




AndrzejC
Modelarz-
Postów
2 303 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
19
Treść opublikowana przez AndrzejC
-
Replika Polskiego silniczka SiM 2b - ambitny projekt
AndrzejC odpowiedział(a) na Paweł Prauss temat w 2-takty
A dlaczego,że zapytam chcesz montować te panewki olejowe? W oryginale tego motorka były panewki brązowe. I we wszystkich motorkach z tamtego okresu również. O takich panewkach ze spieku nikt wtedy nie słyszał. Może się mądrzę, ale może lepiej wykonać te panewki wciskając normalne pełne wałki z B 101 i wywiercić lub wytoczyć otwór na wskroś w prostym przyrządzie? Myślę ,że powtarzalność byłaby zachowana, a elementem zamiennym byłby cały nosek. Jedni sobie poradzą z wymianą panewek, ale wielu sobie nie poradzi. Bo to wcale proste nie będzie. Więc chyba cały wymienny nosek wg m,nie będzie lepszym i prostszym rozwiązaniem. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Jako, że terminy mnie gonią i jeszcze parę innych łódek muszę wykonać, więc gonimy z robotą... W tym temacie słupki z grubsza przykręcone do przekładni. Montaż oczywiście wstępny, bo zasadniczy to w momencie kiedy już wał będzie wklejony i będę miał pozostałe detale, któch mi jeszcze przyszły użytkownik nie dostarczył. Na razie tyle co na zdjęciach. O samej przekładni jeszcze będzie. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Zapomniałem napisać, że słupki w późniejszym czasie zostaną wzmocnione po dopasowaniu po to, żeby wzmocnić klejenie. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Budowa tych naszych łódek zaczyna powoli przypominać składanie zestawu. Z tym,że jedni kupują całe kompletne zestawy lub gotowe modele, a inni elementy tych swoich modeli konstruują i tworzą sami własnymi palcyma. I ja właśnie do tej grupy się zaliczam. Sklepy modelarskie nie mają we mnie dużego klienta, jeżeli chodzi o zakupy detali. Uważam,ze jak sam sobie zrobię coś, to zrobię to dobrze i tak jak chcę. I satysfakcja gwarantowana Obecnie na tapecie są podstawki pod przekładnię przenoszącą napęd. Niektóre detale wykonuje się jakby rutynowo, ponieważ występują w każdym modelu. Tak jest właśnie z tymi podstawkami. Różnie je można wykonywać i inwencja jest dość duża. Ja używam profilu aluminiowego z połamanego daszka przeciwsłonecznego Sprawdziłem taki sposób już bardzo dawno i uważam,że bardzo się sprawdza. Poduszki użyte do tego zestawu kiedyś występowały w piłach spalinowych i czasem można je nabyć w serwisach pilarskich. Ale, ze problem z dostępnością gumowych poduszek już dawno się skończył, więc można sobie nabyć jakie kto tam sobie uważa. Ważne ,żeby były średnio twarde, dobrze wykonane( bo zdarzają się buble) i w tym przypadku miały gwint M5. Te użyte tu są nieco za długie więc zostaną troszkę usztywnione.Widać to na zdjęciu. To tez zostało sprawdzone w poprzednio budowanych modelach. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Należałoby przybliżyć troszkę ogółowi "czytaczy" silniki NOVAROSSI. NOVAROSSI to włoska firma zajmująca się produkcja wyczynowych silników dla zawodników. Specjalizują się w małych pojemnościach, choć większe silniki są także produkowane. Cały przegląd produkcji można znaleźć na stronie firmy: http://www.novarossi.it/2012/index.php/en/ i tu https://store.novarossi.it/product-category/engines/marine/ Silniki nie są tanie, ale za dużą cenę dostajemy motory z najwyższej półki. Nas interesują w zasadzie dwa motory z całej gamy wodnych silników produkowanych przez firmę. Pierwszy to ten najprostszy i najtańszy, czyli T21/3M/2, który w zasadzie jako jedyny nadaje się jako tako do naszej klsy FSR STD ponieważ akceptuje paliwo bez nitrometanu i w miarę porządnie napędza nasze łódeczki. Wszystkie pozostałe moim zdaniem niezbyt nadają się do STD ponieważ, żeby można było wykorzystać ich prawdziwą moc muszą pracować w zupełnie innych warunkach, co postaram się pokazać w czasie budowy nowej łódki. Drugi to BONITO 21M ponieważ ten motor będzie napędzał naszego FALCONA. Motorek może nie jest najmocniejszy z całej gamy , ale myślę że radę da. NOVAROSSI maja jeszcze ta zaletę, że w zasadzie nie istnieje problem braku części zamiennych. Można je nabyć bez problemu nawet w Polsce, bo mamy oficjalnego przedstawiciela. http://www.NOVAROSSI.pl Sklep prowadzi doświadczony zawodnik,który na tych silnikach startuje wie o nich wszystko. c.d.n. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Chyba należałoby zmienić tytuł przewodni tego tematu... Bo jak widać niewiele się robi w temacie FORMUŁA ASP, choć ja bardzo zachęcam do stosowania silników ASP jako pierwszych motorków do nauki. W sumie to ja tak do końca nie wiem czy to nasze wspólne pisanie w ogóle powoduje to, że powstają nowe STD? No niech się który wreszcie pochwali swoją robotą (kol. Pacyfika nie liczę, bo to stary zawodnik jest). Chyba, że te ponad 30 tysięcy wejść, to tylko modelarze teoretyczni są... Zostałem za pomocą drobnej perswazji poproszony o pomoc w budowie łódki bardziej wyczynowej czyli "rasowego" FSR-a 3,5. Kolega, który zastosował do STD wyczynowy silnik NOVAROSSI wreszcie zrozumiał, że nie tędy droga i będzie budował łodkę FSR 3,5 bez dopiska STD. A, ze ja mam w tym pomagać więc przy okazji zrobimy relację z tej budowy. Na razie mamy kadłub, już nie jest to ORION ani, żadna podróba wyjęta gdzieś z pod szafy tylko aktualnie najlepszy, moim zdaniem kadłub do 3,5 FALCON. Projekt szwedzki. Wykonanie z zachowaniem wszystkich praw autorskich, nasze tutejsze. Myślę,że w trakcie budowy będzie co pokazać. Łódka jest dużo większa od ORIONA dł 900 szer.360. Napęd już nie będzie bezpośredni jak w STD. Tu zastosujemy przekładnię zmniejszającą obroty na śrubie, ale o tym będzie. c.d.n. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Dokładnie tak. Chodzi o to( jeszcze raz wytłumaczę), że w łódce są mało dostępne miejsca gdzie wklejone są gwintowane słupki do mocowania np serw, czy zbiornika. Pal licho jak te łupki są z drewna to problemu nie ma bo wkręt jakoś się wkręci i będzie trzymał, bo to rzadko się wkręca, czy wykręca. Ale jeżeli zastosujemy słupki duralowe, to problem już może być z wkręceniem ponieważ mamy utrudniony dostęp do tej śrubki. i podejście kluczykiem czy wkrętakiem jest trudne cały montaż jest "upierdliwy" i można bardzo łatwo zerwać ten gwint w otworze.. Jak już napisałem wcześniej: Zdarzyło mi się zerwać gwint właśnie dlatego, że nie było dobrego prowadzenia śrubki w otworze. Wpadłem na pomysł, który zdał egzamin z tym pogłębieniem otworu na te 2mm i problem znika. Oczywiście, że gwint robimy wg wszelkich zasad gwintowania, ale o tym gwintowaniu chyba każdy modelarz wie co i jak. A jak nie wie to mamy tu Fachowca, kolegę Romana. I,jak który czegoś w tym temacie nie wie to niech pyta, a jak myślę kol.Roman na pewno objaśni co i jak z tym gwintowaniem jest. A.C. -
Replika Polskiego silniczka SiM 2b - ambitny projekt
AndrzejC odpowiedział(a) na Paweł Prauss temat w 2-takty
Kiedyś bardzo dawno temu ojciec jednej z moich znajomych dziewczyn, ODLEWNIK przez duże O na prośbę tej znajomej dziewczyny zaprosił mnie na swoją działkę i na moich oczach wykonał to co na zdjęciu. Stan wojenny wtedy był... Ja wcześniej wykonałem "kopytka", a Ś.P.pan Józek zrobił odlewy. Jak to robił? Prawie, że w rękach. Jakbym nie widział, to bym nie uwierzył. Wglądało to tak: tygielek, oklejenie kopytka, odpowiednie podzielenie formy, wyjęcie kopytka, odpowiednie spasowanie i cyk... wlew z tygielka i za chwilę śruba gotowa. Mnie osobiście szczena opadła jak to widziałem. I to jest tradycja i doświadczenie. Takich fachowców już na tym świecie nie ma... Wzory z tamtych czasów mi zostały i parę odlewów. Przydałby się dzisiaj Pan Józek do tego projektu. Wszystko by było wiele prostsze. Myślę, że te kartery za pomocą tego swojego tygielka po prostu odlał by bez problemu. Bez CNC, drukowania... Panowie sobie imaginują,że ja we Wrocławiu nie mogę znaleźć szlifierni, która na szlifuje gwint M5? Nie ma! Fachowcy starzy się wykruszyli, a CNC CADyi Drukowanie nie do końca wszystko może. Niestety. A.C. A.C. -
Replika Polskiego silniczka SiM 2b - ambitny projekt
AndrzejC odpowiedział(a) na Paweł Prauss temat w 2-takty
No właśnie 21 wiek...A Pan Ołdachowski nie miał Cadów, kokili, odlewów ciśnieniowych maszyn CNC itp. A porządny piękny motorek - nie omal dzieło sztuki stworzył. No ale, że świat poszedł do przodu, więc jak już ta replika powstanie, to też będzie to dzieło sztuki patrząc na postępy i podejście do tematu. Nadal zapisuję się na co najmniej jedną sztukę z niskim numerem... A.C. -
model aircraft diesel engines Jak ktoś nie jest przeciwnikiem Facebooka to polecam: https://www.facebook.com/search/top/?q=model%20aircraft%20diesel%20engines Ciekawa grupa. Dużo fotografii i można jakiś motorek kupić. A.C.
-
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Nie bardzo wiem co to za detale są na tych zdjęciach? Żeby nie komplikować i mieć wszystko możliwe do szybkiego montażu, używam zwykłych gwintów, czasem mniej popularnych jak np M3,5 czy M7. I jeden patencik na który wpadłem poniewczasie. Dobrze jest rozwiercić wszystkie otwory gwintowane wiertłem na głębokość jakieś 2-3mm. To bardzo ułatwia montaż w trudno dostępnych miejscach. Już mi się zdarzyło zerwać gwint w słupku montażowym i później same kłopoty z tego są. Przy rozwierceniu śrubka wchodzi prosto w otwór i daje się równo wkręcać. I jak gwint M3 to otwór śr. 3mm jak M4 to wiertło 4mm. itd Na bazgrole poniżej naświetliłem sprawę (jak mi się wydaje ) A.C. szkic.pdf -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
No pewnie, że można. Tyle, że do tego trzeba mieć odpowiednią maszynę, odpowiednie narzędzia i odpowiednią wiedzę i chęci... I z tym jest problem. A to jest prosta robota i i bez gwintowania także będzie działać. I jednak ja bym się skłaniał do mojego sposobu. Bardziej precyzyjny w ustawieniu jest, a w obu sposobach i tak potrzebne jest uszczelnienie chemią. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
I weź się tu człowieku wychyl... Już jeden kolega z samego rana nadał: "A może byś mnie takie denko wykonał dla mnie?". No może bym i wykonał. Co niniejszym uczyniłem (wyjątek zrobiłem). Uczyniłem dlatego, żeby pokazać jak to wykonać, bo wykonać warto. Najważniejsze jest pasowanie denka i pokrywy. Ja to wykonałem na wcisk (pasowanie 0,04mm) i wcisnąłem tak jak poprzednie z malutkim dodatkiem chemii profilaktycznie. Na pewno się nie rozszczelni Jeżeli jednak nie spasujemy tego tak dokładnie, to można użyć uszczelniaczy w postaci np LOCTITE 603, lub podobnego. Będzie działać. Przepusty mosiężne wykonuję sobie sam, ale można podobne nabyć w sklepach modelarskich. Szczegóły na zdjęciach. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Właśnie jestem przy czyszczeniu i konserwacji silnika na zimę. W tym sezonie motorek pracował bardo intensywnie i nawet coś tam przy jego pomocy udało się wygrać... Kiedyś, dość dawno "wystrugałem "sobie chłodzenie tylnego denka. Było w silniku , bo było. W zasadzie nie używane. Ale jak pamiętamy, w tym sezonie gorąco było, jak rzadko więc zacząłem chłodzić motorek także od tyłu. Faktycznie przy upałach to chłodzenie bardzo pomaga, ale już przy niższych temperaturach moim zdaniem trzeba z niego zrezygnować. Ale na pewno warto zrobić taką modyfikację gdyż trudne to nie jest a w lecie tylko pomaga schłodzić motor.I jak jest gorąco to motor ma wg mnie lepsze osiągi. Łączy się to wykonaniem dodatkowej instalacji chłodzenia tego denka. Czyli trzeba wykonać dodatkowy pobór wody za śrubą. W mojej łódce mam teraz dwa chwyty wody. W związku z tym proponuję, kol. Piotrze już na tym etapie budowy przewidzieć ten dodatkowy chwyt ( oczywiście,jeżeli się zdecydujesz na to dodatkowe chłodzenie silnika). Moim zdaniem to pomaga. Ja dodałem drugi chwyt bezpośrednio za pierwszym i to działa. No i należy bezwzględnie pamiętać o wymianie łożysk na luźniejsze c3 i bezwzględnie z plastikowym koszykiem. TO JEST KONIECZNE! Wszystkie "wodne" motory, nawet te z najwyższej półki pracują na łożyskach z plastikowym koszykiem co jest normą. Trudno jest znaleźć przenie łożysko w plastiku do MVVSa, ale porządne tylne to już nie jest problem. Owszem, są drogie, ale ich zakup na pewno się opłaci. A.C. -
Tu było coś o spawaniu i lutowaniu: http://pfmrc.eu/index.php/topic/73217-lutowanie-spawanie-aluminium-jak/?hl=%2Bspawanie+%2Baluminium Ja osobiście nadal temat przegryzam i raz idzie lepiej, raz gorzej ale idzie. A.C.
-
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Dobrze jest przesunąć zbiornik na prawą burtę ponieważ nad zbiornikiem po lewej stronie musi być umieszczony kolektor wydechowy i lepiej jest jak zbiornik będzie odsunięty od kolektora. Dużo się przesunąć nie da, ale wystarczy choć 1 cm i będzie z lewej strony wystarczająco dużo miejsca. Przesunięcie zbiornika na prawo nie zmienia pływalności łódki, a zabezpiecza zbiornik przed uszkodzeniem przez gorący kolektor. Dlatego serwa od silnika montuję z tyłu, żeby mieć większe pole manewru przy wklejaniu popychaczy. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Jak sobie rozwiążesz temat rozmieszczenia serw to jedno, ale ta wręga z grubej sklejki to drugie... A po co taki kawał drewna? Wystarczy cienka sklejka 1mm i to porządna modelarska z wyższej półki żeby nie nasiąkała wodą. Zaimpregnować cienkim laminatem wystarczy, lub nawet samą żywicą i wystarczy. Moim zdaniem taka cienka sklejka będzie lepsza. Dobra jet też płyta laminatowa 1mm.Takiego laminatu używam przy budowie dużych łódek, łącznie z FSR 15. W tym przypadku sklejka to nie najlepszy pomysł. I popychacze wg mnie powinny być puszczone bokami. Przy takim położeniu serw blisko wręgi nie dasz rady optymalnie ułożyć pancerzy w kadłubie. Zobacz jak to robiłem powyżej. Chyba, że masz pomysł na inne puszczenie linek do gaźnika to wtedy zobaczymy. A.C. -
No i to jest jeden z tych rzadkich motorów lotniczych CMB. Pojemność jeżeli chodzi o silniki lotnicze nie największa. Były produkowane silniki lotnicze o mniejszych pojemnościach 3,5 cm , 6,5 cm, 8 cm pokazane tu 10cm oraz 11 cm. To pojemności o których wiem. Gaźnik w tym silniku ze zdjęcia montowany był w wodnych silnikach CMB 3,5 cm z tego okresu. Do niedawna CMB produkowało silniki do napędu autek spalinowych, ale teraz w katalogu ich nie ma więc najwyraźniej firma skupiła się na produkcji silników wodnych. Ten silnik na fotografii wyprodukowano pod koniec lat osiemdziesiątych ale wygląda na zaniedbany i nieciekawie bardzo. Taki motorek powinien mieć wygląd bo w końcu to nie jest taki sobie motorek, tylko prawdziwe CMB Poniżej fotografie silników CMB 90 od pierwszego (mam ) do dzisiejszych czasów bez dwóch ostatnich. A.C.
-
Zawody zaczynają się już jutro po południu. Potrwają do niedzieli' Więcej informacji tu: http://www.fsrv.wroclaw.pl/forum/viewtopic.php?f=11&t=3225 Zapraszamy. A.C.
-
Jeżeli chodzi o chromowanie tulei to ten problem zostawiam fachowcom. Być może i nasze tuleje są chromowane powłoką porowatą. Mam mikroskop ale za słaby, żeby to sprawdzić. Problem jest w tym,że nasze "wodne" motory (te żarowe) od dawna mają moc wystarczającą, a dla niektórych nawet za dużą. Łódki niektórym pływają już tak szybko, że czasem są nie do opanowania. W modelarstwie lotniczym przy tych małych pojemnościach trzeba szukać wszystkiego, żeby poprawić sprawność.U nas jest więcej możliwości poza silnikiem np dodanie przełożenia zwiększającego obroty lub zmniejszającego. Zlikwidowanie oporów na przeniesieniu napędu, dobranie odpowiedniej śruby i wiele innych sposobów. To jest temat- rzeka. Sprawność śruby to max 30% i robi się wszystko, żeby ta sprawność była jak największa. i ten opór wody... Do tego dochodzi jeszcze kształt kadłuba,który trzeba tak dobrać, żeby ta łódka wody się trzymała, a często trzymać się nie chce. To właśnie jest u nas wyczyn... Więc reasumując: Na pewno z ta chropowatą powłoką masz rację i moich tulejach ta powłoka też jest porowata, ale tak jak napisałem dla mnie to jest sprawa drugorzędna. I nadal swoich tulei kwasem bym nie traktował. A.C.
-
To musi być jeden z naszych gdyż w tle wodne CMBuuu widać. Rozeznam się kto to jest ten Bogdan Pan. Ale za ten wynalazek niezłą kasę chce. A.C.
-
Wszystko to pięknie wygląda, tylko jest jedno ale. Te wasze silniczki maciupcie, kapryśne i w sumie bardzo zawodne ( używałem kiedyś to wiem), pracują w całym swoim żywocie tyle, ile mój motor w czasie jednych zawodów. I powiem szczerze, nawet by mi się nie chciało kombinować z tymi niuansami odnośnie powłoki galwanicznej bo po pół godzinie pracy mojego silnika w takich warunkach o jakich "lotniczym" zawodnikom się nie śniło, diabli biorą te wszystkie pory i chropowatość powierzchni. Chrom to chrom. Ma być gładki jak najbardziej się da, a tłok optymalnie dobrany do tulei. I tyle. I jest sukces. A jak nie jest to sukcesu nie ma. Być może, a nawet na pewno w tych malutkich pojemnościach trzeba szukać wszelkich możliwości, żeby podnieść sprawność tych małych motorków. U mnie nie ma miejsca na finezję. U mnie motor ma tyrać i się nie rozlatywać pod byle pozorem. I dlatego nie kombinuję z powłoką tulei. Kombinuję z tłokami bo tu są możliwości i pole manewru. Bo "łódkowe" motory to jest całkiem inna bajka i jak to kiedyś powiedział Pan Jan Marczak- FSRy to KOWALSTWO jest a nie modelarstwo . A,C,
-
Nie tylko Karpow to robi. Na Białorusi też to robią. W Jaworze zawodach pogadamy o tym, bo będą. Co do kwasu solnego to nigdy by mi nie przyszło do głowy traktować nim moje motory. Być może jest to jakiś sposób, ale dla mnie dość egzotyczny. Ja wolę bardziej tradycyjne sposoby, czyli takie dobranie średnic tłoka i cylindra, żeby silnik w temacie tulei miał jak najmniejsze opory. I moim zdaniem kwasem żadnym tego na pewno nie uzyskam. Raczej doborem odpowiedniego materiału na tłok, bo tuleja mosiężna czy aluminiowa wielkiego pola manewru nie daje. No i odpowiednie dopasowanie tłoka do cylindra. I tu wielu ma z tym problem. Między innymi dlatego właśnie z powodu złego pasowania silniki się rozlatują. No i z braku dbałości o motorek. Ja na szczęście już dawno wyszedłem z okresu kiedy mi się te motorki z tego powodu rozlatywały... Tak, czy owak każdy ma swoje sposoby na wynik. Ale,żeby kwasem? To nie :-) A.C.
-
-
No może nie jedna osoba, ale kierunek dobry. Grzesiek, do Jawora przyjdą nasi koledzy z Białorusi. Oni też chromują. Pogadamy z nimi i może pochromują. Kiedyś pochromowali mi tuleje do OPSa i było OK Zamówiłem sobie jeden komplet AAC na zapas. Te ich garnitury jakością i osiągami przewyższają oryginalne garnitury CMB. Jeździmy na ich tulejach i ja innych nie chcę . Co do przypadkowego chromowania to ja bym sceptycznie do tego podchodził, bo to musi wykonać ktoś, kto wie o co chodzi gdyż w tym przypadku dochodzi jeszcze obróbka mechaniczna, a to już duży problem jest... Akurat z takim chromowaniem z przypadku mam złe doświadczenia. Kiedyś próbowałem to robić u nas , ale "kicha" wyszła i chrom się szybko złuszczył. A.C.