




oko
Modelarz-
Postów
756 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez oko
-
2600 FPV Powerzone + Pitlab&Zbig Autopilot z OSD
oko odpowiedział(a) na Pioterek temat w Platforma - nasze konstrukcje
Gratulacje z tytułu udanego oblotu Zachęcam do spróbowania wyrzucenia z ręki choć raz, ciekaw jestem wrażeń a zwłaszcza ustawienia steru wysokości. Faktycznie, dziwne jest to że zawias lotki nie jest równoległy do krawędzi spływu. Mi się oryginalny urwał dość szybko (jak zwykle to bywa), wkleiłem taką srebrną torebkę w jakich przychodzą z Chin elektroniczne elementy i bardzo dobrze to działa. Zaletą w porównaniu do zawiasów "punktowych" jest szczelność. Wielką zaletą styropianowców jest to, że są bardziej bezpieczne dla ludzi, zwierząt i mienia w razie katastrofy. Moim zdajem jednak do celów oswajania się z techniką FPV, konfigurowania autopilota itd. ten sprzęt jest za duży, za drogi i trochę "nieporęczny". Do tego celu mam Sky Eye 2000, a i 1400 by się sprawdził. -
2600 FPV Powerzone + Pitlab&Zbig Autopilot z OSD
oko odpowiedział(a) na Pioterek temat w Platforma - nasze konstrukcje
Jestem pod wrażeniem tych obrębionych na czarno dziurek (o przepraszam, fachowo otworów) do chłodzenia silnika. Co za finezja Ale nie wiem czy to nie jest trochę przekombinowane, nie lepiej po prostu uciąć ten tunel tak by silnik był po prostu "goły"? Mam tak i silnik można bez problemu dotknąć ręką. Daje to swobodny wlot powietrza i jego przepływ przez wnętrze silnika. -
Jest (będzie) jeszcze nowe Muzeum Kolejnictwa czy też ogólniej transportu. MT to takie "trochę wszystkiego byle jak" bez szans na rozbudowę, z kiepskimi warunkami ekspozycji i zwiedzania (ciasnota, dostępność dla niepełnosprawnych, dla rodziców z wózkami dziecięcymi itd). Takie muzea zwykle są ogromne (Muzeum Techniki w Pradze, londyńskie Science Museum) i rola edukacyjna jest bardzo mocno obecna. W wielu krajach normalną jest sprawą że gdy się ma cenną kolekcję a nie ma warunków ani pieniędzy na działanie muzeum to się to udostępnia komuś innemu. Muzeów ostatnio powstaje aż za dużo, ciekawe jak będzie z ich utrzymaniem gdy się skończy kasa z UE. A rola edukacyjna jest trochę przeceniana, niektórzy sobie wyobrażają że tam ładują do pamięci jak przez interfejs FTDI...
-
Szukaj na stronach poświęconych AlexMosowi. Spróbuj podłączyć się do GUI, nie wiem czy jest oddzielne dla obu wersji. Jeśli się podłączysz, to zapewne gdzieś tam wyświetli jaka jest wersja. Można też zobaczyć co pisze na port szeregowy (to już zależy od systemu operacyjnego, na linuksie używam gtkterm albo minicom). Jeżeli możesz konfigurować to już jest całkiem dobrze. Poczytaj o konfiguracji PIDów (i mocy silników), i zacznij działać Tylko upewnij się że napięcie 2S to nie za mało. I skalibruj IMU, koniecznie.
-
2600 FPV Powerzone + Pitlab&Zbig Autopilot z OSD
oko odpowiedział(a) na Pioterek temat w Platforma - nasze konstrukcje
Moim zdaniem ta przezroczysta owiewka jest ogromnym marnowaniem miejsca. Jeżeli w ogóle ją zachować (a nie jest to konieczne ani ze względu na sztywność, ani na aerodynamikę), to chyba warto pozbyć się styropianowej podstawy. Ogólne zasady rozmieszczenia sprzętu są chyba dość niezależne od typu samolotu, tu tylko wszystko jest większe Co do tych "sugerowanych" miejsc to byłbym trochę sceptyczny np do umieszczenia kontrolera silnika w tak ukrytym miejscu. Nawet jeśli się on zbytnio nie grzeje, to potrafi się np zapalić (zdarzyło mi się to w markowym i bardzo mocno przewymiarowanym kontrolerze Turnigy Plush 80A), i z takiego miejsca nie usuniemy go (ja go miałem w łatwo dostępnej lokalizacji, a i tak wywalić było bardzo trudno bo pod wpływem ciepła się odlutowały kable). -
2600 FPV Powerzone + Pitlab&Zbig Autopilot z OSD
oko odpowiedział(a) na Pioterek temat w Platforma - nasze konstrukcje
Pod względem wielkości wnętrza sprzęt nie ma sobie równych, nawet nie chciało mi się wykorzystywać "ukrytego" pomieszczenia za "grodzią". Na wszelki wypadek nie kleiłem jednak połówek kadłuba na klej, a tylko taśmą wokół (zawsze oklejam piankowe modele taśmą, pianka jest bardzo delikatna), mogę więc do tego pomieszczenia się dostać w razie potrzeby. Wyjechałem teraz i nie mogę zrobić zdjęć, ale kontroler dałem przed tą sklejkową "grodzią", a po bokach zostaje pełno miejsca na resztę osprzętu. Kamerę z gimbalem mam na drewnianej beleczce mocowanej na gumy i trytrytki wokół kadłuba - latam bez osłony, bo bardzo ogranicza przestrzeń. Z przodu zrobiłem wielorazowe opaski zaciskowe (trytrytki) na które mam nawleczone nakrętki do regulacji wyważenia - szybko się to konfiguruje do aktualnego załadunku. Rozważam też zrobienie półki nad kontrolerem, bo tam jest bardzo wysoko i zmieści się jeden a nawet dwa poziomy, niezbyt to korzystne jeśli chodzi o promieniowanie E-M ale sprzęty typu OSD mogą tam się znaleźć. Nie do końca się zgodzę co do nieprzydatności kompasu - kable można poprowadzić daleko od niego, a w nawigacji jest bardzo przydatny. Widać to w pixhawku w logach: GPS nie jest pod tym względem bardzo dokładny a miewa okresy jeszcze gorszej dokładności niż kompas. A sygnał z kompasu trafia na wiele filtrów (Kalmana między innymi) i ogólnie bez niego jakość nawigacji spada. -
Tego rodzaju gimbale raczej nie działają "out of the box" nawet dla konkretnej kamery. Wymagają dość starannej konfiguracji, a zwłaszcza dobrania parametrów kontrolera PID (to jest zapewne przyczyna problemów). Robi się to z poziomu interfejsu użytkownika (GUI). Musisz sprawdzić jaki to soft, jaka wersja, jakie GUI i jak się podłącza (USB, interfejs USB-port szeregowy)? Niekiedy nie da się zaktualizować oprogramowania, ale chyba zawsze da się je konfigurować. To co masz to chyba (?) AlexMos ale czy wersja 8-bitowa? 32-bitowa? Gdyby nie dało się tego zrobić, to może się opłacić kupić nowy kontroler (do tego gimbala). STorM32 to tylko około 20$, a jakość świetna. IMU to czujnik przyspieszeń liniowych i kątowych. Storm ma dwa takie czujniki (na półce z kamerą i na kontrolerze), co bardzo poprawia jakość stabilizacji. Trzeba też skalibrować czujnik(i) IMU. Gimbale lubią mieć stabilizowane napięcie, bo od niego zależą parametry pracy - moc silników choćby. Konfigurację się robi pod konkretne napięcie, gimbal działający świetnie dla 3S nie będzie działał dobrze dla 2S. Wiem że teraz jest czas kultury obrazkowej, ale okropnie nie lubię youtube jako kanału komunikacji. Często gdy szukam jakiejś porady to czytając opis od razu można stwierdzić czy to na temat i czy o to chodzi, a w filmie oglądaj najpierw kilka minut wodolejstwa... a potem się okazuje że i tak nic się z tego nie dowiemy... No może jako uzupełnienie opisu - to tak.
-
Mam tu trochę mieszane uczucia. Do Pałacu Kultury mam ogromny sentyment, spędziłem tam mnóstwo fantastycznych chwil w Pałacu Młodzieży, na pływalni i w muzeach... ale akurat w MT czas się zatrzymał i to nie w najszczęśliwszy sposób. Nie wiem też czy akurat ta lokalizacja jest perspektywiczna, to znaczy czy da się tam cokolwiek zmienić. No i jest jeszcze Centrum Nauki Kopernik, które przejęło większość wycieczek szkolnych. Tak jak strupieszałe Muzeum Kolejnictwa ma się wreszcie przenieść do nowej siedziby i całkowicie się zmienić, tu też chyba coś takiego jest potrzebne. A co do polityki to partii styropianowych mam już serdecznie dość (w przeciwieństwie do dronów styropianowych), ale... http://filipstankiewicz.salon24.pl/432971,rzadzaca-po-dazy-do-likwidacji-unikalnego-muzeum-techniki 2012: "Rządząca PO dąży do likwidacji unikalnego Muzeum Techniki!"
-
Film youtube nie jest preferowaną formą komunikacji w takich sytuacjach. Napisz dokładnie co i jak. Czy tak było zawsze? Czy jest kalibrowane IMU? Jaki kontroler? AlexMos? Klon? Ja polecam STorM32 z dwoma czujnikami IMU. Napięcie stabilizowane? Mechanicznie w porządku, bez luzów? Z grubsza dobrze wyważone masy? Jaki jest główny problem? Napięcie 2S to nie jest trochę mało? Na 3S jest lepiej?
-
2600 FPV Powerzone + Pitlab&Zbig Autopilot z OSD
oko odpowiedział(a) na Pioterek temat w Platforma - nasze konstrukcje
Magnesy i tak trzeba wywalić, bo zakłócać będą kompas w kontrolerze lotu. Całe to rozwiązanie jest bezsensowne. Nie chodzi też o łatwość transportu, bo niewiele poprawia, ciągle kadłub jest długi i nieporęczny. No i nie ma fabrycznego patentu na zdejmowane stateczniki kierunku i wysokości, a one są słabsze niż skrzydła, nie bez powodu w szybowcach 1:1 się je montuje po zamontowaniu skrzydeł. Ja kadłub skleiłem na stałe taśmą zbrojoną włóknem szklanym i jest bardzo dobrze. -
2600 FPV Powerzone + Pitlab&Zbig Autopilot z OSD
oko odpowiedział(a) na Pioterek temat w Platforma - nasze konstrukcje
No nie do końca, bo kamera dokłada też opór aerodynamiczny, tak mocno stercząca tym bardziej. A i bliskość silnika też nie uczyni jej dobrze, zwłaszcza gdy będzie gimbal który lubi spokój. No i takie umiejscowienie spowoduje obecność nosa/kadłuba w filmowanym kadrze, nawet jeśli chcesz filmować "widok pilota" - a ziemię to tym bardziej. Ja wydziobałem wnękę dla serwa, a i tak steruję z osobnych kanałów. Elegancko, ale przy katastrofie to niewiele lepiej niż beton. Moja metrowa warstwa chaszczy spowodowała, że niejeden dramat w przestworzach skończył się optymistycznie A dźwigar w tym samolocie jest w zasadzie niezniszczalny, i całość ogólnie mimo znacznych rozmiarów bardzo odporna na uszkodzenia, o wiele bardziej niż np Sky Surfer 2000 gdzie bardzo łatwo o urwanie z kadłuba mocowania skrzydła i silnika. -
2600 FPV Powerzone + Pitlab&Zbig Autopilot z OSD
oko odpowiedział(a) na Pioterek temat w Platforma - nasze konstrukcje
Nie mam tu dużego doświadczenia, ale faktycznie ze zdziwieniem zauważyłem że on bardzo ładnie startuje z ręki, mimo że nie robię wyrzutu. Sugerujesz że duża waga tu sprzyja - dlaczego? To trochę wbrew intuicji, małe samoloty raczej mają krótszy rozbieg niż duże a i wróbel czy sikorka startują "z punktu" a łabędź musi się rozpędzać na łapach Czy to kwestia dużej powierzchni nośnej, klap (których używam) i tego że przy dużej masie ma on co zamienić na prędkość? Czy ogólnie przy starcie z ręki powinno się startować przy sterze wysokości wytrymowanym do lotu poziomego, czy można dodać trochę trymu w kierunku ściągnięcia drążka? Ja trochę dodaję i wtedy traci mniej wysokości (co jest dla mnie istotne z powodu wysokiego zielska) - ale za dużo dodać nie można bo wtedy będzie leciał przeciągnięty. Jak się powinno robić? Z tym 2600 to główny problem ze startem z ręki jest taki że kadłub jest na tyle szeroki że ciężko go dobrze złapać, a masa też konkretna. Mój jedyny nieudany start był taki że po prostu mi się wymksnął. Zastanawiam się czy nie dorobić jakiegoś uchwytu Widzę że działasz bardzo systematycznie, nie metodą prób i błędów Ale czy zawsze latasz w identycznej konfiguracji pakietów? Ja niekiedy latam z gimbalem a niekiedy bez niego, no i pakiety to mogą być 2x5Ah albo 1x3Ah do krótkiego lotu (wcale niekoniecznie krótkiego bo zużycie energii jest umiarkowane). I wtedy lepiej by było ten pakiecik przesunąć do przodu a nie ładować 6-8 nakrętek M14. -
2600 FPV Powerzone + Pitlab&Zbig Autopilot z OSD
oko odpowiedział(a) na Pioterek temat w Platforma - nasze konstrukcje
Witaj w klubie posiadaczy tego fantastycznego choć dość oryginalnie wyglądającego samolotu Też go mam i jest to mój ulubiony dron. Lata bardzo ładnie, pilotażowo jest przyjemny (choć szybki). Konfigurację napędu mam podobną, oryginalny silnik, śmigło 11x5.5, bateria 4S, ESC 60A. Startuję wyłącznie z ręki bo na mojej łące trawa jest po pas, ładnie się zbiera choć siłę ciągu planuję jeszcze zwiększyć. Kółka są zamocowane słabo (jedno już mi zginęło) i mało przydatne z racji proporcji ich średnicy do wielkości i ciężaru całego samolotu, no chyba że na idealnej powierzchni. Ze względu na wielkość i udźwig bez problemu daje radę zamontować "odwrócony" gimbal: a będzie jeszcze lepiej gdy w końcu uruchomię kontroler lotu - Pixhawk w moim przypadku. Na rcg ludzie piszą że można przedłużyć mu dziób i jest w tym sporo prawdy. Ja nawet z gimbalem muszę solidnie dociążyć nos. Ja zrobiłem odejmowany ogon, na 3 rurki-bagnety, a dziób przykleiłem na stałe - nie jest zbyt praktyczna opcja jego zdejmowania, bo niewiele to daje, ciągle kadłub jest bardzo długi. I stateczniki zrobiłem demontowalne - na śruby nylonowe z wklejonymi nakrętkami. I serwa przeniosłem na tył. W moim zestawie (RTF?) nie było statecznika do konfiguracji T. Ale czy wtedy nie ma większej tendencji do korkociągów? Gdzie kupiłeś? W HK-EU? W ABC-RC go nie ma już od miesięcy. No chyba że bywa i zaraz znika? -
http://www.bloomberg.com/news/articles/2015-07-24/google-has-way-to-unclog-drone-filled-skies-like-it-did-the-web (...)At least 14 companies, including Google, Amazon, Verizon and Harris, have signed agreements with NASA to help devise the first air-traffic system to coordinate small, low-altitude drones, which the agency calls the Unmanned Aerial System Traffic Management. More than 100 other companies and universities have also expressed interest in the project, which will be needed before commercial drones can fly long distances to deliver goods, inspect power lines and survey crops.(...) Przy podejściu bazującym na rozgłaszaniu pozycji wielkość drona nie ma znaczenia, a to że mały będzie nadawał z mniejszą mocą, jest nawet korzystne.
-
To opinia rozpowszechniona, ale niezbyt odpowiadająca rzeczywistości. Już powstania XIX-wieczne pokazały że taki sposób działania nie sprawdza się w starciu z regularnymi siłami państwa. A podczas drugiej wojny wpływ partyzantki nie tylko polskiej, ale też znacznie mocniejszej białoruskiej na przebieg wojny był znikomy. Partyzantka oznaczała duże ofiary (także cywilne), może teraz nie będzie tak z lataniem dronowym? Teraz państwa mają ogromne możliwości jeśli chodzi o skanowanie częstotliwości radiowych, gromadzenie danych itd (np kamery monitorujące ruch samochodów, rozpoznawanie twarzy kierowców). Mam nadzieję że to pójdzie w innym kierunku: wszystko co lata (od A380 po kopterka) będzie wyposażone w bazujący na nawigacji satelitarnej i komunikacji radiowej małego zasięgu odpowiednik systemu TCAS unikania kolizji - czyli każdy SP będzie nadawał swoją pozycję a obowiązkowa i zestandaryzowana implementacja będzie automatycznie przejmować kontrolę i zgodnie z hierarchią unikać zderzeń nawet doprowadzając do kraksy drona jeśli nie będzie innej możliwości. Działanie systemu będzie testowane przy obowiązkowej rejestracji drona.
-
To nie ma czy jest? Oczywiście że jest, i trzeba się tego nauczyć. To proces długotrwały i bolesny, ale w końcu przestaje się o tym myśleć - to piękne! Trzeba mieć "nabitą łapę", i szybciej to nastąpi gdy zamiast przedzierać się przez chaszcze, zużywać kolejne tubki UHU-PORa, itd po utracie kontroli wciskać przycisk albo ruszyć dźwigienką i kontroler automatycznie wyratuje nas z opresji. Na podstawie swojego jedynego jak dotąd "ucznia-pilota" któremu coś takiego skonfigurowałem, stwierdzam że bardzo to pomaga w nauce. I taką myśl chciałem przekazać koledze który zainicjował wątek. A efekt końcowy jest ten sam: sprawny lot "w manualu" - a co z tym dalej zrobimy, to osobne pytanie, albowiem... fpv i lot autonomiczny to nie jest całkiem modelarstwo, raczej coś pokrewnego i zbliżonego ("droniarstwo?"). Nie bardzo jednak rozumiem dlaczego miałoby to być smutne i gorsze, ja bardzo szanuję ludzi robiących modele redukcyjne nawet jeśli nie odpowiada to moim zapatrywaniom. Zresztą bardzo bym się zdziwił gdyby model w rodzaju odrzutowca na prawdziwych turbinach albo Lancaster z 4 silnikami gwiazdowymi nie miał kontrolera "na wszelki wypadek" - co zabezpieczy przed wieloma scenariuszami wypadków (i wprowadzi nowe). Zapewne za jakiś czas pojawią się kontrolery w "dużych" szybowcach co ograniczy korki w 4 zakręcie... technicznie do zrobienia już teraz.
-
No tu nie do końca się zgodzę z pechem wynikającym z własnych zaniedbań. Tak jest wtedy gdy już znamy sprawę i coś sobie zaniedbamy. A inaczej na początku, gdy nie mamy ani wiedzy ani umiejętności. Klasyczny przykład to odwrócenie lotek i steru kierunku przy locie do nas/od nas. Albo inna projekcja na ekranie, i pomyłka że przy skręcie widzimy po stronie skrętu mniej nieba a więcej ziemi. Do pewnego stopnia można się tego nauczyć na symulatorze, bardzo pomocne jest na pewno latanie z trenerem/instruktorem (ale tego nie przerabiałem), a kontroler lotu też jest świetną sprawą przy przejściu do FPV (bo nie przy "szkoleniu podstawowym"). Jego koszt jest niski w porównaniu do ogólnych kosztów a korzyści bardzo duże. Ale jest demokracja i każdy lata jak chce
-
A też zacząłem bez wspomagaczy i się rozwaliłem praktycznie od razu. Podobnie zresztą było w ogóle z moim pierwszym lotem RC - rzuciłem cessnę 480 z ręki, i po kilku sekundach zbierałem resztki dwa metry dalej Tak to już jest. Niektórzy mają więcej szczęścia, talentu, trafią na pomocnych ludzi... inni do wszystkiego dochodzą sami... jeszcze inni się zniechęcą po niepowodzeniu... ale są wypracowywane koncepcje by ułatwić drogę do nieba Tak jak kiedyś szkoliło się tylko na szybowcach jednomiejscowych - najpierw na ziemi pod wiatr a potem radź sobie sam. I nie było tak że się wszyscy rozbijali, ale uznano że szkolenie na dwusterach jest lepsze. W FPV (póki co?) nie ma ULCu i można wybierać na własną rękę. Jeszcze odpowiem na pytanie o zakłócanie serwa przez nadajnik - nie powinno to mieć miejsca, no chyba że jakiś wyjątkowo kiepski sprzęt. Można zaekranować kabel gdyby się zdarzyło.
-
Na szczęście w FPV sytuacja jest lepsza niż w lotnictwie pasażerskim, gdzie pilotom większość linii zabroniła latać "ręcznie" bez flight directora i autothrottle (i stąd wypadki gdy sytuacja staje się niestandardowa, w tym roku choćby Rostow w wykonaniu FlyDubai). Można latać w najróżniejszy sposób, ja sobie niekiedy wyłączam automatykę i latam na "raw data". Ale jeśli chodzi o początki to zdanie się wyłącznie na kamerkę często kończy się katastrofą w ciągu kilku sekund. Tutaj oswajanie się z widokiem na monitorze podczas lotu w trybie autonomicznym jest ogromną zaletą. Jeszcze inna kwestia to satysfakcja z programowania zaawansowanego sterownika o ogromnych możliwościach, możliwość przejrzenia logów, patrzenia do kodu jak to jest zrobione... a jeszcze inna to fakt taki że i tak za dużo gapimy się na ekrany w pracy i w domu, i niekiedy miło odprężyć się i patrzeć w odległy krajobraz z mikroskopijnym punkcikiem gdzieś na horyzoncie
-
Przedstawiamy różne punkty widzenia, a zainteresowany sobie wybierze co chce. Na podstawie własnych doświadczeń sądzę że droga z użyciem kontrolera lotu jest łatwiejsza, a stosunek ceny do parametrów w dziedzinie kontrolerów jest niesamowicie korzystny - dziś, być może 10 lat temu było inaczej, nie wiem, nie latałem wtedy Bez OSD, nawet prostego, nie powiązanego z kontrolerem lotu a tylko korzystającego z GPS, bardzo łatwo stracić orientację przestrzenną. Łatwo też doprowadzić do przeciągnięcia, zwiania na drzewa (brak info o wysokości) itd. Bez kontrolera bardzo pomocny będzie obserwator, najlepiej taki który przejmie stery w razie konieczności - ale takiego nie kupi się u chińczyka za 25$...
-
Każdy może mieć swoje zdaniem, wg mnie o wiele łatwiej jest najpierw ustawić lot autonomiczny (wcale nie chodzi tu o duże odległości). Dron sobie lata w kółko albo po waypointach a my, upewniwszy się że wszystko gra, spokojnie przełączamy się z bezpośredniej obserwacji na monitor/gogle. Bez kontrolera najmniejszy drobiazg taki jak chwilowy zanik transmisji, oślepienie przez słońce, podmuch wiatru, utrata orientacji może oznaczać duże problemy. Zwłaszcza przy aparaturze 35 MHz. Co do kontrolera to bardzo polecam ekosystem ArduPlane. Do wyboru masz różne wersje: od najprostszych i najtańszych (Multiwii, procesor Atmega2560, soft klon megapirateng już nierozwijany ale na początek starczy), po pośrednie (APM 2.6-2.8, też na 2560 ale z koprocesorem i pamięcią) po wersje na STM32 (Pixhawki rozmaite i klony). Do tego tani ale dobry GPS/GLONASS np Beitian 880, i OSD minim-osd, i już.
-
Latałeś kiedykolwiek z goglami? Sporo osób napala się na nie, a potem wcale nie są zachwycone. 1.2 GHz jest bez wątpienia lepsze do samolotów, ale nadajnik i anteny są większe, ja jednak polecam. Ogniskowa 3.6 mm to dość dużo, daje wąski kąt: http://abc-modele.pl/obiektywy-do-kamer-plytkowych-katy-widzenia-ogniskowe-wzory-obliczeniowe/ Nic nie wspominasz o OSD,kontrolerze lotu i odbiorniku GPS/GLONASS, moim zdaniem to są bardzo ważne elementy do lotów FPV, i kolejność powinna być taka by najpierw ustawić lot autonomiczny a potem dodać transmisję wideo.
-
Zawsze mnie zastanawia, jak dokładnie działa UHU POR. Klej typu distal bardzo mocno klei najbardziej skrajne pojedyncze kulki/komórki pianki, które później z łatwością są wyrywane. A UHU POR jakoś chyba penetruje przez kulki
-
Ogólnie tak, choć 200 mW to mało, i z takimi antenami zasięg rewelacyjny nie będzie. Ale do nauki może być.
-
W spaliniakach FPV stosuje się rzadko, ze względu na wibracje i uciążliwość napędu (gaśnięcie silnika choćby) , możliwości napędów elektrycznych są tak duże że trzeba naprawdę lubić spaliniaki albo mieć jakieś niszowe zastosowanie (loty na naprawdę wielkie odległości - ale to niezgodne z przepisami w przestrzeni G). Elektryczne są o wiele tańsze i wygodniejsze w większości zastosowań. Także łatwiejsze do naprawy w razie katastrofy, i bezpieczniejsze gdy się wymkną spod kontroli. Czy FPV jest łatwiejsze niż patrzenie bezpośrednio? Zasięg wzroku jest mocno ograniczony, są przeszkody, FPV daje tu nowe możliwości. Precyzja OSD zależy nie tyle od OSD jako takiego (choć warto kupić graficzne a nie tekstowe) a od czujników i konfiguracji - częstotliwości odświeżania, dokładności, itd. Raczej nie są one robione z myślą o akrobacji jako głównym zastosowaniu, ale podstawowe przyrządy będą dość dokładne, zwłaszcza barometr i akcelerometry. Najgorzej jest z pomiarem prędkości powietrznej, tu czujniki są ale niezbyt dokładne z powodu względnie niedużych prędkości lotu. Co ciekawe, w większości OSD nie ma "kulki", przynajmniej nie standardowo, a powinno dać się zrobić. Sens latania FPV na małych odległościach - trenowanie przed większymi odległościami? Bardziej precyzyjny pilotaż? Lot w pełni "na przyrządy"? Nowe doznania i umiejętności? Trzeba zdefiniować małe odległości, ale np loty do kilometra w linii wzroku są ciekawe - ciągle widzimy czy nie ma "pełnowymiarowych" statków powietrznych, a naszego już nie widać. Zestaw FPV najlepiej złożyć sobie samemu kupując osobno elementy. Nadajnik i odbiornik video, anteny, OSD, kontroler lotu też bardzo przydatny itd. Ebay jak najbardziej, ale patrząc też na banggood, goodluckbuy, hobbyking niekiedy - bywają ciekawe promocje.