



-
Postów
2 383 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
114
Treść opublikowana przez kesto
-
Fajny pomysł na film i model.
-
Corsair 140cm, depron - mój pierwszy model :)
kesto odpowiedział(a) na Bartek Piękoś temat w Modele średniej wielkości
Przestań się pieścić. Ustaw środek ciężkości prawidłowo dla lotu (schowane podwozie) i w górę. Ten wątek to i tak niekończąca się historia i tasiemiec niczym telenowela. Oblataj go i ciesz się modelem z chowanym podwoziem. Nie wyważaj otwartych drzwi, nie ty jeden zrobiłeś model z chowanym podwoziem. Jutro oblot i film -
Latam od 4 lat na takich pływakach i nie zdarzyło mi się ich połamać, więc konstrukcja jest sprawdzona.
-
B-25 2,15m elektryk+video i bomby.
kesto odpowiedział(a) na Tomek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Po odchudzeniu lata chyba zdecydowanie lepiej. Gratuluję. -
Od lat latam na takim mocowaniu w Extrze 300. Trzeba lądować, a nie walić w wodę i wytrzyma bez problemu.
-
To właściwie ma być taki mały przecinaczek przeznaczony do wyścigów. Jeszcze nie wiem jak to będzie latało.
-
-
Skoro masz jeszcze nieoklejony ster wysokości, to powzmacniaj żeberka końcowe, bo znowu folia powciąga je do środka.
-
zostaw
-
Fajnie że poleciał, ale takie maleństwa to nie moja bajka.
-
Brak trójkątów wzmacniających w narożnikach, dlatego folia wciąga żeberka. Powklejaj trójkąty chociaż w skrzydłach zanim zaczniesz oklejać. Nie zapominaj o lotkach, tam też wklej.
-
Rusek niczego nie skopał. To jest normalna konstrukcja skorupowa, która nie wymaga dodatkowych wzmocnień. Oczywiście każdy może dawać tam wzmocnienia nawet ze stali, tylko po co?
-
Bo lipa nie posiada słojów jak sosna i zdecydowanie lepiej się struga.
-
B-25 2,15m elektryk+video i bomby.
kesto odpowiedział(a) na Tomek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Masz spory nadmiar ciągu jak na bombowiec. Możesz kręcić akrobację. W Catalinie też latam na śmigłach MA i sprawują się bardzo dobrze. -
Fajny. Będzie fajnie latał. Narobiłeś się przy oklejaniu, gwiazdki powycinałeś, paseczki. Obleć je czarnym cienkopisem, będą bardziej wyraziste.
-
Lotki wyszlifowałem z pełnej balsy 7mm i krawędź spływu zabezpieczyłem listewką lipową. Po pokryciu folią i wklejeniu zawiasów całość prezentuje się całkiem zgrabnie.
-
Drukarka 3D?
-
-
Pisząc "na gotowo" miałem na myśli przede wszystkim powierzchnię skrzydła. Pokrycie, którego nie muszę już szlifować ani malować. To był eksperyment, więc nie byłem w stanie przewidzieć ile warstw farby potrzeba, aby uzyskać zadowalający efekt. Farba była marnej jakości i tylko 2 warstwy. Jak widać - za mało. Nie zamierzam bawić się w malowanie całości, a natarcie okleję oracoverem. Tą technologią nie da się wykonać skrzydła całolaminatowego z krawędzią natarcia włącznie. Takie rzeczy to tylko w formie.
-
Z tym akurat nie powinieneś mieć problemu.
-
To właściwie nie moja sprawa, ale skoro wszyscy tak bardzo chcą realizmu w locie to przypomnę, że ten samolot miał silnik turbinowy. W żaden sposób klekocący czterotakt nie będzie w locie przypominał gwiżdżącego silnika turbinowego. O innych zaletach silnika elektrycznego nie będę wspominał, ale sam zauważyłeś, że nawet kwestia "upchania" w modelu czterotakta zdecydowanie psuje sylwetkę.
-
Mocowanie skrzydła jest realizowane z pomocą śruby M6 i amelinowego kołka z przodu 5mm. Ponieważ nie mam nakrętek pazurkowych M6, więc wytoczyłem i nagwintowałem sobie tulejkę z duralu. Tak na marginesie, to gwinty w nakrętkach pazurkowych pozostawiają u mnie spory niedosyt.
-
Elektryka. Spalina to dziadostwo brudzące model, telepiące jak wóz drabiniasty na kocich łbach i śmierdzące, plujące olejem i plamiące ubrania oraz aparaturę.
-
Pamiętam. Też miałem okazję polatać Kwikiem Krzysztofa, ale finał tego lotu nie był najlepszy P.S. Chyba odkurzę formę do Blue Angela.
-
Cześć Lucjan. Jak zwykle świetna robota. Już wiem do kogo przyjść, jak zdecyduję się na jeta . Rozumiem, że forma przygotowana jest pod odformowanie skrzydła metodą próżniową?