



-
Postów
1 112 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
14
Treść opublikowana przez ssuchy
-
Bell&Ross podoba mi się bardzo! Stosownie wyważone połączenie klasyki z nowoczesnym designem, dlatego jest piękny i na pierwszy rzut oka musi budzić zaufanie u pilota, co do parametrów związanych ze stabilnością płatowca w czasie lotu. Jak patrzę na Bugatti, to od razu dostaję oczopląsów. Nie wiem, może dlatego, że jestem tradycjonalistą (czytaj: starym dziadem). Ciekawe czym - poza chęcią udziwnienia konstrukcji - podyktowane jest tak mocne cofnięcie skrzydła - bez elektroniki wspomagającej (jak we współczesnych myśliwcach odrzutowych) pewnie tym nie polata.
-
Wyrzynarka do mnie dotarła: ... pewnie dopiero w niedzielę znajdę chwilkę, żeby ją sprawdzić. "Kawał złoma" - jest już co na stole postawić. Stówkę tańsza od Dremelka - ciekawe jak wypadną testy? Ktoś używa takiej? PS U mnie w amatorskim warsztacie będzie stała przykryta pokrowcem na jednym ze stołów w każdej chwili gotowa do pracy. Koniec z rozkładaniem / składaniem i chowaniem elektronarzędzi (niezwykle upierdliwa i stresująca strata czasu, o której chcę już zapomnieć)!
-
Ja właśnie czekam na paczkę z czymś takim: ... wiem, wiem, że to nie Rolls Royce , ale obejrzałem sobie TEN filmik i myślę, że do moich amatorskich potrzeb wystarczy. Dodatkowo zachęciła mnie do zakupu promocja w Juli (jakaś tam rocznica w ostatni weekend) i 100 PLN-ów rabatu na zakupy pow. 500 PLN, więc skorzystałem, kupując więcej gratów . W końcu urządzam sobie stacjonarny warsztat mechaniczny (z myślą o zbliżającej się emeryturce ) i potrzebowałem takiej wyrzynarki włośnicowej do postawienia na stole warsztatowym, na stałe (15kg w porównaniu do 1kilogramowego Dremelka). Wyrzynarka ma dodatkowo w komplecie uchwyty redukcyjne do typowych włośnic (bez trzpieni). Ciekaw jestem tych oryginalnych piłek (przy okazji zamówiłem sobie trochę): ... bo chłopaki o nich dobrze się wyrażali, a są o połowę tańsze od dremelowskich? Jak sprawdzę sprzęt, to pewnie coś tam naskrobię na ten temat.
-
P-51D Mustang 1:96 RC electric 8ch - FILM Z LOTÓW!!!
ssuchy odpowiedział(a) na ssuchy temat w Mini i mikromodele
Dzięki Czarkowi poprawiłem (powyżej) wszystkie linki do tematów ze strony web Martina Newella. Strona zniknęła z netu po 3-01-2017 roku i niektóre materiały są jeszcze dostępne na web.archive.org. Jeśli ktoś interesuje się małymi modelami RC i osprzętem elektronicznym do tychże (lub zamierza to uczynić ), to warto sobie ściągnąć od Martina Newella (póki materiały dostępne są jeszcze z archiwum): YAAP - Yet Another PIC Program (źródło plus hexy w zipie: YAPP - Yet Another PIC Program.zip, żródło w pdf: YAPP.pdf) Fajny dekoder PPM (na małym 8-mio pinowym PICu) do sterowania w małych modelach mikromotorkiem i aktuatorami. Oryginalna specyfikacja Martina Newella: -
P-51 mustang... W klimacie lekkiej wagi.
ssuchy odpowiedział(a) na madrian temat w Filmy modelarskie
Było, tylko kolega widocznie mało zagląda do działu minio / mikro. TUTAJ jest więcej na ten temat, łącznie z filmem z oblotu. Jest tam również film - wywiad z Martinem Newellem, który wyjaśnia tajnki swojej techniki. -
Poszukuję instrukcji do Mystery Cloud 50A z ABC-RC
ssuchy odpowiedział(a) na kuzynek temat w Regulatory
Może TUTAJ coś znajdziesz. -
Zobacz może TO - ktoś się pytał o ESC SkyWing 200, a dostał odpowiedź, że: Całość : TUTAJ ... są tam tylko krótkie beepy w głównym menu od 1 do 6.
-
Popatrz na TO - bardzo podobny z manualem w opisie aukcji (z manualu wynika, że jest wersja 100-120A).
-
Z tego co widać na fotce można określić, że na płytce regulatora masz zamontowany SBEC 5V/3A (przetwornica Step-Down: LM2596S-5.0). Co do reszty, to nie pomogę - trzeba faktycznie kogoś, kto miał to w łapkach i osobiście programował.
-
Adam, faktycznie, niżej link do drugiego filmiku na YT (jeszcze starszego), gdzie również z tego materiału zrobiono kadłub: DIY Your own Pool-Noodle RC 3D Trainer airplane! ... myślę, że nie tylko na kadłub się nadaje. PS U nas to chyba nikt z modelarzy nie bawił się tym jeszcze? Pool-noodle airplane models RC and Pool Noodles - temat na forum rcgroup Tor przeszkód dla dronów wyścigowych
-
Damian, rurka ma się zwierać TYLKO z ekranem, nie z promiennikiem? (fotka małej rozdzielczości, więc niewiele widać). Jak to masz tam polutowane - nie ma tam zwarcia? Jaki wzmacniacz RF LNA użyłeś? Wg. mnie już samo polutowanie koncentryka wprost do płytki (zamiast zastosowania 50 Ohmowych złącz na połączeniu koncentryk<>PCB, właściwie wlutowanych w płytkę), może być przysłowiowym, "zakręconym kranikiem" (niedopasowaniem) dla sygnału.
- 33 odpowiedzi
-
Będąc dzisiaj na zakupach w OBI pewnie bym tego nie zauważył, gdyby nie stało przy wejściu. Nazywa się toto "makaron do pływania". Oczywiście oblookałem i obmacałem pod kątem wykorzystania w majsterkowaniu - całkiem ciekawa sprawa! Jest to wykonane z pianki polietylenowej niskiej gęstości (LDPE). Najczęściej pianka taka dostępna jest w handlu jako folia (różnej grubości) nawijana na bele, do wykorzystania w pakowaniu i zabezpieczaniu towaru, a tutaj mamy to w postaci walca o długości 158cm i całkiem sporej średnicy 6,4 cm!: Te pianki LDPE nowej generacji, reklamowane są w necie jako materiał o optymalnej gęstości, zapewniającej lepsze właściwości mechaniczne, a także dobrą odporność na ściskanie i właściwą sprężystość. Faktycznie ma inną strukturę w porównaniu z pianką do ocieplania rur, która jest miękka i ma o wiele gorszą sprężystość. Sądzę, że ten materiał można wykorzystać do różnych celów w modelarstwie. Jest bardzo lekki. Cały "makaron" waży 90g (czyli gęstość wychodzi: ok. 18kg/m3 lub jak kto woli: 0,018g/cm3), a więc jest kilkakrotnie lżejszy od balsy. Jest dostępny w sześciu kolorach: PS Taką piankę można również kupić w sklepach specjalistycznych (sport/rekreacja/pływanie/baseny) np. TAKIM
-
... może nie tyle mini-wzmacniacz, co raczej symetryzator antenowy (zwany po angielsku akurat w tym przypadku: "bazooka" Balun - można o tym przeczytać: TUTAJ). Więc jest to bardzo ważny element. W zasadzie ta rurka pełni podwójną rolę w tak wykonanej antenie. Jest przeciwwagą (anteny dipolowe, ćwierćfalowe wymagają przeciwwag) i jest jednocześnie symetryzatorem. Przeciwwaga pełni rolę "płaszczyzny" uziemiającej w celu uniknięcia wpływu rezystancji ziemi na sprawność anteny. Jeśli przeciwwaga umieszczona jest pod kątem 180° do promiennika, a tak jest w tym przypadku, to mamy do czynienia z anteną: dookólnym, dipolem prostym (impedancja: 75 Ohm) i "Bazooka" Balun dopasowuje antenę do fidera (koncentryka 50 Ohm). Tak na dobrą sprawę to Hitec nie był chyba tak daleki od prawdy, bo jeśli dipol prosty zaczniemy giąć, tworząc dipol załamany, to listki promieniowania anteny zaczynają stawać się niesymetryczne - antena w jednym kierunku będzie miała większą czułość niż w przeciwnym. Damian, to są NA BANK (te białe) również cewki/dławiki (ceramiczne), a NIE KONDENSATORY - tylko inny producent / odmienne wykonanie (nie na ferrycie z widocznym na zewnątrz drutem). W module RF, którym się bawię, jest podobnie: ... problemem może być tolerancja elementów (np. użycie tańszych o mniej dokładnych wartościach), ewentualnie zastosowanie niezupełnie takich, jakie tam powinny być. Co gorsza elementy SMD tego typu są nieopisane - więc jak się tego nie zmierzy, to w zasadzie nie wiadomo co tam tak na dobrą sprawę siedzi (przykładowo: 22nH, czy zupełnie inna wartość?) Dla dociekliwych załączam ciekawy dokument pdf, który kiedyś znalazłem w sieci (nie pamiętam skąd to zassałem): strojenie_anten_jednopasmowych.pdf Oczywiście, tak dokładne strojenie ma sens raczej przy antenach stacjonarnych, a nie "mobilkach", z jakimi mamy tu do czynienia. Poza tym konieczny jest dostęp do analizatora anten (cena: ok. kilku tyś PLN), którym można zmierzyć impedancję anteny w postaci składowych: rezystancyjnej ( R) i reaktancyjnej (X lub jX).
- 33 odpowiedzi
-
Dzisiaj (poniedziałek: 4 czerwca) w Lidlu pojawiły się w cenie 45 PLN takie imadełka z wymiennym uchwytem maszynowym w komplecie i z przeznaczeniem do "lekkich" prac (w sam raz modelarskich): ... w komplecie nakładki gumowe do łapania delikatnych elementów (np. płytek elektronicznych PCB) rozstaw szczęk: max.55mm, szerokość szczęk: 74mm (z nakładkami: 50 x 78). Waga ok. 0,9kg Kupiłem, bo brakowało mi małego imadełka na przegubie kulowym. Niżej kilka fotek mojego egzemplarza: PS Jak na mój gust i wyrób niemiecki odlewy szczęk ze stopów alu. mogłyby mieć trochę mniejsze luzy, ale generalnie i do tego, do czego ma to być używane ujdzie.
-
Damian dobrze prawi! W modułach radiowych, którymi ja się obecnie bawię (piszę o tym: TUTAJ) też są podobne, małe rezonatory kwarcowe SMD niskoprofilowe, tylko u mnie są 10MHz (rezonatory te są potrzebne dla stabilizacji pracy w układzie syntezy częstotliwości wewnątrz US RF), a układ scalony RF jest zalutowany na PCB w postaci chipa (układ scalony bez obudowy plastikowej - tańsze rozwiązanie) i później zalany czarnym, żywicznym glutem: Piotrek, jak możesz, to zrób fotkę w większej rozdzielczości (pojedynczy plik na forum może być do 32MB, więc nie powinno być problemu z załączeniem plików niepomniejszonych i w większej rozdzielczości), zarówno jednej, jak i drugiej strony tego klona AR6210, jak już go rozebrałeś. Chciałem się dokładnie przyjrzeć zastosowanym tam rozwiązaniom układowym. PS Damian, jak możesz, to zrób również test anten z przeciwwagami (dolutowane rurki do ekranu). Ciekaw jestem, jaka będzie różnica? Wiem, że to trochę więcej roboty dla ciebie, ale może warto to zrobić? No i będziemy mieli pełny obraz możliwości amatorskiego pogrzebania w antenach.
- 33 odpowiedzi
-
Piotrek, zrób to może tak: ... masz tu sporą powierzchnię masy, która może otaczać gniazdo z dwóch stron, a dolutowany kawałek drutu dookoła gniazda wzmocni i "umasi" całość cokołu gniazda (zaznaczone na żółto). "Gorący" sygnał przelotką na drugą stronę płytki (zaznaczyłem na czerwono). Chyba najbardziej optymalne rozwiązanie w tym przypadku, bo połączenia z gniazdem będą krótkie. Ma to znaczenie, gdyż przy tych częstotliwościach wszelkie dodatkowe druty połączeniowe (szczególnie dłuższe) to dodatkowe indukcyjności w obwodzie (tzw. linie paskowe). Użyj anteny z koncentrykiem i przeciwwagą, a jak nie będą mieli w sklepie, to zrób takową, zgodnie z linkiem, jaki podałem wcześniej. No i koniecznie napisz jakie będą rezultaty eksperymentu. Odlutowanych drutów nie wyrzucaj, bo zawsze będzie można wrócić do pierwotnej wersji odbiornika (strojenie nowych drutów-anten to upierdliwa robota). PS Jak możesz, to napisz, jaki w tym odbiorniku siedzi układ scalony RF (fotki są w małej rozdzielczości - napisy niewyraźne).
- 33 odpowiedzi
-
Tak sobie czytam wasze wypowiedzi i się zastanawiam, czy montowanie dwóch anten z fiderami do tego odbiornika ma sens? Zaznaczam, że nie jestem fachowcem-radiowcem, więc jeśli się gdzieś kopsnę, to mnie poprawcie. TUTAJ jest napisane (ktoś już to sprawdził - czytać ostatni komentarz: #65074), że jeden z tych drutów jest podlutowany do masy! Wynika z tego, że odbiornik nie posiada dwóch modułów RF z dwiema antenami, tylko jeden z jedną antenę typu: Ground Plane. Jeden z drutów (ten dolutowany do masy) to jest "przeciwwaga" anteny, a drugi drut to dipol prosty, zwany "promiennikiem" anteny. W zasadzie będzie to nie "przedłużanie anteny" (jak jest w tytule tematu), tylko, precyzyjniej: odsunięcie anteny od odbiornika, co w wielu sytuacjach ma sens (maksymalne odsunięcie anteny od "bebechów elektronicznych" w celu zminimalizowania zakłóceń odbioru, powodowanych przez pozostałą elektronikę/elektrykę zamontowaną w modelu). Na fotce poniżej zaznaczyłem o co chodzi z taką anteną: FIDER - kabel koncentryczny o impedancji 50 Ohm (w tym przypadku kabel: RG-113), przesyłający sygnał radiowy z promiennika do odbiornika, PR - promiennik dipola o długości ok. 3 cm (1/4 długości fali dla 2,4GHz), czyli dokładnie taki sam jak ten oryginalny drut-promiennik, przylutowany bezpośrednio do płytki odbiornika. Więc jeśli chcemy, żeby było jak w oryginale (czyli mamy mieć antenę z przeciwwagą), ale antena ma być odsunięta od odbiornika, to wg mnie należy zamontować jedną antenę, trochę przerobioną, czyli z dolutowaną przeciwwagą : - zlokalizować przeciwwagę anteny (omomierz/pomiar ciągłości między szpilką minus w złączu zasilania odbiornika a drutem anteny: jednym lub drugim) i usunąć, - odlutować drugi drut-promiennik dipola anteny i zalutować tam gniazdo (dobrze jak gdzieś blisko będzie tam ścieżka masowa dla gniazda anteny) - jeśli już mamy taką antenę jak z tej fotki to można na niej zamontować przeciwwagę w postaci cienkościennej (mosiężnej/miedzianej) rurki, takiej samej długości jak promiennik. Rurkę dolutowujemy do ekranu u nasady promiennika (zaznaczyłem to żółtą kropką na fotce) i całość zgrzewamy w termokurczkę. Wszystko widać na poniższej fotce: Całośc opisu o antenach ze strony ABC-MODELE.PL: TUTAJ PS Na koniec ważna uwaga eksploatacyjna dla anten z fiderem (jest zresztą o tym w linku powyżej). Przetarcie (przerwanie ciągłości ekranu kabla koncentrycznego), które może się zdarzyć (często robi się to np. przy samej wtyczce) i być nawet mało widoczne, powoduje rozstrojenie anteny, bo zmienia się wtedy czynna długość promiennika dipola. Należy to mieć na uwadze w razie nagłej utraty czułości odbiornika. Piotrek, przeprowadź podobną (jak wyżej) analizę, tzn, czy odbiornik ma faktycznie dwie anteny, czy jedną? Ciekawe jak autor tematu poradził sobie z tym problemem (rok temu)?
- 33 odpowiedzi
-
Marek, takiego ciut większego, wawelskiego zrobić i "zapuszczać" go z okazji imprez związanych z miastem. PS Chyba macie imprezę z paradą smoków? Pamiętam, że moja córcia jeszcze w czasach licealnych (liceum plastyczne) przygotowywała w zespole smoka na taką paradę. Fotka z parady z zeszłego roku: Całość: TUTAJ
-
Andrzej, te kostiumy zajęły: 1st place at Hamilton Comic Con 2017. Ktoś to dobrze przemyślał, zanim wziął się do roboty. The best gadget dla dzieciaków do przedszkola na bal karnawałowy!
-
Nooo, to szkoooda, że tak daleko od Lublina bo na takie darmowe "cudzesy" to chętnie bym się pisał!
-
(przypadek cytującego: dodałem 1 i 2 aby łatwiej odpowiedzieć) ad.1 Dostałeś odpowiedź i to bardzo szczegółową (tylko trochę poszperać "głębiej" w drugim linku, który zapodałem). Darek natomiast praktycznie wyjaśnił sedno zagadnienia, a Przemek wskazał dobry przykład do analizy wyjściowej dla twojego urządzenia. . ad. 2 Konsultować np. w CE POLSKA . Warto zapoznać się na tej stronie z: PODSTAWY PORADNIKI Dlaczego napisałem: "Daj se z tym spokój" (oczywiście w przypadku, jeśli robisz to amatorsko dla siebie i nie chodzi tylko o koszty ). Poniżej artykuł z EP, dotyczący tylko kompatybilności elektromagnetycznej: Jak odnaleźć wymagania EMC dla różnych typów urządzeń...? (totalny odjazd, to tak jak z marchewką, która okazała się być w Europie owocem ) ... a jest to tylko jedno z wieeelu zagadnień "aby wszystko było zgodnie z prawem" - posiłkując się przykładem zacytowanym przez Przemka (aparatura FrSky HORUS), EMC to (jeśli się nie mylę) trzecia pozycja na liście tego atestu zgodności (czyli dyrektywa: ETSI 301-489 dla ogólnej zgodności-1 i zgodności EMC dla urządzeń szerokopasmowej transmisji danych-17). Miłego czytania i zastanów się, czy warto dalej się w tym grzebać z punktu widzenia amatora? PS Nigdy nie ma takiej pewności, że urządzenie nie zawiedzie, nawet jeśli dasz za nie krocie!
-
Jędrek, fajna "ustawka" dla mikrusów - dostęp będziesz miał swobodny "po znajomości", czy określony "za kasę"? Muszę się rozejrzeć u siebie, W tej chwili jednak priorytetem dla mnie jest urządzenie niedużego, amatorskiego warsztatu mechanicznego. Pracownię elektroniczną/mikrowarsztacik do "czystych prac mechanicznych" mam, o czym pisałem TUTAJ. Będę jednak potrzebował ciut większego warsztatu w stosownym miejscu, gdzie swobodnie można np. szlifować, spawać, malować natryskowo. Dlatego chwilowo wstrzymałem moje projekty elektroniczne, a na forum zaglądam rzadziej (choć dział mikrusów staram się śledzić na bieżąco, mimo, że niewiele tam piszę). Zapewne realizacja warsztatu trochę potrwa (planowane otwarcie w drugiej połowie sierpnia), bo tak jak w przypadku mojej pracowni elektronicznej, całe umeblowanie do warsztatu zamierzam zrobić sam. Już się cieszę na samą myśl, że popakowane (dotychczas) w pudełka narzędzia trafią w końcu na stałe miejsca użytkowania.
-
Koledzy szkoda międlić temat, bo autor nadal nie sprecyzował o co mu chodzi - strzela ogólnikami, a tu wróżek nie ma, jak słusznie zauważył Przemek. PS Dla zainteresowanych: Ile kosztuje znak CE - więc z tym "grubym portfelem" wcale nie żartowałem.
-
Daj se z tym spokój! Jeśli korzystasz z gotowych modułów radiowych (modelarskich), dopuszczonych do obrotu w UE, czyli kupionych oficjalnie w sklepie (niemodyfikowanych przez ciebie) to lataj sobie do woli, chyba, że chcesz to zastrzec/patentować (do produkcji ?) - no to szukaj biur patentowych z doradcami i szykuj gruby portfel. Certyfikaty są potrzebne producentom, a to niestety kosztuje (wiadomo producent to "dojna krowa" ). Raczej bym optował żebyś bardziej skoncentrował się na tym: JAK I GDZIE MOŻNA LATAĆ (podałem tam wiele interesujących linków z którymi warto się zapoznać), bo w ostatnich latach wiele się tu zmieniło i zgodnie z prawem nie możesz sobie teraz wyjść ot tak byle gdzie na łąkę i latać bez świadomości w jakiej strefie się znajdujesz.
-
Ta pierwsza fotka super z tym dymkiem na horyzoncie. Faktycznie brakuje tylko na nieboskłonie Me-109, walącego ze wszystkich armat do pilota ratującego się na spadochronie.