Janekm

Witajcie Piszę w związku tematem wycinarki do styropianu, nabyłem sobie transformator Breve 160VA i chciałbym zbudować wycinarkę, niestety jestem laikiem w sprawach elektryczności. Moglibyście mi pomóc podrzucając jakiś szkic połączeń transformatora, ściemniacza, amperomierza i woltomierza itp.? W tym temacie Piotr pisze o woltomierzu 30V nie powinien to być woltomierz 230V? Pytanie też mam jakie mierniki i jaki ściemniacz zastosować? Jeśli znalazłby Ktoś czas aby mi pomóc, będę bardzo wdzięczny. Pozdrowienia, Janek

Zbyszku, Dziękuję za te plany, nie wiem czy znajdę czas aby zbudować swojego Vinci, ale chciałem powiedzieć, że to jest coś co trudno spotkać w dzisiejszych komputerowych czasach. Piękna ręczna praca, stara dobra szkoła. Gratuluje i dziękuję.

Arku, Piękny lot, gratulacje! Nie myślałeś o zamontowaniu układu z głośniczkiem emitującym dźwięk Merlina :) ?

Jurek, mogłeś tego nie pisać, serce boli, może kogoś poprosisz aby sfilmował twoje cudo. Podobno są dziewczyny, Które lecą na facetów z modelem Oczywiście żartuję, życzę udanego oblotu. Pozdrowienia, Janek

Bardzo dobra wiadomość ?, ale jak się tak dłużej zastanowić, to taki wykonany z kartonu i odpowiednio pomalowany "Oblatywacz" z kawałkiem białej tasiemki symulującej szalik Myślę, że pracy kosztować będzie tyle co nic, a efekt na filmie z oblotu niezapomniany. Dobra, koniec marudzenia, wtorek i środa pod znakiem klina wyżowego związanego z układem wysokiego ciśnienia nad Szkocją, więc pod koniec dnia kiedy wiosenna termika będzie wygasać, warunki na oblot będą wyśmienite. Powodzenia?

Jeśli oblot od pilota zależy, to może wystarczy "sylwetkowy" pilot? Oblot byłby szybciej ?

Zbyszku, Twój Vinci jest rewelacyjny, jest taki delikatny, elegancki, do tego to subtelne malowanie, po prostu jest śliczny. Dodatkowo zgodnie ze starym lotniczym porzekadłem, pięknie lata i te starty z bramy, rewelacja. Gratuluję.

Patryk, Napisz proszę gdzie i kiedy robiłeś oblot, dwupłat lata pięknie, gratulacje, ale w tle jest coś co budzi żywsze bicie mojego serca - zachmurzenie falowe, stąd pytanie o lokalizację

Jerzy, Czy mógłbyś pochwalić się sprzętem, którym wycinasz EPP? Druga sprawa, to gdzie nabyłeś takie ładne płyty rzeczonego EPP?

Maćku, Podziwiam Twoje dzieło od dawna, świetna robota, lata równie ładnie jak wygląda, gratulacje. Mam tylko pytanie, czemu nie korzystałeś z utwardzonej powierzchni do startu/lądowania, nie szkoda Ci podwozia męczyć na trawiastej, nierównej i mokrej nawierzchni?

Arek, Jedź na jakieś lotnisko z asfaltem, linią centralną i spokojnie możesz filmy instruktażowe dla pilotów z "dużego lotnictwa" kręcić. A tak na poważnie, pogratulować umiejętności, te wytrzymania... Choć przyznam, że największe wrażenie robią twoje lądowania na Draco.

Sobota, za oknem szaro, deszcz pada i te długie jesienne wieczory... Wszystko sprzyja modelarskiej robocie , jak postępy w naprawie Draco?

Jarku, Jako bardziej doświadczony, mógłbyś coś podpowiedzieć o wpływie skłonu silnika na charakter lotu? Oczywiście jeśli znalazłbyś trochę czasu.

Stearman, Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że kiedyś miałem dość duży skłon silnika, łoże silnika poprawiałem kilka razy. Model latał poprawnie nawet ze skłonem -5st., nic się złego nie działo, niewielki skłon powodował "pompowanie" modelu. Za to zbyt duży wykłon skutkował znaczną skłonnością do zakręcania połączonego z opuszczaniem dziobu modelu, które natychmiast ustawało po zdjęciu obrotów. Poza tym ta "piwna orteza" na kadłubie Draco bardzo mi się podoba, zadasz szyku na lotnisku. Ale niestety nie będziesz pierwszym, Który uległ wpływom browarów

Stearman, Serce mi szybciej zabiło kiedy zobaczyłem nowy wpis Twoim wątku na forum. Szkoda, że uszkodziłeś Draco, jednak bardzo się cieszę, że traktujesz to jako przystanek w przygodzie z tym modelem. Co do przyczyn, to fachowcem nie jestem, ale może Ktoś doświadczony mógłby oglądając film/relację, podpowiedzieć czy w takim przypadku to tylko kwestia wyważenia, czy może przyczyn poszukać w kącie zaklinowania skrzydła/statecznika poziomego? Z tego co pamiętam, zastosowałeś dość ciekawy profil i może dokładne wyznaczenie jego cięciwy mogło być problemem. Nie chcę się wymądrzać, tylko podpowiadam kierunek analizy, fachowcy pewno od razu powiedzą czy warto brać to pod uwagę. Powodzenia w odbudowie (szybkiej mam nadzieję) p.s. Twoja reakcja po oblocie przypomniała sytuację kiedy Mike Patey rozbił swojego Draco.

Dzięki za bardzo ciekawą relację z budowy, nie ukrywam, że liczę na jesienny oblot

Jeśli oblot będzie w Warszawie, to w niedzielę po godzinie 14 jest szansa na pogodę. ??

Gratulacje, Jest po prostu piękna Jeśli to Ona, to o wagę nie wypada pytać, ale co tam ile waży gotowa do lotu?

Rewelacja! Nie to żebym chciał naciskać ale te koła od Funcuba bardzo ładnie by do Twojego Draco pasowały.

Pomysł z markerem niezły, tylko że (moim zdaniem) jego kolor jest zbyt ciemny. Mógłby być ciemno-czerwony. Ale to drobiazg, po oblocie można nawet paseczki depronu dociąc, pomalować i przykleić, mam na myśli kadłub, bo taka operacja na usterzeniu nie wiadomo jaki efekt w locie mogłaby dać.

Teraz rozumiem, po zdjęciu taśm maskujących wygląda pięknie, zupełnie nie martwiłbym się powierzchnią. Jedna rzecz mi się nasunęła, kiedy oglądałem "nocne filmy" z prezentacją oświetlenia, mianowicie wnętrze wlotu powietrza do silnika, tam gdzie jest reflektor, okleiłbym od środka jakąś folią aluminiową, żeby nie prześwietlał wnętrza całej maski, a tylko do przodu świecił. Teraz z przedniej części tworzy się taka duża czerwona lampa. Myślę, że wiele nie będzie to ważyć a efekt może być ciekawy.

Kolor dobrany fachowo , no i ten napis "FLYING COWBOYS POLAND" ? Gdzie zamawiałeś oszklenie, o którym piszesz?

Stearman, Dzięki za fotki, bardzo Ci zazdroszczę, jest po prostu piękna. Jak to oblatać bez ryzyka zawału?

Stearman, Rewelacja! Jeśli nie sprawiłoby to kłopotu to mógłbyś zrobić fotkę przymiarki całości na kołach w towarzystwie jakiegoś obiektu o powszechnie znanych wymiarach, jakaś np. puszka redbula Druga sprawa, to ile waży na tym etapie?

Mam takie koła w swoim modelu, "opona" jest piankowa (być może taka jak została użyta do produkcji Funcuba) kasta plastikowa. Niesamowicie lekkie i trwałe, startowałem i lądowałem z szutrowej drogi i zupełnie im to nie szkodziło.