Skocz do zawartości

kulfon250

Modelarz
  • Postów

    553
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez kulfon250

  1. kulfon250

    Reisenauer.de

    Ja miałem inne doświadczenia, Zero odpowiedzi na emaile, wysyłka pod błędnie przez nich wpisany adres, znowu zero reakcji na emaile (musiałem walczyć z kurierami). Generalnie zamówienie zrealizowane, ale niesmak pozostał. Porównując np. z firmą Toni Clark, to dwa inne światy. Produkty na pewno fajne ale obsługa poziom mięsnego z lat 80-tych.... Specjalnie dla mr.jaro Oba zakupy przed pandemią (2019), w obu przypadkach wysłane conajmniej kila emaili. kolega, który chciał u nich coś kupić, miał problem bo nie odpisywali, Dlatego mnie poprosił o załatwienie tego, niestety miałem doświadczenia podobne Przed zakupem, prosiliśmy o info czy produkty do siebie pasują, pisałem kilka razy, zero odpowiedzi. Dopisaliśmy komentarz w zamówieniu, zero odpowiedzi, paczka poszła, ale wpisali w etykietę zły adres, pisałem do nich kilka razy, zero reakcji. Podobno telefonicznie są sprawniejsi, ale tylko tak słyszałem.
  2. Usztywnienia ogona, waży tyle co nic, a jakoś psyche mi poprawił Nawet jeśli inżynierowie powiedzą, że to sensu nie ma to ja czuję się z nim lepiej Byś może dam jeszcze cienki na płetwie z przodu, ale to w celu, zabezpieczenia jej przed ścieraniem przy lądowaniach... ale tu jeszcze nie ma decyzji. A jak już jestem to dodam fotkę pionowego jeszcze przed oszlifowaniem natarcia steru i kostek zawiasów.
  3. Chwila ciszy nie oznacza, że nic się nie dzieje. Dokończyłem kadłub dodając na gorze pasek węgla. W międzyczasie doprojektowałem płetwę steru kierunku, bo w planach nie było jej elementów do wycięcia, a i nie do końca mi się podobał jej pomysł. Sklejanie wyciętych elementów przypomina klocki Lego wkładasz i gotowe, klej to formalność Przy okazji frezarka wycięła otwory na zawiasy, czyli coś czego nie lubię No i był to pierwszy test frezowania w 10mm balsie, poszło jak zawsze bez problemu Teraz czekam na balsę 2mm, kupiłem w jednym ze sklepów modelarskich, ale niestety od lat 90 nic się tam nie zmieniło i od zamówienia do dostawy to czasem 4-6 dni. Jak dojedzie ruszam ze sterem poziomym, a potem wrócę chyba do pierwszej wręgi i mocowania silnika.
  4. Witam, https://www.makerfr.com/en/shop/kit-grbl32bits-board-v2-0/ kupiłem poprzednią wersję tej płytki, bo i projekt jest tego człowieka, wgrywa się jego soft i maszyna jest samodzielna Jak na razie nie miałem zacięć, ani przy wysyłaniu, ani drukowaniu.
  5. i sporo w grupach na FB ofert w USA po 1-2 lotach sporo taniej, model ciekawy, ale chyba nie do końca podbił serca...
  6. Noc ma swoje prawa, a cisza pozwala podgonić pracę Dziś pewnie mniej jej będzie bo lotnisko czeka
  7. Jeżozwierz, czyli lecimy z drugą połówką
  8. Panie Andrzeju bardzo dobry link, oto cytat z niego "Rękojmia – wyłączenie rękojmi Pisaliśmy, że sprzedawca zawsze odpowiada za wady produktu. Jeśli zdarzy się sytuacja, że towar będzie posiadał ukryte wady, to kupujący będzie mógł skorzystać z rękojmi. Choć nie będzie mógł odstąpić od umowy na podstawie prawa do odstąpienia od umowy zawartej na odległość, będzie to mógł zrobić, korzystając właśnie z rękojmi. Przy okazji będzie można zażądać zwrotu pieniędzy. W ostateczności trzeba udać się do sądu."
  9. Wczoraj było burzowo, to trochę podgoniłem, na dziś można powiedzieć, "że pierwsza połówka za mną " Zmieniłem półkę na serwa, z dzielonej na jednoelementową, wyrzuciłem dwa otwory na serwa ( w tej wersji (motoszybowiec) są niepotrzebne. Po przemyśleniu musze zrobić, nową wręgę przednią, ta się zupełnie nie nadaje do wersji z silnikiem, generalnie przeróbka obejmie cały przód, tylko kształt planuję zachować.
  10. Cd. dalszy zmagań z kadłubem, po dopiłowaniu wpustów i wycięciu od nowa dwóch tylnych wręg, jedziemy dalej Powoli zaczyna być widać ogon i cały kształt.
  11. Jasne, nic tak nie kreci jak widok modeli i maszyn, no i czasem pięknych samochodów i szybkich kobiet, czy jakoś tak A jak będziesz chciał, daleko nie masz zapraszam na kawę/herbatę itp. i ogląd osobisty
  12. Dokładnie to ten model. Plany niestety wymagają jak widzę godzin pracy. Bo jest w nich mnóstwo błędów , które powoli wychodzą przy montażu i klejeniu. Sporo mi doszło piłowania bo wiele wpustów ma złe rozmiary, a kilku brakuje Kilka elementów wymaga narysowania, a kilka narysowania z dobrymi wymiarami. Ale powoli je poprawiam. Najpierw łapię cjakiem, a potem robię spoinę Wikolem (wręgi), listewki kleję tylko Wikolem, i tu wypełniam miejsce styku i robię spoinę zewnętrzną.
  13. Nie ma żadnego problemu ze sztywnością, dwa duże kwadratowe profile jako prowadnice robią swoje. Do tego oś X ma jeszcze dwie ogromne prostokątne belki usztywniające. Nie planuję tym frezować popiersi, a cięcie idzie jak masełko A jako backup, zostawiam sobie aktualnie używane wrzeciono. Poza nowym wrzecionem z falownikiem (musi dojechać), plan na dziś to mechanizm poziomowania stołu, z możliwością regulacji od góry. Części już się drukują. Myślałem, ale: 1. Chłodzenie wodne na dziś do mnie nie przemawia, nie widzę takiej potrzeby a komplikacja spora (rurki, pompki, chłodnice itp.) 2. Sporo dorabiania (toczenie) 3. Konieczny b.mocny zasilacz. 4.Jak się policzy koszty tego rozwiązania, przynajmniej na sensownych gratach, to portfel mówi nie Pytanie jeszcze na ile łożyska będą odporne na zupełnie inny rodzaj pracy. Na czym robisz prowadzenie, u mnie to po dwie kwadratowe rury 30x30 (os X) na długości 80 cm spoko dają radę. Boki to jedna taka rura i też daje radę. Miały być stalowe i leżą jakby co ale okazało się, że aluminiowe na dziś ładnie pracują a lżejsze i ładniejsze, to zostały.
  14. Maszyna zmienia się cały czas, doszło oświetlenie made in Ikea A także wywaliłem, oryginalny wentylator, umieszczony na wale wrzeciona, był ciężki niewyważony i w zasadzie udawał, że chłodzi. Do tego wywalilem drukowany uchwyt wrzeciona na konto oryginalnego aluminiowego. Dodałem wentylator komputerowy, zasilany z zasilacza Lasera. Wibracje stały się mega mniejsze, a i wrzeciono po tym wszystkim przestało się grzać. Przed przeróbką po 4-5 minutach miało ponad 60 stopni. Teraz mimo upałów nie przekracza 50 stopni, przy dłuższych cięciach... Ale to nie koniec zmian, bo w drodze jest wrzeciono 1,5KV (mające 24.000 obrotów) do tego bezszczotkowe, sterowane falownikiem. Będzie się działo
  15. Nigdy nie robiłem opisów co i jak buduję, ale może kiedyś czas zacząć. Jak wiecie, albo i nie zbudowałem sobie ploter CNC. (Ten z fotki jest na sprzedaż) i postanowiłem, na czymś się nauczyć wycinania, bo nigdy tego wcześniej nie robiłem. Padło na model szybowca AS 25 z 1942r. zmodernizowany przez Laurenta (co ciekawe mimo, że zrobił plany CAD, to sam wszystko wycinał piłką). Planuję tylko zamiast ciężarka z przodu, wsadzić nieduży silnik, bo gumy nie lubię, a lądowisko płaskie. Maszyna ruszyła, a ja zacząłem nauki, na początku przez chwilę łatwo nie było, ale z czasem okazało się to wcale nie takie trudne, szczególnie mając DevCada. Po jakimś czasie była już kupka wręg, a i moje umiejętności wycinania mocno się zmieniły, pierwszą wręgę wycinałem długo cały czas pilnując tego co się dzieje. Teraz po prostu włączam i jadą frezuję frezem 1mm, wiec praktycznie po wycięciu trzeba tylko oszlifować wiórki, wcięcia są idealne. (dzięki też opcji w DevCad). Brakowało mi do szczęścia tylko listewek, ale i te dzięki Modelmax i te właśnie dziś dotarły i nawet nie są złe, więc mogłem zacząć powoli składanie. Jako że lubię mix nowych i starych technologii To łapię cjakiem, a potem robię spoiny Wikolowym klejem.
  16. kulfon250

    Modelemax ?

    Kilka zakupów, zero problemów, opakowanie średnia krajowa, ale daje radę. Obsługa oki, reklamacja kiedyś też podobnie bez problemów, na dziś po kilku latach zamówień, poza jednym opóźnieniem, za które przeprosili, żadnej wtopy.
  17. Popatrz na średni wiek modelarzy I by było jasne, dla mnie modelarzem nie jest ktoś kto kupuje model BNF :), lub drona DJI Kiedyś modelarni w Wawie było pewnie kilkadziesiąt, a dziś??
  18. Jeśli umiesz prowadzić materiał, to tak, spokojnie się da, przynajmniej kiedyś mi się udawało
  19. Jakość w dużej mierze zależy nie tylko od piły, ale i tnącego :), Choć wiadomo na byle jakiej jak ta z tematu to jak mówią z "gó..a bicza nie ukręcisz"
  20. kulfon250

    Zamówiłem sobie EDF...

    Niestety jakoś chyba z rok temu, nasi panowie władcy rządowi, chwalili się, nowymi magazynami celnymi PP, do obsługi celnej paczek z Chin i zapowiadali duże wpływy do budżetu. Dlatego wiele firm chińskich wysyła albo pocztą albo przez inpost. Choć i tu bywa różnie, bo mnie odprawiają w ich urzędzie celnym mała paczkę wartości =50 zł od 28.04 i do dziś nikt nie wie co z nią po ocleniu zrobili
  21. kulfon250

    Zamówiłem sobie EDF...

    Niestety to praktyka większości firm "kurierskich", najgorzej jest w przypadku paczek z USA, łoją oporowo. Ale ostatnio też zaczęła się nagonka na chińskie paczki i cło. Nie zamawiam drogich przedmiotów to mi się upiekło, ale kolega do silnika z Ali dopłacił prawie 30% jego wartości.
  22. Trochę powiększyłem jedno z nich :), Góry skrzydeł nie ma, ale kadłub z tego co widac to luzik bo ma mego proste malowanie
  23. Wujek Google 1 minuta i https://www.google.com/search?q=wilga+2000+sp-orl&tbm=isch&ved=2ahUKEwj8ip_cgonxAhUh_CoKHbnwA_sQ2-cCegQIABAA&oq=wilga+2000+sp-orl&gs_lcp=CgNpbWcQAzoGCAAQCBAeOgQIABAYUPSOBFjNpQRgxqgEaABwAHgAgAF_iAG9A5IBAzUuMZgBAKABAaoBC2d3cy13aXotaW1nwAEB&sclient=img&ei=iua_YPydIqH4qwG54Y_YDw&bih=848&biw=2385&client=opera&hs=OJn#imgrc=lul3yfWhAEkVyM
  24. Ehh ileż to listewek w latach 70 na takiej wycięliśmy jako dzieciaki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.