Skocz do zawartości

Patryk Sokol

Modelarz
  • Postów

    3 420
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    85

Treść opublikowana przez Patryk Sokol

  1. Gorzej - w Nysie. Słyszałem, że te wilki uciekły z okolic Paczkowa, bo coś je wystraszyło. Wciąż jestem zdanie, że prościej z Betą.
  2. W reglu musisz dolutować jeszcze kabel S do pinów S1, S2, S3 i S4 (po jednej esce na każdy regler). Nadmiarowy czarny kabel możesz uciąć. Problem mam z to z Twoim odbiornikiem. zasilania i masę podpinasz sensownie, ale gdzie jest w nim IBUS to nie mam pojęcia (ale na pewno nie tam gdzie podpinasz). Zaryzykowałbym, że IBUS jest na nim na najbardziej prawym (na zdjęciu) pinie z poziomego rzędu. Ale wolałbym, żeby wypowiedział się ktoś kto zna ten system, bo z instrukcją dla tego odbiornika ciężko. No i podepnij pin do Rx6, będzie pewność, że inwerter nie przeszkadza, a masz wolnego UARTa Ustaw FC strzałką do przodu quada, wtedy rogi FC zgodzą się z kolejnością silników. Ta tulejka z tworzywa wynika z tego, że to nakrętka samokontrująca. Dokręcaj do oporu, tak mam być.
  3. Ja to podczas nauki musiałem się odganiać anteną od 35MHz od wilków, bo grasowały poza murami miejskimi... Moje zdanie jest zawsze takie samo - pianka do nauki, najlepiej Beta czy inny z napędem pchającym (jak bardzo by nieurodziwa była), a jako drugi model budować już sobie coś fajniejszego. Im szybciej się nauczy człowiek latać, tym szybciej zajmie się modelami które sprawiają mu frajdę, szkoda czasu na naukę, lepiej latać i budować. A to akurat olbrzymia różnica.
  4. Pokręciłeś to nieco. Kamer podpinasz na FC do: Zółty (video) do pada o nazwie CAM_S. Zielony (ten od joysticka) możesz podpiąć do CAM_C, co pozwoli sterować nastawami kamery z aparatury Przy Twoim VTx masz wbudowane zasilanie kamery, więc: Czerwony kamery do +5V na VTx i do jednego z GND na VTxie VTx zaś: Bat+ do zpadu 9V na FC, a czarne do któregoś GND obok tego złącza. Teoretycznie możesz podpiąć ten VTx bezpośrednio do baterii, ale nie warto, bo 9V na tym FC jest złączem filtrowanym i spowoduje,ze silniki mniej będą psuły obraz. Video do pada Video - tu nic niezwykłego RXD podpinasz do dowolnego Txa, tutaj polecam do Tx4, bo blisko. Służyć to będzie do zmiany kanałów i mocy VTxa z aparatury Podsumowując: VTxa zasilasz z 9V na FC, a kamerę zasilasz z VTxa (to się robi, zeby było mniej zakłóceń). Kamera podaje video na FC, a ten póxniej podaje je na VTxa Jeśli chodzi o ESC to z grubsza dobrze. Nie musisz tylko podpinać dwóch mas. Podpinasz do FC zasilanie i sygnał. Telemetrię po osobnym kablu też możesz sobie odpuścić, w tych czasach niewiele oferuje. To już omówiłem Olej LEDy na początku, po co sobie mieszać. Ale ogólnie do jednego 5V lutuj ile chcesz. Aż przeciążysz stabilizator i go spalisz Omówiłem Nie, będzie dym W niczym to nie przeszkadza, ale ja bym lutował. Zawsze gubię te pilocioki Do wymuszenia uruchomienai FC w trybie DFU. Służy to do flashowania kiedy coś popsujesz, np. wgrasz oprogramowanie do innego FC 5V powinno być bez lutowania Na dwie trytki daj antenę. jedna może powodować, że antena wpadnie w śmigła Jak najbardziej. Wywal tworzywko i oklej taśmą izolacyjną, bądź wrzuć w koszulkę termokurczliwą. Podkładki antywibracyjne przewleka się tak, żeby siedziały wewnątrz otworów w FC. Jeśli FC ma 4mm otwory, to wtedy gumki się przewleka do środka (i tak wiem, ze to wygląda,jakby nigdy miało się tam nie zmieścić) Nie Jest wystarczająco solidny. Po co bardziej? Nie. Do zabezpieczania gwintów tylko aneoroby Używasz czegoś takiego: https://avifly.pl/pl/kamery-fpv/uchwyt-kamery-micro Coś zrobiłeś nie tak. Pokaż fotki, bo to nie jest możliwe. Tak, tak to działa Kupiłeś B6 lite? B6 lite nie obsługuje 220V, gdzie jest napisane, że obśługuje 220V? Podkładasz pod stack, wtedy jeśli płytka FC dotknie węgla to nie będzie zwarcia
  5. Dużo pytań, a ja dziś nie będę miał na to czasu. Zróbmy tak. Tu masz manual do tego FC: https://www.copterfarm.de/media/pdf/3d/bb/f7/RDQ-Bardwell-F4-FC-Manual-v2-1.pdf Przeczytaj i jak jeszcze będziesz miał pytania to pomogę. Na teraz tylko Ci powiem, że joystick od kamery w ogóle nie lutuje się do FC. Wpina się go do kamery i służy do ustawiania tejże.
  6. Ogólnie żeby mieć problem z zasięgiem to nie wystarczą paski węglowe. Z różnych dziwnych pomiarów które robiłem to wychodziło, że dla 2,4GHz kadłub musi być naprawdę szczelny, bądź antenki muszą przylegać do kadłuba. Jeśli antenki były luźno w kadłubie, to problemów przy modelarskich odległościach nie było. Inaczej to wygląda przy 868MHz, to już jest bardziej czułe na zamknięcie (tak sobie teoretyzuje, że to kwestia długości fali).
  7. A bo to jeden
  8. Dobra anteny, spoko sprzedawca Jak masz pytania to warto przydzwonić, wiele się można dowiedzieć. Ale zarezerwuj z godzinę na rozmowę
  9. A śpieszy Ci się jakoś bardzo? Bo z pewnych źródeł wiem, że co najmniej dwa polskie modele all around są właśnie projektowane i frezowane.
  10. Jeśli pójdziesz w większego quada to zje Cię jello na kamerze. Wiem, bo sam poległem przy usuwaniu jello z większych quadów. Oczywiście nie miały one gimballa, bo to czysto freestyle'owe quady było, ale jak coś mialo większe śmigla niż 6" to drgania wychodziły zawsze.
  11. Jeśli chodzi o quada - skopiuj specyfikacje z tego wątku: Co do kwestii gimbalowych - to Ci nie pomogę, bo się nie znam Odbiorniki które pokazałeś nie wyprowadzają sygnału po jednym kablu (ani klasycznego PPM, ani SBUSa IBUSa, exBUSa itp). Ktoś musi inny CI poradzić, czy ten system ma odbiorniki wyprowadzające sygnał po jednym kablu.
  12. Dokładnie tak. Weź te ładniejsze. Z tego co mi wiadomo to to są takie same odbiorniki, różnią się tylko ilością wyjść PWM. Do quada nie potrzebujesz żadnego wyjścia PWM, wystarczy Ci tylko IBUS Na tym nie latałem, ale HQPropy są spoko, więc powinno być ok. Paczki z Chin przychodzą teraz bardzo szybko iMax B6 zostaw w spokoju. Ma bardzo mało mocy, w efekcie pakiet 4s ładować nią będziesz ładować 30-40min, a to nuda. B6 lite ma już sporo przyjemniejszą moc maksymalną, na tyle, że spokojnie można ładować quadowe pakiety prądem 5C. B6 lite ogólnie zdaje się mieć fajny stosunek ceny do możliwości. Tak, jest ok. Aczkolwiek jakość obsługi posprzedażowej im poleciała w dół. Kiedyś każdy zepsuty sprzęt skutkował momentalnym zwrotem pieniędzy, teraz kasę zwracają tylko przez miesiąc od odbioru paczki. I koniecznie trzeba fotografować paczkę, tak żeby widać było nalepke adresową, bo teraz jest to część ich procedury gwarancyjnej. Niemniej - zaginione paczki, czy paczki uszkodzone - załatwiają od ręki, zwracając bez proszenia się pieniądze.
  13. Zawiasy "papierowe" to tak naprawdę folia mylarowa, obustronnie oklejona włókniną transportującą CA. Spokojnie stosuj te zawiasy, latają u mnie dosłownie wszędzie, od małych piankowców, po 4m szybowce.
  14. No więc ja w FunJecie testowałem takie rzeczy: Wersja hardcore: Silnik - https://www.turbines-rc.com/en/28mm-brushless-motors/142-typhoon-het-edf-1w-40-motor-28mm-3300kv.html Pakiet - https://rc-team.pl/pakiety-li-po/86415-gens-ace-akumulator-lipo-148v-3300mah-25c-4s-t-dean-b-25c-3300-4s1p-006344.html# Śmigło - http://www.nastik.pl/apc-6x55e-p-553.html Na tym dobijałem 280km/h. Fajna zabawa, aż pewnego dnia silnik się rozleciał, zablokował na pełnym gazie i FunJetowi z wrażenia urwało tyłek... Później zmontowałem taką konfigurację: Silnik - https://avifly.pl/pl/silniki-do-dronow/brotherhobby-returner-r6-2207 (w wersji 2700kV) Pakiet - https://avifly.pl/pl/pakiety-li-po/li-pol-gens-ace-1800mah-148v-100c-funfly-4s Śmigło - http://www.nastik.pl/apc-6x55e-p-553.html I to było całkiem przyjemne w pilotażu. Latało i w miarę szybko i w miarę powoli. Tyle, że 200km/h to mnie trochę nudziło, więc przerobiłem ten model na FPV. I wtedy model dostał pakiet 4s2p z tych cellek: https://allegro.pl/oferta/ogniwo-sony-18650-vtc5a-30a-us18650vtc5a-2600mah-8840711136 Ale tego to już nie polecam żeby się oswajać z szybkimi modelami, to trochę prom kosmiczny się robi. Ale w FPV to przyjemna bestia, fajnie się robi kosiaki nad lotniskiem. Jeśli byś zrobił środkową wersję na 3s, to już byłby to w miarę szybki napęd. Tyle, ze jak chcesz szybko latać to na pakietach nie zaoszczędzisz, niestety.
  15. Hmm, to zależy o co pytasz. Tzn. Jeśli szukasz szybkiego szybowca do akrobacji, to będziesz z Foxa zadowolony. Tzn. prowadzi się tak jak Fox powinien, a dodatkowo RG-15 to naprawdę uczciwy profil w tym zastosowaniu. Ale jeśli szukasz hotlinera, to Fox ma za dużo wszystkiego. Za dużo skrzydła, za dużo kadłuba i to bajeranckie podwozie (no chyba, że chcesz to wyciąć i zrobić solo-Foxa). Efekt będzie taki, że kupa huku, a 200km/h może być ciężko na silniku dobić. Podsumowując - fajne na zbocze, fajne do szybkiego akro, nawet mocniejszą termikę pogoni, ale to tyle. No i jeśli chcesz, żeby było lepiej, to profil masz w załączniku. Jest to prosta modyfikacja AG40d, która już klap nie obsłuży, ale za to będzie się sprawować w Foxie jak należy. AG40d -speed mod.dat Polecam motywować producenta do zmiany profilu mówiąc, że to mój pomysł. Słyszałem, że to może pomóc, ale nie wiem gdzie.
  16. Ok, ja wiem, że to nie stylowo i w ogóle, ale na pierwszego hotlinera to może Funjet? Na silniku od quada robi 200km/h (GPS mierzył), na pakiecie LiIon 4s2p i silniku od quadacrobi już tylko 160km/h, ale za to może latać godzinę. No i na większym silniku to zrobiłem nim 280km/h. Co oceniam w sumie jako ścianę, później to już dużo mocy i wycia, a szybciej nie poleci. No i może walnąć pionową marchewę i 20 min później znów latać.
  17. Bo Ty masz dobre modele. Nie wszyscy mają tak dobrze.
  18. O, nie ma takiej opcji. Żaden model, o uczciwej stateczności poprzecznej, nie wykona prawidłowego zakrętu samymi lotkami. Każdy taki zakręt to gwarantowany ześlizg (czyli ugon ucieka do środka kręgu), co skutkuje znacznie większą stratą energii w zakręcie. Nawyk skręcania samymi lotkami jest dość trudny do wypełnienia w dalszej części nauki, a takie skręcanie pewnymi konstrukcjami to duże ryzyko. Np. Konia z rzędem temu kto dokona prawidłowego podejścia do lądowania makietą Gee Bee bez użycia steru kierunku. To było by gwarantowane przewalenie przez skrzydło. Już nie mówiąc o szybowcach, gdzie bez SK tracimy ze dwa razy więcej wysokości w zakręcie. No i jest kwestia modeli akrobacyjnych. Te robią bardzo osiowe beczki, wi3nie idzie wykonać uczciwego zakrętu samymi lotkami. Osobiście jestem zdania, że jedyne modele które dobrze skręcają bez SK to latające skrzydła, ona same dbają o zachowanie kierunku w zakręcie.
  19. Ej, ej ja Ci w metrykę nie zaglądam.
  20. Zawiasy ze sztyftem w tak małych modelach, to bezsens. To znaczy - nie oferują nic w zamian, a są trudne w montażu, łatwe w uszkodzeniu, łatwe w zaklejeniu itp, itd. Do modeli tej wielkości (i znacząco większej też tak naprawdę) warto stosować albo zawiasy z taśmy klejącej (szczególnie fajne w szybowcach, bo nie ma szczeliny na przestrzał). Ale jak się brzydzicie taśmą z jakiegoś powodu, to polecam takie zawiasy: https://www.ef3m.pl/pl/p/Zawias-papierowy-Kavan-25x20mm-5szt./949 Stosowałem w modelach do 4m rozpiętości i ma to same zalety.
  21. Ech, nie... Nie uznaję DLG bez lotek, dlatego, ze DLG bez lotek jest akurat kalekie (a zasadniczo bez klap...) Mówię o czymś zupełnie innym. Obecnie we flocie posiadam np. takie modele bez lotek: http://napolskimniebie.pl/index.php/sklep/trenery/to-masz-detail Szybowce klasy RES już pominę, bo to inna kategoria i niekoniecznie są dla początkujących. A to co łączy oba podlinkowane modele, to to, że są absolutnie banalne w pilotażu. Są tak stabilne i tak proste w prowadzeniu, że można wziąć pierwszą lepszą osobę, dać jej nadajnik do ręki, wytłumaczyć, że jak leci na siebie, to skręca się na odwrót i już, będzie latać. Wynika to z tego, że te modele mają tak duży zapas stateczności poprzecznej, że jak nie wiesz co robić, to nie robisz nic, a model sam wróci do poziomu. Jeśli model o takim zapasie stateczności poprzecznej doposażysz w lotki, to będzie na nie reagować fatalnie. Tzn. będzie się to kończyć dużym ześlizgiem w zakręcie, a słabą reakcją na lotki. Oczywiście, jak masz lotki to możesz zmniejszyć wznios i mieć model który pozwala na więcej, ale w efekcie będzie coś trudniejszego (zawsze, choć trochę) w prowadzeniu. Istotnym zagadnieniem jest tutaj czy aż taka łatwość latania jest potrzebna w pierwszy modelu. I moim zdaniem to zależy. Jeśli uczyć się będzie nastolatek, to według mnie - nie. Daj mu symulator, cokolwiek powolnego do ręki i będzie latać w dwa dni. Z kolei jak się uczyć będzie osoba w późniejszym wieku, gdzie problemem może być np. refleks, czy orientacja przestrzenna, to raczej może być warto pójść w takiego bezlotkowego trenera. A jeśli już mam się dalej wypowiadać, to nie jestem nigdy pewien lotek w Wicherku. Oryginalny profil jest po prostu zły, a wznios jest duży (bo chciałem przypomnieć, że Wicherek, to wolnolotka, do której ktoś doczepił zszywaczem do papieru nieproporcjonalny system RC). W efekcie reakcja na lotki niezmodyfikowanego Wicherka, może być wyjątkowo nędzna. Więc czy warto dorabiać? Tego już nie wiem, nie jestem pewien czy w ogóle warto robić Wicherka do nauki czegokolwiek.
  22. A to akurat ćwierć prawda, bo symulatory beznadziejnie symulują modele bez lotek. Mimo tego, ze już prawie 20 lat latam RC, to nadal dużo moich modeli nie posiada lotek, dlatego że tak jest lżej, prościej, czy zwyczajnie dlatego, że wiele modeli nie potrzebuje lotek. A czy Wicherek potrzebuje lotek? To już pojęcia nie mam, jak powiem co myślę o Wicherku, to znowu będzie bajzel, więc nie mówię nic
  23. Żyjemy w takich czasach, że nowa aparatura jest dużo, dużo tańsza niż rozbity balsiak. A jak padł kanał, to cholera wie co tam siedzi w środku. Nie żałuj sobie, kup FlySky'a za grosze i będziesz zadowolony: https://www.banggood.com/FlySky-FS-i6-2_4G-6CH-AFHDS-RC-Radion-Transmitter-With-FS-iA6B-Receiver-for-RC-FPV-Drone-p-983537.html?rmmds=search&ID=42482&cur_warehouse=CN Jak nie chcesz w Chinach brać, to na Allegro też znajdziesz.
  24. Extry i Sbacha już nie robią: https://www.rc-factory.eu/letadla/outdoor-series/sbach-xl-violet https://www.rc-factory.eu/letadla/outdoor-series/extra-300l-blue-xl Tak porównując te konstrukcję to Extra i Sbach zdają się nieco odstawać. Tzn. kadłuby tych modeli zdają się mieć mniej powierzchni niż Edge XL (ale to może być kwestia fotek), mają mniej węgla na wzmocnieniach. Wyglądają na starsze konstrukcje. Szczerze się wahałem, czy nie wziąć właśnie Sbacha, bo jedna sztuka wciąż jest do wzięcia w kraju: https://modelemax.pl/pl/elektryczne-epp/28993-rc-factory-s-bach-xl-red-t98.html Ale zadecydowała zupełnie inna kwestia. Otóż - Edge jest... cięższy, do tego przy mniejszej rozpiętości i powierzchni skrzydła. I paradoksalnie to jest coś na czym mi zależało, bo mocy jest tu pod dostatkiem, a większa waga powoduje nieco więcej bezwładności. A bezwładność to frajda, bo i stabilniejsze to przy podmuchach (Edge jest naprawdę stabilny), szybsze i lepiej ciągnie w figurach autorotacyjnych. Byłem nawet gotów poświęcić, na rzecz tego łatwość zawisu, ale całkowicie niesłusznie. Waga absolutnie Edge'owi nie ciąży, wręcz nie chciałbym żeby był lżejszy. A co do urodziwości... Come on... Krzyżaki są piękne.
  25. Czołgiem Panowie Ostatnio opisywałem, jak to sprawiłem sobie Edge'a 540 w wersji ultralite od RC Factory: I byłem tak zachwycony, że pytałem czy te większe są równie fajne. Nikt mi nie odpowiedział, to sprawdziłem sam: A tak w porównaniu do lżejszego brata: Jest to Edge XL: https://www.rc-factory.eu/letadla/outdoor-series/veloxity-2-2 Czyli największe co RC Factory obecnie oferuje. Całość oposażyłem po swojemu: Silnik - Tarot 2814/700kv - z grubsza jest to odpowiednik mocowo-wagowy polecanego silnika, ale o niższym kV. Uznałem, że będzie to odpowiadać oryginałowi na 3, kiedy zastosuje pakiety 4s (których mam sporo po quadach na 4s) Odbiornik - FRSky XMR - mały, lekki zasięgu wystarczy Regler - UFO FPV 30A BLHeli-32 - spadek po quadzie (tym samym po którym są pakiety) Pakiet - Tattu FunFly 4s 1300mAh - poquadowe Serwo na wysokość - Tower Pro MG 91 - Akurat jedno było w szufladzie, a spoko serwo, żal żeby się marnowało Reszta serw - Tower Pro MG 92B - bardzo dobre serwa, szczerze je polecam. Tyle, ze chyba są już na wyginięciu w naszym kraju. Przy serwach chciałbym się jeszcze chwilę zatrzymać. Najpierw kupiłem serwa TowerPro MG90s w ABC-RC. I to były najbardziej oczywiste podróbki, jakie w życiu widziałem. Tzn. Jedno było martwe od razu - działało tylko w połowie zakresu, drugie nie miało naciętego gwintu do zakręcenia dźwigni, a dwa pozostałe z grubsza działały, Ale działały tragicznie, tzn. precyzji i siły miały tyle co kot napłakał. W efekcie jak dodałem gazu, to zmniejszało się wychylenie steru kierunku, bo serwo nie miało dość siły, żeby wychylić ster w strumieniu zaśmigłowym. Latałem na tym padle dwa tygodnie, aż po którymś pakiecie dwa serwa spaliły się. Bez żalu wyrwałem z modelu i wywaliłem do śmieci... Problem jest tylko taki, że to nie jest nowość w ABC-RC. To nie był pierwszy podrobiony sprzęt który tam kupiłem. Faktem jest, że uznawali gwarancji, kiedy te szroty padały, ale przy tych serwach nie chciało mi się już sprawdzać czy też uznają. A teraz co do modelu. Samo wykonanie zestawu nie jest już tak cudownie przemyślane, jak halowy Edge. Tzn. nie ma już tych misternych kratowniczek, wykrzyzowań itp. Dziwnym to nie jest, bo ten model to jednak kawał EPP i zwyczajnie nie ma potrzeby tak komplikować konstrukcji. Sama jakość wykonania jest piękna. Malowanie świetne, części równiutkie, pięknie pasujące, wszystko proste, nawet napęd sterów jest zrobiony na snapach kulowych - nic tylko składać. Aczkolwiek - obawiałem się trochę o sztywność skrętną kadłuba, bo producent nie przewidział żadnych węglowych wzmocnień w kadłubie. Jest to wprawdzie kawał EPP, ale jednak model dosyć spory i nie miałem okazję na ogon nienadążający za skrzydłami przy szybkich beczkach, więc samodzielnie dorobiłem kratownicę z płaskowników węglowych na poziomej części kadłuba, dokładnie tak, jak w nieco mniejszym ichnim Edge'u: https://www.rc-factory.eu/letadla/outdoor-series/extra-330-aerobatics-2 Czyli dwa płaskowniki prowadzone po bokach poziomej części kadłuba i pomiędzy nimi rozpórki pod kątem 45st. Po tej modyfikacji całość stała się iście betonowa. Ale nie wiem czy faktycznie była potrzeba, żeby to robić. Myślę, że tego się nigdy nie dowiemy No i podwozie jest słabowite. Golenie są jakie są, dużo żywicy, mało zbrojenia , ja robię lepsze kompozyty. Ale to i tak bardziej dystans śmigła od ziemi, niż podwozie które będzie używane do jeżdżenia po pasie startowym/ A jak to lata? Absolutnie rewelacyjnie. To jest najlepiej latający akrobat jakiego w życiu miałem. Fantastycznie wisi, ma na tyle bezwładności, że bardzo dobrze robi się figury autorotacyjne, no żyletce lata lepiej, niż niejeden model na skrzydłach, stabilnie wisi, bardzo stabilny jest w harrierze. Mogę tym polecieć absolutnie wszystko co ja potrafię Podsumowując: Konstrukcyjnie ten model nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak halówka od RC Factory (bo i nie musiał, to prostsza konstrukcja jest), ale jakość wykonania (poza podwoziem, które jest średnie najwyżej) i własności lotne - są rewelacyjne. Chyba zaczynam fanboy'ować modele tej firmy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.