Skocz do zawartości

kossimon

Modelarz
  • Postów

    235
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez kossimon

  1. Okey, mój oblatany: Od 2:30 kilka pętli Radio na szyi, ustawiłem ciąg, lewą ręką wyciągnąłem telefon z kieszeni i kręciłem - lewa ręka telefon, prawa ręka drążek - dlatego momentami ucieka z kadru. Pierwsze loty nie były zbyt szczęśliwe - mocowanie korytka silnika wyrywało z miejsca, ale zmieniłem śmigło z 8x4 na 7x3,5 i jest znacznie lepiej - ciąg mniejszy ale w zupełności wystarczający, dodałem też jeszcze dwa kołki blokujące wysunięcie. Dzisiaj/jutro właściwy pilot będzie miał dziewiczy lot.
  2. Cześć, Pogoda niefajna, dni krótkie, ... trzeba coś poskładać. Od około miesiąca leżakowało mi takie cuś: http://www.banggood.com/BF109-Fighter-1020mm-Wingspan-Balsa-Wood-Model-Aircraft-Kit-p-1089349.html Materiały wycięte bardzo ładnie - prawie bez obróbki wszystko do siebie pasuje, ale instrukcja ... masakra. Teoretycznie wszystko super - zdjęcia, prawie krok po kroku ale nie ma informacji czy już kleić czy tylko przymierzać (pewnie te chińskie znaczki o tym mówią) - w związku z czym najpierw składam tyle ile się da puzzli a na koniec kleję (dwa razy skleiłem za szybko i później ledwo wcisnąłem elementy). Instrukcja do pobrania na powyższej stronie - dla ciekawskich. Mam stateczniki i połowę kadłuba: Z ciekawszych malowań znalazłem takie: Chyba zdecyduję się na pierwsze albo drugie. Niestety w zestawie nie ma ani owiewki silnika ani kabiny, a z moimi umiejętnościami w tym zakresie nie jest za różowo tak że jakaś improwizacja będzie po drodze na pewno.
  3. Podczas latania to raczej ciężko wymienić podkładki a tak na serio to weź z planów - jak zmieniasz skalę to zachowuj proporcje każdego elementu - tym bardziej jeśli masz małe doświadczenie w budowie i lataniu. Z tego co patrzyłem na szybko jakiś wykłon tam jest na planach.
  4. Odnośnie wpływu pola magnetycznego na FPV nie pomogę, bo się nie znam. Odnośnie skłonu piszę co czytałem, pamiętam i co mi logika podpowiada (jeśli gdzieś piszę głupoty to proszę o poprawienie przez bardziej doświadczonych kolegów): Nie zawsze linia ciągu musi przechodzić przez punkt wyważenia na skrzydle (patrz górnopłat vs warbirdy) - chyba, że źle zrozumiałem Twoje zdanie. Ciąg powinien być równoległy do osi lotu poziomego (wieżyczki, samoloty pasażerskie itp.) lub posiadać skłon. Skłon ma wyeliminować tendencję do najczęściej niekontrolowanego wznoszenia samolotu przy dodatnim kącie zaklinowania skrzydła. Tak bardziej organoleptycznie - jak jedziesz samochodem i wystawisz rękę przez okno nie poziomo tylko podniesiesz przód to ręka idzie sama w górę. Podobny efekt się dzieje jak skrzydło ma podniesiony przód (kąt zaklinowania) - dlatego jest skłon, żeby przy dodawaniu gazu dziób się nie podnosił, tylko żeby samolot leciał w przód a do sterowania wysokości służy ster wysokości (co prawda z drugiej strony tego ramienia, bo on obniża ogon do wznoszenia a nie podnosi przód ale efekt na końcu jest taki sam - samolot jest bardziej w górę skierowany). Dlatego dla każdego modelu wygląda to inaczej i każdy potrzebuje innego wykłonu w zależności od konstrukcji samego kadłuba, kąta zaklinowania i pewnie czegoś jeszcze. Jeśli samolot leci poziomo a przy dodawaniu gazu podnosi dziób to najprawdopodobniej potrzebuje skłonu (lub zmiany punktu wyważenia - środka ciężkości).
  5. Biały depron modelarski 6mm. Ze wzmocnień - na połączeniu płat-uszy z góry i z dołu taśma 3M do zawiasów (nie wiem czy ma to jakąś nazwę własną). Korytko silnika z dołu balsa 1,5mm - raczej o małej gęstości ale i tak usztywniła. Serwa sanwa 5g. Regiel hobbyking 8A albo 10A - tez mi się zdarła naklejka Całość klejona na uhu-por'a. Z ciekawostek konstrukcyjnych lewe skrzydło jest dłuższe od prawego o 2cm o ile dobrze pamiętam - chyba do eliminacji braku wykłonu.
  6. Silnik dobierz na końcu, jak będziesz znał masę startową - o odpowiednim ciągu. Śmigło i napięcie dobierzesz zalecane do silnika. A pojemność zależnie od masy (do wyważenia i czasu lotu). Przydatna strona to http://ecalc.ch/ Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
  7. Nie chciałem dublować tematu, a zrobiłem Old speedster'a - konstrukcja bardzo podobna, tylko to nie górnopłat. Instrukcja i plany (A0+A4): http://www.flitetest.com/articles/ft-old-speedster-build Całość to kilka godzin roboty. Silnik park250 (nie wiem ile kV, bo mi się zdarła naklejka a mam ich kilka różnych). Śmigło 8x4 Z pakietem 450/7,4 waga była 175g RTF ale żeby wyważyć musiałem dać 850/7,4 co dało około 220g. Dekorację syn zrobił - to dla niego samolot. Jeszcze nie oblatany, ale puszczając z ręki w domu szybuje super, tak że nie powinno być problemów.
  8. Jeśli to pierwszy zbudowany model to świetna robota, gratuluję. Wrzuć filmik z oblotu Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
  9. Faktycznie, 30 minut roboty i powstało takie coś:
  10. Cześć, Nie miałem ostatnio czasu w dzień albo pogody na oblatanie spit'a a ze dwa miesiące temu kupiłem na allegro model z tematu i leżał to uznałem, że podłubię. Rozpiętość 103cm Długość 76,5cm W związku z tym, że na ambicji mi siadło oblatanie se5a, którego kiedyś robiłem (http://pfmrc.eu/index.php?/topic/57042-british-se5a-guillows-konwersja-na-rc-relacja-z-budowy/) ale się poddałem po około 10 kretach to uznałem, że zrobię większego brata, który wygląda tak samo (no, w każdym razie bardzo podobnie). Pierwszy raz robiłem model ze styroduru i ... trochę dziwny materiał - jak jest delikatnie tępy nożyk to od razu rwie, żelazko powyżej ~125 stopni topi materiał przez folię, no ale jako tako wyszło. Dźwigary skrzydeł 4 sztuki 4x4 sosny - na uhu por, ale wystarczyło na wcisk - tylko na końcówkach klej był zasadny - widać na zdjęciach dalej przez folię. Węgiel - tylko na wcisk na rozpórkach i stateczniku poziomym: SW ciężko było usztywnić (chociaż mam wrażenie, że się trochę poluzowało łączenie przy oklejaniu): Wręga silnika była kształtka ze styroduru, ale wyciąłem ze sklejki 1,2, a tą kształtkę tylko do centrowania użyłem. Z balsy 3mm zrobiłem półkę na serwa: Po oklejeniu tak wygląda ze starszym bratem: No i pozostałe zdjęcia: Córka ochrzciła na imię Pusia to nie mogłem się nie zgodzić Mocowanie płatów na gumy: Synchronizacja lotek: Kabina: Statecznik ma jeszcze jeden węgiel od góry: Widok z góry: Z dołu: Płaty są sklejone ze sobą, ale żeby nie sklejać ich z kadłubem (dostęp do bebechów) to mocowanie (nie wiem jak to się nazywa) "zastrzału centralnego ?" zrobiłem na rzep. Drugi dostęp jest też od przodu - 6 śrub wkręconych przez folię w styrodur (miałem wątpliwości czy to wytrzyma ale sprawia wrażenie całkiem mocnego połączenia i na pewno w czasie lotu silnik nie odfrunie): Masa wszystkiego bez pakietu 556g. Z pakietem 1500/11,1 RTF wychodzi około 680g. Obciążenie powierzchni nośnej około 22g/dm2. Zastanawiam się nad podwoziem, ale chyba do pierwszego oblotu nie będę robił.
  11. Śliczny i fajnie lata
  12. Ten Madziar bardziej retro - mi osobiście bardziej podchodzi.
  13. Czy tylko mam takie wrażenie, czy ten model nurkuje przy wychyleniu lotek ? jeśli tak to czego to jest efekt ? skłonu ?
  14. Ja jak zamawiałem podwozie do spita to kupiłem jeszcze coś takiego: https://hobbyking.com/en_us/turnigy-smart-retractable-landing-gear-gear-and-door-sequencer.html ale ostatecznie go nie instalowałem i nawet nie sprawdzałem, czy działa. Nie mniej wygląda na dużo mniejsze, lżejsze i ... zgrabniejsze rozwiązanie od tego co zaproponowałeś na ostatnim zdjęciu
  15. Jak będzie szybko to pół biedy, gorzej jak będzie krótko
  16. Skonczyłem - przynajmniej wizualnie. Masa: 1409g Zostało: - wklejenie statecznika poziomego - pilot + wklejenie kabiny (Bartek - próbowałem to co jest, jest najlepsze - dodałem taśmą łączniki) - zaślepienie śrub mocujących końcówki skrzydeł - wycentrowanie kołpaka - to będzie "grube" - regulacja
  17. Mirolek: odnośnie wyglądu tak miało być, kwestia gustu - szanuję odmienne zdanie. Jedyny model jaki wykonczyłem w miarę standardowo to mustang (piper biały, pitts niebiesko-biały, ehawk czarno-biały). Nie podobają mi się za bardzo barwy wojenne a też chcę żeby moje modele były "moje", a nie tylko odtwarzane chociaż często się czymś inspiruję. Jest taka "folia" płócienna, najczęściej widziałem ją w kolorach moro właśnie, pewnie kiedyś spróbuję ale pewnie nie będzie to kombat WWII tylko jakiś turystyczny. Krytyka mnie nie demotywuje, sam widzę gdzie mam braki w warsztacie i staram się je eliminować z każdym kolejnym samolotem. Bartek: dzięki za wskazówkę, spróbuję. Faktycznie nie zauważyłem też tego przodu. Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
  18. Dzięki, o tym nie pomyślałem. Nie ważyłem (nie, że ze strachu - nie przyszło mi do głowy) - jak zważę to dam znać. Miło mi, że się podoba - też bym chciał żeby ta kabina była ładniejsza ale cóż - umiejętności najwidoczniej brakuje - jak będę docinał PET'a już do ostatecznego osadzenia to spróbuję jeszcze kilka butelek. Mam wrażenie, że kopytko jest okey, tylko butelki jakieś nie takie - głównie przy szyjce nie bardzo chcą się giąć tak jak ja bym chciał. Albo robię coś nie tak. No do lotniska jeszcze z 10-15h (oklejenie do końca skrzydła, pomalowanie do końca kabiny/antenki/wnęki na podwozie, wklejenie statecznika poziomego, testy napędu, wycentrowanie kołpaka, klapki przy serwach itd.) ale na pewno nagram. Syn jak mu pokazałem aktualny status powiedział: łaaał, ale extra wygląda, ciekawe czy go rozwalisz przy pierwszym locie
  19. Skończyłem: No dobra, żartowałem zabrakło mi folii Takie pytanko mam przy okazji - próbował ktoś naciągać folię opalarką ? w sensie najpierw żelazko ale na koniec tam gdzie są pomarszczenia ?
  20. A to myślałem, że tylko ja tak robię i najpierw puszczam motoszybowca kreto-odpornego
  21. No ptaszek zdecydowanie dodał uroku - bardzo fajnie się prezentuje. Koła tylko bym przemalował ten szary na biały/czarny - żeby pasowało do reszty detali powierzchni sterowych lub do maski.
  22. Gratuluję udanego oblotu - faktycznie bardzo wolno i spokojnie lata.
  23. Zmieniłem mocowanie skrzydła na sugerowane: - trzyma bardzo mocno. Odnośnie środka ciężkości - aktualnie jest 5-5,5cm od natarcia badając na palcach (z wyposażeniem na pokładzie) - w miarę zgodnie z planami CL (tam jest dokładnie 5cm). Z programu mi wyszło: Dla 16% - 77,1 Dla 8% - 93,3 Jeśli dobrze rozumiem wyniki to powinienem przesunąć środek ciężkości do tyłu o około 2,5-3cm. Stateczniki nie są takie ciężkie na jakie wyglądają - faktycznie w najgrubszym miejscu mają 10mm ale są wystrugane z 12mm (10 - pionowy, 38 - poziomy). Patrząc na ten środek ciężkości mogłem nie ażurować statecznika ale dojdzie jeszcze folia a większość powierzchni jest za środkiem ciężkości - może się idealnie wstrzeli.
  24. W sensie poleciał ale krótko i boleśnie? Czy nie było odpowiednich warunków do lotu?
  25. Odpowiadając na wszystkie 3 posty powyżej: Rozumiem uwagę o środku ciężkości CL vs RC - wszystko jasne, dzięki. Amazoński las mnie rozwalił Aktualnie całe wyposażenie + drewno, bowdeny, przelotki, popychacze, podwozie itd. generalnie wszystko oprócz folii waży 1303g. Jak bym go budował jeszcze raz, to pewnie wyszedł by lżejszy - tak na oko ze 100g dało by się urwać. Folia dołoży mam nadzieję nie więcej niż 80-100g. RTF cel mam <1400. Kąt zaklinowania skrzydła sprawdziłem jeszcze raz i wyszło -1,5 zamiast -2,5 stopnia. i zacząłem szlifować dremelem, żeby wpuścić głębiej skrzydło i zwiększyć kąt. Jak się zastanawiałem z czego to wynikło ostatecznie że był mniejszy kąt i bardziej wysunięty w dół to wyszło mi, że chyba z niedokładnego spasowania żeberek z dźwigarem sklejkowym - tu pół milimetra, tam milimetr, do tego keson i się zrobiło na sumie więcej - innego wytłumaczenia nie znajduję. Chociaż natarcie i spływ akurat nie wystawały poza obrys boczny kadłuba, ale natarcie było niżej niż być powinno - ciężko to pokazać na zdjęciach. Na przyszłość bardziej będę na to uważał. Z przodu wyszły dwa bolce węglowe, na spływie będzie śruba. Robienie z archaicznych planów było częścią ... pomysłu na ten model - wierzyłem, że jak będę miał z czymś problem to będę mógł skorzystać z Waszego doświadczenia i coś podpowiecie. Chciałem też zobaczyć jak kiedyś budowali samoloty jak było mniej technologii. Wiem, że dodałem sobie roboty ale buduję, bo lubię budować a nie tylko latać (bez urazy do kogokolwiek kto kupuje pianki i inne RTF'y) po prostu budowanie pozwala mi odpocząć umysłowo. Powtórzę co było moim celem - jak będzie ładny i będzie fajnie latał to go zrealizuję - no i dalej w to wierzę . Śmigło już zmieniłem na master airscrew - co widać na ostatnich zdjęciach całościowych, mam jeszcze dwa xoar'y drewniane w zapasie. Mocowanie silnika jeszcze przemyślę - narazie mam problem z osiowym (i nieruchomym) montażem kołpaka i nie wiem czy tutaj coś się nie zmieni - wiem, że będzie ciepło pod maską - dlatego przepływ zewnętrzny chciałem chociaż zrobić (wloty na górze i na dole) maski - brakuje wylotów - to część wykończeniówki. Podwozie ... jeszcze nie wiem - na ten moment jestem raczej za pozostawieniem jak jest - może zrobię jakiś test łąkowy najpierw. Odnośnie wyrywania połowy skrzydła to starałem się to zrobić tak, żeby odleciały w pierwszej kolejności te pochyłe podstawki pod serwa składania ale cholera wie które połączenie pierwsze puści. Absolutnie nie odbieram zbyt krytycznie uwag, pod warunkiem, że są konstruktywne - każdą konstruktywną krytykę przyjmuję do przeanalizowania. Nie mówię, że wszystkich rad posłucham (akceptując jednocześnie konsekwencje) ale za wszystkie serdecznie dziękuję
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.