Skocz do zawartości

Patryk Sokol

Modelarz
  • Postów

    3 513
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    92

Treść opublikowana przez Patryk Sokol

  1. Przy pakiecie 3s śmigło 7x4 powinno być ok. Ja bym raczej zaczął od śmigła 7x6, a później testował 8x6. Kolega ma Talona na podobnym Xingu, który lata na pakiecie 3s Li-Ion i na 8x6 jest perfekcyjnie do przelotów. Tyle, że Li-Ion ma mniejsze napięcie pod obciążeniem niż Li-Pol, więc na początek 7x6 będzie bezpieczniejsze.
  2. Xing jest bardzo fajny, trudna dziada ubić w quadzie, a co dopiero w modelu Śmigła quadowe to śliski temat w samolotach (bo to co podlinkowałeś to quadowe śmigła). One są nieco inaczej projektowane, bo w quadzie śmigło bardzo często pracuje przy zerowej, bądź bardzo malej prędkości postępowej (stąd 3 łopaty, zamiast dwóch). Sam często na takich śmigłach latam w samolotach (bo mam ich dużo, bardzo dużo ), ale jednak spadek sprawności względem dwułopatowych APC jest w samolocie widoczny (w Funjecie np. 6x4 APC lata koło godziny, a na quadowych śmigłach (róznego rozmiaru) nigdy nie przekroczyłem 50min czasu lotu). Polecam zostać przy samolotowych śmigłach, da to lepszy wynik. A najlepiej przy APC, te śmigła dają mi najlepsze wyniki
  3. Znaczy ok, może to trochę uproszczone wyszło, bo wrzuciłem zasięg do jednego worka z czasem lotu. Mniej uproszczone powinno być, że na zasięg zwiększanie masy nie ma w praktyce wpływu, a na czas lotu niewielkie zwiększanie masy ma niewielki wpływ. Czemu tak jest postaram się wyjaśnić później, jak będę miał jak zrobić wykresy.
  4. Kiedy masz duży silnik, który pracuje na małej mocy to on ma mniejszą sprawność niż mniejszy, a optymalnie dociążony. To, że silnik jest quadowy to nie ma znaczenia dla regla, z jego perspektywy jest to bldc jak bldc. Zaś jeśli chodzi o śmigło to większe śmigło wcale nie gwarantuje dłuższego czasu lotu. Tzn. Większe śmigło, dla tej samej, mocy robi więcej ciągu statycznego, ale mniejszą prędkość strumienia zaśmigłowego. W efekcie zwiększa to czas lotu tylko dla modeli, które dużo się wznoszą, albo latają powoli. Jeśli chcesz gdzieś zalecieć, to lepsze efekty robi mniejsze, wysokoskowe śmigło. Zmniejsza to max moc i prędkość wznoszenia, ale zwiększa zasięg. Dla przykładu - mój Twinstar lata na śmigłach 7x6, co kojarzy się raczej z szybszymi modelami na pozór. Jednak kiedy latam na jednej wysokości, to te śmigła zapewniają o połowę dłuższy lot niż śmigła 10x5. Aczkolwiek śmigła 10x5 zapewniają 7 do 9 m/s prędkości wznoszenia, gdzie 7x6 już tylko 4-5m/s z mniejszą sprawnością. A jeśli chodzi o wyważenie, to cokolwiek pozwoli Ci osiągnąć zamierzony ŚC jest ok. Balastu też się nie bój, waga na czas lotu mocno nie wpływa (ani na zasięg). Waga wpływa najbardziej na max wysokość jaką możesz osiągnąć, ale ten model raczej nie ma służyć do podbijania stratosfery.
  5. Zastanawiałem się nad tym szczerze mówiąc. Problem polega na tym, że FBLe są debilnie drogie (szczególnie w porównaniu do FC do quada) i głupio byłoby kupić nowego tylko po to, żeby odkryć, że to jednak nie to. Trochę też rozważam pożenienie helika z BFowym flight controllerem. Chociaż bym wiedział co pod maską siedzi.
  6. Kup quadowy silnik: https://www.tojalece.pl/silnik/emax/eco/2207/4s/6s/1700kv/1900kv/2400kv Najlepiej 1900kV. Na 3s spokojnie pokręci śmigłem 7x3.5cali, może 7x6 (to musisz sprawdzić), a będzie bardzo lekko, bardzo odpornie na temperaturę i masz wbudowaną piastę.
  7. Trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem. Tzn. mówiąc latanie w termice miałem na myśli powolny przelot między noszeniami, nie typowe krążenie. Tzn. Trochę idąc do przodu, zobacz na ten wykres: Masz tu wykres jak zachowuje się skrzydło Jantara dla różnych wychyleń klap. Widać, że szczyt doskonałości masz właśnie w okolicach 0,5Cz. I w momencie kiedy po prostu bujasz się między noszeniami, to tak jest najefektywniej (zakładając, że nie ma wiatru oczywiście). Inaczej jest w kwestii krążenia (acz też nie do końca jak Niestoj pisze): Tu masz wykres funkcji energetycznej od współczynnika siły nośnej (im większa tym opadanie mniejsze). Tutaj fajnie widać, że faktycznie minimalne opadanie wypada dla okolic 0,9-1 Cz. Problem polega na tym, że tak to można sobie dobierać tylko wtedy profil, kiedy ma on klapy. Tzn. żeby profil sobie radził na tak dużym współczynniku siły nośnej, to zawsze będzie fatalny w zakresie przelotowym (czyli koło 0,4-0,5Cz), nie mówiąc już o locie na prędkość.. Stąd jak klap nie robimy, to takich profili po prostu unikamy. Wstawia się profile sporo mniej nośne (np. seria AG20), a ciasne krążenie robi się niską wagą. Niemniej - podejście Niestojowe, że jak do termiki to profil na 0,9Cz dobrany do dziś pokutuje. Tzn. często widuje 2m modele 'termiczne' które latają na SD7037, czy innym SD7084. Problem polega na tym, ze te modele od czasów Niestoja sporo schudły i zwyczajnie na takim profilu nie ma żadnej prędkości przelotowej, a próba rozpędzenia tego kończy się tylko zwiększaniem opadania. Teoretycznie może i to minimalnie lepiej wyjdzie w krążeniu, ale nie będzie to miało znaczenioa, gdy termiki zwyczajnie nigdy się nie doleci I stąd właśnie metodyka dobierania po 0,4-0,5Cz profilu - jeśli nie stosujemy klap, to w czasie lotu termicznego najwięcej czasu w tych okolicach spędzamy.
  8. Panowie, mam kłopot, może coś wymyślicie. Otóż mój heli zaczął mieć wibracje. I to z gatunku takich, że aż się śruby odkręcają. Od 3 miesięcy z tym walczę, wymieniłem dosłownie wszystko co się kręci, ze wszystkimi łożyskami włącznie. Jedyne kręcące się części których nie zmieniłem, to silnik i główne koło zębate. Ale koło zębate wygląda jak koło, jest stosunkowo nowe, a silnik wyjęty z helika kręci się płynniutko. Jakieś pomysły gdzie szukać? Nawet kiedy kręcę helika bez łopat to dostaje wibracji. Mam już tak dosyć tego tematu, że jak ktoś jest gotów podjąć się zrobienia tego, to jestem gotów zapłacić. Macie jakieś pomysły?
  9. A co złego w tym, że się grzeje? Dobrze dobrany silnik powinien być ciepły, jak po pracy ciągłej w modelu jest zimny, to znaczy, że jest za duży i bezsensownie masę w modelu wozisz.
  10. W sobotę był test nowego GPSa w warunkach bojowych. W dużym skrócie - działa A nie w skrócie: Te dane to zlogowany jeden lot, z użyciem wbudowanej pamięci w FC. To co widać, to to, że próbowałem trzymać się 120m jako sufitu w którym latam (uroki Pałacowej), ale pierwsze noszenie było tak potężne, ze uciekając po prostej wybiło mnie na 188m . Problem polega na tym, że ten jeden, niepełny do tego, lot wystarczył aby zapchać 16MB pamięci w FC. Innymi słowy - na tym pomiarów sensownych nie zrobię, w kilkanaście minut to można sobie rundkę F5J zrobić, nie pomiary czegokolwiek. W efekcie - logowanie do pomiarów doskonałości, opadania itp. będę przeprowadzał logując na kartę SD w nadajniku, z częstością 2hz. Teraz pytanie - jak zaprojektować pomiary. Wniosków mam kilka: 1. Atmosfera - Ten model jest tak cholernie czuły na termikę, że nawet wieczornej flaucie nie ma co wierzyć . To jest akurat by design, bo termiczny model ma termikę pokazywać, ale wygląda na to, że bez paru sesji o świcie się nie obędzie. Nie jestem zadowolony z tego, ale może choć pierwszy raz w życiu ujrzę ten mityczny wschód słońca w inny sposób, niż kładąc się spać, bo robi się jasno. 2. Świt raczej nie wystarczy, jestem prawie pewny, że będę musiał się bawić w jakąś grubszą analizę danych aby wykroić błędy grube. Jakiej metody użyje to jeszcze nie wiem. Pewnie będę kombinował coś z wyznaczaniem krzywej dzwonowej i odrzucaniem ewidentnych ogonów krzywej 3. Wysokość z GPSa jest do zakopania i zalania betonem. Ustawię w iNavie wagi przy ustalaniu wysokości tak, aby brany był pod uwagę jedynie barometr, a nie barometr do zmian i GPS do dłuższej korekty. To jest fajne, bo gubi w locie zmiany ciśnienia atmosferycznego, ale zmniejsza mi szybkość i precyzję reakcji (wysokość z GPS jest wartością dyskretną, bodaj co metr podawaną, a odczyt z barometru jest całkowicie ciągły, więc wychodzi cudny aliasing, albo obcinanie dokladności przez filtr ADC). 4. Samo badanie chyba dosyć klasycznie - tzn. ustawić się na przelot, łapki wziąć od drążków, z kilometr przeszybować, zawrócić i z powrotem, później oba kierunki uśrednić i analizować. Zobaczymy na ile uda się mi trymować na rożne prędkości, bez zaganiania do pracy stabilizacji. 5. Rozważam zrobienie sobie małego przyrządu, który będzie pikał zależnie od prędkość z jaką Jantar będzie leciał. Pozwoli mi to na trymowanie i pilnowanie prędkości, bez odrywania oczu od modelu. Jak będę robił to opisze jak w OpenTXie zrobić coś takiego. I to są plany. Załóżcie, że dla każdego nastawu klap mam do zrobienia z 5 różnych prędkości, każda po kilka serii pomiarowych (nie wiem jeszcze co znaczy kilka, zależy jak duża wariancja wyników wyjdzie) i nawet zakładając, że nie będzie suprise'ów z wykonaniem planu to od razu zobaczycie, że jest to zagadnienie na kilka, kilkanaście sesji na lotnisku A z rzeczy mniej nerdowych, a bardziej latalnych - w sobotę Warszawę odwiedził Wojtek. Nagraliśmy ze dwie godziny ujęć dwóch Jantarów z lotu ptaka, więc pewnie coś fajnego z tego będzie zmontowane (tu podziękowania dla Tomasza, za latanie najnudniejszym quadem świata, przepraszam, chciałem powiedzieć, - Maviciem) Jak możecie na takim małym tesearku zobaczyć: Są efektowne ujęcia A jakie ja mam wnioski po tym lataniu? Wojtek lata lepiej ode mnie Ale parę rzeczy podpatrzyłem, głównie to, że krążę zbyt ciasno.
  11. Ogarnij Fusion 360 od Autodesku. Do niekomercyjnych zastosowań jest za darmo: https://www.autodesk.com/products/fusion-360/personal Sam mam wersję komercyjną, na która przeszedłem po tym jak wygasła mi czasowa licencja Solidworks i jestem bardzo zadowolony.
  12. Odezwij się na telefon, bo nie możesz odbierać prywatnych wiadomości. 

    Moj numer 534 715 325 

    Chce kupić Tigre ;)

  13. No więc... Obejrzałem sobie na Netflixie "Ścigając koralowce" i miałem tak paskudny nastrój, że aż dla rozluźnienia napisałem coś jeszcze. Doszła sekcja A.2, gdzie opisuje jak powstawał profil nasady skrzydła, miłego czytania.
  14. Do konstrukcyjnego proponuję pójść w zestaw profili z Bubble Dancera: http://charlesriverrc.org/articles/bubbledancer/markdrela-bubbledancer-3m.htm Wraz z odwzorowaniem układu listewek (jak się przyjrzysz to zobaczysz, że góra profilu składa się z linii prostych, a listewki są dokładnie w kanty wstawione.). Lepszych profili do termicznego, konstrukcyjnego motoszybowca po prostu nie ma. AG25 to też fantastyczny profil (a jeszcze lepiej jak masz caly zestaw, czyli AG25, później 26, a na koniec 27), ale jest przystosowany raczej do kompozytowych skrzydeł. Tzn. Jest cienki, ma wredny kształt spodu i będzie przez to trudny w wykonaniu. Za to prawie na pewno widzę, ze już władowałeś na minę robienia stateczników "na oko". Do termicznego modelu, to po zdjęciach patrząc, statecznik pionowy masz zdecydowanie zbyt mały. Jak wymyślisz jakie chcesz skrzydło, to wrzuć wymiary szybowca w ten arkusz: http://www.tailwindgliders.com/files/Sailplane Calc Cruciform Tail May 2016.zip I zobacz jakie współczynniki Ci wychodzą. Niestety jak braknie Ci stateczności kierunkowej, to niezależnie od profilu model będzie prowadził się jak taczka.
  15. Dopisałem dziś części A.0 i A.1. Dodatkowo - dotarł do mnie nowy moduł GPS, tym razem Beitan BN-880. Magnetometru nie planuję używać, ale jestem ciekaw czy duża antena poprawi coś w szybkości łapania fixa, czy ilości widzianych satelit. Po weekendzie powinienem mieć już jakieś wykresy i będę się publicznie tutaj zastanawiał jak zaprojektować już właściwe serie pomiarowe
  16. Zróbmy tak. Powiedz ile potrzebujesz wagi w miejscu na pakiet, żeby nie musieć wozić ołowiu, to powiem Ci jaki pakiet
  17. A coś koło 1300g z pakietem Li-Ion Można by jeszcze urwać na pakiecie, ale nie ma po co
  18. No i Jantar wczoraj poleciał. Tak wyglądał przed lotem: A tak już w locie: O samym oblocie nie ma za bardzo co gadać. ŚC od Wojtka, nastawy klap jakie sam zaleciłem iłem i cała regulacja to było dobranie kompensacji SW do klap na prędkość, kompensacja do BFa i trzy kliknięcia trymem od SW. O samych własnościach lotnych to nie ma co pisać Moja ulubiona zabawa to stawianie modelu w pion ogonem do dołu, zaciąganie SW i patrzenie jak ten durny manewr kosztuje metr wysokości. I to te fajne rzeczy. Z mniej fajnych, to moduł GPS mi zdechł (z mojej winy, przez przypadek zerwałem mu antenę ? ), więc pomiarów dużo nie mam (ale też i nie planowałem to miała być regulacja). Udało mi się ustalić, że prędkość przeciągnięcia jest około 5m/s (ale przy takim przeciąganiu lotki wciąż pracują Żeby przestały pracować, to trzeba przeciągnąć z prędkości). Ale z pozytywnych rzeczy - nie mam GPSa, nie mogę robić pomiarów, więc idę szukać termiki A organizacyjnie - planuje niedługo wrzucić parę próbek jak wygląda to co wypluwa aparatura w Jantarze (pewnie w przyszły weekend - bo koło środy będę miał nowy moduł GPS) i nie będę więcej śmiecił randomowymi wynikami, następne wrzutki z pomiarów będą już opracowane (z metodyką jak to opracowuje, więc każdy będzie mógł zrobić to samo ze swoimi modelami z podobnym sprzętem na pokładzie). Za to, zależnie od pogody, będę wrzucał już opis metodyki projektowania. Oczywiście, jak będzie słońce i termika, to będę po pracy raczej latał niż klepał klawiaturę
  19. A to to ja wiem. Mnie stresuje elektronika Wiesz to ma oprogramowanie które sam modyfikowałem
  20. Dziś Jantar dostał status gotowy do oblotu. Z racji tego, że czekam na wieczór, aż przestanie wiać, to klepnąłem Wam całość o tym jak zamontowany i zaprogramowany jest FC w Jantarze. Miłego czytania Punktów B.2 i B.3 Trzymajcie kciuki za oblot dziś, ja już się dawno oblotem tak nie stresowałem jak dziś
  21. A tak to wyglądało już ze snap-flapem (i ta piękna czerwcowa pogoda...): I tak kółeczka bardzo ostre, ale celem tej zabawy było przewalenie szybowca przez skrzydło Jak widać ciężka sprawa
  22. EDIT: No i snapflap przetestowany. Teraz już jest pięknie ❤️
  23. No i Quantum poleciał Najpierw fotki przedoblotowe: Model wyposażyłem w: Serwa w kadłubie - HS 81 Serwa w skrzydle - PowerHD DSM44 Silnik - XPower F2919/10 F5J LIGHT ESC - Quadowy na BLHeli_32, chyba HGLRC Śmigło - Aeronaut 11x5 Kołpak turbo 30mm Pakiet 3s 2600mAh LiIon z Sony VTC5a Serwa są OK (KST to nie są, ale dają nieźle rady), za to silnik z pakietem to bezbłędna kombinacja. Szybciej się z głodu umrze niż prądu braknie, a wznoszenie jest dynamiczne. W locie Quantum się prezentuje tak: Do oblotu warunki były żadne. Tzn. bardzo lekki wiatr, pełne zachmurzenie, zero termiki. Efekty jest dla mnie bardzo, bardzo zadowalający. Tzn. Model pięknie chodzi na prędkość i na dystans (bardzo, bardzo podobnie jak Jantar). Tak naprawdę główną różnice w osiągach w Jantarach czuć w krążeniu, bo to jednak sporo mniejszy model (25% mniejszy przecież). Quantum jest bardzo, bardzo czuły na klapy i trzeba nimi aktywnie pracować (ale to jest by design. Po to się klapy robi, żeby ich używać) Tzn. na klapach do termiki charakterystyka jest zupełnie inna niż na klapach przelotowych. Wywalenie klap do termiki sporo poprawia charakterystykę przeciągnięcia (która i tak jest bardzo przyjemna, to jest po prostu mój konik ). To co mi psuło zabawę to to, że na Taranisie QX7 brakło mi customowych krzywych do zrobienia snap-flapa (a po ludzku - mixu klap do steru wysokości). Albo muszę go przerzucić na mojego głównego Taranisa X9D, albo coś wykombinować, żeby snap-flapa zrobić. Pierwsza próba krążenia wypadła tak: Jeszcze bez snap-flapa Ogólnie - trzeba to jeszcze trochę podregulować, ale już jestem bardzo zadowolony
  24. Nie nie trzeba wzmacniać. Robisz żebra krańcowe ze sklejki, a później obcinasz lotki. Całe to skrzydło trzyma się na dwóch prętach węglowych, które są osadzone daleko przed zawiasem lotki. Dodatkowo łączenie, jest już daleko od nasady i tam zwyczajnie nie ma dużych sił gnących, To zakładając, że dotniesz do końca, to nie wylezie styropian (tzn, czy listwa na zawiasie idzie do samego końca). Jeśłi wylezie, to treba tam wstawić kawałek balsy. Problem z kończeniem lotki/klapy wcześniej jest taki, że musisz ciąć skrzydło w poprzek, gdzie wtedy też odsłania się łysy styropian. W efekcie, ani jedno, ani drugie rozwiązanie nie jest jest jakoś specjalnie mocniejsze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.