ksdl

Pytaj w dziale makietowym, masz tam osobny watek poświęcony Jastrzębiowi, jak poprosisz kolegów to może coś ugrasz.

Trochę bezczelnie kurier wcisnął tą paczkę twojemu synowi bo już po dodatkowych specjalnych taśmach DHL dobrze wiedział że ta przesyłka była "poprawiana" gdzieś w ich magazynach. Dobre natomiast jest to że nie będą mogli się wyprzeć uszkodzeń bo tego rodzaju ingerencje są odnotowywane w systemie i w DHL dobrze wiedzą że dostarczają klientowi uszkodzona przesyłkę.

Z popularnych starych marek serw tylko Varioprop obsługiwany był przez "-" impulsy, pozostałe były obsługiwane "+" a najważniejsze by mogły współpracować ze współczesnymi aparaturami to to by były podłączane na 3 a nie 4 przewodach (aczkolwiek i to też da się ogarnąć jak ktoś bardzo chce zbudować oldtimera). Tak jak pisałem wcześniej nawet dostosowanie Variopropa jest proste.

Niebieskie serwa do żółtego Webrapropa miały takie fikuśne sprężynowe mocowania. A co do Curare to jest ponadczasowa, cały czas są oferowane zestawy, nawet o zgrozo ? wersje "ekologiczne" (elektryczne).

Andrzej na bank miał jeszcze w swojej karierze kontakt z takimi serwami Krafta, LWP ich używało w tamtym czasie.

Nie musiałeś dostawiać dodatkowego inwertera, scalak który stosował Graupner w Variopropach ma wewnętrzny inwerter który wystarczy pominąć. Ten układ scalony był skonstruowany do budowy serw tak "+" jak i "-".

Mrija i owszem jak wszyscy wiemy, ale AN-124 też jak najbardziej u nas był a nawet konkretnie ten egzemplarz.

Oferowane na dzień dzisiejszy zestawy Curare mają dwa serwa na lotkach (tylko trochę bliżej podwozia niż u kolegi) i są też dostępne jako elektryki.

Już "zepsuł"? oryginał miał lotki tylko na jednym serwie, zresztą inne akrobaty z tamtego okresu też.

A kanał 10 nie jest przypadkiem w neutrum (1,5ms).

Oryginalne plomby FrSky powyższą metodą da się odkleić zawsze (chyba że bardzo stare skruszałe, ale wtedy to i tak nieaktualne). Srebrna plomba niestety się rozwarstwia przy odklejaniu - jeżeli jest to specjalna "plombowa" folia, taka z hologramem, jeżeli zwykła srebrna folia to może się udać.

Do tego to akurat wystarcza suszarka do włosów i nożyk modelarski, no chyba że przykleili Ci srebrną plombę to nie zdziałasz za wiele. Oni z rozpędu plombują nawet intrface XSR-SIM który trzeba otworzyć by wgrać ACCST V2.x.x.

Jedna uwaga i MC-20 i MC-26 to już chyba produkty tylko ze "starej" produkcji, aktualna strona przyznaje się tylko do MC-28, a na stronie amerykańskiego dystrybutora na dzień dzisiejszy pulpitów nie ma wcale. Może Graupner przygotowuje jakąś nową serię, już "made in Korea"???

To ciekawe, bo do tej pory słyszałem tylko o XJT (nie tylko twoim) i jeżeli faktycznie dotyczy to też X9E który ma antenę na "sztywno" (odpada ugibany pigtail i złącze w.cz.) to niespecjalnie mam pomysły co tam się "starzeje", może chodzi o powszechną zmorę współczesnej elektroniki czyli nieszczęsne ekologiczne bezołowiowe spoiwo ROHS .

Piotrze czyli masz "aż drugi" moduł, pamiętam twoje problemy i nie ma co generalizować. A przyczyn mogło być naprawdę wiele np. szwankujące złącze w.cz i praca modułu jak bez podłączonej anteny, wskutek czego przegrzewa się stopień mocy wcz. i zaczyna szwankować. To nie jedyne radia które potrafią "upalić się" bez anteny, a w zasadzie każde może się wtedy spalić (przegrzać). Miedzy innymi z tego powodu część producentów robi nieodłączane anteny. To co napisałem powyżej nie dotyczy wszakże pulpitu FrSky X9E bo on ma właśnie antenę modułu wewnętrznego podłączoną na stałe w "rączce". Nie słyszałem o żadnym szwankującym Taranisie X9D ze stałą anteną, swego czasu nawet produkowana dla HorusRC wersja X9D SE miała stałe anteny.

Mam nadzieję że serw nie traktowałeś alkoholem bo panewki i potencjometry tego nie lubią, wystarczyłaby woda destylowana + porządne suszenie - kompresor a potem ciepełko, akurat ostatnie dni zapewniają naturalne. Odbiornik można potraktować alkoholem, krzywdy mu raczej nie zrobi.

Akurat ten nadajnik działa z większością odbiorników dostępnych na rynku. Z popularnych nie współpracuje z odbiornikami Radiolink. Masz do wyboru dedykowane odbiorniki Jumper, wszystkie FrSky (ACCST) i FlySky, Orange i wiele innych. Z najnowszym oprogramowaniem modułu 4in1 już współpracuje z odbiornikami Radiolink tak naziemnymi jak i lotniczymi.

Chodzi o to że gniazdo jest 5,5/2,5mm a nie 5,5/2,1mm? Właśnie 5,5/2,5mm jest stosowane w większości ładowarek używających okrągłego gniazda zasilania.

Mnie to pod murkiem wygląda na jakąś dziwną folię albo geowłókninę, niezbyt upiększający pomysł.

Chodziło mi o to że do Horusa X10 to tak naprawdę nie trzeba rozwiązania sprzętowego jak dla XR9, tylko zmodyfikowanego softu, bo pisałeś wyżej że rozwiązania dla XR9 nie rozwiążą kwestii dla "starych" Taranisów i Horusów. Ja sam mimo że jestem elektronikiem nie będę się w to bawił, poszedłem na łatwiznę - nowy Horus X10 obsługujący ACCESS + moduł zewnętrzny 4w1 i mam radio które działa prawie z wszystkim.

Zapoznałeś się z tym rozwiązaniem kwestii ACCESS dotyczącym Jumpera T16 i Radiomastera TX16S ? - można je jak najbardziej właśnie zaadaptować do Horusa X10 bo te nadajniki od niego pochodzą, niestety w XR9 to nie przejdzie bo tam jest tylko Atmega nie STM. Musiałby ktoś tylko tak jak koledzy z Ukrainy zmodyfikować nieco soft, tam cała fizyczna przeróbka to 3 kawałki przewodu.

Na stronie jest faktyczne tyle, ale jak napisałem tylko 4, w tym ten z tego tematu lotnicze (pełno zasięgowe), reszta to samochodówka albo parkflayery.

Nie nie w pełni a wcale, i nie tylko twój Taranis mój Horus X10 też (kupiony w maju 2019 w 77Hobby) jak nie dopłacę ponad 100$, a i to na pół gwizdka i jeszcze przestanie współpracować z tanimi odbiornikami D8.

Nie widziałem żadnej wzmianki w pierwszym poście że chodzi o współpracę z 9XR.

Tu masz jedyne znane mi podejście do tematu ale dotyczy ACCESS i R9M w Horusopodobnych nadajnikach, wymyślone przez modelarzy z Ukrainy: https://github.com/cvetaevvitaliy/Radiomaster_TX16S