Skocz do zawartości

mirolek

Modelarz
  • Postów

    4 052
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    29

Treść opublikowana przez mirolek

  1. mirolek

    P40E Kittyhawk

    Nie bądź Adam taki skromny - modelik śmigał całkiem, całkiem. Pierwszy Twój lot spalinowy i to wcale nie łatwym do opanowania modelem szybkiego dolnopłata - gratuluję. Starty poszły gładko w locie też nie było problemów. Spalina wymaga więcej cierpliwości przy regulacji silnika i do tego trzeba się przyzwyczaić. Model dynamicznie lata, warczy, dymi ..... to, że czasem opluje paliwem to cały urok tej zabawy. ms
  2. mirolek

    P40E Kittyhawk

    wyłącznik i wszelkiego rodzaju wtyczki to najsłabsze elementy systemu elektrycznego zasilania modelu. Konektor jest bardziej pewny niż wyłącznik i stąd takie "praktyczne" rozwiązanie, choć czarny termokurcz mniej rzucałby się w oczy. ms
  3. Tak .... to jest to co tygryski lubią najbardziej :-) Mam ten model w skali 1;72 i zawsze mi się podobał, miałem na niego też ochotę w ESA choć nie koniecznie w tej dwu_kabinowej wersji Fairey Battle ma piękne majestatyczne skrzydła a w wersji z pełną kabiną szlachetniej wygląda - zasiadam w loży podglądaczy i czekam co z tej pianki wyjdzie. ms
  4. sympatycznie się prezentuje - poganiaj z robotą bo sezon za pasem :-) ms
  5. wychodzi "pierwsza klasa" ale troszkę przesadziłeś z wielkością tego wydechu ms
  6. Dziś kolejny dzień z piękną wiosenną pogodą i żal było tego nie wykorzystać. Dlatego z samego rana na Czyżynach pojawiła sie moja spalinowa Cessna i elektryczny Speed-400 Wojtka Mimo podmuchów wiatru mały elektryczny model dzielnie radził sobie w powietrzu co udało się zarejestrować i zmontować w krótki filmik: https://picasaweb.google.com/111364731422052630499/FilmyZLatania2013r?authkey=Gv1sRgCNKbk4_e5eL8Eg#5852346860606323730 Wiosna na całego - czas zdjąć z szafy zakurzone skrzydła, wyciągać z piwnicy odłożone na zimę modele, naładować pakiety i ruszać na lotnisko ms
  7. Wczoraj o 16 może było już pusto na lotnisku ale rano dużo się działo. Były walki ESA Eskadry Kraków, latał guadrocopter i udało się oblatać depronowego MIG-a Lekka konstrukcja, mocny silnik ............ i deskolot bez problemu poleciał https://picasaweb.google.com/111364731422052630499/FilmyZLatania2013r?authkey=Gv1sRgCNKbk4_e5eL8Eg#5851031553528627458 ms
  8. Dziś była piękna, wiosenna pogoda którą wykorzystałem na oblot Cessny. Model gotowy do lotu nie mógł się juz od dawna doczekać na swoją szanse. Dziś się udało a z jego pierwszych lotów zmontowałem krótki filmik https://picasaweb.google.com/111364731422052630499/FilmyZLatania2013r?authkey=Gv1sRgCNKbk4_e5eL8Eg#5850115292180467378 ms
  9. Masz niełatwy wybór pomiędzy bardzo dobrym i jeszcze lepszym :-) Wszystkie modele widziałem w akcji a sam latam Me-109. Profil płata jaki stosuje Marek R w swoich modelach jest doskonały gdyż zapewnia spokojny lot na małej prędkości oraz świetne parametry zwrotności modeli przy dużej prędkości. Z tej trójki na pierwszy raz polecałbym jednka JAK-a. Ma najszerszy płat pod kadłubem i chyba najlepiej trzyma się powietrza na małej prędkości. Pierwszy kombat nie powinien być ani zbyt narowisty ani zbyt spokojny. Różnice między modelami nie są duże i z reguły wynikają z konfiguracji silnik-śmigło oraz wagi modelu. Me-109 ma chyba najbardziej smukły płat co czyni go szybkim a P-40 ma największy opór czołowy co czyni raczej wolniejszym w locie poziomym od konkurencji choć nadrabia dużą zwrotnością Dlatego na poczatek, zanim poznasz własne możliwości i zdecydujesz o stylu latania, najlepszy będzie jak naj lżej wykonany model z jak największą powierzchnia skrzydła a taką ma chyba JAK. P-40 stawiałbym na drugim miejscu a Me109 na trzecim w wyborze "co na pierwszego esiaka" ms ms
  10. Ciekawe jak to wyjdzie - będę podglądał. Szykuję sobie na ten sezon jeszcze większe do Cessny ale zdecydowałem się na styrodur wzmocniony pionowo wręgą ze sklejki. Konstrukcyje pływaki są zwykle lżejsze - ale diabeł tkwi w szczegółach. Jaka grubość pokrycia? Będziesz laminował całość? Jak rozwiązujesz mocowanie do kadłuba? ms
  11. Start z lotniskowca ? ... ale dlaczego na lotniskowcu nie lądowałeś ms
  12. Szaszłykowe patyczki jakie zastosowałem to bambus- dlaczego twierdzisz, że patyczki są łamliwe skoro to bardzo odkształcalny i wytrzymały materiał? Kilkanaście walk stoczyłem tym modelem i jeszcze nie złamałem ani jednego. Skrzydło juz było kilka razy reperowane, sztukowane i ponownie osadzane na stójkach ale patyczek nie złamał się żaden - polecam to rozwiązanie. ms
  13. Jak sam wiesz to nie pytaj a jak pytasz to słuchaj a nie zaczynaj dyskusji, że wiesz lepiej. Co to dla Ciebie znaczy "daje radę" i w jakich wrunkach to sprawdziłeś? Może coś więcej w temacie technicznym a nie w kategorii uczuć.... Pytałeś na wstępie o radę: Nie kupuj zabawek, tylko zbuduj swój własny model od podstaw. Rozpracuj go, wylicz jego charakterystykę, poczuj czego potrzebuje, następnie zbuduj go i sprawdź w locie jego reakcje i możliwości a na koniec podziel się z nami swoim doświadczeniem. ms
  14. - masz słuszne wątpliwości, to zły pomysł. Materiał spieniony o otwartej strukturze takiej jak depron, źle znosi drgania i bedzie ulegał szybkiemu samozniszczeniu w miejscu gdzie będzie usztywniony lub łączony. ms
  15. Faktycznie dodatkowe "pół kostki masła" na przodzie może stanowić problem W RWD-4 wykonałem osłone silnika z maty szklanej i dwóch butelek żywicy - ważyła ponad 240g i też byłem przerażony. Po szlifowaniu, otworowaniu i lakierowaniu zostało cos około 180g i jak się na koniec okazało, wcale nie było zbyt dużo. Tyle, że to nieco wiekszy model a w Twoim przypadku może być nieciekawie z wagą 160g. Czy możesz nieco podebrać (przeszlifować) od środka i zmniejszyć grubość materiału? 100g mogłoby zostać do czasu wyważania modelu. ms
  16. nie widzę kombatów ESA ... kicha - żartowałem, niecierpliwie czekam na otwarcie ms
  17. Ale do tramwaju ciężko będzie zabrać duże pudło z zakupionym modelem .... a takich własnie zakupów należy życzyć nowej firmie :-) ms
  18. Bardzo ładna i czysta robota - malowanie też super martwi mnie jednak co innego : To zła konfiguracja śmigło-silnik. "Black" ma około 1400 kV i nie bedzie sie wkręcał na obroty z tak dużym smigłem, będziesz miał duży pobór prądu i kiepskie latanie. - spróbuj z GWS 8x4 albo APC 7x5, 7x6 lub TP 7x6. Nie zakladaj też nigdy 8x6 będzie bardzo szybko ale równie szybko "upieczesz" silnik ms
  19. Owiewka ładnie wygląda ale na oko ma dość grubą ściankę - ile waży? Z jednej warstwy tkaniny i żywicy to taka owiewka nie powinna ważyć więcej niż 60g Zanim zaczniesz wykonywać nową z laminatu epoksydowego sprawdź wyważenie modelu - może akurat nie trzeba będzie odchudzać owiewki bo często jest konieczna korekta poprzez doważenie właśnie na przodzie modelu. ms
  20. Otwarcie w sobotę - super :-) Uwaga tylko na parkowanie samochodów w najbliższej okolicy. Na pętli Rakowickiej często do 15.00 brakuje miejsca a okoliczne ulice nawiedza okresowo straż miejska. Po południu zawsze jest lepiej i na pewno coś się znajdzie wolnego do zaparkowania. ms
  21. Dziś była piękna pogoda i udało się po pracy troszkę polatać na marchewkach. - zimowe latanie z którego zmontowałem krótkie filmy: https://picasaweb.google.com/111364731422052630499/FilmyZLatania2013r?authkey=Gv1sRgCNKbk4_e5eL8Eg#5844115376724195442 oraz https://picasaweb.google.com/111364731422052630499/FilmyZLatania2013r?authkey=Gv1sRgCNKbk4_e5eL8Eg#5844111166824662562 ms
  22. Gratuluje pięknego modelu :-) Pogrubiony kadłub zdecydowanie poprawia wygląd i daje makietowe możliwości wykończenia - SUPER. Zrezygnowałeś z prętów węglowych w kadłubie czy też osadziłeś je tak głęboko, że po malowaniu ich nie widać? Serwa 5g zapewne na lotki to moim zdaniem odważna decyzja. Próbowałem tego wariantu i dość szybko sie przekonałem, że te serwa są słabe i awaryjne. Zapnij popychacz na pierwszą dziurkę orczyka aby uzyskać maksymalną siłę serwa a nie maksymalny zakres ruchu, może to przedłuży ich żywotność. ms
  23. Czy nie prościej byłoby skręcać to na małą śrubke 2mm i nakrętkę? Może jednym cienkim i prostym drutem (zawleczka) umocujesz oba zastrzały? Można też osadzić małe klocki bukowe w skrzydle (zamiast tych prowadnic z parasola) i przykręcać wkrętami do drewna zastrzały wprost do klocka od spodu płayta - mocując je wcześniej na wcisk w kadłubie. Skrzydło jest przecież samonośne a zastrzały mają charakter dekoracyjny - dlaczego aż tak komplikujesz ich zamocowanie pod płatem? ms
  24. Może najpierw kolega Sagi - napisze cos o sobie, podzieli się wiadomościami czym już latał i jakie ma doświadczenie modelarskie. Doradzanie komuś o kim nic nie wiemy (3 posty) to jak rozmowa "ze ślepym o kolorach" - nie obrażając tu nikogo. Zestawy ARF z reguły latają ... czasem lepiej czasem gorzej ale czego kolega tak naprawdę oczekuje? Start i ladowanie na wodzie moim skromnym zdaniem wymagają juz nieco doświadczenia i nawet najlepszy model (sugerowany lekki Polaris czy tez jego starszy spalinowy brat North Star) w rękach mało wprawnego pilota będą jedynie zabawką na na 20 sekund ale za to opowieści o wyławianiu modelu z wody i analizowania spalonej elektroniki będzie potem na pół rok Reasumując, nalezy zacząć od oczekiwań i oceny własnych możliwości. W przypadku pierwszego spotkania z wodą, proponowałbym też ograniczyć zakres poszukiwań do jak najbardziej spokojnego i lekkiego górnopłata z szeroko rozsuniętymi i długimi pływakami - coś jak Fun Cub lub Mentor w wersji hydro. ms
  25. mam dylemat jak ocenić Twój model.. "+" za skalę ale spory "-" za wykonanie. Przy tej wielkości modelu brak wyokragleń kadłuba i kabiny szczególnie boli.... model nie wygląda jak model tylko jak złożone i pomalowane deski. Cieszy fakt, że lata ale skoro już nacieszyłes się tym faktem, zrób coś aby poprawić kształt. Kadłub Zero bardziej przypomina rurę niż deskę - więc masz się czym zająć a przy okazji poprawisz wagę i aerodynamikę modelu. ms
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.