Skocz do zawartości

kesto

Modelarz
  • Postów

    2 420
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    125

Treść opublikowana przez kesto

  1. Jest piękny , .........tylko te litery kodowe
  2. To nic specjalnego, po prostu zwykły klej poliuretanowy Soudal 66A
  3. to trzymam kciuki za powodzenie projektu
  4. u mnie zdjęcie się nie otwiera i nie wiem co to jest
  5. Skoro nic nie zdaje egzaminu, to zastosuj dodatkowo oprócz wosku alkohol poliwinylowy. To płynny rozdzielacz, który po zaschnięciu na kopycie tworzy nieprzepuszczalną, cienką błonkę oddzielającą formę od kopyta.
  6. No niekoniecznie. Nie chodzi tu tylko o zapach nitrocellonu, ale o jego właściwości. Gdyby można było zastąpić go lakierem do podłóg, to Antki, Jaki-12, Gawrony i inne samoloty z półciennym pokryciem byłyby lakierowane czym popadnie, a tak nie jest. Zastanawiałeś się dlaczego?
  7. Sądziłem, że ingerencja w grubość piasty jest większa. Teraz widać, że praktycznie skleiłeś te śmigła po prostu ze sobą. Myślę, że takie rozwiązanie jest jeszcze do przyjęcia.
  8. Dla mnie marzy się sam silnik, resztę sobie zrobię
  9. Były czerwone, ale na pewno też były białe oraz czarne. Tu masz przykład oznaczeń Focke - Wulfa 190 https://www.google.p...htm%3B551%3B270 oraz Bf-109 http://www.pwm.org.p...&t=8273&start=0 http://www.luftwaffe...grislawski.html
  10. kesto

    Fokker D-VII skala 1:5

    właśnie kupiłem sobie cyrkiel
  11. Doradzam daleko idącą ostrożność. Takie eksperymenty mogą skończyć się dość nieprzyjemnie. Potraktuj to śmigiełko jako ekspozycję statyczną, a jak zależy ci na śmigle czterołopatowym to je po prostu zakup. Jeśli nie stać ciebie na nie, to lataj na klasycznym śmigle dwułopatowym.
  12. Właściwie, to z tego zdjęcia niewiele wynika, choć jest dokładne . Otóż postaram się w skrócie opisać na czym polegał system oznaczania zwycięstw pilotów niemieckich. Jak powszechnie wiadomo, każdy pilot myśliwski malował na swoim samolocie oznaczenie zestrzelonych maszyn wroga. Niemcy też to robili a miejscem oznaczeń był ster kierunku, na którym malowano prostokąty jako zwycięstwa powietrzne. Zdarzało się, że ilość zwycięstw była tak duża, że brakowało miejsca na sterze, wtedy malowano "skrót" w postaci wieńca laurowego , w który wpisywano liczbę zwycięstw np.50, 100, 150 lub inną liczbę. W ten sposób na sterze można było "wpisać" dowolną liczbę zestrzeleń. To właśnie powinno być na modelu, a nie jakieś esy-floresy jak na załączonym obrazku Robertusa. https://www.google.p...D15%3B517%3B662
  13. owszem, to jest wredne miejsce do zrobienia poprawnie, ale dasz radę
  14. No niekoniecznie, popatrz jeszcze raz uważnie na przód kabiny w miejscu przejścia kadłub-kabina i porównaj ze zdjęciem gotowej kabinki, na której się wzorujesz.
  15. Co prawda nie jestem Wojtek, ale jeśli nawet planów nie potrafisz wybrać do odbudowy modelu, to daj sobie spokój. Ta praca przekracza Twoje możliwości. Porywasz się z motyką na Słońce.
  16. Dobrze udokumentowane odbudowanie skasowanego modelu. Jak widać, gość odciął zmasakrowany przód, odtworzył na nowo i przykleił do tego co zostało z modelu. Masz to pokazane "łopatologicznie" więc zrób tak samo. Co do planów, to Wojtek podał potrzebne linki.
  17. Filigranowa konstrukcja, przyjemnie się ogląda takie cacuszka
  18. Nie starczy. To jest maska silnika, więc będzie tam trochę temperatury, oleju i innych substancji. Ja takie elementy zrobiłbym z co najmniej 4 warstw takiej tkaniny i uwierz mi - to wcale nie będzie takie grube i mocne.
  19. Fajnie Mieciu, że coś robisz od podstaw, pewnie w Narewce spotkamy się z nowymi modelami. Właśnie skończyłem foremkę
  20. Z tą folią ma praktycznie każdy modelarz do czynienia. Poczytaj http://www.modelarni...-termokurczliwa
  21. eeeee,.... nie filozofuj tylko kup aerograf i spróbuj. Dla moderatora nie wypada pisać takich głupot
  22. Jakbyś malował aerografem, to by starczyło na więcej
  23. a gdzie krawędź natarcia i co to za śmieszny nibydźwigarek? Gdzie widziałeś takie rozwiązania konstrukcyjne? Jeśli już zmieniasz oryginalne plany, to chociaż rób to z głową. Jeśli nie masz doświadczenia, to korzystaj z planów i nie wprowadzaj własnych modyfikacji.
  24. to po jakie licho robisz model, skoro boisz się nim latać?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.