-
Postów
3 535 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
94
Treść opublikowana przez Patryk Sokol
-
No z mojego latania Jantarem i znajomym z Vertigo, ale przede wszystkim z porównania Wojtkowego latania Jantarem i Vertigo. Fajnie to było nawet widać we Wrocławiu w ubiegłym roku, gdzie mocno wiało.
- 5 142 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Polerować Jtkę to bym się bał. Przecież tam nie ma ani żywicy, ani tkaniny. W efekcie bardzo łatwo całkowicie popsuć powierzchnię skrzydła. A z tym matowieniem to też nie do końca tak jest Temat złożony jest bardzo, takiego Jantara absolutnie nie polecam matowić. Vertigo to pewnie wsioryba i tak doloty ma kiepskie
- 5 142 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Quantum - czyli trochę mniejsza F5Jtka
Patryk Sokol odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Motoszybowce
Używam też na klapach. Podstawa to dobrze dźwignie dobrać (żeby nie zmniejszać wychyleń elektronicznie) i chować buttefly'a przed przyziemieniem (co i tak trzeba robić, bo tak można zabić każde serwa, albo dźwignie wyrwać). -
Jaki jest cel tego odchudzania modelu? Tzn. Jakie parametry lotne liczysz, że się poprawią poprzez zmniejszenie wagi?
-
Quantum - czyli trochę mniejsza F5Jtka
Patryk Sokol odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Motoszybowce
E spokojnie. Ja mam DSM44 i jest ok A ja nie jestem miły dla modeli -
Troszkę pobawiłem się materiałem od Wieśka. Całość przeprocesowana przez Autostakkerta (sortowanie klatek po kontraście, alignement i stacking 20% najlepszych, z drizzle 3x klatek) oraz SIRIL do kontrastu, jasności a przede wszystkim Waveletów ( https://en.wikipedia.org/wiki/Stationary_wavelet_transform ) Wyszło to tak: Polecam otworzyć pełny obraz i pozoomować sobie (ale uwaga - grube MB chwilę się ładuje). Fajnie widać ile razy większą rozdzielczość jest po obróbce niż na pojedynczej klatce. Ale przede wszystkim - do takich technik to za mało klatek. Tak z 10x zbyt mało Będę musiał pobawić nieco z księżycem jak będę miał okazję. A tymczasem polecam ten filmik: Fajnie pokazuje ile można ugrać na księżycu (i planetach też), nawet na budżetowym sprzęcie (na DSach to cudów zaś nie ma, tam to dużo czasu, dobre prowadzenie i godziny materiału)
-
Jeśli chcesz się pobawić w stackowanie materiałów tego typu to zdecydowanie bardziej spodoba Ci się Autostakkert!. Przede wszystkim nie stackuje wszystkiego jak leci, tylko ocenia pojedyncze klatki i stackuje tyle z nich ile zechcesz. Na księżyc na parę minut materiału i że 2% najlepszych klatek i masz dobrze wyrównany obraz.
-
Robiłeś dekonwolucję? Masz takie artefakty jak po dekonwolucji. Ja księżyc za to robiłem tylko raz, a i to przez Cirrusa. No i co by nie mówić to lustrzanka gorzej robi takie rzeczy od monochromatyczne kamery, u mnie zdecydowanie widać ślady po obrazie matrycy Beyera. Tak w sumie to chyba jeszcze po fotografuję księżyc jak tylko otworze swoje nowe obserwatorium (zanim sezon na planety znów będzie )
-
Ale Ty mieszkasz na tej samej półkuli co Nastik
-
Ten wał najprościej będzie obciąć Zostawiasz mu z 20mm długości, dobierasz odpowiedni kołpak np. stąd: http://www.nastik.pl/kolpaki-smigiel-skladanych-c-54_157.html I łopatki tego typu http://www.nastik.pl/smigla-graupner-folding-prop-c-67_169.html Ech Jerry 400 Miałem takiego, budowałem i oblatałem go bodaj w lecie 2005r. Pamiętam jak zrywałem się z lekcji religii, żeby czytać artykuły Jarka w Młodym Techniku w bibliotece szkolnej Pamiętam też jak w tekście do budowy było mocno podkreślane, że koniecznie trzeba dbać o niską wagę modelu. Tylko, że oryginał powstał w 97', więc musiał zmagać się z klasycznym Solarfilmem, serwami standard, silnikiem klasy 400 i odbiornikiem ważącym pewnie ze 40g. Jak ja się za to wziąłem to walnąłem takiego overkilla, że bardziej się nie dało. Zastosowałem serwa micro, silnik z CD-ROMu (do tego wydłużyłem mu ryjka, coby wyważyć bez ołowiu), akumulatory Ni-MH (w miejsce klockowatego Ni-Cd), REXa 5, a balsę wybierałem ważąc osobiście każdą deskę w modelarskim Nie pamiętam jak lekkie to wyszło, ale wyszło lekkie Pamiętam do dziś oblot modelu - zrobiłem górkę, popatrzyłem w inną część nieba, a tam bocian w termice. Ustawiłem się na kierunek, leciutko pod wiatr i tylko mogłem smętnie patrzeć jak ucieka mi wysokość, a dystans się niespecjalnie zmniejsza. Mój Jerry był po prostu znacząco zbyt lekki, żeby przy tak nośnym profilu (to może złe określenie, raczej powinienem powiedzieć, że mającym zbyt duży opór na niskim Cz) móc gdziekolwiek zalecieć. I to był model który w sumie sporo mnie nauczył, żeby nie powiedzieć, że ukształtował w dużej mierze pogląd na szybowce. To na nim się nauczyłem właśnie, że małe opadanie w niczym nie pomoże, jak się człowiek do przodu nie przesunie. Teraz by ten model dostał albo AG, albo jakiś profil który ja bym zrobił, nieco mniejszą powierzchnię skrzydeł i śmigał by pięknie. A i sama historia ma happy ending. Tzn. po którymś tam rozbiciu Jerry zaczął tyć, a ja zauważyłem, że z każdym kolejnym gramem lata coraz lepiej . W efekcie dostał więc jako balast mini aparat cyfrowy brandowany jako Tevion, który wyzwalany był mikroserwem. Powstały w ten sposób moje pierwsze zdjęcia z powietrza, które (mimo miernej jakości, ale takie czasy) wywołałem. I od tego czasu wiszą, w każdym jednym miejscu gdzie mieszkam, do dziś (zdjęcie z teraz): Tego miejsca gdzie latałem już nawet nie ma (dziś tam jest Castorama otoczona domkami), dosłownie pół mojego życia temu się to działo, a to co się nauczyłem na Jerrym, służy mi do dziś przy projektowaniu zawodniczych kompozyciaków Ech sorki, jest połowa nocy, powoli przygotowuje się do kolejne przeprowadzki (mam nadzieję, że ostatniej na więcej niż dwa lata), więc jakoś mi się tak na nostalgię zebrało
-
Nie no nie zrozum mnie źle, Ciebie za taki stan rzeczy nie winię. Po prostu fascynuje mnie, że 20 lat temu dostępny był już plan np. Allegro: http://www.charlesriverrc.org/articles/allegro2m/markdrela_allegro2m.htm A w dalszym ciągu w renomowanych pismach (jak FMT w przypadku EONa) można było znaleźć właśnie takie kwiatki jak profile Epplera w ultralekkich szybowcach. Bah, można było... Większość mid-range'owych producentów wciąż ma takie szroty w ofercie. Ale jak któryś producent czyta, to może do mnie pisać, pomogę
-
E205 to tragedia: Z tym profilem to masz bardziej spadochron niż szybowiec. Powoli do przodu, powoli w dół... Ogólnie - za stosowanie takich profili w tych czasach powinno się zakazywać projektowania motoszybowców... Rozważ faktycznie nowe skrzydło, to będzie zupełnie inny model wtedy.
-
A EON600 nie miał jakiegoś archaicznego profilu, pokroju Aquilli? Bo jeśli tak jest to się nie dziwię, że emocji nie wzbudza. Wtedy albo się wyłączasz w termice i lecisz w sufit, albo termiki nie łapiesz. Z takimi szybowcami fun jest wtedy jak lecisz nisko na silniku i szarpiesz o każdy metr Zdecydowanie więcej emocji niż quad, czy helik
-
A próbowałeś wprowadzać w korkociąg? Moim zdaniem jest bezpieczniejszy od hamulców Ha, nawet nie zauważyłem tego W przypadku takich gazet to niezłożone śmigło robi okropną robotę. 1/3 doskonałości leci przez okno.
-
O to tak nie działa Raczej chciał Cie postraszyć, bo jakby chciał model ubić to by ubił, te cholerstwa są niesamowicie w tym skuteczne (ale żeby tak agresywne były, to trzeba je zaczepiać z premedytacją, tak to raczej straszą). Jeśli zaś chodzi o niską termikę, to BubbleDancer powinien kręcić z totalnego parteru, spokojnie rywalizując przy tym z high endowymi F5Jtka (ale tylko kręcac na dolocie to już pozamiatane). Popróbuj naprawdę agresywne krążenia, najpierw w miarę wysoko. Spokojnie powinien kręcić ze skrzydłami prawie w pionie. Mi się tak udawało łapać termikę z rzutu z ręki
-
Awesome - Bubble Dancer jest super Sam mam nawet coś w jego stylu, ale 4m i z nieco większym wydłużeniem. Po pewnym czasie stwierdzam, że 3m z oryginalnym wydłużeniem latało mi się lepiej. Tzn. większe wydłużenie powoduje, że reakcja na SK jest mniej agresywna i całość robi się krowiasta. Ale ciekaw jestem jednej rzeczy - też nie wyciągasz tego modelu, gdy warunki są naprawdę dobre? Ja przestałem, bo parę razy już ciężej mi było mi sprowadzić ten model na ziemię w całości, bo zbyt termika go zabierała A ta ptaszyna na zdjęciach, to kto się przypałętał?
-
Z kabinką w Funjecie jest ten problem, że przód kadłuba się nieco spłaszcza i odkształca do góry. W efekcie w nawet nie bitym Funjecie kabinka zaczyna się trzymać słabo i najpierw odpada przy lądowania, a w końcu odpada w locie. W obu moich Funjetach kabinki zasiałem w zbożu przez ten efekt. A swoją droga nie wiem czy zauważyliście - Funjet jest plankiem (czyli latającym skrzydłem bez skosu). To jest niesamowicie egzotyczny układ aerodynamiczny w modelach, tak bardzo, że aż się dziwię że ot tak sobie lata w mainstreamowym Funjecie i nikt na to uwagi nie zwraca.
-
Ta... Mi się zdarzyło użyć przyśpieszaca do CA zamiast antyperspirantu... Tak to jest jak człowiek nie patrzy rano co z biurka bierze...
-
A taki setup To jest Funjet Ultra (czyli już nieprodukowany, ale spodziewam się, że nowe się wiele nie różnią), zaopatrzony w taki silnik: https://pl.aliexpress.com/i/32963846092.html W wersji 2400kV Do tego posiada śmigło APC 6x6 A jako zasilanie klasyk - 4s2p pakiet VTC5a Istotny jest też ESC, bo jest to regler na BLHeli32 z pomiarem poboru prądu. Na pełnym gazie silnik jest przeciążony, więc ma założony kaganiec na 30A. Dzięki temu jak pakiet się rozładowuje i napięcie spada, to nie mam aż tak paskudnego dropa mocy, jak zwykle na Li-Ionach. W gratisie macie nagranie z DVRki: Jeśli komuś się podoba mój opis niech zwróci uwagę na start i ten przechył zanim zyskałem kontrolę nad modelem (przez pewien czas lotki po prostu nie działają) i zobaczy jak wygląda lądowanie Na filmie wciąż jeszcze na śmigle 5x4.3 z quada, więc napęd nie był jeszcze tak sprawny, jak po zmianie śmigła
-
Przykro mi nie da się Urwałem port micro USB w FC.
-
Nie widzę żadnego powodu do kupowania TBSowych nadajników, innych niż start w zawodach i chęć posiadania pewności, ze mocniej jak 25mW nie nadaję. Przetrzepałem całą flotyllę różnych VTxów i autorytarnie stwierdzę, że jeden dziad. Kup coś co ma po prostu dużo mocy i nie jest Boscamem. A co do jetów FPV - posiadam FunJeta MPXa przerobionego na FPV. Pędzony silnikiem z quąda i z pakietem 4s2p Li-Ion. Jak już się tym wystartuje to się leci (ale sam wyrzut - miodzio. Przez pierwsze sekundy lotu leci jak bardzo zacny kamień i się tylko czeka i zastanawia , czy złapie najpierw powietrze, czy najpierw ziemia złapie Funjeta). Ogólnie - zabawa fajna, ale nie poelcam nikomu kto nie ma dużo doświadczenia z FPV, bo lądowania i starty są bardzo trudne, krajobraz ucieka momentalnie, a dodatkowo nie jest to specjalnie zwrotne i zakręty trzeba serio planować. A co w zamian? Do godziny lotu i prędkość przelotowa do 140km//a, a maksymalna pod 200km/h.
-
"Regulator obrotów" do silnika krokowego
Patryk Sokol odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Hyde Park
Enkodery mam już wpięte w montaż więc bez sensu Ale - to nie są obciążenia żeby przy takim przełożeniu krokowiec kroki gubił, to wszystko lekko chodzi, a ja potrzebuje kręcić powoli. A że zależnie od części nieba gdzie skieruje teleskop, to z różną prędkością, więc potrzebuje regulację. Jak ktoś nie pokaże czegoś gotowego, to sobie zmontuje po prostu. -
"Regulator obrotów" do silnika krokowego
Patryk Sokol odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Hyde Park
Potrzebuje konkretną prędkość, która nie zmieni się zależnie od obciążenia. Stąd wszelkie sterowniki silników DC całkowicie odpadają, bo tam zależnie od obciążenia będę miał inną prędkość. Potrzebuję to, żeby dorobić śledzenie do montażu astronomicznego, więc potrzebuję jednostajnych zadanych obrotów. I jak mówię - jak mam się bawić w Arduino, to temat ogarnę bez żadnego problemu w dwa wieczory ale szukam czegoś gotowego, żeby nie bawić się z pająkami itp. -
"Regulator obrotów" do silnika krokowego
Patryk Sokol odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Hyde Park
Ta cena z kolei nie przystoi wręcz Ech, czuję, ze to skończy się na Arduino, a zamiast prostego regulatora obrotów zrobię jakieś cholerstwo sterujące w pętli zamknięte, z wyświetlaczem, diodami, modułem BT i sterowaniem z komórki Może spróbujmy od innej strony: Potrzebuję układ który będzie się kręcił z zadaną prędkością regulowaną z potencjometru. Może znacie jakieś inne rozwiązania? -
"Regulator obrotów" do silnika krokowego
Patryk Sokol odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Hyde Park
Jak miałbym coś takiego robić, to już sam zrobię na Arduino i na stepperze do drukarki. Po prostu liczę, że znajdzie sie gotowe rozwiązanie, np z potencjometrem
