Skocz do zawartości

kulfon250

Modelarz
  • Postów

    599
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez kulfon250

  1. Czas przyszedł na skrzydła, bo do skończenia kadłuba (przód z silnikiem) muszę zrobić próbę wyważenia by zobaczyć jak to poukładać. Przy okazji skrzydeł okazało się, ze muszę przedłużyć i to pod skosem listwy dźwigarów, normalnie skosy do ich sklejania robiłem pilnikiem i szlifowałem, ale od czego ploter cnc, zagoniłem go i zrobił to za mnie No i przyszedł czas na składanie pierwszej połowy skrzydła. Pierwszy raz wykorzystałem możliwość użycia dwóch prętów do stabilizacji i ustawienia wszystkiego (pręt 8mm i 4mm) jutro czas na wklejenie pół żeberek noska i wycięcie i sklejenie ucha skrzydła z miejscem na lotkę. Na obiad były żeberka A by nie było, że nic nie robię to tylko jedna mała fotka , że to nie prawda
  2. Obi miał miecz świetlny a ja mam laser
  3. Zapewne macie rację, na szczęście kilka moich modeli o tym nie wie i pewnie tylko dlatego od kilku lat latają I dlatego nie dam im tego przeczytać, a że uparciuch jestem to będę kleił nadal po swojemu, również klejąc na styku, mimo, że o tym nie napisałem ;0 No to już są dwa
  4. Laser bedzie dopinany do wrzeciona, na razie po testach, które mnie o podłogę nie rzuciły leży w szufladzie W wolnej chwili zrobię mocowanie, bo reszta już jest Cięcie nim nie zrobiło na mnie pozytywnego wrażenia, zadymienie jest naprawdę duże co wymaga wyciągu, a w bloku na parterze to wiadomo Pomijam powierzchcnię cięcia, konieczność skrobania tej spalenizny, wygląd(zaczarnienie) itp... Ploter CNC, jako jedyny problem ma pewną głośność, ten mały miał całkiem przyzwoitą, duży jest głosniejszy o ok. 10-20dB. Wrzeciono, którego używałem pierwotnie jest bardzo fajne, gdyby nie to, ze muszę coś zmieniać bo inaczej nie umiem, zostałbym przy nim (na tyle fajne, ze zostało na wszelki wypadek w szufladzie jako backup), przy tym mocnym jest pewien przyrost prędkości, ale w zastosowaniach amatorskich jest pomijalny. W balsie i tak nie da się jechać małym frezem bardzo szybko, bo momentami może ją szarpać a nie ciąć (układ słojów), podobnie przy dużej prędkości, frez grzeje się mocno i potrafi przypalić lekko materiał Co więcej to duże wrzeciono wymaga sztywnego układu, bo masa jego to prawie 4kg. Sztywny stół jak pisałem to pojęcie względne w obu mam po prostu grube stoły, wiadomo, że problemem jest ich wypoziomowanie, słyszałem, że niektórzy frezują stół by go wyrównać i maszyna w ten sposób sama go poziomuje Jak pisałem dla mnie nie ma to ogromnego znaczenia, minimalna odchyłka nie jest problemem, a i tak tnę zawsze ciut poniżej, by mieć gwarancję przecięcia, od trzymania są mostki Przy małym wrzecionie i cienkim frezie problem kurzu prawie nie istniał, zostawał w okolicy cięcia, albo w trakcie albo po, poprostu zbierałem go odkurzaczem. Przy dużym problemem okazał się system chłodzenia i on wymusił wyciąg kurzu. Dmucha w dół co powodowało, że kurz leciał po całym pokoju Profile kupiłem na Alledrogo, ale trzeba uważać, bo te cięte, często są fatalnie cięte i wyglądają jak cięte przez pijanego kazia, w dokładności wymiaru nie wspomnę.
  5. Zajrzyj tutaj, na bierząco uzupełniam, a ten mały jest do sprzedania poniżej kosztów materiału bo stoi biedny nieużywany, po kilku cięciach.. Co do ugięcia, przy cięciu znaczenie ono ma niewielkie, bo czy pojedziesz 0.1mm niżej czy 0,2mm to nie ma znaczenia, od tego jest męczennik pod spodem Czasem większym problemem jest ustawienie idealne stołu itp.. Co do lasera, też mam do tego dużego, taki własnie 5,5W, ale jest na dziś bardziej ciekawostką docelowo do znakowania elementów itp.., bo: 1. Zadymienie przy cięciu jest kosmiczne, bez systemu wyciągania spalin to komora gazowa. 2. Brak nadmuchu na pole cięcia to kolejny duży problem, w paleniu materiału i jakości cięcia 3. Powierzchnia cięcia zostawia sporo do życzenia, a im grubiej tym gorzej. Oczywiście przy bardzo cienkich materiałach się da, ale frez daje czysta i ładną powierzchnię i nie dymi
  6. Noc była długa i ciepła trzeba było to wykorzystać
  7. Efekt końcowy gięcia Jak wyschnie trzeba doszlifować, dokleić klocki na początku by zrobić przejście , wyszlifować, okleić 3 pierwsze wręgi i gotowe
  8. Cisza nie oznaczała, że nic się nie dzieje. Przeróbka plotera CNC na chwile co prawda mnie zatrzymała, ale i tak w międzyczasie cięły się powoli części do statecznika poziomego. A dziś zacząłem gięcie listewek na krawędź natarcia.
  9. Nowe wrzeciono ma chłodzenie powietrzem, które wylatuje 4-ma otworami w rogach obudów na dole. Spowodowało to problem kurzu w pomieszczeniu, próba ogarnięcia tego osłoną odbijającą powietrze do góry nic nie dała, a przynajmniej za mało. Dlatego dziś w nocy powstał system wyciągu kurzu. Dolna przezroczysta część mocowana jest na magnesach neodymowych, więc łatwo demontowalna. Dodatkowo jest okienko z przezroczystą szybka do podglądu co robi frez. Testy od jutra :)
  10. Dziś wypoziomowałem wreszcie stół, mechanizm działa super. Zrobiłem też pierwsze cięcie. Plusy: - można pracować z większą prędkością posuwu (2x większe obroty robią swoje) - mniejsze wibracje wrzeciona (system zawieszenia jest zupełnie inny) - cicha praca (masywna obudowa, cichy wentylator, do tego olej w środku smarująco-chłodzący) Minusy: - trzeba dorobić (już się drukuje) kielich odwracający wypływ chłodzącego powietrza w górę, inaczej wióry fruwają Teraz w wolnej chwili, czas na mocowanie lasera i systemu odciągu wiórów A na codzień tniemy dalej AS-25 c.d nastąpi
  11. Cisza nie oznacza zastoju a wręcz odwrotnie. Generalnie i w skrócie: Wymieniłem wrzeciono z szczotkowego o mocy 500W i 12.000 obrotów, na 1,5 KW ze sterowaniem falownikiem, o maksymalnych obrotach 24.000,- Nowe wrzeciono jest cięższe 3,7 kg(1,5KW) stare 1,7 kg(500W). Ponieważ konieczność schowania falownika wymusiła przebudowę podstawy stołu (została podniesiona na amortyzowanych guma nogach o 6 cm, przy okazji zmieniłem system mocowania stołu, dodając możliwość poziomowania. No i na koniec zmiany wymusiły modyfikację centrum sterowania, odszedł potencjometr sterowania wrzecionem, na konto, małego pulpitu do sterowania. A teraz fotki Nowy pulpit System poziomowania i mocowania stołu Nowe wrzeciono Od jutra powinny ruszyć testy cięcia z nowym wrzecionem i wcześniej dokładne pozycjonowanie stołu.
  12. Nowe wrzeciono dojechało, głośność bardzo przyzwoita, wibracje mniejsze od 500W, Sporo opcji więcej sterowania. Teraz tylko muszę go zamocować i poprowadzić dodatkowe przewody i zacznie się zabawa Małe miał 12.000 obrotów, to ma 24.000 powinna byś spora różnica na plus w cięciu.
  13. kulfon250

    Reisenauer.de

    A zauważyłem, jak wiele wątków opinii o sklepach. To jakiś problem?
  14. kulfon250

    Reisenauer.de

    Ja miałem inne doświadczenia, Zero odpowiedzi na emaile, wysyłka pod błędnie przez nich wpisany adres, znowu zero reakcji na emaile (musiałem walczyć z kurierami). Generalnie zamówienie zrealizowane, ale niesmak pozostał. Porównując np. z firmą Toni Clark, to dwa inne światy. Produkty na pewno fajne ale obsługa poziom mięsnego z lat 80-tych.... Specjalnie dla mr.jaro Oba zakupy przed pandemią (2019), w obu przypadkach wysłane conajmniej kila emaili. kolega, który chciał u nich coś kupić, miał problem bo nie odpisywali, Dlatego mnie poprosił o załatwienie tego, niestety miałem doświadczenia podobne Przed zakupem, prosiliśmy o info czy produkty do siebie pasują, pisałem kilka razy, zero odpowiedzi. Dopisaliśmy komentarz w zamówieniu, zero odpowiedzi, paczka poszła, ale wpisali w etykietę zły adres, pisałem do nich kilka razy, zero reakcji. Podobno telefonicznie są sprawniejsi, ale tylko tak słyszałem.
  15. Usztywnienia ogona, waży tyle co nic, a jakoś psyche mi poprawił Nawet jeśli inżynierowie powiedzą, że to sensu nie ma to ja czuję się z nim lepiej Byś może dam jeszcze cienki na płetwie z przodu, ale to w celu, zabezpieczenia jej przed ścieraniem przy lądowaniach... ale tu jeszcze nie ma decyzji. A jak już jestem to dodam fotkę pionowego jeszcze przed oszlifowaniem natarcia steru i kostek zawiasów.
  16. Chwila ciszy nie oznacza, że nic się nie dzieje. Dokończyłem kadłub dodając na gorze pasek węgla. W międzyczasie doprojektowałem płetwę steru kierunku, bo w planach nie było jej elementów do wycięcia, a i nie do końca mi się podobał jej pomysł. Sklejanie wyciętych elementów przypomina klocki Lego wkładasz i gotowe, klej to formalność Przy okazji frezarka wycięła otwory na zawiasy, czyli coś czego nie lubię No i był to pierwszy test frezowania w 10mm balsie, poszło jak zawsze bez problemu Teraz czekam na balsę 2mm, kupiłem w jednym ze sklepów modelarskich, ale niestety od lat 90 nic się tam nie zmieniło i od zamówienia do dostawy to czasem 4-6 dni. Jak dojedzie ruszam ze sterem poziomym, a potem wrócę chyba do pierwszej wręgi i mocowania silnika.
  17. Witam, https://www.makerfr.com/en/shop/kit-grbl32bits-board-v2-0/ kupiłem poprzednią wersję tej płytki, bo i projekt jest tego człowieka, wgrywa się jego soft i maszyna jest samodzielna Jak na razie nie miałem zacięć, ani przy wysyłaniu, ani drukowaniu.
  18. i sporo w grupach na FB ofert w USA po 1-2 lotach sporo taniej, model ciekawy, ale chyba nie do końca podbił serca...
  19. Noc ma swoje prawa, a cisza pozwala podgonić pracę Dziś pewnie mniej jej będzie bo lotnisko czeka
  20. Jeżozwierz, czyli lecimy z drugą połówką
  21. Panie Andrzeju bardzo dobry link, oto cytat z niego "Rękojmia – wyłączenie rękojmi Pisaliśmy, że sprzedawca zawsze odpowiada za wady produktu. Jeśli zdarzy się sytuacja, że towar będzie posiadał ukryte wady, to kupujący będzie mógł skorzystać z rękojmi. Choć nie będzie mógł odstąpić od umowy na podstawie prawa do odstąpienia od umowy zawartej na odległość, będzie to mógł zrobić, korzystając właśnie z rękojmi. Przy okazji będzie można zażądać zwrotu pieniędzy. W ostateczności trzeba udać się do sądu."
  22. Wczoraj było burzowo, to trochę podgoniłem, na dziś można powiedzieć, "że pierwsza połówka za mną " Zmieniłem półkę na serwa, z dzielonej na jednoelementową, wyrzuciłem dwa otwory na serwa ( w tej wersji (motoszybowiec) są niepotrzebne. Po przemyśleniu musze zrobić, nową wręgę przednią, ta się zupełnie nie nadaje do wersji z silnikiem, generalnie przeróbka obejmie cały przód, tylko kształt planuję zachować.
  23. Cd. dalszy zmagań z kadłubem, po dopiłowaniu wpustów i wycięciu od nowa dwóch tylnych wręg, jedziemy dalej Powoli zaczyna być widać ogon i cały kształt.
  24. Jasne, nic tak nie kreci jak widok modeli i maszyn, no i czasem pięknych samochodów i szybkich kobiet, czy jakoś tak A jak będziesz chciał, daleko nie masz zapraszam na kawę/herbatę itp. i ogląd osobisty
  25. Dokładnie to ten model. Plany niestety wymagają jak widzę godzin pracy. Bo jest w nich mnóstwo błędów , które powoli wychodzą przy montażu i klejeniu. Sporo mi doszło piłowania bo wiele wpustów ma złe rozmiary, a kilku brakuje Kilka elementów wymaga narysowania, a kilka narysowania z dobrymi wymiarami. Ale powoli je poprawiam. Najpierw łapię cjakiem, a potem robię spoinę Wikolem (wręgi), listewki kleję tylko Wikolem, i tu wypełniam miejsce styku i robię spoinę zewnętrzną.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.