Skocz do zawartości

Patryk Sokol

Modelarz
  • Postów

    3 201
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    78

Treść opublikowana przez Patryk Sokol

  1. Docelowo na pewno to zrobię. Aczkolwiek nieco mnie to dziwi, bo miałem sporo jednoantenkowych odbiorników w węglowych konstrukcjach (DLG) i takie problemy to dla mnie nowość (ale ok - po pierwsze to był Multiplex nie FrSky, a po drugie (chyba ważniejsze) - tam utrata zasięgu na ułamek sekundy jest niezauważalna). Na tę chwilę z dwuantenkowych odbiorników to mam tylko odbiorniki z wyjściami PWM. Zobaczę czy w Betaflighcie da się skonfigurować dwa odbiorniki
  2. No więc - przegrzewanie to fałszywy trop. Tzn. W zawisie koło nogi można latać i 10min i nie ma żadnego problemu. Później sprawdziłem jeszcze na hamowni (w imadle ) i kiedy silniki pracują to FC jest chłodniutki. Co w sumie nie jest aż tak dziwne, bo przewiew ma bardzo konkretny. Innymi słowy - FC grzeje się tylko gdy coś się dłubie na rozbrojonym quadzie. Biorę się do przestawiania anteny odbiornika i samego odbiornika w inne miejsce.
  3. Z racji tego, ze udało mi się zorganizować regler 4in1 (Paweł - THX!) to doszedłem do wniosku, że jest okazja żeby 250tka skanibalizowała 450tkę i wzięła sobie od niej regle. Stąd wróciłem do roboty przy tym przeklętym wielowirnikowcu (nie, żebym go nie lubił, po prostu chyba ciąży na nim klątwa). Po uwzględnieniu pewnej ilości przemyśleń i rad kolegów, model doprowadziłem do takiego stanu: I zmiany po kolei: Tym razem regle na BlHeli_S - latane w 450tce. Dobre, sprawdzone i lekkie. Dodatkowo złapałem kable opaską, a gołe pola lutownicze osłoniłem taśmą klejącą Jak FC zamontowałem jakąś płytkę F7 (a co, szaleć to szaleć ) z ABC-RC. Historia za tym jest taka, że padły mi dwie płytki Tower F3 zakupione w tym sklepie, obie nie z mojej winy, obie w różne sposoby (w jednej przestał działać jeden z pinów procka, a drugi procek się zwarł) i stwierdziłem że nudzi mnie wymienianie części w 450tce po ich padach, więc poprosiłem o wymianę za dopłatą. Sklep się zgodził, więc mam taki dziwny wynalazek. Sama płytka jest na MPU6000 (a więc tym dobrym), ale poza tym to ma tylko dużo UARTów. Nawet napięcia nie mierzy. Później wstawię tam któregoś Runcama do FPV, to kamera na OSD będzie podawać napięcie zasilania. Póki co działa, ale z racji tego, ze producent ewidentnie ten sam i tor zasilania zrobiony tak samo jak w F3 to olałem temat wbudowanego BECa i zasilam z 5V z PDB. Płytkę umocowałem jak żyrko w heliku - czyli na takiej samoprzylepnej piance. Proste, skuteczne i zapewnia jakąś tam amortyzację. Antenę zamocowałem w ramię na opaskę (w sumie to na dwie). Liczę, że poprawi kretoodpornośc, jak mi było reklamowane No i przydałby się jakiś uptilt do kamery. Z racji tego, że to maly quad, więc waga jest istotna to zdecydowałem się na kompozyt włóknisty żeby było lekko i sztywno. A tak po prawdzie to ten Runcam jest do oblotu. Runcam 2 nie jest idealny do FPV w czymś takim (troszkę opóźnienia ma), a ja też na początku średnio chce mocować drogą kamerę w tak narażonym miejscu. Docelowo będzie Runcam Owl 2, którego schowam w ramie, a Runcama 2 będę zakładał tylko jak będę chciał coś nagrać. A jak sam quadzik lata? Parafrazując klasyka - leciało się pięknie aż się spadło :| Tzn - parametry lotne są świetne, nawet na defaultowych ustawieniach lata się bardzo dobrze (no może popracuje nieco nad zachowaniem w strumieniu zaśmigłowym). Ma to tyle mocy, że nawet da się zrobić solidnego rainbowa w trybie 3D (to taki dłuższy tic-toc). Troszkę się już ślinię na pakiet 4s, ale to trochę poczekam (z różnych względów). No i kretoodporność jest cudowna - ze cztery kraksy i nawet śmigła nie nadwyrężyłem. Niestety - jest jakiś problem techniczny, i to z gatunku mission critical. Całość udało mi się uwiecznić na filmach, ale tu po kolei. Najpierw był pierwszy lot w FPV: Wydaje mi się, że tu nie było kłopotu technicznego, chyba przyhaczyłem o jakiegoś badyla na tym drzewku (wnioskuje, bo kiedy quadem obróciło to słychać jak silniki zawyły), więc tym bym się bardzo nie sugerował. Później był drugi: I tu już dokładnie widać co się stało - tzn. leciał i spadł. Na filmie słychać, że silniki się zatrzymały. Po kraksie całość normalnie się mogła uzbroić (rozbroiłem tuż przed uderzeniem), więc od razu poleciałem coś takiego: To już leciałem bez FPV, doszedłem do wniosku, że lepiej patrzeć co się dzieje. Tuż po tym jak film się kończył, to quad znowu spadł (przy glebie wypiął się pakiet, więc Runcam nie zdążył zrzucić fragmentu filmu na kartę). Z zewnątrz to wyglądało tak, że w pewnym momencie straciłem kontrolę i tylę. Po tym zdjąłem Runcama (bo szkoda sprzętu) i próbowałem dalej męczyć, żeby dowiedzieć się o co chodzi. Odnoszę wrażenie, że quad łapie fail safe'a (jest ustawiony na crash), bo w czasie lotu dwa razy straciłem na kawałek sekundy kontrolę (co by wskazywało, że na tyle krótko traciłem sygnał, że nie wchodziło na drugi stopień fail safe'a) Pytanie teraz do Was - co tu się odwala? Niestety ten FC nie ma pamięci na black boxa, więc musimy kombinować. Póki co - mało wierzę odbiornikowi (a antena na opaskę do ramy raczej nie pomaga). Planuje wywalić antenę w jakieś miejsce, gdzie nie będzie miała tak blisko do węgla i przestawić fail safe na "land". Wtedy jeśli model znikąd złapie poziom, to od razu będzie wiadomo, ze fail safe. Jeszcze jeden trop - FC się mocno grzeje, a dodatkowo pod nim jest stabilizator 5V (który jest bardzo gorący). Czy STMy mają jakieś zabezpieczenie przed przegrzaniem?
  4. A mam nawet Tomasza na tym silniku. Wyposażony w oświetlenie i Li-Iona 3000mAh potrafi latać jakąś godzinę i kwadrans. Szczególnie lubię nim latać nocą, gdy są mrozy, bo wtedy powietrze nie porusza się w ogóle Ale Tomasz, co by nie mówić, jest nieco nudnawy/relaksujący, więc polecam Ci Twirla: http://my.pclink.com/~dfritzke/twirl.pdf Też miałem na tym silniku i wrażenia są niezapomniane Jedyna wada Twirla - nie lata na plecach Poza tym same zalety, właćznie z lądowaniem na wyłączonym silniku i w pełni zaciągniętym drągu. Obecnie zaś na tym silniku innego dziwaka ujeżdżam: http://pfmrc.eu/index.php/topic/73827-laheli-rotorshape-ma%C5%82y-jednowirnikowy-wiatrakowiec/ Tym bardziej polecam, ale to już trzeba być świadomym, ze to nieco dziwaczne jest
  5. Ok, odkryłem co się stało. Okazało się, że na oczkach mocujących płytka miała masę. Tą z kolei zwarłem przez śrubę mocującą (tak powinno być tworzywo) z płytką dystrybuującą prąd, ktora z kolei na oczku miała minus. Efekt jest taki, że teraz płytka, przez procesor, podaje +12V na port szeregowy, co upaliło regle. Cóż - głupio.
  6. Ok mały update Przyszła nowa płytka dziś. Polutowałem, sprawdziłem czy działa i było ok. Przykręciłem do quada, izolując od spodu węgiel, podpiąłem zasilanie i z flight controllera poszedł dym. Zanim zdążyłem rozłączyć spaliły się też regle (również dymiąc). To jest o tyle "zabawne", że regle nie były połączone jeszcze z FC linią sygnałową, jedynie UART był przylutowany . Ciężko mi uwierzyć, że to przypadek, pewnie coś musiałem zewrzeć. Ale jak spalić jednocześnie FC i 4 regle to nie mam pojęcia. Szczerze to brak mi nieco chęci na jakiś czas, projekt idzie w odstawkę.
  7. Łącze te pakiety równolegle, wtedy ich wydajność prądową mnożysz przez dwa. Czyli jest jakieś 100A, czyli na razie się zda. Między innymi po to potrzebuję pomiary, żeby zobaczyć gdzie faktycznie dociągnie pobór prądu.
  8. Ad.1 Regle są w koszulkach, a kable lutowane są do pól lutowniczych zaraz przy mocowaniu ramienia. Nic tam nie lata Ad. 2 A jak polecasz? Też się nad tym zastanawiałem i na razie tylko zamocowałem na oblot Ad. 3 A co nie tak z trytką? To nie jest tak po chamsku do węgla, tylko FC jest przyczepiony do platformy która jest na amortyzatorach gumowych,a dodatkowo sama płytka nie dotyka węgla bo ma gumowe podkładki. A, że wolałbym, żeby to było w środku ramy to inna kwestia. Ad. 4 Być może później powiercę w środku ramy otwory, żeby przenieść amortyzatory i platformę do środka. Póki co może zostać, łatwiejszy dostęp do ustawiania (w heliku robilem podobnie, też FBL był początkowo przy belce, dopiero po ustawieniu wszystkiego wrzuciłem do środka). Ad. 5 No, biorąc pod uwagę, że 2600kV, to raczej 3s na początek wystarczy. Pytanie pozostaje jaki zakres wagowy się stosuje, to już się dobierze. Póki co kupiłem dwa pakiety 3s 1450mAh 35C. Planuję łączyć je równolegle do quada, a szeregowo do helika (takie tam oszczędzanie) Ad. 6 Potrzebuję pomiar mocy konkretnie na reglu. Fakt, że nie w tym quadzie koniecznie (choć tu też nie zaszkodzi), ale jest to dobra okazja żeby temat przetrenować przed poważniejszymi rzeczami. Innymi słowy - jakbym potrzebował ADC to bym sobie zrobił ADC (w dwóch modelach FPV mam), po prostu jak uruchomię telemetrię w reglach, to będzie to dla mnie bardzo pomocne do innych rzeczy Ad. 7 Trochę tak. Ale była tania . A sama płytka pojechała do serwisu w ABC-RC. Liczę, że szybko to załatwią.
  9. Marku, ale ja Cię nie atakuje, nie potępiam, ani nie mówię nic złego. Po prostu ciekaw jestem jaka jest różnica dla Ciebie między alkoholem etylowym, a innymi substancjami, skoro podpadają w sumie do tej samej kategorii (czyli rzeczy niezbyt zdrowych, a pomagających w konkretnych celach) No i tak szczerze, czy za moje nie picie należy mnie podziwiać to nie jestem pewny. Ot. nie piję, bo nie, bo nie lubię ideologii tu nie ma żadnej. Ani to dla mnie wyrzeczenia, ani jakaś ważniejsza postawa życiowa. ps. I taka ciekawostka - zasadniczo to od alkoholu i bodaj strychniny zaczęła się historia dopingu sportowego, więc pytanie o różnicę tym bardziej zasadnę
  10. A czym to się różni od każdego innego typu dopingu? Też przyjmujesz szkodliwą substancję, której celem ma być poprawienie Twoich wyników.
  11. No i zrobił się problem - poszedłem polatać quadem po oświetlonym boisku i spotkała mnie niemiła niespodzianka. Po zmianie pakietu przestał działać jeden z silników. Po powrocie do domu przejrzałem całą elektrykę i wszędzie kontakt jest. Tzn - regler prawidłowo dostaje napięcie itd. Po dalszych badaniach wygląda to tak, że którykolwiek regler podłączony do tego złącza zwyczajnie nie działa, program do ustawiania BLHeli też go nie widzi. Miernik wskazuje, że jest między połączenie między tym wyprowadzeniem z kontrolera, a odpowiadającą mu nóżka mikroprocesora. Innymi słowy - elektrycznie wszystko jest jak należy, nie ma tutaj żadnego problemu, po prostu nawaliło jedno z wyprowadzeń. Zmiany protokołów sterowania, kolejności regli, czy czyszczenie całego kontrolera i wgrywanie firmware'u na nowo też efektu nie przynosi. Jest jeszcze coś co mogę zrobić, czy uderzać do sklepu po nową sztukę?
  12. Czołgiem Panowie Jak napisałem w wątku o 450tce - polatałem nią, pobawiłem się i stwierdziłem, że dla mnie trochę dynamiki brakuje. Tzn sama idea bujania po krzakach mi się spodobała, ale brak mi było szybkości i bezwładności. Stąd postanowiłem zbudować coś innego: Czyli jest to racingowa 250tka. Zmontowałem całość na nieco lepszych komponentach niż 450tkę, czyli: FC - Mini Occday F3 (albo Mini Flytower F3 ciężko powiedzieć) Regle - Coś 30A na BlHeli_32 (tzn. etykietki nei mają, ale wyglądają jak HakRC) Silniki - Racing Bl2205 2600kV Rama - QAV 250 O samej ramie wiele powiedzieć nie można - ot kawałek węgla. Za to podoba mi się dostarczona płytka do dystrybucji prądu. Z automatu dostarcza to stabilizowane linie 5V i 12V, co zawsze się przyda. No i ma też wyjście na diody: Diody zawsze są fajne, szczególnie gdy nie muszę ich sam okablowywać Jak dobierałem flight controller, to kupiłem po prostu najtańszą płytkę, która nie jest F1. Zależało mi na co najmniej F3 żeby mieć dostęp do dynamicznego filtrowania i Dshota (co z kolei gwarantuje działanie telemetrii regli) Jeśli chodzi o regle - dopłaciłem do BlHeli_32 głównie dla telemetrii. Mam parę przyszłych projektów, gdzie istotna będzie znajomość obrotów silnika i doszedłem do wniosku, że to może być najprostsza metoda podawania tego na OSD. Jednak... Powiedzmy sobie szczerze, najważniejsze, że te regle mogą robić to: A silniki z kolei - jak to silniki, grunt, że kręcą. Zastanawiałem się tylko jeszcze nad wersją 2300kV, ale stwierdziłem, że zawsze można dać mniej gazu. Na tę chwilę - polatałem tylko quadem po pokoju. Co by nie mówić - jest bardzo stabilny. Ale co to warte to dowiem się dopiero jak pobujam się po powietrzu. No i udało mi się kupić symetryczne śmigła. Jestem ciekaw jak quad będzie prowadzić się z nimi Niemniej mam parę pytań do Was: 1. Regulatory prawidłowo podają wszelkie parametry - tj. temperaturę, obroty i napięcie, ale nie logują prądu. Przejrzałem już wszystko, przetestowałem każde ustawienie czujnika prądu i nie mogę z nich wydusić tej informacji. Macie jakiś pomysł czego szukać? 2. Jaki akumulator polecacie do tego typu sprzętu? Tak po mocy silników, to bym ładował tutaj jakiegoś 3s 3000mAh, ale widzę, że powszechniejsze są pakiety z gatunku 3s 1300mAh. Co polecacie? I może od razu jaką markę, z Gens Ace (a tego najwięcej w Warszawie) mam coś słabe doświadczenia 3. Bardziej celować w dynamic notch filter, czy w 8kHz pętle sterującą? Na F3 mam albo dynamiczny filtr i 4kHz, albo 8kHz i filtry statyczne.
  13. Okazało się, że moja wyważarka do śmigieł była niewyważona Tzn. miała lekko krzywą ośkę i przez to wyważanie śmigieł na niej nie dawało dobrego efektu. Obecnie - na max obrotach pojawia się lekki rezonans, ale to już kwestia ramy. No i kto używa max obrotów non stop w quadzie.
  14. Ale to nie o to mi chodzi. Zmierzam generalnie do tego, że pojęcie o dopingu, czy innych dragach jest zadziwiająco nikłe. Tzn. większość z tych substancji jest znacząco mniej szkodliwa, czy uzależniająca od alkoholu, a nikt nie twierdzi, ze od piwa się umiera i niszczy zdrowie. Zmierzam generalnie do tego, że doping chemiczny (czy narkotyki używane rekreacyjnie) są znacznie mniej szkodliwe niż większość ludzi sobie wyobraża (nie, że nieszkodliwe, po prostu mniej), a alkohol znacznie bardziej niż większość ludzi sobie wyobraża (nie, że się umiera, po prostu bardziej szkodzi), a używa się do obu typów substancji znacząco różnej retoryki (tj. kulturalne picie jest ok vs od narkotyków się umiera). Nie żebym do czegokolwiek namawiał, ja sam nawet alkoholu nie tykam w innej formie niż do mycia pędzli, po prostu to nie jest takie nieskomplikowane, żeby określić jednym zdaniem w którymkolwiek kierunku całość sytuacji. A samo zagadnienie kontroli antydopingowej pewnie ma związek z kwalifikowaniem jako sport, gdzie wtedy pewnie musi podlegać pod WADA. Z całą pewnością nikomu nie zaszkodzi sprawdzenie, czy mu przypadkiem amfetamina w żyłach nie pływa, bo jeszcze będzie miał zjazd przy powrocie z lotniska i spowoduje wypadek. No i ciekawostka - na zawodach łuczniczych małą ilość alkoholu uznaje się właśnie za doping, bo ręka się nie trzęsie. A jak kogoś temat bardziej interesuje - mam ścianę prac naukowych w temacie
  15. Ba, niektórzy to nawet alkohol piją, żeby się ręce nie trzęsły...
  16. Cóż - uporałem się ze wszystkim w tym Quadzie. Dostał FPV, uruchomiłem OSD (nawet przeflashowując na MW OSD), wyregulowałem PID, pozbyłem się drgań itd. I jaki wniosek? Trochę to nudne Tzn. lata bardzo dobrze świetnie nadaje się, do patrzenia na świat z góry i do bujania się między krzakami, ale brak mi w tym dynamiki. Tzn. w FPV brakuje mi prędkości przelotowej, a w klasycznym lataniu lata się trochę jak helikiem, tylko tic-toców nie da się zrobić. W każdym projekt mogę ogłosić sukcesem, lata bardzo dobrze, a ja mogę zająć się czymś innym, ale to w innym wątku
  17. Musisz zewrzeć dwa pady na płytce: https://cdn-global-hk.hobbyking.com/media/file/809619888X1213355X52.jpg Podpiąć od USB i wtedy wymusić flashowanie (najwygodniej z opcją flash on contact) Ja swoje pady zwarłem robiąc kreskę ołówkiem, a po flashowaniu wyczyściłem gumką do mazania.
  18. Pomierzyłem silniki: I wszystkie 4: Na moje źle to nie wygląda, ale nie będę udawał, że jakoś świetnie czuje temat.
  19. Gemfany 9x4,7 z mocowaniem DJI. Na ile to markowe nie wiem, ale na wyważarce źle nie wyglądały/ Polecasz coś konkretnego? Do samolotów ładuje zawsze APC, ale róznie bywa z dostępnością prawych śmigieł Odczyty akcelerometrów pokażę później.
  20. Dziś przetestowałem jak działa tryb 3D. W dużym skrócie - ten quad może latać na plecach. Ale to nie znaczy, że powinien Na pełnym gazie jest w stanie się ledwo wznosić na plecach, przy akompaniamencie morderczego wręcz hałasu Za to programowanie regli było dobrą okazją, żeby o oczko podnieść startup power. Teraz flipy na wyłączonych silnikach stały się całkiem bezstresowe, bo regle startują jak należy, nawet gdy quad ma sporą prędkość pod włos. Ale ja o czymś innym chciałem. Wyważyłem śmigła na wyważarce (z grubsza, mają jajowate otwory, a to znacząco utrudnia porządne umocowanie na stożkach wyważarki), później poprawiłem badając odczyty akcelerometrów po założeniu na quada, a sam Runcam dostał piankę pod mocowanie. Efekt jest taki: Czyli wciąż można się porzygać. Macie jakiś pomysł jak się pozbyć tych wibracji?
  21. Być może Ale póki nie spróbowałem to mogę udawać, że o tym nie wiem i się dobrze bawić Pochwal się efektami
  22. Czołgiem Panowie Ostatnimi czasy robota przycisnęła mnie zdecydowanie zbyt mocno. Na tyle mocno, że jak się z kontraktu wywiązałem, to pojechałem na urlop i potrzebowałem zrobić coś innego dla odpoczynku (innymi słowy - miałem dosyć robienia modeli za pieniądze, więc dla odpoczynku zrobiłem model). W efekcie powstało coś takiego: Czyli Quadzik 450tka zaopatrzony w najtańszy kontroler jaki znalazłem (całe 2USD na flash sale'u w HobbyKingu): Najtańsze silniki ze zintegrowaną piastą: I jakieś śmieszne regielki 25A śmigające na BLHeli_S Do tej pory jakoś mnie quady nie bawiły, bo kojarzyły mi się głównie z wiszeniem w miejscu i proszeniem kolegów, żeby podeszli i popchnęli do przodu, żeby pokazać jak dobrze stabilizacja działa. To co mnie pchnęło do zrobienia quada to odkrycie RunCama Owl. Moja idea jest taka, że pozwoli mi to pobawić się FPV na ograniczonej przestrzeni, kiedy dni już będą zdecydowanie zbyt krótkie. Montaż całości był o dziwo bezproblemowy, nawet flashowanie regli z użyciem flight controllera nie przysporzyło problemów. No i pierwszy lot (no taki postępowy, pierwszy lot w ogóle był w garażu, żeby sprawdzić czy wisi) wyszedł jakoś tak: Czyli od początku nawet toto latało. Po paru lotach zdecydowałem zmienić się iNava na BetaFlight, bo okazało się, że na tej płytce i tak nie osiągnę dobrych wyników przy zabawach z GPSem (brak mocy procesora), a BetaFlight pozwolił podnieść taktowanie pętli sterującej (z 500Hz na 1,14kHz) Pierwszy lot na BetaFlighcie wyszedł nad wyraz dobrze: Może poza momentem kiedy odkryłem, że Quady też są podatne na wejście we własne strugi zaśmigłowe A tak to działa już po pełnej regulacji: Prawidłowo wyregulowany quad, nawet na tak atanich komponentach skutecznie ogarnia hardstopy po flipach itp. Próbowałem też pobawić się nieco Runcamem: Ale wyniki są słabe, bo wychodzi prowizoryczne wyważenie śmigieł, więc całość przyprawia o mdłości. A jak ktoś dotarł tutaj, to ma bonusik: Czyli co się dzieje jak Quada rozbroi się przez przypadek w locie (trąciłem pstryka). Ogólne wrażenia są takie, że nawet całkiem dynamicznie można całość pogonić, włącznie z jakimiś ładnymi flipami, czy pętelkami. Kiedy założę na to Li-Iona 3s3p to czas lotu przekracza 30min (przy wciąż niezłej dynamice), więc nawet będzie można tego użyć do powolnej eksploracji różnego rodzaju krzaków w FPV. O rezultatach latania w FPV poinformuje jak dostanę do łapek nowy nadajnik FPV (mój Bosscam został zamordowany pakietem po jednej z kraks Twinstara). Zaletą jest też wybitnie tanie bicie w glebę. Części do ramy są za grosze, śmigła kosztują bardzo niewiele itp. No i myślę też o jakiejś wyścigowej 250tce. Wydaje się mieć to niezły stosunek ilości zabawy do ceny
  23. A jeśli grubość standardowego Oracalu (czyli formy reklamowej) Ci przeszkadza, to są rzeczy specjalnie do tego: http://riku.pl/grupa/p/id/3747/kontekst/3747/ Tylko kolorów mało
  24. A zaczynasz z obrotów typowych dla lotu, czy niższych? I czy masz prędkość postępową, czy nie?
  25. Tu coś jest nie tak. Tzn. Im masz mniejsze kąty tym dla danej prędkości ruchu postępowego w dół masz wyższe obroty (ale niższy moment które chce to obrócić). Wchodząc głębiej w ujemne kąty, to obroty wirnika powinny spadać. Może to kwestia oporów samego heli? W 450-470 to jednak znaczenie ma, a na małych kątach obroty potrafią wzrosnąć i zaraz spaść. Z kolei sterowanie cykliką ma dosyć prosty wpływ. Tzn. zaciągając drąga zwiększa się prędkość względem osi pionowej wirnika, więc tak jakby zmniejszało ujemny kąt, a oddawanie drąga go zwiększa. Swoją drogą, polecam ten film: Dosyć imponująco to wygląda
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.