-
Postów
3 965 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
30
Treść opublikowana przez enter1978
-
Ale jest jedna bardzo istotna sprawa o której prawie sie nie wspomina. Chodzi o krawędzie natarcia, każdy z nas robi sam i daję głowę że każdy ma inne , przez co mimo że modele sa takie same już latały tak samo nie będą. Miałem dwa Mx-y pierwszy ma tępe natarcia a drugi ma ostre i jeden model z drugim nie do końca ma wiele wspólnego , tępy jest spokojny i wolniejszy , ostry jest szybszy i dynamiczniejszy ale i mniej stabilny np w wietrze. W tej extrze mam bardzo tępe natarcia , nawet myślałem że przesadziłem, nakleiłem na natarcie listwę 10mm , ale tak ją zeszlifowałem że może z 3-4mm zostało.
-
To bardzo szybko da się zauważyć że nie przepada , w wietrze też sobie nieźle radzi. Pewnie wiele ludzi myśli że oj tam raptem 10cm ma większą rozpiętośc od modelu 2,2m , to prawie taki sam model jak model 2,2m. Te niby 10cm więcej rozpiętości jest mylące, model jako całość jest sporo większy od modelu 2,2m. Na mnie osobiście jego zachowanie w powietrzu zrobiło większe wrażenie niż gdy polatałem modelem 2,7m , po prostu tej extrze poświęciłem juz z 1,5 godziny na regulację i ciągle stroję go pod siebie , natomiast w extrze 2,7m nic nie ustawiałem , po prostu zrobiłem dwie fazy lotu średnie wychylenia i maksymalne wychylenia i tak jest do dziś a to nie tędy droga , nie mam tez różnicowych lotek. Co nie zmienia faktu że dobrze ustawiona extra 2,4m niezbyt odbiega od byle jak poustawianego modelu 2,7m , a to juz jest duży komplement zważywszy że konfrontowane są dwa modele tego samego producenta tylko jeden kosztami zbliża się do 20tys zł a drugi to może z 5 tyś wyjdzie. Marek wlataj się w ten model i zobaczysz że za niedługo coraz mniej będziesz zainteresowany modelem 2,2m. Ale wiesz że bez filmu się nie za bardzo liczy?
-
Łooo panie, Erwin a gdzieś ty się podziewał, fajnie że jesteś. No mniej więcej masz rację , trochę mi sie pozmieniało , model 2,2m to bardzo mały model , model 2,7m to spory model a model 3m to juz duży model. Tylko że nie wielkośc jest wyznacznikiem czy model jest fajny czy nie, gdyby tak było nie miał bym dylematu czym po jutrze będę latał , a nie moge sie zdecydować czy poleci 2,4? czy 2,7? ale chyba 2,7m bo chce wypróbować na ile pokrowce ułatwią życie z modelem 2,7m. Na zawody to za cienki jestem , z dużo braków mnie prześladuje , mam trochę materiału do doszlifowania , i w tym sezonie posunę się do przodu w kwestii pilotażu, ale ja i zawody? Erwin z czym do ludzi? Chłopaki latają program szlifują precyzję a Wiesiek pędzi za adrenaliną a nie precyzją czy majestatycznym pilotażem. Maćka, Piotra, Darka i innych latanie to balet , mi bliżej do pogo. A pierwszego Mx-a porozbierałem i juz faktycznie nim nie będę raczej latał mimo że jest sprawny , zabrałem z niego tylko serwa i zbiornik więc do lotu juz się nie nadaje ale jest sprawny, czerwony jest gotowy do lotu ale poleci pewnie jak skasuję model 2,4 albo 2,7 , taki model awaryjny na czas odbudowy, ale nie mam w planie rozbijania to pewnie i czerwony Mx będzie tylko stał.
-
Zależy jak kto to widzi. 1. Pomiędzy boiskiem a jezdnią jest duży parking, nigdy nie wleciałem nawet nad parking a co dopiero nad jezdnię, boisko od parkingu oddziela skarpa która jest i granicą i niezłym punktem odniesienia. 2. Miejsca jest dwa razy za dużo niż potrzeba , to boisko ma 600m długości i to jest zdecydowanie za duże na moje potrzeby. 3.To co widać to nie są domy a nieużywane budynki , tam nic nie ma to kiedyś chyba była portiernia i tym podobne, zaraz za tym choć nie widać zaczyna sie stadion, obiekty mieszkalne to bloki które widać w oddali. 4.Pilot który nie umie latać w strefie to dupa nie pilot. 5.Model 2,4 metra nie jest duży , może i nie jest najmniejszy ale na pewno nie jest duży, raczej średni z przewagą na mały. 6. Za niedługo model wywiozę na wieś i tam zostanie na całe lato , będzie latał po podwórku szerokim 20m i długim 70m, i to jest ciasna miejscówka, a na boisku jest tyle miejsca że można się zgubić.
-
Dziś znowu wyskoczyłem polatać , dość silny wiatr nadal wieje , ale chciało mi się polatać mimo że jestem zmęczony , niewyspany i było dość zimno. Połamało się koło , prawdopodobnie podczas ostrego wirażu podjeżdżając do tankowania, przez co koło nie za bardzo chciało sie kręcić, a jak model ciągnąłem po ostatnim locie to wydawał dźwięki starej taczki. Trochę dziś ustawiałem model , i powiem wam że jest to naprawdę świetny model 3D, czasami to tak fajnie figury zakręcił że stałem zdziwiony i niedowierzałem jak fajnie umie się zakręcić. Po czym dalej eksperymentowałem z ustawieniami az na koniec przedobrzyłem i wszystko zepsułem, więc na filmie jest nagrany ostatni lot ale ma dołożone wysokości względem tego co miał w ostatnim locie przed nagraniem i na dobre mu to nie wyszło. Od 3:50 do 4:13 trzy razy podchodzę do crankshafta w pionie zakończonego płaskim korkociągiem i model robi wszystko aby nie to co chcę , a w poprzednim locie kręcił jak trzeba. W 2:17 manewr który mam zamiar fikać nisko , ale narazie jest wysoko bo nie wiem jeszcze ile wysokości wytraca na taki obrót. Ogólnie to na filmie takie tam latanie , juz mi się średnio chciało , zmarzłem jak diabli i nawet nie miałem juz lecieć ale chciałem coś nagrać więc poleciałem. Podsumowując, model jest lepszy niz komuś się może wydawać, nie jest to model 2,7m ale daje tyle samo frajdy a właściwościami i fizyką lotu jest dość blisko 2,7m. Obecnie trochę juz liznąłem latania 3D, nawet sie troche nauczyłem , niestety manewry które umiem i które dobrze się prezentują wymagaja specyficznych wychyleń sterów , co powoduje że aby wykonać wszystkie manewry które umiem lub sa w zasięgu potrzebuję więcej niż 2 fazy lotu , a to mi trochę nie po nosie. Natomiast już widzę że gdybym miał 4 fazy lotu i używanie tego było by bezwarunkowym odruchem to z tym modelem zrobił bym wielki krok w przód w kwestii pilotażu. Z wad nie za wiele , tylna goleń jest cieńsza niż w Mx i nie wróżę jej długiego żywota. Za to silnik od Darka pracuje przepięknie , i odpala świetnie , może i mocy nie ma takiego nadmiaru jak extra 2,7m z dle-120 , ale też nie ma tak że niedomaga powiedzmy że jest w sam raz i mocy jest pod dostatkiem, za to mam jeden cylinder wyeksponowany po za maskę i nie straszne mi nawet 50 stopniowe upały. No cóż teraz pora budzić ze snu zimowego model 2,7m i tez się zając wreszcie w nim ustawieniami, a model 2,2m pewnie będzie tylko stał i się kurzył. A to dzisiejszy dzień , byłem zmęczony , zmarznięty i rozstroiłem model tuz przed nagraniem, a bardziej chciałem wam pokazać na filmie żebyście zobaczyli jak się model powinno odpalać
-
Tak model nie był przywiązany , ale na ręku miałem rękawicę jakąs hutniczą czy coś takiego , w każdym razie konkretna tylko na filmie tego nie widać, i tak się złożyło że podczas pierwszego uruchamiania z tego oblotu mimo że model nie rusza z miejsca jak widać, to i tak zarobiłem śmigłem po palcach , jakos niezdarnie machnąłem śmigłem , ale przez tak grubą skórzaną rękawicę ciężko cokolwiek poczuć, aż sprawdzałem czy śmigła nie uszkodziło, ale śmigło całe a ja nic nie poczułem , ale tą rękawicę mam tylko z lewej reki a odpalam prawą więc średnio pasuje, model często przywiązuje ale nie zawsze, zrobię palik do wciśnięcia w ziemię i będzie model unieruchamiany do odpalania ale jeszcze się tym nie zająłem. Co do oblotu to i ja latałem i ja nagrywałem , założyłem kamerę sportową na czoło i o dziwo nawet nieźle się wykadrowało. Obecnie model jest nieźle wystrojony do kręcenia szybkich beczek , ale do jakiś bezwładnych fikołków to nie za bardzo , następnym razem zajmę się ustawieniami bo przy oblocie nie było sensu , tak wiało ze nawet nie wiem czy ten model prosto lata, wiem że jest bardzo stabilny i nie jest zbyt szybki , i widać że szybko sie w niego wlatam. Ja jestem na tyle zadowolony że nie wiem czy model 2,2m z raz w tym roku poleci. Dziękuję za gratulację oblotu, w 7:03 był test jak silnik ciągnie pełną mocą i odchodzi z zawisu
-
Ten rękaw zaczyna się podnosić przy 25 lub 30km/h(nie pamiętam dokładnie) poniżej zwisa, a tutaj stoi jak dzida , no wiało jak mało kiedy. No ale co było zrobic jak chciałem sie przelecieć a od jutra marna pogoda , dzis był jedyny dzień, no to poleciałem. Chwilę mi zajmie nauczenie się modelu , ale jak juz go poustawiam i ruszę z lataniem to szybko go przyswoję , dziś nie miałem dobrze ustawionego modelu , ale i tak było fajnie , model sunie pewnie i stabilnie, ogólnie nawet taki rozstrojony idzie za ręką tak jak chcę , to jak go dogram pod siebie to będzie fikał aż miło.
-
No to oblatałem model. Wykonałem tylko jeden lot , wiał bardzo silny wiatr , niby słońce świeciło było ciepło , ale wiało jak diabli. Model lata bardzo fajnie , nie lata jak model 2,7m , ale lata zupełnie inaczej niż model 2,2m, wiatr nim tak nie rzuca , a i jest stabilniejszy. Nie wiele po jednym locie wywnioskowałem , wiem że jest fajny i będę nim raczej najczęściej latał , ale wymaga ustawień. Róznicowość lotek i wychylenia 38 stopni nadały modelowi szybkości , kręci się jak szalony , ale takie ustawienia nie do wszystkiego się nadają. Po za tym dawno latałem , jeszcze zeszłej jesieni jak było ciepło , więc po przerwie potrzebna jest chwila na oswojenie się z pilotażem a tu doszło dodatkowe utrudnienie w postaci nowego modelu który nie jest poustawiany , ja nie jestem w niego wlatany i jeszcze wiało że mi butelka z paliwem odfrunęła. Będzie z niego radość , model ma bardzo duży potencjał tylko muszę poświęcić jakiś wolny dzień i poustawiać go żmudną metodą próbowania różnych ustawień do różnych figur. Ale jak przewidziałem jeszcze nim rozpocząłem budowę , jest to najbardziej opłacalny model jeśli chodzi o koszta budowy jak i serwisu w porównaniu z możliwościami. Silnik GP-61 z palcem w d..... radzi sobie z tym modelem, tak że ja jestem bardzo zadowolony. I do auta łatwo się mieści, a i widzę że bez problemów nadaje się na moją miejscówkę na wsi .
-
Wszystko pięknie i interesuje mnie i twój model i twoja budowa , ale zaraz cię przegonią bo to powitalnia , regulamin forum itp. Zacznij jeszcze raz , przywitaj się w tym temacie , w awatarze wstaw swoje zdjęcie lub siebie z modelem i czekaj na akceptację przez moderatora , po czym wstaw swoją budowę w odpowiednim dziale.
-
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Co do malowania to nie do końca bym sie zgodził z Irkiem , jest bardzo ważne , dobrym przykładem jest mój pierwszy Mx , a podstawowym powodem dla którego został zdemontowany i mimo że był w 100% gotów do latania, jest właśnie malowanie, juz latał nie będzie a jeśli nawet to pierwsze to go obedrę z tej folii. W dzień nie ma problemu , ale wieczorem model robił sie cały czarny , ja nie mam żadnego problemu ze wzrokiem ale często nie byłem w stanie określić pozycji modelu a jedynym ratunkiem było wyglądanie gdzie jest podwozie? gdzie sa koła? Z czerwono białym modelem nie mam takich problemów. Ja jestem prawie gotowy do rozpoczęcia sezonu, extra 2,4m zrobiona i gotowa, zostało poustawiać model na stole, Mx czerwony jutro zjedzie ze stołu bo obecnie schnie mocowanie akumulatorów, i zostanie wymienić tylne podwozie w extrze 2,7m i można zaczynać latanie, tylko trzeba poczekać na cieplejsze dni. Aha nie wiem jak kto , ale ja mam problem z wyniesieniem extry 2,7 z piwnicy, model jest duży i nie za bardzo jest go jak złapać, więc wynosze go bez kabiny łapiąc za wręgę tuż za rurą dźwigarową , ale obawiam się że kiedyś ta wręga mi zostanie w rękach, więc mam zamiar ja wzmocnić i przykleić do niej z obu stron płaskowniki węglowe. -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Mam podobne odczucia, może nie tyle lepiej oklejam bo jak widac wszystkie modele jadę na jedno kopyto, ale dość łatwo mi to oklejanie idzie , nie ma juz stresu , nie ma nerwów , i nie ma połowy rolki folii na modelu a drugiej połowy rolki w śmietniku. Konrad twój model na majówkę będzie latał jak dziki , sam zobaczysz jaka to klasa , jest duży ciężki , niegramotny i drogi jak diabli , ale mimo wszystko to jest dopiero maszyna do polatania. Ja już w ostatnim czasie kilka razy zaglądałem pod nakrycie swojej extry , podnoszę szmatę i sobie myślę , przewietrzyli byśmy się, no kurcze ciągnie mnie do niego. U mnie to teraz będzie tak że model 2,7m będzie tym naj jak do tej pory , ale extra 2,4 zajmie miejsce Mx-a, a Mx zajmie miejsce krzyżaka. Bo odsprzedałem jesienią swój krzyżak rc factory 1240mm rozpiętości , i chciałem cos kupić małego do poćwiczenia pod blokiem tak 1,2m 1,3m i nic ciekawego nie ma , jedynie model EF 48" bym przygarnął , ale ludzie on kosztuje pusty ponad 1900zł a z wyposażeniem i akumulatorami to i 3tyś zahaczy, tyle to ja za taki mały pierdolnik nie zapłacę bez względu kto go tam robił , więc rolę małego modelu do poćwiczenia przejmie Mx, tyle że nie polatam nim pod blokiem. -
Cos innego niz extry i mxy ...YAK 54
enter1978 odpowiedział(a) na tomasxxx temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Fajnie że miałeś chęci na budowę i umieszczenie modelu na forum, bo tak szczerze to na forum jest trochę posucha , nie za wiele się buduje. -
Mam szybkie pytanie, czy plastikowe śruby do mocowania stateczników podołają? w mx jak najbardziej się sprawdzały , a tu nie wiem i boję się ryzykować , wolał bym aby ktoś poparł lub odradził ten pomysł. A po za tym wreszcie kupiłem elektryczną pompkę do paliwa , juz nie będę cisnął butelki, może na majówkę przyjdzie, taką sobie wybrałem https://pl.aliexpress.com/item/1005004086334555.html?gatewayAdapt=glo2pol&ug_edm_item_id=1005004086334555&tracelog=rowan&rowan_id1=pay_success_20220315_1_pl_PL_2022-04-02&rowan_msg_id=8076814818056262$8443133a59164cc1af53bd6f325180cc&ck=in_edm_other
-
Uruchomiłem dzis model. Trochę pomachałem nim zaciągnął paliwo , ale jak ruszył to chodzi jak zegarek, zapala za każdym razem za pierwszym obrotem śmigła. Jest bardzo dobrze , co prawda jeszcze trzeba ogarnąć instalację w okolicy serwa kierunku , ale to juz nie dziś. Nie za bardzo generuje jakieś niepokojące wibracje , raczej pracuje normalnie jak model z silnikiem benzynowym. Ale specjalnie nagrałem początek w zwolnionym tempie żeby było lepiej widać , to coś tam trochę lotki pracują ale w zwolnionym tempie to w każdym modelu będzie widać drgania , a widywałem i takie nagrania slowmotion że cały kadłub się wyginał. Tutaj jest po mojemu dobrze , cały model dość miękko pracuje i tym mnie zaskoczył na plus. Mierzyłem też ciąg i silnik GP-61 z śmigłem falcon 24x9 ciągnie 15,5kg z tym że w zbiorniku była stara zeszłoroczna zwietrzała benzyna , ale myślę że świeże paliwo nie wiele zmieni. Więc model waży 9kg a silnik pociągnie 15,5kg , to mam 6,5 kg nadwyżki ciągu ponad masę modelu , wydaje mi się że będzie w sam raz. Najbardziej martwiłem się że silnik jednocylindrowy będzie za mocno szarpał modelem, ale na darmo się martwiłem , naprawdę jest nieźle , co prawda dawno latałem Mx-em ale wydaje mi się że Gp-61 w tej extrze pracuje podobne jak DLE-55 w Mx-sie, jeśli sa różnice to symboliczne , więc jest OK. Pozostał oblot, ale to jak będzie cieplej , trzeba jeszcze poustawiać stery , chcę miec różnicowość lotek , a nim cokolwiek teraz zrobię to trzeba posprzątać burdel jaki pozostał po tej budowie.
-
Kurcze chciałem dziś skończyc model ale sie nie udało, zostało dosłownie 5 min roboty. Zabrakło mi drutu na jeden popychacz lotki , więc skrzydło skończone przykręcona klapka zaślepiająca serwo ale popychacza nie ma, będzie jutro. Nie mam też zrobionego mocowania pakietów i to tyle , reszta skończona i model praktycznie gotowy do oblotu. Latał na razie nie będzie , poczekam na cieplejsze dni bo ten weekend ma byc zimny. Ale jutro jak nie będzie padało to po pracy dorabiam popychacz i mam zamiar uruchomić model obok bloku, najbardziej mnie interesuje ile kilogramów ten silnik GP-61 pociągnie, a sprawdzę to
-
Jak by kogos interesowało jak beztalencie plastyczne pomalowało maskę , to kupiłem na allegro markery akrylowe , jest w nich farba akrylowa a markery mają fajnie wyprofilowane końcówki że rysują i cieniutką linię i grubą , no i odwaliłem malowidło markerami akrylowymi odręcznie, a później pokryłem całą maskę lakierem bezbarwnym.
-
Prawie model skończyłem, nie ma zamontowanych tylko serw lotek, i haków mocujących skrzydła na gumę. Gdzies po niedzieli pewnie go uruchomię , niech pochodzi zobaczymy co się odkręci , a po rozruchu będzie czekał na oblot ale to nie będzie w przyszły weekend bo pogoda ma być fatalna. Waga modelu 8870g , z akumulatorami i połową zbiornika paliwa, czyli jak dodam serwa lotek to wyjdzie równo 9000g, czy to dużo? nie wiem ale chyba niezbyt ciężki wyszedł. Za to wyważył się bardzo ładnie , akurat w 180mm od natarcia, choć Konrad mówił że te 180mm od natarcia to takie przednie wyważenie , ale tu mam ogromne pole do popisu akumulatorami, jak by coś to mam bardzo dużo miejsca na cofnięcie pakietów , do tył akumulatory przesunąć to nie problem , a obecnie sa pomiędzy pierwszą wręgą a zbiornikiem paliwa. A model wygląda jak na foto , może i nie są to ładne malowidła ale i tak ładniejsze niż te od jakiegoś typa co mu kiedyś dałem maskę do pomalowania.
-
Extra 300 KS - 2,7 m - relacja z budowy
enter1978 odpowiedział(a) na kszczech temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
No ja tak się zastanawiałem co tam z tobą i z twoim modelem się dzieje. Gratuluję nowego lokalu , a z extrą z tego co pamiętam to nie wiele ci zostało do zrobienia tak że pewnie poleci w tym sezonie. Ale takie niewiele do zrobienia to sporo czasu zabiera , ja już niby model dawno skończyłem a z duperelami się guzdram do dziś a wcale mało czasu modelowi nie poświęcam. -
Ja planuję oblot na następny weekend, nie wiem czy zdążę z modelem czy pogoda dopisze , ale taki mam plan. Elektryka zrobiona i uruchomiona , kilka kabli zostało do przypięcia ale ogólnie jest zrobione, wlewy zamontowane, wyłacznik instalacji zamontowany. Jutro wklejam zawiasy lotek i chyba zamontuję zbiornik paliwa, w zasadzie to myśle że w tym tygodniu skończę model , a jeśli nie to nie wiele mi zostanie do zrobienia na przyszły tydzień.
-
Ja budowę obecnie budowanego modelu skończyłem , jeszcze kilka dni na uzbrojenie i na razie nie planuję nic sklejać , może w następną zimę czepię się extry 2,7 , bo rozgrzebałem raki model , nawet kadłub mam zrobiony , ale ten projekt traktuję jako zestaw zapasowych elementów niż nowy model. Ale wstawiaj zdjęcia z postępów , mimo że nie planuję na razie nic sklejać to chętnie popatrzę jak ktoś pracuje.
-
Ja to rozumiem, i sam to dawno temu wydedukowałem , i fakt linki są zawsze w całym zakresie napięte jednakowo , ale..... Działa mi to jak sam dorabiam dźwignię, i jest idealnie, kłopot w tym że jak sam robię dźwignię to robię identyczny rozstaw śrub jakie mam w dźwigni steru kierunku, a jak sie kupuje gotową dźwignię to za cholerę rozstawy się nie pokryją. I tak było tym razem , dźwignia na sterze kierunku ma rozstaw śrub 96mm, a dźwignia dualsky którą kupiłem ma albo 90mm , albo 102? (nie pamiętam dokładnie) efekt był taki że teoretycznie powinna sie sprawdzić prosta dźwignia ale przy złych rozstawach linki w neutrum były napięte OK a po wychyleniu steru tak zwisały że konstrukcja nie nadawała by sie do powieszenia majtek do wysuszenia , a co dopiero do sterowania sterem. Na szczęście zrobili dwa rzędy otworów w dźwigni i drugi rząd podpasował , rozstaw jest mniejszy bo 90mm na serwie VS 96mm na sterze, ale taka mimośrodowa dźwignia w tym przypadku zdała egzamin , i linki w całym zakresie pracują mniej więcej OK.
