



-
Postów
3 912 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Treść opublikowana przez enter1978
-
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Tu nie ma żadnych umiejętności, nie czuję modelu i nie umiem się za bardzo nim posługiwać , wiele godzin przede mną na przyzwyczajenie się , i głupim pomysłem jest na siłę chcieć szybko się nauczyć i zmienić przyzwyczajenia. I tu masz rację , tyle że gapie weszli w moja strefę a nie ja wleciałem w ich, na skraju boiska jest wysoka burta a na górze jest parking i większośc ludzi tam stoi , no ale część postanowiła wejść tu gdzie model przelatuje, ja sobie ustaliłem granicę jakies 6 metrów przed ową burtą . i tego sie trzymam. Model lata wspaniale jak nic co do tej pory miałem , mam problemy nie ukrywam , ale stare nawyki i doświadczenia czasami przeszkadzają i trzeba się przestawić, np robiąc beczkę modelem 2,2m lecąc wolno to przed położeniem modelu na boku trzeba było trącić gaz bo inaczej jak się położył to wytracał wysokość, extra 2,7 nie potrzebuje takiego nawyku , leci wolno kładzie sie na boku i nie ubywa jej wysokości, i tak jest na każdym kroku , są to pozytywne różnice ale trzeba się do tego przyzwyczaić. W każdym razie wczoraj polatałem modelem 2,2m i doszedłem do wniosku że lepiej odłożyć grosza tak w razie czego, na nie tani serwis modelu 2,7m i mieć jeden model 2,7m niż dwa modele 2,2m. Mam troszkę problemów z poustawianiem modelu na tip top , bo nie chce się złożyć do crankshafta , ale to gdzies dam model pilotowi 2,7m na pikniku i niech przeleci i obada czego mam za mało albo za dużo albo co źle robię. No i lot na wolnych obrotach , model za mocno leci na skrzydłach , na filmie w 3:16 widać całkowicie zdjętą moc silnika , model przelatuje całe boisko na skrzydłach a przy przejściu do zawisu ma jeszcze taką prędkość że pokonał by drugą taką odległość lecąc na skrzydła bez dotykania gazu , silnik pracuje na wolnych obrotach. I do tego też nie moge się przyzwyczaić. -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Niby tak , tylko że jak przyjeżdżam na boisko to nigdy nie ma nikogo , publika się pojawia jak model zacznie latać. Co do tego że ciasno to prawda , dramatu nie ma ale w razie zgaśnięcia silnika może byc problem z komfortowym lądowaniem. I tak szczerze to już nie planuję tam latać , powód jest taki że mam zaległości w pilotażu mało ćwiczę i trzeba podgonic naukę a na tym boisku się nie da bo cały tydzień jest zajęte , jedynie w weekend jest wolne. A ja weekendy mam zajęte do połowy września, mogę podganiać naukę ale wieczorami na tygodniu , więc tylko lotnisko wchodzi w grę, lotnisko zawsze jest wolne i tam nie muszę się do nikogo dostosowywać. Co do modelu , nie chcę być Irek złym prorokiem , napracowałeś się z christenem , modyfikujesz sbacha , a prawda jest taka że jak skończysz budowę extry 2,7 i polatasz nią trochę i później przesiądziesz się z extry na te mniejsze modele będziesz bardzo zawiedziony , ale to bardzo , do tego stopnia że te mniejsze modele obrosną ci kurzem bo nawet nie będziesz w ich stronę patrzył. Ja wiem że nie poustawiałem jeszcze tego modelu 2,7m pod siebie , boję się nim latać bo sam sobie nie ufam , ale prawda jest taka że modelem 2,2m polatam 20min i juz mi się nie chce i moge wracać do domu , modelem 2,7 mogę latać i pół dnia i nie mogę się nadziwić jak to lata. No wczoraj to wróciłem do domu wściekły latałem od 12.00 do 14.00 i pękła felga i był koniec latania bo model nie chciał jechać po ziemi , a byłem wściekły bo planowałem latać do godziny 19.00 -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Dostałem kilka krótkich filmów z wczorajszego latania, złączyłem to w całość i wrzuciłem na YT. Film bardzo słabej jakości bo pobrany z mesengera , więc kiepsko sie prezentuje na dużym ekranie. Ale widać jak sobie radzę z modelem i no szału to nie ma. Model bardzo słabo czuję , dwa to to że model ma ogromny nadmiar mocy i przyzwyczajenie się do tego musi jeszcze trochę potrwać. Ale najbardziej to co mi przeszkadza to wydaje mi się że za duża moc na wolnych obrotach, przez co model leci jak głupi ciężko go wyhamować i wytracić prędkość. Ale silnik chodzi dość wolno , tyle że na tych wolnych obrotach ciągnie chyba za mocno i to jest największe utrudnienie. Jak kupie nowe koła i zamontuję nowe tylne podwozie to wyskoczę na lotnisko , zdejmę minimalne obroty ile się da i zobaczę jak będzie wtedy model wytracał prędkość. Na lotnisku nawet jak zgaśnie przez zbyt wolne obroty to nie ma problemu bo jest gdzie wylądować. -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
No ja tam sie nie znam i nie wiem dla czego nadajnik sygnalizuje utratę odbiornika nie tak jak bym chciał , ważne że dwa odbiorniki działają i w razie awarii jednego drugi przejmuje stery. Polatałem dziś modelem , odbiorniki działają jak trzeba więc można powiedzieć że jest OK. W drugim locie uszkodziłem nową tylną goleń , używać się od biedy da ale jest do wymiany , niski lot nad ziemią gwałtowne zaciągnięcie wysokości i ogon stuknął o ziemię i goleń sie rozwarstwiła. Kompletnie nie czuję modelu , model manewry wykonuje w miejscu , ja do takiej dynamiki nie jestem przyzwyczajony i są efekty, nowa goleń zamówiona ale nie wiadomo na kiedy będzie bo na stanie jej nie ma. Ale to nie koniec bo gwałtowny skręt jadącego po ziemi modelu spowodował uszkodzenie koła , nim to zauważyłem że felga się rozleciała wykonałem kilka lotów , ale model siadał trochę na oponie a trochę na owiewce i owiewki ucierpiały , na szczęści i tak miałem się owiewek pozbyć to teraz mam motywację aby je usunąć. Ogólnie to się boję tego modelu , nie radzę sobie z nim tak jak bym sobie tego życzył, model mnie często zaskakuje i to nawet przeważnie pozytywnie ale to potrwa nim się go nauczę , a teraz nim zdobędę tylne podwozie i kupię nowe koła trochę czasu minie to sobie odpocznę od modelu 2,7m. Jutro natomiast polatam sobie Mx-em 2,2m , a extra poleci jak kupię nowe koła i nowe tylne podwozie. Prawdopodobnie będę miał film z dzisiejszego uczenia modelu latania, to wstawię tu pokażę jak mi idzie latanie modelem 2,7m -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
No własnie o to chodzi że po awarii obydwu odbiorników informowanie że straciłem kontrolę nad modelem, nadajnik może sobie już darować. Pewnie jakoś da się to ustawić że odpięcie któregokolwiek odbiornika będzie sygnalizowane , ale ja nie wiem jak. Najważniejsze że obydwa odbiorniki działają , prawdopodobieństwo że padną dwa odbiorniki jest prawie żadne. Kłopotliwe jest tylko to że w razie awarii pierwszego odbiornika mogę latać na drugim i cały rok i nie będę o tym wiedział , bo awaria pierwszego nie jest sygnalizowana. Wygląda to tak że jak miałem jeden odbiornik i był właśnie zbindowany w pierwszej lokacji , odpięcie go od razu jest sygnalizowane i nadajnik go szuka. Dopiero jak dołożyłem drugi odbiornik w drugiej miejscówce , nadajnik olewa pierwszy , oczywiście działa na pierwszym po odpięciu drugiego , ale nie sygnalizuje niczego jak odepnę pierwszy. Co jest jeszcze ciekawe? myślałem że coś się źle zbindowało więc postanowiłem usunąć odbiornik BD2 , ale gdy usunąłem drugi odbiornik nadajnik usunął również pierwszy i trzeba było zbindować obydwa odbiorniki od nowa. -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Też tak to rozumiem , tylko niepokoiło mnie to że nadajnik szuka tylko drugiego odbiornika , a gdy odłącze pierwszy to dowodzenie przejmuje drugi odbiornik tyle że nadajnik tego pierwszego nie szuka. I tak sobie wymyśliłem że pierwszy to slave i jest tak mało ważny że nadajnik postanowił nawet sobie nim głowy nie zawracać. A drugi odbiornik to master , i mimo że po odłączeniu drugiego odbiornika modelem w pełnie steruje pierwszy odbiornik , to nadajnik jest tak zaprzyjaźniony z drugim i jest dla niego tak ważny że postanawia go odnaleźć, no i go szuka. -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Sprawa dwóch odbiorników nie wyjaśniona , cZyNo sie nie odezwał i nie wiem dla czego po odłączeniu pierwszego odbiornika nic się nie dzieje a po odłączeniu drugiego nadajnik szuka odbiornika. Zakładam że pierwszy to slave a drugi to master , i nadajnik szuka tylko mastera , skoro wszystko działa to znaczy że tak ma być. I trzeba się bawić i cieszyć nowym modelem , i tak tez mam zamiar uczynić , cała sobota wolna i całą sobotę latam. Po przejrzeniu modelu i korekcie ustawień doszedłem do wniosku że ogon jest troszeczkę za lekki i nie było potrzeby usuwania drugiego serwa steru kierunku , ale teraz się z tym nie będę bawił , kiedyś dołożę z powrotem to drugie serwo na ster kierunku. A dziś wkleiłem łożysko w nowe podwozie , do soboty wyschnie i w sobotę będę fruwał modelem . -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Marek nie wiem jak jest w Sbach Irka ale w Mx-sie nie tak łatwo przegrzać silnik bo cała głowica i pół cylindra wystaje po za maskę w największym strumieniu za śmigłem. Latałem nim w największe upały w samo południe gdy w słońcu termometrom brakowało skali , model śmigał tylko gwizdało w 80% pełnym ogniem i nic się nie działo , ciągnął jak wściekły i palił od strzała. Tyle że ja mam DLE-55 i może silnik DA 50 wystaje mniej po za maskę. Bardziej przerażały mnie upały i extra 2,7m , tu silnik jest zabudowany w masce , w masce wloty nie sa za duże a nowy silnik nagrzewa się ponad program , w zasadzie to po locie wyglądał jak by można było na nim patelnię stawiać i jajka smażyć , i tak szczerze to nie jestem fanem docierania a właściwie cackania się z motorem ale temperatura to kluczowy parametr który musi byc spełniony bezwarunkowo a ciężko było zapewnić odpowiednią temperaturę w ostatnich tygodniach. Nie miałem termometru ale założyłem że nie chcę aby przekroczył 140stopni , więc loty były nie za długie za to wieczność trzeba było czekać na ostygnięcie i wykonanie następnego lotu. Miałem przed oczami bajer Maćka tą deskę z wiatrakami , idealne rozwiązanie na skrócenie czasu czekania , niestety nie miałem takiego czegoś. Obecnie silnik wypalił 7 - 7,5L paliwa to najgorszy okres ma juz sa sobą , trochę sie ochłodziło i ostatnio to model już czekał na mnie a nie ja na niego. -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Potrzebna mi pomoc , ale nie wiem czy Jurek cZyNo jeszcze tu zagląda. Najwyższa pora aby model ostatecznie dopieścić , poustawiać itp. No i potrzebny jest drugi odbiornik , bo skoro jest taka możliwość to nie zaszkodzi mieć dwa odbiorniki. O ile samo uruchomienie transmisji już było łatwe bo już raz to robiłem , to nie mam pewności czy wszystko działa jak trzeba. A tak to wygląda: 1. Pierwszy odbiornik miałem w radiu w miejscówce w nadajniku która się nazywa BD1 2. Nowy drugi odbiornik dziś zbindowałem w drugiej miejscówce w nadajniku która się nazywa BD2 3. Włączyłem transmisję jednym kanałem ósmym , SUMD OF 16, i bez stękania za pierwszym podejściem wszystko zaczęło hulać aż miło , ale..... 4. Zrobiłem testy odłączając raz jeden raz drugi odbiornik , wszystko działa ale jedna kwestia mnie niepokoi. 5. Odłączam odbiornik który jest zbindowany w miejscu BD1 i nic się nie dzieje niepokojącego , model działa stery chodzą bo pałeczkę przejął drugi odbiornik. 6. A teraz odłączam drugi odbiornik ten który dziś dołożyłem, jest zbindowany w miejscu BD2 , i po odłączeniu tego odbiornika model działa stery chodzą ale nadajnik pika i szuka odbiornika. I nie wiem czy tak ma być i to normalna sprawa czy coś jest źle , bo jak odłączę jeden odbiornik to nic się nie dzieje i model działa normalnie i nadajnik siedzi cicho i niczego nie szuka , a jak odłączę drugi odbiornik to niby model działa ale radio pipczy i szuka odbiornika , a pierwszy odbiornik jest działa i nadajnik go używa bo model działa , ale nadajnik szuka usilnie drugiego odbiornika mimo że ma pierwszy działający . Jak by ktoś się na tym znał to prosił bym o jakieś informacje. -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
No więc podwozia nie dało się skleić bo latało pół dnia rozwarstwione i było nie najgorzej , ale gdy go zdemontowałem dziś do sklejenia i wygiąłem w przeciwną stronę niz pracowało to się złamało w rękach, ale to nie problem Marcin miał u siebie w sklepie jedno na stanie, na środę będzie u mnie , plus wklejenie i schnięcie łożyska z dwa dni i model na weekend będzie na tip top. Na marginesie patent Rafała z wklejaniem łozyska w węglową goleń jest naprawdę dobry , goleń sie złamała ale żeby odzyskać łożysko będę je musiał wyciąć , więc siedzi solidnie. Idąc dalej, to model był źle ustawiony , stery wysokości w neutrum nie były za bardzo zgrane( sprawdzałem listewkami przyklejonymi do sterów i listewki schodziły sie za sterem kierunku) o tyle na wychylonych sterach było naprawdę źle róznica pomiędzy sterami na końcu listewek wychodziła z 5cm albo i więcej, a zastanawiałem się dlaczego model ma skłonności aby lecieć na prawe skrzydło podczas bardzo ciasnej pętli , takiej prawie w miejscu , to wydaje mi się że to jest przyczyna, stery wysokości nie wychylały się z taką samą wartością. No i pękła mi kabinka , nawet wspominałem o tym że przeszklenie wibruje i widać to na filmach z oblotu jak model stoi na ziemi i kabina po bokach wibruje, no i dziś zauważyłem juz pęknięcie plastiku tuż nad spoiną gdzie jest przyklejona, dołożyłem kleju powierzchni do doklejenia jest dostatek to będzie OK , ale coś chyba jakąś piankę czy balsę wkleję od środka aby ograniczyć drżenie szyby. -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Ja dzis polatałem, ale i narozrabiałem. Fajnie było , coraz lepiej się dogaduje z modelem. Ale uszkodziłem dziś model , cholera nawet jeszcze skrzydeł nie miał , podczas składania postawiłem go na dziobie przykręciłem jeden statecznik gdy schyliłem sie po drugi statecznik dmuchnął wiatr i ogon pierdyknął na ziemię i tylne podwozie chrupnęło. Nie złamało się ale się rozwarstwiło i teraz jest za miękkie , czy wstrzyknięcie żywicy w rozwarstwioną szczelinę i ściśnięcie naprawi tylne podwozie? czy ono już będzie się rozwarstwiać i reanimacja nie ma sensu i trzeba to wymienić. A po kilku godzinach latania gdy niosłem już model do auta postanowiłem się z nim wdrapać pod stromą burtę i oczywiście sie wypier....... z modelem , ale tutaj ucierpiała tylko moja noga, trzymałem go dzielnie jak pijak wino?. -
Extra 300 KS - 2,7 m - relacja z budowy
enter1978 odpowiedział(a) na kszczech temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Ja dzis chyba tez wyskoczę polatać, jest upalnie i boje sie o silnik że go przegrzeję , ale jak widac chłopaki latają i nie narzekają. Kurcze ciągnie mnie do tego modelu jak diabli , popatrzcie ile lat latałem modelem 2,2m i był wspaniały , przesiadka na 2,7 nie była wielkim wyczynem ot było takie trochę WOW , i były wyraźne różnice w zachowaniu modelu, ale wystarczyło polatać jeden dzień tą extrą aby ją tak polubić że przesiadka z powrotem na 2,2m była dość traumatycznym doświadczeniem , no nie wiem dlaczego i jak to wyjaśnić ale teraz mało co mi pasuje w lataniu 2,2m. A ze mnie żaden pilot , ot taki latacz , prawdziwą radość mają ludzie którzy umieją tego modelu używać. -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Irek działasz coś w kwestii modelu 2,7m? Odbył się oblot po odbudowie? Ja model skończyłem i nim nie latam , przyznam że mało mnie nie pokręci i mam chęci polatać , ale jest tak gorąco że obawiam się o silnik że go przegrzeję. Chodzi fajnie tylko latać , ale wypalił dopiero 4L paliwa i boję się że że go zamęczę w takie upały więc model stoi i czeka na chociaż trochę chłodniejsze dni. -
Dzięki za odpowiedź. Tak przypuszczałem że model ma za małe wychylenia , nawet przejście do zawisu jest za spokojne i nim model ustawi sie w pozycji nabierze 10 metrów wysokości. Muszę się przestawić z modelu 2.2m , model 2.2m nie ma takiej dynamiki , jest o wiele spokojniejszy , nawet że by chcieć to nie jest w stanie z taką dynamiką , szybkością zakręcić np beczki. Mnie to troche przestraszyło i ograniczyłem wychylenia aby zbliżyć zachowanie i dynamikę extry 2,7 do Mx-a 2,2m. I tym sposobem ograniczyłem cały model że nie ma chęci do niektórych fikołków się nawet złożyć. Poprawię swój błąd , ustawię go pod 3D i trzeba sie będzie z nim oswoić i wlatać w model.
-
Mam kolejne pytanie do Maćka jak i innych pilotów 3D którzy latają modelami 2,7m. Jako że mam już latający model 2,7m chciał bym sobie ustawić ten model pod jakieś akrobacyjne latanie ale nie za bardzo wiem jak się za to zabrać, aby model leciał w danej sytuacji jak najlepiej. W nadajniku mam dwa tryby lotu i na razie na tym chciał bym pozostać . Zależy mi na tym aby model łatwo kręcił knife speed edge , i to model kręci ale tak na połowie mocy silnika , jak dam mniejszą moc silnika to model traci chęci do kręcenia się i wychodzi z figury i tu nie wiem czy tak ma być , ale wiem że do tej figury są potrzebne odpowiednie wychylenia i nie na każdych ustawieniach model sie zakręci. No i zależy mi na crankshawt-cie , a tego to model wykonać nie chce w ogóle więc myślę że czegoś mam za mało albo za dużo , a najprawdopodobniej wszystko mam nie tak ustawione. Podali byście wychylenia w stopniach ? ile do czego mają się wychylać lotki , ile kierunek a ile wysokości. Mój model z racji że mam kierunek na jednym serwie i bałem się żeby to serwo gdzieś nie odleciało albo się poddało , mam nie za duże wychylenia steru kierunku i to może być problem bo moje większe wychylenia to połowa możliwości jakie kierunek może się wychylić. No ale model już kilka godzin przelatał nic się nie odkręciło i nie urwało więc myślę że można mu dołożyć wychyleń jeśli są potrzebne. Ale dobrze by było znać wartości co gdzie ile ma się wychylać.
-
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Model trochę polatał to mogę coś tam symbolicznie podsumować i porównać z modelem 2,2m jakim do tej pory latałem. Pierwsze i najważniejsze to silnik , po ostatniej regulacji pracuje bardzo dobrze nie ma się do czego przyczepić , i ciepły i zimny odpala bardzo dobrze , dziś latałem od 13.00 do 16.00 i silnik pracuje tak jak bym sobie tego życzył. Na chwilę obecną wypalił około 4,5L paliwa , dziś miałem upał jak diabli ale to jedyny dzień w tym tygodniu że mogłem polatać, więc wybrałem sie na pobliskie boisko , przynajmniej jest tam miejsce gdzie mogłem w cieniu stanąć i wystudzić model. Może i szału nie ma ale i dramatu też nie ma podłoże idealne a kiedyś mierzyłem autem to boisko ma pół kilometra długości plus z każdej strony można wylecieć te 150m po za granice to łącznie jest gdzie polatać. Model bardzo stabilny i aż czuć że dużo może i ma potencjał , szkoda że ja nie umiem tego wykorzystać i tak szczerze to nie umiem nim za bardzo latać , niby coś tam kręcę ale to wszystko z zapasem wysokości bo się boję że mnie zaskoczy , nawet jeszcze nisko nie wisiał nad ziemią. Różnice pomiędzy 2,2m? model 2,7 lata z większą lekkością przez co model 2,2m sadzam na ziemi na 15m do zatrzymania włącznie a model 2,7 ląduje na 150 metrach , ale każde lądowanie jest idealne no i ten model mocno lubi jechać po ziemi. Kompletnie nie radze sobie z fikołkami bezwładnymi i o ile poptop nie najgorzej wychodzi o tyle zależało mi na crankshwft-cie modelem 2,2m nawet jakoś to koślawo raz lepiej raz gorzej coś tam wychodziło a przynajmniej przypominało tą figurę , tym modelem ni h.... ja, ani razu nawet jeden raz mi się nie udało go obrócić w ten sposób jak ma to miejsce w crankshaft. Mogę się tylko domyślać o co chodzi po swoich obserwacjach i odczuciach , model 2,2m jak to Krzysiek powiedział to taki wariatuńcio , ale jemu jakie dasz wychylenia to i tak nieźle leci różnica jest taka że wykona fikołka albo trochę gorzej albo trochę lepiej ale mniej więcej wykona. Model 2,7m wykona każdy manewr lepiej , precyzyjniej i spokojniej ale chyba do różnych figur potrzebuje konkretnych wychyleń, i tryby lotu raz że są niezbędne a dwa że jeszcze trzeba wiedzieć czego ile ma być ustawione. Np dziś przypomniałem sobie jak na jakimś filmie Maciek latał na kotleta , lot był bardzo wolny i jak widziałem to nagranie to pomyślałem że ciężko by było Mx-a zmotywować do takiego wolnego i spokojnego przelotu. I jak się model 2,7m zachował? a no leciał nie dość że wolno to jeszcze nie za bardzo potrzebował mocy silnika , a jak mu depnąłem po gazie to zrobił pętlę na żyletce i to w trybie najmniejszych wychyleń jakie sobie tam ustawiłem w nadajniku , no to dopiero zdziwiony stałem. To nie jest model który ogarnę w tydzień czy miesiąc , to z dwa lata zajmie nim zacznie latac koło nogi tak jak Mx. Niby oba modele i 2,2m i 2,7m na pierwszy rzut oka latają podobnie , ale to tylko tam i z powrotem , a tak naprawdę latają podobnie tylko zupełnie inaczej i jeden z drugim ma nie wiele wspólnego. Model 2,7m niby drogi w budowie , drogi w serwisie (ale to akurat nie prędko) , pakowanie , składanie , później rozbieranie ogólnie transport trochę bardziej upierdliwy niz przy modelu 2,2m. Tylko dlaczego ostatnio nie planuję kiedy polatam modelem 2,2m? a nawet przeszła mi myśl po głowie że może by odsprzedać czerwony model Mx-a bo i tak nie mam czasu nim latać i będzie tylko stał. Za to mimo że dziś niedawno wróciłem z latania modelem 2,7 już kombinuję kiedy znowu wyskoczę się nim pobawić i jakoś tam planuję i organizuję czas. Więc model mi bardzo pasuje i budowa tego modelu to była dobra decyzja , może nie będę nim latał tak intensywnie jak 2,2m bo do polatania Mx-em wystarczyło mieć godzinę wolnego czasu i można było polatać , tutaj z modelem 2,7 trzeba sobie zarezerwować kilka godzin wolnego czasu. No i trzeba się będzie trochę poduczyć w kwestii ustawień modelu bo jak się okazuje z tym u mnie słabo -
Christen - Nowe Życie ,odbudowa
enter1978 odpowiedział(a) na Cybuch temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Irek, no chwal się , poleciał? nie poleciał? -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
I mi ta opcja odpowiada i robię tak samo, w czerwonym Mx-sie mam gaźnik z pierwszego silnika Rcgf który Marcin mi kupił kilka lat tamu na wyprzedaży w hobbyking, wtedy podczas pierwszego uruchamiania gaźnik był podregulowany i bez dotykania chodził kilka lat , silnik w końcu padł model został wyposażony w inny silnik ale zapłon i gaźnik został przełożony z starego silnika Rcgf 55 i nadal śmiga bez żadnych nawet najmniejszych regulacji , kompletnie nic, silnik chodzi dobrze i daję głowę że każda próba zmiany ustawień jedynie pogorszy pracę, ale model chodzi na bardzo czystym paliwie filtrowanym podczas tankowania i od zawsze tak było. Niebieski model Mx-a ma nowy silnik DLE-55 , to znaczy nowy był dwa lata temu, regulacja podczas pierwszego uruchomienia i chodzi jak marzenie , nic nie poprawiałem , nie ma takiej potrzeby pracuje wzorowo a najciekawsze jest to że nie był docierany wypalił 200ml na ziemi na czas regulacji i od razu poszedł w powietrze, tyle że pierwsze dwa zbiorniki latał spokojnie i w bardzo zimny dzień. Tyle że oba silniki 55ccm łatwo się wyregulowały , a ten DLE-120 nie koniecznie , trochę kaprysił bo co nie zrobiłem co coś było nie tak, jedno zachowanie się poprawiało aby pojawiło się innę nowe negatywne i dyskwalifikujące silnik z z latania. Na szczęście po długich bojach pracuje dobrze i nawet na nim polegam , nie sądzę aby coś się dało poprawić , a jak rozruch zimnego się nie zmieni i nadal będzie potrzebował 2 razy ssanie przed rozpoczęciem pracy to jakoś to juz przeżyje , i tak się cieszę że ładnie pracuje i i nie w głowie mu dławienie czy gaśnięcie . -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Irek tutaj nie podyskutujemy , niech inni się wypowiedzą , bo o ile lubię silniki lubię w nich dłubać o tyle nienawidzę regulacji gaźników a szczególnie w modelach samolotów. Silnik ma człapać stabilnie wolno na wolnych obrotach , i ma się zbierać jak poje...... jak tylko ruszę drążkiem , i o ile silniki 55ccm nie sprawiały zadnych problemów o tyle ten DLE-120 troszkę czasu potrzebował na regulację. A problem był w tym że jak chodził byle jak i słychać było że mu paliwa brakuje , to chodził stabilnie w pełnym zakresie obrotów , ale pracę miał nie za ładną i tak był robiony oblot. Jak wzbogaciłem mieszankę praca się poprawiała i naprawdę ładnie pracował , ale co z tego jak po gwałtownym dodaniu gazu i gwałtownym puszczeniu gazu nie wracał do wolnych obrotów tylko gasł. Dopiero jak odkręciłem śrubkę H ponad program ćwierć obrotu aż przy starcie zostawiał za sobą chmurę dymu to dopiero wtedy dał się podregulować śrubką L tak że ładnie pracuje ale też nie gaśnie , może minimalnie czasami obroty zafalują przy schodzeniu z wysokich na niskie ale to symbolicznie i bardzo rzadko. Nie wiem jak będzie z uruchamianiem zimnego bo do tej pory było ssanie 2-3 obroty śmigłem i się odezwał wyłączałem ssanie silnik odpalał aby po chwili zgasnąć i ani be ani me ani kukuryku, mogłeś machać śmigłem i nic, trzeba było jeszcze raz dać ssanie znowu się na ssaniu odezwał i po wyłączeniu ssania zapalał. Ale to tak było przed wczorajszą regulacją , a po wczorajszej regulacji chodzi wreszcie fajnie ale nie wiem jak będzie odpalał zimny -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Tak jestem bardzo zadowolony , ale ten model to nowe doświadczenie i muszę sie trochę go nauczyć. A wiele zachowań jest innych niż w 2,2m , oczywiście poprawa jest na lepsze tylko ja jeszcze nie umiem używać nowych możliwości. Na przykład nabierasz wysokości i zdejmujesz moc że silnik chodzi na wolnych obrotach i opada mniej więcej pionowo do ziemi jak cegła ale podczas opadania kręci beczki , to model 2,2 nie za bardzo chce się obracać i nim wytraci wysokość nie za wiele obrotów wykona , extra 2,7 nie ma problemu kręci się jak dzika , i tak na każdym kroku w zachowaniu modelu widać różnicę. Co do wznoszenia w beczkach to nie jest wina środka ciężkości , model jest wyważony OK , model ma się wznosić po dodaniu mocy , tak się z resztą robi beczki po pętli , ale dziwne jest to jak tej mocy niewiele trzeba aby te 13 kg katapultować. No myślę że mam model na lata , jest dobrze doinwestowany , a ja ostatnimi czasy nie za wiele latam a z tego co zaobserwowałem to chłopaki na podobnym wyposażeniu robią prawie 300 lotów w sezonie , a ja może zrobię 30 no max 50 to potrzebne jest wiele lat nim to będzie wymagało serwisu. Jedyne czego bym się przyczepił to kabinka , widać nawet na filmach jak model stoi na ziemi na pewnych obrotach przeszklenie na bokach trochę widać jak wibruje i zastanawiam się czy nie wstawić od środka jakiejś balsowej rozpórki aby się od tego wibrowania nie zaczęła kiedyś odklejać. Irek a jak tam twój model? są widoki na ten sezon że poleci? -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Tak, jest mniej więcej orientacja jak to ugryźć, i o wiele lepszym pomysłem sa wartości w minutach niż np odkręć o 1/8 obrotu to czy tamto. W praktyce śrubki L nie da się opisać jak wyregulować bo jest małe pole do manewru pomiędzy jednym skrajnym zachowaniem a drugim , to musi być zrobione indywidualnie. Sam model lata z taką lekkością że trzeba się będzie długo do niego przyzwyczajać , o ile sam lot jest banalny bo model lata jak po sznurku i dokładnie tak jak się tego oczekuje , o tyle jakieś manewry w miejscu itp, np takie latanie na silniku to tutaj trzeba się podszkolić. Na razie po przesiadce z 2,2m którym latam z 3 lata i naprawdę jestem wlatany w ten model , przy modelu 2,2m model 2,7 wydaje się byc za lekki a silnik za mocny w dolnym zakresie obrotów , gaz chodzi dość ładnie liniowo i nie ma problemu z powieszeniem modelu na śmigle , ale np modelem 2,2m robisz beczki to do utrzymania wysokości trzeba dodawać gazu i to sporo , tutaj tak nie jest, tu jak dasz połowę mocy to po dwóch obrotach modelu będziesz 20 metrów wyżej niż przed chwilą. Więc trzeba się będzie pouczyć polatać oswoić , ale o ile jak byłem sam na lotnisku z modelem 2,2m to po godzinie mi się nudziło , tym latałem 2 godziny nic mi się nie nudziło mimo że wiało jak diabli a zabrałem się do domu dlatego że noc się robiła a nie że juz mi się nie chciało. Ja jestem bardzo zadowolony , jeszcze dorzucę drugi odbiornik bo lata na jednym , i chyba trzeba poprawic prasowanie filii w kilku miejscach i model gotowy, siedem miesięcy z nim walczyłem to teraz pora na zabawę, jak czas pozwoli bo z tym to słabo. -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Dziś trochę polatałem , ustawienia silnika korygowałem , teraz nawet zadymi z kominów , i przy okazji kadłub od spodu jest zarzygany olejem. Ale silnik o wiele lepiej pracuje , wcześniej na ziemi chodził poprawnie ale podczas lotu nie podobało mi się jak się zbierał z minimalnych obrotów , tak jak by się zastanawiał i nie lubiłem tego. Teraz zbiera się jak trzeba i nie mam mu nic do zarzucenia , nie wiem tylko jak będzie odpalał zimny bo gorący czy letni to jest OK, czasem za pierwszym a czasem za drugim machnięciem odpala to nie ma co narzekać. Polatałem sporo z dwie godziny , nie latało się idealnie bo na ziemi wiatr wiał ponad 40km/h a wyżej nad ziemią około 70km/h, więc latało się tak sobie ale modelem 2,2m to już w takim wietrze to trochę męka była , tutaj inne gabaryty inna waga bardzo się przekłada na stabilność podczas silnego wiatru. Za to było zimno że dało się zmarznąć , a to były idealne warunki dla nowego silnika. No i do auta pakuję cały model z śmigłem i kołpakiem , skrzydła w tymczasowym prowizorycznym pokrowcu i załadunek naprawdę sprawnie i szybko idzie , jazda jest bardzo wygodna bo model nie przeszkadza. No to teraz potrzebny jest wolny czas i można się bawić -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Erwin spokojnie Wieśka nie zdołujesz silnikiem , zakup całego silnika jest troche przygnębiający , ale to już mam za sobą , a taki serwis typu wymiana cylindrów to drobnostka , szczególnie że zrezygnowałem z silnika MVVS w cenie o wiele niższej niż ten DLE właśnie ze względu na zaplecze części zamiennych w niewielkich pieniądzach. Na razie zakładam że silnik przepracuje 3 sezony , ale jak będę latał tak intensywnie jak w tym roku to i dziesięć wytrzyma. Co do ubogiej mieszanki to dramatu nie może być bo z grubsza jest ustawiony zgodnie z zasadami , regulowany śrubką wysokich do wykręcenia najwyższych obrotów i po tym śrubka wykręcona prawie ćwierć obrotu. I jakoś tam pracuje ale chodzi o to że ten silnik może o wiele lepiej pracować , spokojnie dam sobie z nim radę. -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Jarek to zależy od modelu i upodobań pilota , w modelu 2,2m mam expo +45 w moim nadajniku aby złagodzić neutrum drążków expo daje się na plusie, natomiast wartości wychyleń co jest ustawione w nadajniku są mało miarodajne bo to zależy od długości dźwigni na serwach. W extrze 2,7m ustawiłem expo +60 , i jest chyba nieźle , raczej nie będę tego zmieniał , model idzie za ręką i zachowuje się dokładnie tak jak bym sobie tego życzył. Ale to piszę jak jest na dzień dzisiejszy , w późniejszym czasie może będę coś korygował ale narazie to trzeba nim polatać i się do niego przyzwyczaić. Ciężko opisać jaka jest różnica pomiędzy modelem 2,2 a 2,7 ale takie pierwsze wrażenie nie licząc stabilności spokoju i pewności to model jest bardzo duży ale leci z taką lekkością jak model 2,2m który waży 5,5kg ale gdyby model 2,2m ważył 5kg to rzucał by nim każdy nawet mały podmuch wiatru więc to by była męka nie latanie i zabawa , a ten 2,7m leci z taką lekkością jak ważący 5kg 2,2m , ale ani mały ani większy wiatr nie robi na nim wrażenia , i to jest fajne co pozwala na więcej i co pozwala podnieść poprzeczkę w kwestii pilotażu. No ale do tego trzeba się przyzwyczaić bo to nowe doświadczenie. Tak samo jak lądowanie , pewnie po czasie pozwoli sie posadzić na kilu metrach ale obecnie wygląda to tak że niby leci wolno i przyzwyczajenia mówią że po dotknięciu ziemi model po max 10 metrach powinien się zatrzymać , ale nie on siądzie na ziemi i jedzie i jedzie po ziemi i z tym też trzeba się oswoić , i to jest powód że nie nadaje się na razie na podwórko na wsi. Więc latając modelem 2,7m ale tak wyobraźmy sobie że nie znamy ani rozpiętości ani masy tak z zaskoczenia ktoś nam dał nadajnik to dał byś głowę uciąć że ten model waży 5,5kg , a ile on waży? a waży 13kg. Jarek ja pędziłem z modelem i nawet nie zaglądałem do innych tematów , jak tam twoja maszyneria ? poleciał? -
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Zle zrozumiałeś, na gorącym pali od jednego dotknięcia śmigła, problem jest z uruchomieniem zimnego , lub letniego takiego co sporo postał po locie i jest powiedzmy że letni. Tak czuję że z paliwem jest za ubogo , za to ma oleju pod dostatkiem więc nic mu nie będzie , kompresja jest większa niż przy pierwszym rozruchu to będzie śmigał. Silnik czy dotarty czy nie dotarty zabije temperatura a nie czy on chodzi trochę szybciej czy trochę wolniej, no i tu zawis nie jest mile widziany bo jednak model stoi w miejscu i przez użebrowanie nie płynie tyle powietrza co podczas lotu. W każdym razie nie biorę pod uwagę awarii silnika bo jakiś extremalnych temperatur nie osiągał. Niezła krytyka sypała się jak kupiłem DLE-55 , i atakowano mnie że nie pracował ileś tam zbiorników paliwa bez dotykania czegokolwiek tylko go od razu regulowałem. A tak jak źle chodził to go regulowałem , wypalił 200ml paliwa na ziemi bo tyle trwała regulacja , i po wypaleniu tych 200ml paliwa był i koniec regulacji i koniec docierania. Silnik nie był docierany na ziemi w ogóle , wypalił 2 zbiorniki podczas spokojnego latania a później już był ogień i fikołki. Erwin życzę wszystkim aby ich silniki chodziły jak ten niedocierany DLE-55, aby były tak stabilne , aby umiały tak wolno człapać na wolnych obrotach bez zająknięcia i aby odpalały bez ssania zimne po 2 godzinach postoju od jednego obrotu śmigłem. Pokusił bym się o stwierdzenie że zawstydził by pewnie nie jednego DA. Napewno Rafał "Shock" pamięta prawdziwego RCGF którego miałem, był dotarty miał ponad sezon za sobą , jak go w upał doceniłem to tuleja cylindra zrobiła się fioletowa (przez okno wydechowe było widać), i zapierniczał dalej jak szalony i jest sprawny do dziś i nikt go nigdy nie naprawiał , nigdy nie był rozbierany, to ciekawostka, ale bez problemu da się zajechać w upale dotarty silniczek. No i niby skąd bym miał wiedzieć ile silnik pije jak bym nim nie polatał , na ziemi pyrkanie nie jest miarodajne bo nawet łakomy silnik będzie na ziemi mało palił.