jędrek

Dzięki za info. Celowo pokazałem w pdf, bo nie wszyscy mają Auto Cada czy Corela, w których można plik pdf otworzyć. Ja rysuję w Corelu i z niego drukuję i jakość jest bardzo dobra. Drukuję na papierze fotograficznym na zwykłej drukarce atramentowej. Plik w pdf, który pokazałem nie jest zabezpieczony i można go spokojnie otworzyć w AC lub Corelu i ewentualnie poprzekształcać, jeśli ktoś ma ochotę .

Ok, dzięki, ale Roman prosił o przyrządy polskiej produkcji. Takich grafik, jak pokazałeś mam trochę.

Witam Na razie "wydłubałem" coś takiego, może ktoś skorzysta. Skala 1:2, można zmniejszyć, zwiększyć. przyrz szyb.pdf

Witam Co prawda nie do szybowców, ale popełniłem coś takiego do PO 2 albo CSS 13 .

Coś tam będzie, tablice , fotele..., ale później. Było pytanie czy nitowanie widać po malowaniu. Widać .

Jakiś "brudzing" zrobię, żeby "wyciągnąć" trochę szczegółów. Co do oblotu, to jeszcze trochę roboty jest.

Zasadnicze malowanie zmęczyłem . Zostało jeszcze parę poprawek malarskich, kalkomanie i montaż gratów do środka. Nie mogłem sobie odmówić złożenia w całość .

Metoda podejrzana u plastikowców i chodzi właśnie o rozmycie granicy kolorów, tak jak napisał Robert. Nie jest to sznur a masa plastyczna Blu Tack, świetnie klei się do różnych podłoży, nie zostawia śladów po odklejeniu i świetnie do tej masy klei się taśma maskująca. Masa wielokrotnego użytku.

Walki ciąg dalszy, ciemny kolorek trochę za ciemny, ale cóż wieszać się z tego powodu nie będę .

Witam Fotki na świeżo, jeszcze z nich śmierdzi . Jasny kolorek położony.

Prace w stoczni trwają, elementów na pokładzie przybywa .

Bo się nie nadają. Poszukaj w sklepach modelarskich przewodów paliwowych o nazwie Tygon.

Farby właściwe już mam. Czekam tylko na żarówiasty kolorek. Wcześniej na próbę pomalowałem kołpak kolorkiem Revella podobnym, ale nie dokładnie takim, ale też luminescencyjnym. Fotki w świetle sztucznym i naturalnym. Zdjęcia niestety nie oddają tego koloru właściwie.

Witam Trochę duża przerwa była, ale wracamy powoli. Farby będą lada chwila, to i trzeba będzie malować. Mój wybór był od początku tego egzemplarza, przygotowane są kalki z konkretnym numerem.

Gwoli ścisłości OMU 358 to odbiornik, jest opisane w materiałach, które przedstawiłeś .

Krzysiek, z instrukcją i ze schematami może być trochę słabo. Ale znalazłem trochę fotek . nadajniki były w różnych wersjach kolorów przycisków na trzech ostatnich fotkach podane są numery katalogowe części, może można gdzieś zamówić .

Guma oczywiście w pełni sprawna

Z tego co na szybko znalazłem, to około 1958 rok, wersja OMU 188Q, 8 kanałów. Była też wersja OMU 155Q 5 kanałów.

No to dajesz teraz czadu, trza to uruchomić.

Witam Pozwolę sobie w tym wątku wkleić fotki. Nasz Prezes vel "Dziadowski serwis" z takiej samej wycinanki wziął i skleił model. W dniu wczorajszym model został oblatany z sukcesem. Nie było mnie przy oblocie, dostałem fotki do wklejenia. Z czasem coś nakręcimy z lotów. I parę fotek.

Maska fajna, teraz do maski musisz samolot dorobić .

Gratulacje z oblotu. Co do delikatności pokrycia z papieru koreańskiego to fakt. Bardzo delikatny i po pocellonowaniu bardzo kruchy, Łatwy do uszkodzenia. Cóż, jeszcze jedno doświadczenie. Co do budowy maluchów, upierdliwa robota.

Powoli elementów przybywa .

Coś pomyślimy ze skończeniem, nawet kadłub jest , pionowy też był, ale gdzieś wylatał.

Kilka lat temu też się zabrałem za Wicherka, no i tak trochę zleciało. Żeberka płatów i statecznika cięte ręcznym laserem .