Skocz do zawartości

kszczech

Modelarz
  • Postów

    574
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez kszczech

  1. Wiesław, znamy się od pewnego czasu i często rozmawiamy. Jesteś bardzo rozsądną i rozgarniętą osobą. Więc się pewnie nie obrazisz jak kilka zdań opierdzielenia dostaniesz. Może początkujący modelarze przeczytają to i wyciągną wnioski na przyszłość. Po rocznej budowie modelu, wsadzeniu kupę kasy, wielkich nadziei na długie latanie robisz oblot na maksymalnych wychyleniach, bez expo, bez stanów lotu. Co Ci pierdyknęło w głowę? Szkoda Ci było 5 minut na zaprogramowanie? Co Tobą kierowało? Nie rozumiem Twojego postępowania. Po drugie. Często czytam nawet na tym forum zdanie "bezpieczeństwo jest najważniejsze". Guzik prawda. Powtarzają to w tych kretyńskich telewizjach i mediach i tak się to rozpowszechniło. Bezpieczeństwo nie jest najważniejsze. Gdyby tak było to Kolumb nie odkrył by Ameryki, ludzie nie zdobywali by najwyższych szczytów, nie opływali by samotnie ziemi, nie latali by samolotami, nie powstało by wiele wynalazków. Jednym słowem byliby ciepłymi kluchami. Ale jednak musi być jakaś granica rozsądku. Odpalanie silnika i kołowanie wśród dzieci i dorosłych. Lądowanie pomiędzy ludźmi. To już naprawdę przesada. Zrobisz komuś krzywdę, rozniesie się po Polsce i wszyscy na tym ucierpimy bo wprowadzą jakieś ograniczenia. Nie rób tak proszę. Widzę, że samolot zachowuje się poprawnie. Cieszę się bardzo, że Ci się podoba. Może polatamy razem w niedalekiej przyszłości. Aha, i nie przesadzaj z zawisami na silniku na dotarciu. Pozdrawiam
  2. I super. Wojtek robi zajeb..te pokrowce. Pod wymiar. A jak cenowo wyszło?
  3. Wiesław, spróbuj u Wojtka zamówić. http://www.voyteccover.dbv.pl/news.php Hej
  4. Sylwester, napisałem KONIEC bo to dotyczy relacji z budowy. Jeszcze w tym roku powstanie rezerwowy Sztylet. Prawdopodobnie powstanie też ich kilka u moich kolegów z naszego i z sąsiednich lotnisk. Trzeba pokazywać i propagować uwięź bo na lotniskach 70% ludzi nigdy tego nie widziało. Planuję też narysować i popracować nad modelem z eliptycznymi skrzydłami. Słuchając Waszych rozmów w Tuszowie Narodowym doszedłem do przekonania, że coś w tych elipsach musi być. Zresztą Wasze latanie było super. Dużo mi do Was brakuje. Byłem pod wrażeniem Waszych lotów i Waszej wiedzy w F2B. Mam filmy z lotów z naniesionymi śladami figur, jakby co Jak ktoś z uczestników zlotu zechce to proszę o info. Tłumik przestawiony. Hej
  5. CD... Silnik zamontowany, instalacja paliwowa zrobiona. Klapy i stery działają bez zacięć. Silnik dzisiaj odpalony. Wypalił dwa zbiorniki bez żadnych problemów. Samolot prezentuje się tak i błaga o lot. No a tak pracuje silnik. VID_20210511_190959.mp4 Dzisiaj za bardzo wiało na loty. Więc jutro prawdopodobnie poleci w swój dziewiczy lot. Czyli można powiedzieć, że zamiast CDN... można już napisać KONIEC
  6. Lata trochę lepiej niż pozostałe. Ale nie wiem czy to zasługa samolotu czy pilota Brzmi średnio. Ani ładnie ani brzydko. Hej
  7. CD... Prace zmierzają ku końcowi. Dzisiaj polutowałem zbiornik paliwa i zrobiłem uchwyty. Będzie mocowany na plastikowe śruby. Tak wyszedł: Zabezpieczony przed wyciekami bo wypełniony alkoholem aby ewentualne pozostałości po lutowaniu się rozpuściły. No i przy okazji kontrola szczelności. Odebrałem też od kolegi kabinkę. Ma fajne urządzenie do tłoczenia kabinek. I przygotowałem do przyciemnienia. Podwozie zmontowane i włożone w skrzydła. Jutro wkleję podwozie, klapy i stery. Pozostanie montaż silnika i można latać. Tak wygląda po obklejeniu. Mam nadzieję, że Les się nie obrazi że spolszczyłem nazwę CDN...
  8. Postaram się wziąć do Tuszowa ale nie wiem czy się wyrobię. Trzeba by jeszcze go oblatać a czasu coraz mniej. Nieskromnie mogę powiedzieć, że co do wagi samolotów to mam spore doświadczenie w akrobatach rc. Tam zbyt lekkie modele źle latają. Zbyt ciężkie jeszcze gorzej. Każda klasa rozpiętości powinna mieć swoją wagę. No ale w uwięzi to nie wiem jak to jest. Jeszcze nie nabyłem takich doświadczeń. Ale zawsze twierdzę, że zbyt ciężki samolot ciężko odchudzić. Natomiast w drugą stronę to nie jest wielki problem. Cieszę się, że będę mógł Was poznać osobiście. Również mam nocleg w Hotelu Polskim jako i Wy. Hej
  9. A ja powiem, że nie lubię Oracoveru. Kupuję w hobbyking. Jak dla mnie jest fajna. I lżejsza od Oracoveru. Nie mówiąc już o cenie. A obklejałem mnóstwo modeli. Od takich małych po trzy metrówki akrobaty. Piotr, jak chcesz to zostało mi dużo złotej i białej folii. Mogę zabrać do Tuszowa. Hej
  10. CD... Po kilkudniowych negocjacjach z żoną (miało to trochę wpływ na stan środków na koncie) udało się zrobić mały warsztat w domu. W międzyczasie dostałem linki zamówione przez Roberta Tomzika na (chyba) Ukrainie. Dziękuję jeszcze raz Robert. Będę w końcu miał zapas. Po kilku dniach pracy wyszło coś takiego jak poniżej. Nigdy nie używałem złotej folii. Coś mnie podkusiło i taką zamówiłem. No i taki efekt. Dojdą jeszcze napisy. Dzisiaj mogłem już przymierzyć brakujące części aby zobaczyć co z środkiem ciężkości i wagą. Przymocowałem prowizorycznie na taśmę podwozie, silnik z tłumikiem, śrubki, podkładki, nakrętki kłowe, kołpak, śmigło, balsę na wypełnienie, rurki silikonowe, wlew paliwa, zbiornik paliwa. Środek ciężkości wyszedł idealnie. Silnik zamocowany tak jak na planach. W prototypie musiałem sporo go cofnąć. No i dodatkowo dać 15 g ołowiu na ogonie. No i finalnie: - rozpiętość 1476 mm - długość 1366 mm - silnik OS 40 FE - waga 1240 gramów. Wagi może jeszcze trochę zejść. Może się uda w 1220 gramów zmieścić Co sądzicie o wadze i efektach prawie końcowych? CD|N...
  11. Cześć Ardiansson, Udało się ulotnić Zielonego Ducha? Hej
  12. A pewny jesteś że to nakrętki się wykręciły? Może to szpili jednak. No i zmień z 4mm na 5 mm śruby. Twoje śmigło pomogło uwędzić kiełbasy. ???
  13. Przyklej pasek basy. Słoje wzdłóż. Hej
  14. Tak zrobię. Dziękuję.
  15. Witajcie, pytanie mam. Ile gramowy obciążnik dać na prawe skrzydło? Pytam bo gdzie nie czytam to są podawane różne ciężary. Zawsze dawałem ciężarek tak na wyczucie. Ale jestem ciekaw jak to z tym naprawdę jest. To jakoś wyliczyć mam? Z góry dziękuję za pomoc. Ale oczekuję jej raczej od praktyków a nie teoretyków Hej
  16. Ciekawy pomysł. Moim zdaniem należało by trochę poczynić zmian. Tak jak piszesz kierunek. To wymaga jednak sporych zmian. Trzeba by go zrobić wyższym no i przerobić kadłub tak aby końcówka kadłuba była przerobiona na kierunek. Ster wysokości przy okazji przeróbki cofnąć tak aby odsunąć go od skrzydła. No i w skrzydłach koniecznie powiększyć lotki. I to dość znacznie. Jakbyś się zdecydował to wolnymi chwilami mógłbym to narysować. Bo sam jestem ciekaw jak by takie coś latało na dżojstikach. Hej
  17. Art, dzięki za zajawkę. Pozwoliłem sobie na ściągnięcie tych czasopism z relacją Lesa. Jest to w sześciu numerach tego czasopisma. Wysupłałem to i zrobiłem w jednym pliku pdf. Jeszcze nie zdążyłem tego poczytać. Ale odnośnie tych desek co piszesz, że nie robił dłubanki to raczej był pewnie jakiś skrót myślowy Lesa. Bo faktycznie kadłub Stilleto to cztery płaskie deski. Lewa i prawa strona ok. Ale góra to 12 mm a dół to deski ponad 20 mm. Więc nie chce mi się wierzyć, że nie dłubał w nich. W planach z Modelarza i innych ściągniętych z netu jednak pokazują, że jest dłubane. Jutro jak znajdę czas to poczytam trochę. Tutaj macie tę relację: The Stiletto Chronicles.pdf Warto też przejrzeć czasopisma z których to wyciągnąłem. Fajne zdjęcia i relacje. Tak wygląda 1 część numeru z relacją: cz1.pdf Uśmiałem się jak zobaczyłem pierwsze numery tego czasopisma. Fajne czasy były. Jeden z pierwszych numerów: 1973-Sept.pdf Materiały pobrane ze strony https://pampacl.org/ Hej
  18. Wersja planów z Modelarza i inne pościągane z Internetu pokazuje że balsiane.
  19. Dobry jesteś. 610 gramów. To dobra waga?
  20. Marek, nawet nie wiesz jak się cieszę, że Ci się podoba. Godziny mojej pracy nad projektem nie poszły na marne zatem. Życzę Ci udanej zabawy z tym modelem. I namawiam w przyszłości na migrację do 2,7 m Pozdrawiam
  21. CD... Przed zamknięciem kadłuba od dołu przygotowuję jeszcze płozę ogonową. Robię taką pętelkę, aby w przypadku kiedy na lotnisku będę sam to pomoże mi w wypuszczeniu modelu. W prototypie jest sama płoza bez kółka. Zrobiłem trochę dłuższy ten element bo być może zdecyduję się na dołożenie kółka. Ale to zależy od wyważenia. Więc to zostawiam na koniec. To wklejam na żywicę zagęszczoną mieloną bawełną. Wcześniej obklejony styropian balsą 1,5 mm dopasowuję do kadłuba od dołu i przygotowuję zamknięcie z przodu i z tyłu. W tylnej części oczywiście jeszcze otwór na podwozie. No i Soudal poproszony o dobre sklejenie. Kadłub oczywiście leży na desce montażowej i jest kontrolowany laserem coby uniknąć skrzywienia/zwichrowania. Bo na tym etapie mimo rozpórek jeszcze się poddaje ugięciom. Następnego dnia wygląda dość fajnie. Jestem mega zadowolony. Uczciłem to szklaneczką herbaty No a teraz góra kadłuba. Próbowałem zrobić w tej technologii co dół. Ale nie sprawdziło się to. Zrobiłem tak jak w prototypie. Czyli deska balsowa 12 mm. No i jak ktoś lubi kurz to dremelek. A jak nie lubi to dłutko i do roboty. I górna część też lekko zaokrąglam kanty. Ostateczne zaokrąglenie i dopasowanie później. Teraz tak zgrubnie. Samo przyklejenie jest proste i nawet nie sfotografowałem. Kładziemy na stole przygotowaną deskę i na to kadłub. Teraz już nawet statecznik nie musi wystawać poza stół montażowy. Cały czas kontroluję laserem równoległość skrzydła i statecznika. Przed przyklejeniem jednak jeszcze przez te otwory w uchwytach orczyka i przez orczyk przekładam drut 2 mm tak aby zrobić otwór w dolnej części kadłuba. Ten otworek jeszcze się potem przyda. Steiletto miał taki fajny garbik na górze. Więc go przygotowuję w taki sposób. Z balsy 8 mm i boki z 4 mm. Od przodu jeszcze z 20 cm trójkątne listwy od środka tak aby było łatwiej to szlifować. Po zaschnięciu znowu dremelek w rękę i wybrać od środka maksymalnie ile się da. Szerokość i wysokość dopasować trzeba do kabinki, która jeżeli ktoś się zdecyduje na składanie takiego samolotu będzie dołączona. W górnej części kadłuba można po przymierzeniu garbika jeszcze zrobić ażury. Parę gramów odejdzie. No i przyklejenie tego garbika to sama przyjemność. Na Soudala. Pozostał ster kierunku. Oryginalny Stiletto nie miał żadnego wychylenia. Tak przynajmniej wynika z opisu w Modelarzu. Ja jednak wklejam go pod małym kątem. Jakoś nie mogłem się odważyć aby zrobić na wprost. Wszystkie konstrukcje jakie oglądałem mają wychylenia steru kierunku. Więc zrobiłem tak jak w moim prototypie. No i teraz sama przyjemność - szlifowanie ostateczne. Ale przed oklejaniem jeszcze trochę szpachli na końcówkach skrzydeł i w kilku niedoróbkach. Szpachla do drewna jest tak lekka i fajna w obróbce, że nie sprawia żadnej trudności. Kilka ruchów papierem i gotowe. Tak wygląda jeszcze przed szlifowaniem. Można obklejać. Przód będzie robiony po obklejeniu. A to dlatego aby złapać precyzyjnie środek ciężkości. Lepiej zrobić to tak niż potem dokładać zbędny ołów. W prototypie mam silnik OS 46 FX. Trochę za ciężki. W tym będzie OS 40. Sporo lżejszy więc nie wiem jeszcze gdzie go umocować. Sylwester, ile Twoim zdaniem powinno to ważyć? W takim stanie jak na zdjęciu. CDN...
  22. Wisław, podczas klejenia listw spływu włóż rury. Tak profilaktycznie, co byś później mięsem nie rzucał. Hej
  23. Nie omieszkam przekazać. Dziękuję. Hej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.