zbindować odbiornik FS-R6B ze starego radia, więc już będę miał dwa modele bez żonglowania jednym odbiornikiem z jednego do drugiego, po za tym teraz mam czym uruchomić klapy w fun cubie bo mam wreszcie wolne kanały w radiu. Ogólnie radio robi dobre wrażenie , co prawda muszę opanować menu bo nie bardzo panuję nad opcjami , ale wydaje się być intuicyjne i dość łatwe w opanowaniu, skoro bez instrukcji wpisałem dwa modele do pamięci i zbindowałem dwa różne odbiorniki. Instrukcję obsługi po polsku wydrukowałem, więc z instrukcją myślę że dam sobie z menu i opcjami radę. Na dzień dzisiejszy i bardzo krótki czas oswajania się z radiem , jestem bardzo zadowolony.
  18. Dzięki za odpowiedzi, to ja jutro sobie zadzwonię do tego sklepu i zamówię to radio. Mam jeszcze jedno ostatnie pytanie, z mojego starego radia mam odbiornik FlySky FS-R6B czy ten odbiornik sparuje sie z tym nowym radiem?
  19. Żeby mieć telemetrię potrzeba kupić radio z tym odbiornikiem? Nawet jakieś tańsze jest http://rcforever.pl/product-pol-2621-Nadajnik-Fly-Sky-FS-i6-odbiornik-FS-IA6B.html
  20. Dzięki Robert za odpowiedź. Myślę że pora też powoli kończyć, z przekładaniem jedynego odbiornika do wszystkich modeli jakie mam, z jednego do drugiego. Czyli w komplecie mam odbiornik który pokazuje tylko siłę zasięgu , a jak chcę więcej informacji to dokupuję odbiornik iA6B i mam więcej danych. To ja chyba się zdecyduję na to radio, a tak jeszcze zapytam? jeśli za kilka tygodni dokupię sobie odbiornik, a za dwa miesiące jeszcze jeden i każdy będzie w innym modelu , to czy to radio będzie pamiętać wszystkie odbiorniki i wychylenia sterów jakie były ustawione do każdego modelu?
  21. Od samego początku mojej przygody z modelarstwem używam używam radia FlySky T4C. Jest to proste radio 4 kanałowe, które posiada tylko rewersy i nic po za tym, ogólnie przyzwyczaiłem się do niego i nawet go lubię, ale chciało by się czegoś więcej, np pasowało by wiedzieć kiedy pakiet jest na wykończeniu, ile to razy trzeba było lądować modelem z wyłączonym silnikiem bo latałem 10 minut a miałem wrażenie że latam 3 minuty i tu nagle oops bateria pusta. Radio FlySky i6 chyba posiada taką funkcje że pokazuje stan pakietu, pokazuje chyba też siłę zasięgu, nie wiem czy ma miksery, bo przydała by się taka opcja, po za tym 5 kanałów w zupełności mi wystarczy a tu jest 6 kanałów. Ogólnie chciał bym się dowiedzieć czy warto kupić takie radio, czy to dobry wybór ?, nie ukrywam że cena ma znaczenie , np w tym sklepie http://abc-rc.pl/FlySky-Fs-i6-iA6
  22. Mam obiecany film. Dość mocno wiało , ale model jest dość stabilny nawet na silnym wietrze, myślę że to dzięki naklejonym stopniom KFm na skrzydle. Inną sprawą jest to że jest troszkę nerwowy z powodu za dużych wychyleń sterów, ale nie mam już czym tego zmniejszyć, chyba trzeba się zacząć rozglądać za jakimś lepszym radiem. W lepszym radiu, nie dość że było by więcej kanałów to jeszcze jest podgląd ile prądu w pakiecie zostało , można zmniejszyć wychylenia sterów, i jak dla mnie takie opcje mi w zupełności wystarczą. Fly Sky i6 jest w niskiej cenie, tak czy inaczej zbliża się pora na zmianę mojego obecnego radia na coś budżetowego , ale z większymi możliwościami od tego które posiadam. Tak mi się ten parkjet spodobał że chyba sobie wystrugam jeszcze jednego takiego malucha, wpadł mi w oko mig-29 , i prawdopodobnie takiego skleję. A tak dziś latał SU-37
  23. Dzięki Marcin , jak dla mnie określenie fajny to mało powiedziane , jestem tak z niego zadowolony że nie moge się doczekać jutra , żeby sobie nim polatać. Jutro pewnie będzie kamerzysta to wrzucę film. Gdzieś na youtube widziałem jak ktoś robił pomiar tego silnika na śmigle 6x4, i wychodziło że ten silnik ze śmigłem 6x4 daje 600g ciągu i pobiera 19amper. Tak czy inaczej pakiet chodzi chyba na granicy wydajności, co prawda model ma spory nadmiar mocy i do spokojnego polatania wystarcza mu 50% tego co ma , ale jak mu nie dawać ognia jak on taki fajny . Co prawda mam pakiet 1300mah, 30C ale to jest 2S i jak go podłączałem to mam mieszane uczucia niby silnik coś ciągnie, ale szału nie ma. To nic jeszcze w lutym kupię jakiś pakiet około 1500mah 3S, to taki powinien być w sam raz , masa do przyjęcia i wydajność o wiele większa. Po oblocie tego malucha tak się nakręciłem że wrócił zapał do dokończenia tego powiększonego SU-27 a nie wiele mi już zostało. Ośki na których są zamocowane stateczniki poziome , mam gotowe, rurki aluminiowe które robią za panewki tych osiek , mam już wklejone w gondole, tak że ułożyskowanie sterów już mam gotowe trzeba tylko zamontować stateczniki poziome i oszlifować model, no i oczywiście zamontować wyposażenie. Ale z moimi ruchami to jeszcze potrwa, szczególnie że lada dzień trzeba się brać za polakierowanie skutera , bo wiosna się zbliża . Zapomniałem dopisać że model gotowy do lotu, już po naprawie tego uszkodzonego skrzydełka i wzmocnieniu tych elementów płaskownikami węglowymi, 0,6x5mm , waży 369g
  24. Dziś troszkę się pogoda poprawiła więc postanowiłem oblatać SU-37, ale że wiatr trochę wieje postanowiłem wyciąć stopnie i nakleić je na skrzydle i od spodu i od góry, mając nadzieje że pomoże mi to w oblocie. Nigdy nie latałem takim modelem , ale po pierwszym locie wiem że model jest mega fajny, i nie było się czego bać. Po pierwszym locie , i fajnym lądowaniu trzeba było tylko przestawić stery , bo model bardzo nerwowo reagował na nawet minimalne drgnięcia drążka. Po regulacji drugi lot był już doskonały, model jest bardzo fajny , bardzo przewidywalny , umie bardzo wolno latać ale umie też być bardzo szybki. Niestety podczas drugiego lotu wyczerpałem cały akumulator i musiałem lądować tam gdzie był model a nie tam gdzie było miejsce przeznaczone do lądowania, w efekcie usiadł ładnie ale na ziemi leżała gałązka i zaczepił o nią skrzydłem i to pierwsze małe skrzydełko jest do naprawy. Tak to wygląda, filmu z oblotu nie mam bo nie było komu nagrać. Nie wiem więc zapytam , po skończonym locie akumulator jest gorący, to chyba nie jest pakiet do tego silnika? . Obecnie latał na 3s 900mah 30C, niby nie puchnie ale jest gorący.
  25. Po woli model nabiera kształtów , opanowałem gondole , dysze silników są przyklejone prowizorycznie po kropli uhu na każdą po to tylko żeby ich nie szukać( bo mi zaginęły) więc teraz są przy modelu. Stateczniki pionowe są zbrojone profilem węglowym, w skrzydło dałem dwie rurki węglowe jedna 4mm druga 6mm. Wzdłuż kadłuba od spodu przykleję jeszcze jakiś profil węglowy bądź listewkę sosnową , chociaż kadłub wydaje się sztywny , jest wykonany z 6 warstw podkładu. Z racji małego przemeblowania w domu, potrzebowałem pomocnika do zrobienia zdjęcia modelu Dziś zacznę robić stateczniki poziome , a po zamontowaniu stateczników trzeba go zaczynać szlifować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.