




AndrzejC
Modelarz-
Postów
2 303 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
19
Treść opublikowana przez AndrzejC
-
Ja to wiem. Ale co innego motorek na deseczce w imadle, a co innego w modelu. Jak nie masz wprawy to może się okazac, że Ci się ten silniczek odmelduje od kadłuba koleżka co prawda nogą odpalał, ale i ręką tez takie maleństwo można urwać A.C.
-
A ja mam takie wrażenie,że sobie jaja robiłeś Tyle zachodu dla jednego prostego silniczka, który został stworzony, po tożeby działać. I działa. A Ty nie dość,że nie mogłeś go najnormalniej w świecie uruchomić,to jeszcze ranny zostałeś No ale jak pisałem,: WITAJ w klubie. Nastepne problemy bedziesz miał z tym motorkiem w modelu. I raczej jednak zacznij używac rozrusznika.Chocby dla własnej wygody. A.C.
-
Ja ten motorek od Ciebie odkupię. Dostaniesz za niego ode mnie równowartość dobrej flaszki Wchodzisz w interes? Waspa mi w kolekcji brakuje, bo jeszcze za nowy jest, ale jak nie masz do niego zdrowia, to ja go sobie po odpaleniu na półkę postawię. Kiedys przecież tej "starości" nabierze. Jakby co to na skrzynkę proszę o wiadomość Andrzej
-
To już lepiej dalej palcem odpalaj bezposredni kontakt miedzy śmigłem, a odpalającym jest najlepszy. To coś jak między kierowcą a kierownicą. Kierowca zawsze niuanse czuje . I każdy kierowca to wie. I jak tym palcem wreszcie odpalisz, i "frycowe" zapłacisz, to witaj w klubie. A jak rozrusznika kupować nie chcesz, to dalej się męcz . A eraz sobie imaginuj, że jakieś czterdzieści czy wiecej lat temu prościutkich WASPów i rozruszników nie było... ale były Meteory, Rytmy Zajsy i inne podobne motorki. i wynalazki I jakimś cudem odpalało się je i pracowały I samlociki latały, autka jeździły i łodki pływały I co ważne żadnego cudownego srodka w postaci nitrometanu nie było ani super oleji też nie bylo, a motorki hulały az miło dziwięku bylo słuchać... A ty kolego Mirku problem z prościutkim WASPEM masz Zepnij się w sobie i odpal go,. nawet palcem. Albo palcem przede wszystkim Ja w Ciebie wierzę A.C.
-
Kolego Mirku, Nie ma takiego silnika jeżeli oczywiście nie jest uskodzony, którego nie da się odpalić (Czyt. uruchomić). Ja myślę,że jeżeli już zakupiłeś motorek, i te wszystkie akcesoria, to nabądź jeszcze jakiś prosty rozrusznik modelarski.Taki WASPżadnej łaski nie robi i pracować musi bo od tego jest Uruchamianie silnika za pomocą wkrętarki, wiertarki czy tokarki ( bo i o takich przypadkach słyszałem) to nie jest najlepszy pomysł. Próbowałem uruchuchamiać silniczek wiertarką.Kiedyś. Poroniony pomysł. Da się oczywiście, ale rozrusznik na pewno będzie lepszy. I od tego zacznij. Sam sie przekonasz A.C.
-
Do usuwania starego kleju z folii moim zdaniem najlepszy jest czysty metanol. Ma ta zaletę, że nie jest drogi i nie jest agresywny dla podłoża. Najpierw trzeba mocno zmoczyć usuwaną warstwę, troszkę poczekać, aż metanol zacznie działać i ścierać np ręcznikiem papierowym. U mnie to zawsze działa. A.C.
-
Ale to nie jest Webra Racing Mam nowiutkiego, starego Racinga, i ten otwory ma.Webry bocznym wydechem otworów nie miały. A.C.
-
Oczywiście,ze tak. Pierścienie były w Webrach. Przynajmniej w moich są. Dobrze jest przypomnieć sobie stare czasy... . Ktoś nieudolnie grzebał wcześniej przy tym motorku.Oryginalne silniki nie mialy gwintowanych otworow na wydechu. Myślę,że ktoś przy montazu po prostu obrócił tłok. Nie chce mi się rozbierać jakiejś mojej Webry, ale myslę, że zamek pierścienia powinien być po stronie wydechu. I wtedy wszystko będzie dobrze działać. Aż dziwne jest, że ten motor pracował z "odbezpieczonym " pierścieniem i nic mu sięnie stało...Ale też, jak się dobrze zastanowić, to i tak nie może się nic stać ponieważ w pierścień i tak się nie rozpręży, bo nie ma jak. A.C.
-
Jako stary FSRowiec, nadmieniam, że to się nie uda . Stare przysłowie mówi, że tanie mięso... (I tu właśnie jest taki przykład). Ta łódka ostatni raz pływała jakieś dwadzieścia lat temu. Właściciel poprzedni, oddał ja za darmo, ponieważ nie miał sumienia tego kadłuba utylizować. Zdjęcie pokazuje ,że to jest totalny "szrot". Jak już Kolega, chce sobie wybudować FSRka, i jak czytam, posiada silniczek 3 cm3,( który do tego kadłubaz fotografii, kompletnie się nie nadaje), to chyba lepszym pomysłem będzie zbudowanie nowej łódeczki pod ten właśnie silniczek, od podstaw. Myślę, że pierwszym modelem może być ta łódka: http://www.fsrv.wroclaw.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=1556 http://www.fsrv.wroclaw.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=559 Stateczek tani i dający dużo satysfakcji po ukończeniu. I co najważniejsze konstrukcja wielokrotnie sprawdzona i tania w budowie. A roboty mniej niż z tym starym wrakiem Ten kadłub z fotografii już swoje wypływał i jedynie można go tylko w sposób ekologiczny, utylizować .... Jako budowniczy wielu podobnych stateczków, sam mam parę takich kadłubów, ( niektóre pamiątkowe...) ale nie śmiałbym ich komukolwiek proponować... Zal wyrzucić i się kurzą w garażu . Sorki, że tak ostro napisałem... A.C.
-
http://thehackernews.com/2015/10/drone-defender-gun.html A.C.
-
Wy tu Koledzy nie straszcie, że młodzież się nie garnie, bo my też otwieramy modelarnię,,, W małym mieście koło Wrocławia będzie ta modelarnia. Myślałem,że z naborem nie będzie problemu. Oczywiście, są "starzy" młodzi i starsi zawodnicy modelarze, którzy już czekają,żeby się zapisać. Ale jak widzę, z tymi młodymi młodymi adeptami może być problem. Już niedługo miasto przekaże pomieszczenie, to napiszę jak to u nas będzie z tym naborem. A.C.
-
Seaducer Elektro
AndrzejC odpowiedział(a) na mike217 temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Ty Michał zostaw sekcję M.... Budujcie te łódeczki Mi osobiście bardzo się to podoba Jakby jeszcze jacyś chętni byli, to moce przerobowe na nowe odbitki, mamy A.C. -
Seaducer Elektro
AndrzejC odpowiedział(a) na mike217 temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Michał, i znowu źle zrozumiałeś... Ja Ci wrogiem nie jestem. Budujesz pięknie. I to jest fakt. Ale Ty budujesz swoje łódki po to ,żeby sobie popływać.W zasadzie pływasz w warunkach cieplarnianych... To widać na filmach które pokazałeś . Jakbyś miał pływać w wyścigach, to Sam wiesz. Wtedy akurat w najmniej odpowiednim momencie zawsze coś się rozleci. Nie mówię,że coś robisz żle. Robisz dobrze, nawet bardzo dobrze. Ja Ci nie mówię, że coś Ci się rozleci, tylko,że może się rozlecieć, bo już kiedyś się rozleciało. A moim zdaniem lepiej jest zapobiegać, niż później naprawiać. Buduj. Szkoda,że to elektryk,a nie O15, bo byśmy mieli godnego przeciwnika... A.C. -
Seaducer Elektro
AndrzejC odpowiedział(a) na mike217 temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
No toś mi znowu podpadł . Moje silniki w modelach (w tym V15) pływają na firmowym atestowanym paliwie. Paliwo jest dopuszczone do użytku, dlatego, że posiada CERTYFIKAT. Paliwo sprowadzane jest z "obszaru dewizowego"... Oni tam mają świra na punkcie ekologii. Jakbyś zobaczył moje silniki po użyciu tego paliwa to byś nie uwierzył, że pracowały. Od dłuższego czasu nie używam oleju do smarowania wału. Wystarczy odrobina smaru w dławicy. Nie ma panewek w moich modelach od bardzo dawna. Są tylko i wyłącznie ŁOŻYSKA. Nic nie wylatuje z moich modeli, ponieważ wszystko jest szczelne i tak po prawdzie to nie ma co wylatywać. A jeżeli wylatuje , to po coś jest ten certyfikat dopuszczający to paliwo, do użytku. Jedynie co może podpadać to spaliny, ale to akurat nikomu z modelarzy nie przeszkadza, kibicom także , bo nie słyszałem,żeby ktoś na zawodach (kto by, to nie był), skarżył się na zadymienie... Śmiem twierdzić,że te wasze elektryki, też nie do końca są ekologiczne, jeżeli już o to chodzi. Sam widziałem jak jeden na waszych Mistrzostwach Świata akusy i to wcale nie małe do kubła wywalał...i tez nie mów mi ,że tak bardzo dbacie o utylizację tych waszych akusików, bo nie uwierzę . Osobiście jeszcze nigdy nie wyrzuciłem, żadnego swojego zużytego motorka do śmieci... W Niemczech już sobie wprowadzili zakaz używania zbiorników smarujących, a niedługo cała NAVIGA tez taki zakaz wprowadzi. To prawdopodobnie będzie dyskutowane na następnych mistrzostwach Europy... I niech dla Was Elektryków nasze V-ki sobie śmierdzą.... Ale przynajmniej duszę mają... A ten patent z tym wałkiem może być do kitu... Potrzebuje smarowania, i nawet pomimo tego smarowania, szybciutko może się zatrzeć( choć nie musi). Twój Motor MOC ma . A wałek 1/4" wcale nie jest tak mocny, jak,może się to wydawać. Nie wiem jaką masz linkę, ale ja bym szukał najlepszej jakościowo. Te wszystkie tutejsze od kos, nie do końca się nadają. Za słabe są. Juz mi się zdarzało, że byle jaką linkę ukręciła 7,5-ka. i to wcale nie na łączeniu. W brew pozorom, wałki wcale nie pękają na łączeniach, tylko gdzieś na środku A u Ciebie wystarczy ,że dasz za mocno w "pedał" i po wałku... A tak jak długo zajmuje się modelarstwem, nie widziałem ,żeby porządny wałek sztywny śr. 5 albo 6 mm ukręcił się Giętki tak... i to wielokrotnie. A.C. -
Dominik, a co do tej pory wykonałeś na zamówienie? Czy możesz pokazać swoje prace? Zareklamuj się. Może się skuszę na jakiś samolocik... A.C.
-
Seaducer Elektro
AndrzejC odpowiedział(a) na mike217 temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
wystarczą szczelne łożyska i kawałek węża silikonowego na łączeniu. I wszystko jest szczelne... A.C. -
Seaducer Elektro
AndrzejC odpowiedział(a) na mike217 temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Jakbyś posłuchał wujka Andrzejka, to byś zastosował patencik z wałem, o którym wiesz.żadnych teflonów, smarów, mosiądzów...cztery łożyska i nic więcej Juz niedługo stosowanie zbiorniczków olejowych będzie zakazane. W Niemczech , o ile wiem już jest zakazane, A.C. -
Zabezpieczenie elektroniki
AndrzejC odpowiedział(a) na Pietuh temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
W elektrycznym to nie wiem.... Jak masz tam jakiś tłok, to ustaw sobie jak chcesz Wiem jak ma być w spalinowym ,Napisałem o tym, tak przy okazji. Wodzie jest wszystko jedno gdzie włazi. Wszędzie szkody może narobić .A.C. -
Zabezpieczenie elektroniki
AndrzejC odpowiedział(a) na Pietuh temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Nie może być wody tam gdzie aparatura. W przedziale radia nic nie może pływać. Jak pisałem o wodzie to miałem na myśli śladowe ilości. Wilgoć, ale nie "karpie" w radiu... Pierwszą sprawą jest tak zbudować model, żeby już na początku uszczelnić wszelkie niedociągnięcia w budowie. To się robi w prosty sposób. Szczelny jak się nam wydaje, przedział zanurzamy w wodzie, i dmuchamy w podłączony do przedziału ,wężyk silikonowy. Na 100% będziemy widzieć bąble powietrza. Można wszystkie łączenia posmarować pędzelkiem roztworem wody i np szamponu. To tez dobry sposób, choć ten pierwszy jest dokładniejszy. To nie jest jakaś wielka filozofia, ale wielu modelarzy o takim sprawdzeniu zapomina i dziwią się później ,że im kijanki w radiu pływają.. Trzeba po uszczelniać wszystkie wyjścia cięgien, i używać dobrych uszczelek neoprenowych pod pokrywę.radia, jeżeli taka pokrywa w modelu jest Na 100 % wilgoci usunąć się nie da, ale na pewno nic nam chlupotać nie będzie. Papierowy ręcznik między serwami załatwia resztę...Wilgoć jest także niebezpieczna dla silników, jakie by one nie były. W naszych łodkach TRZEBA pamiętać o właściwej konserwcji silników. My nasze motory myjemy PO KAZDYM wyścigu. Nie kiedyś tam po przyjeździe do domu, tylko od razu po starcie. I to skutkuje. Jak przyjdzie czas na konserwacje po sezonie, to zamieszczę zdjęcie silnika który intensywnie przepracował cały sezon... Używam do mycia płynu do mycia sprzęgieł w samochodach i oleju w aerozolu dostępnego w marketach. JEST DOBRY. Zamiast płynu może być czysty metanol,ale wtedy trzeba dokładnie silnik przewietrzyć, Metanol w silniku zostać nie może. Oleju nie oszczędzamy. Lać dużo , nic sie silnikowi nie stanie. Wyjdzie mu to tylko na dobre. I tłok zostawiać ZAWSZE w górnym położeniu. A.C. -
Zabezpieczenie elektroniki
AndrzejC odpowiedział(a) na Pietuh temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Ale Twój RWD nie pływa po wodzie przez ponad godzinę z prędkością,ponad 80 km/h... Ale jeżeli polecasz to też sobie kupię ów specyfik A.C. -
Moje nowe Hydro 1.
AndrzejC odpowiedział(a) na wapniak temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Ładny stateczek -
Zabezpieczenie elektroniki
AndrzejC odpowiedział(a) na Pietuh temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Myślę, że ten specyfik może byc pomocny. Ale też, co innego psiknąć i zanużyć w wodzie, a co innego, poddać elektronikę, ekstremalnym doznaniom, w postaci wody i drgań-wibracji jednocześnie. Chyba jeszcze takiego specyfiku nie wynaleziono, który by zabezpieczał elektronikę w tak skrajnych warunkach. Ja używam czegoś,co nazywa się PLASTIDIP. Zabezpieczam nim akumulatory. Wystarczy pomalować pędzelkiem przód i tył lipola i wodę mamy z głowy. Jeżeli chodzi o zabezpieczenie przedziału radia, to to jest odwieczny problem. Ja sobie radzę jakoś z tą wilgocią, choć recepty na 100% nie ma... Woda ZAWSZE wejdzie do radia. Najlepszym sposobem jest poutykanie kawałków ręcznika papierowego między serwami. I częste otwieranie przedziału w celu wysuszenia. Dla wędkarzy budujących łódki zanętowe, rada. Całą elektronikę montujcie jak najwyżej w tych waszych łódkach... U was nie ma takich drgań jak w spaliniakach, i woda spokojnie będzie sobie stała na dnie. Do góry nie podejdzie... A.C. -
Kiedyś, tak jak Ty teraz , napaliłem się na przycepkę. Poszedłem do Praktikera, wybrałem sobie najlepszą, jak mi się wydawało... Przerobiłem ja wg swoich potrzeb: wymościłem specjalnymi gąbkami, półeczki porobiłem, stelaże na modele... Cud na kiju po prostu Dumny byłem jak diabli z tej mojej roboty. No i zapakowałem modele, serwisy, narzędzia, i co tam było potrzebne do startu. I pojechałem na MS do Słowenii.....Wszystko było pięknie w przyczepce poukładane, każda skrzyneczka miała swoje miejsce.Poutykane gąbeczkami... I trzeba było zobaczyć to co się stało z modelami, ze sprzętem... dobrze ,że akurat walizki z radiami wrzuciłem do auta . Nad naprawą tego co zastałem po przyjeździe spędziłem prawie dwa dni! Ledwo na start się wyrobiłem.. I nigdy więcej. teraz jak już muszę zabrać przyczepkę, to jedzie w niej sprzęt campingowy, ale nie moje modele... Rób jak uważasz wieszaczki sobie rób i inne duperele. w końcu i tak w tej przyczepce cement będziesz woził. tak jak ja
-
I tą Piękną przyczepką, modele przewieziesz tylko raz Bo później już nie będziesz miał specjalnie czego wozić... Te wszystkie przyczepki ze sklepów budowlanych służą do przewożenia cementu itp, ale nie modeli. Do naszych celów potrzebna jest przyczepa porządnie resorowana, i najlepiej dwuosiowa. Te wszystkie z osią na gumach nie nadają się. PRZERABIAŁEM. Lepiej kup sobie porządną "trumnę"na dach. Modele przynajmniej, dowieziesz w jednym kawałku na lotnisko... Reasumując: PRZYCZEPKĘ SOBIE ODPUŚĆ Chyba,że potrzebujesz cement wozić... A jak już ta rada Ciebie nie przekona, to oprócz modeli wrzuć do tej przyczepki z pół tony czegoś... Piasku, cementu, albo co tam masz. I wtedy może te Twoje modele jakoś dojadą... A.C.
-
Bartek, Nieskromnie napiszę, MY Polscy FSRowcy znamy swoją wartość... To forum preferuje samolociki. Łodeczki są dodatkiem. I niech tak zostanie. Temat FSRw jest złożony. Jak wszędzie: są animozje, konflikty róznice zdań. teraz w FSRach są dwie organizacje, zwalczające się wzajemnie. Zwłaszcza u nas w Polsce. Krótko : PORAŻKA Ale Fakt jest faktem. Sukces! CZTERY medale... Tyle nigdy nie było. Poziom na MS jest bardzo wysoki. i ten medal seniora w HYDRO to na prawdę jest super wynik! I tu nie chodzi o chwalenie się wynikami. Każdy zrobił co mógł, choć niedosyt jest, bo jeszcze co najmniej dwa medale nam uciekły.. Tylko po co ja to piszę... A.C.